rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dzisiaj jestem po lekturze książki, i nie wiem od czego zacząć. Zatem od początku. Zanim zagłębiłam się samą treść tomu, zahipnotyzowała mnie uroda tej publikacji. Rzeczywiście książka wydana jest na najwyższym poziomie - począwszy od formatu, jakości okładki, papieru etc. Jednak to, co szczególnie zrobiło na mnie pierwsze wrażenie to uroda oprawy graficznej, na którą składa się m.in. 50 niesamowitych ilustracji - przyporządkowanych do każdego wiersza - każdy w trzech wersjach językowych. Cudo!!!!
Co do samej twórczości Karoliny Kusek- znam doskonale jej poezje i należę do grupy ,,fascynatów" jej twórczością od ponad 30 lat. Każdy wiersz tej autorki jest w stanie wydobyć tak wielkie piękno i wykrzesać tysiące emocji, że nie sposób obojętnie wrócić do ,,świata prozy" nie mając w pamięci przesłania poetki.
Teraz przejdę do wierszy z tomu ,,Dzieci Marsa". Karolina Kusek tylko potwierdziła jak szeroka gama problemów i dramatów dzieci jest białą plamą w myśleniu dorosłych i świata współczesnego. Wiersze odnoszą się i do czasów wojny i problemów współczesnych, w których obserwatorem i narratorem jest DZIECKO. To dla nas DOROSŁYCH lektura obowiązkowa!!!

Dzisiaj jestem po lekturze książki, i nie wiem od czego zacząć. Zatem od początku. Zanim zagłębiłam się samą treść tomu, zahipnotyzowała mnie uroda tej publikacji. Rzeczywiście książka wydana jest na najwyższym poziomie - począwszy od formatu, jakości okładki, papieru etc. Jednak to, co szczególnie zrobiło na mnie pierwsze wrażenie to uroda oprawy graficznej, na którą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po tej lekturze zrozumiałam, dlaczego twórczość Karoliny Kusek jest tak niezwykła i fascynuję się jej poezją od ponad 30 lat. Na jej wrażliwość - szczególnie dot. spraw dziecka, oraz zachwytem nad pięknem natury i jego nierozerwalnych prawideł, płynęła ogromna doza przeżyć poetki - jako dziecka wojny, dramatów rodzinnych i nader silnego kręgosłupa patriotycznego. Jest to obligatoryjna pozycja dla badaczy literatury, którzy analizują twórczość Karoliny Kusek. Książka jest znakomicie napisana i uporządkowana tematycznie.

Po tej lekturze zrozumiałam, dlaczego twórczość Karoliny Kusek jest tak niezwykła i fascynuję się jej poezją od ponad 30 lat. Na jej wrażliwość - szczególnie dot. spraw dziecka, oraz zachwytem nad pięknem natury i jego nierozerwalnych prawideł, płynęła ogromna doza przeżyć poetki - jako dziecka wojny, dramatów rodzinnych i nader silnego kręgosłupa patriotycznego. Jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem oszołomiona tym dziełem, i nie rozumiem, dlaczego autorka nie otrzymała z nie najważniejszych nagród literackich w kraju i na świecie. Każdy z wierszy (50) czytałam z zapartym tchem i przy okazji wylałam ,,morze łez". To poezja dla dorosłych, w której poetka wskazuje m.in na niewyobrażalny dramat dzieci w czasie wojen i problemów we współczesnym świecie. Ponieważ książka została wydana w czterech wersjach językowych (polski-angielski-francuski-niemiecki)książka ta powinna zostać promowana na całym świecie.

---------------------------------------------------------------

Świat Dziecka

Objęłam spojrzeniem ŚWIAT DZIECKA,
co z daleka wyglądał
jak kolorowa piłeczka.

Lecz ja w tej orbicie jego,
w kole tęczy,
zobaczyłam i te spoza widma jej obręcze –

CZERŃ i SZAROŚĆ

Katastroficzne szyny w dziecięcego świata torach.

Co bez zwrotnicy i ślepym okiem semafora.

-------------------------------------------------------------

Dzieci Starego Doktora

Skazano WAS na zagładę.

Miast DZIECIOM życie ratować,
Ty, uczyłeś je jak odejść z godnością, bez lęku,

DOKTORZE.


O ironio losu!


Szły czwórkami w stronę PRZEZNACZENIA.
W zdeptanych trzewikach.
W znoszonych ubraniach.
Każde z ulubioną zabawką w ręce.

Ot, jak z sierocińca DZIECI.

Jeden z chłopców niósł flagę.
Drugi grał na skrzypeczkach.

Ty z Nimi jak zawsze, jak co dzień.
Sercem w stronę każdego DZIECKA.

Z kagankiem myśli, z której wybijał słup płomienia…
Drogi WAM nikt nie zagrodził.

W niebo ulatywały odgłosy kroków.
Po ziemi wlokła się jak chałat smuga cienia.

---------------------------------------------------------

Pomniki

Nie przed jednym pomnikiem
składałam biało-czerwone róże.

Nie przed jednym pomnikiem
klęczałam w łez kałuży.

Lecz tylko przed tym pomniczkiem,
w którym w anioła zmieniła się
granitowa skała,

spłonęła kartka,
na której miast kołysanki
tren pisałam.

---------------------------------------------------------

Dziecko niczyje

Wiem, że masz matkę, lecz tak daleką,
że obraz jej twarzy już ci się zmącił.
A choć ma ona serce jak dworzec -

Ty masz w nim tylko chłodny kącik.

Wiem, że masz ojca, choć nie przy sobie,
bo raz jest w dołku, raz w siódmym niebie.
Świat mu się w głowie całkiem pokręcił.
Nie ma w nim miejsca
dla ciebie.

Krzyknij poetko: - TO NASZE DZIECKO!
Ono wszak wśród nas żyje.
Bo coraz więcej jest takich dzieci,
o których się mówi
NICZYJE!

I ty, mój, synu, dojrzyj to dziecko,
w tym tuneliku bez świateł…
Zapal mu lampkę
i podaj rękę.

Stań mu się bratem.





------------------------------------------------------
Pochylam pióro...

Pochylam pióro –
czoło poetów,
przed DZIEĆMI z tych nieludzkich czasów,
których krok dobiegł kresu
poprzez śniegi i gąszcze syberyjskich lasów,

co uleciały na skrzydełkach orląt
w przestrzenie bez granic,
przed DZIEĆMI co w hełmach przestrzelonych
padły jak ,,kamienie rzucone na szaniec”.

Pochylam pióro –
czoło poetów,
przed DZIEĆMI z tą czarną w źrenicach rozpaczą,
które świat ogrodził drutem
pomiędzy ścianami: śmierci i płaczu.

Pochylam pióro –
czoło poetów,
przed DZIEĆMI, po których ślad w polach minowych
co miały na szyi wisiorki z granatów
i trotylem wypchany plecaczek...

Przed DZIEĆMI, które dotąd świat opłakuje.
Przed DZIEĆMI, po których nikt, prócz MATEK, nie płacze.

Jestem oszołomiona tym dziełem, i nie rozumiem, dlaczego autorka nie otrzymała z nie najważniejszych nagród literackich w kraju i na świecie. Każdy z wierszy (50) czytałam z zapartym tchem i przy okazji wylałam ,,morze łez". To poezja dla dorosłych, w której poetka wskazuje m.in na niewyobrażalny dramat dzieci w czasie wojen i problemów we współczesnym świecie. Ponieważ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała pozycja dla znawców poezji, badaczy literatury i nauczycieli, którzy zajmują się twórczością Karoliny Kusek. Książka napisana w sposób metodyczny, zwracająca uwagę na poszczególne cechy twórczości poetki. Są w niej analizy wierszy co jest bezcenne dla pracy dydaktycznej.

Wspaniała pozycja dla znawców poezji, badaczy literatury i nauczycieli, którzy zajmują się twórczością Karoliny Kusek. Książka napisana w sposób metodyczny, zwracająca uwagę na poszczególne cechy twórczości poetki. Są w niej analizy wierszy co jest bezcenne dla pracy dydaktycznej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam ten tomik jednym tchem i trudno po takiej dawce wzruszeń przejść do świata prozy ...
Pani Karolina Kusek jest czarodziejką słowa, które zapadają w pamięć na bardzo długo. Obok je twórczości i przesłania nie można przejść obojętnie. To wielka, wspaniała poezja.....


DZIECIŃSTWO

Otwarte – jak bajka z kolorowymi obrazkami,
którą w rękach trzymasz.

Czytelne – jak wielkie litery przed twoimi oczyma.

Motyl chwili, co ledwie musnął skrzydłem
rąbka poezji różanego płatka,
nieświadomy tego, że życie to proza,

w twardych, szarych okładkach.

-------------------------------------------------
MONOLOG SĄSIADOWEGO PSA

Hau-hau-hau... pies zaszczekał.

Niczego od ciebie nie chcę, mój panie,
prócz dachu nad głową, miski strawy
i... abyś mnie po ludzku traktował,

jak przystało na człowieka.

Bo ja nie jestem tylko stróżem twego domu,
lecz i przyjacielem twoim, twoim druhem.
Przywiązałem się sercem do ciebie,
a ty –

przywiązałeś mnie do budy łańcuchem.

--------------------------------------------------------
PRZYJACIELE Z OGRODU

W trójkę wyrastaliśmy w ogrodzie dziadków:
Azorek z lat szczenięcych,
ja z dziecięcych,
a świerczek z drzewięcych wiosen.

Azorek, poszczekując, gonił mnie wokół świerczka,
świerczek szumiał radośnie
i z gałązek strząsał nam na głowy krople rosy.

A wkrótce po tym, jak już ogrodziliśmy drzewko
swoimi śladami,
Azorek – po wypadku – pozostał już na zawsze
w tym ogrodowym kole.
W środku tego koła położyłam kamień.

Pamiętam dobrze tę chwilę.
Gdy z oczu wylała mi się łez rzeka,
gdy gałązki nad nim pochylił świerczek,
Azorek, u korzenia jego... zaszczekał.

Ożyło jego serce.

Przeczytałam ten tomik jednym tchem i trudno po takiej dawce wzruszeń przejść do świata prozy ...
Pani Karolina Kusek jest czarodziejką słowa, które zapadają w pamięć na bardzo długo. Obok je twórczości i przesłania nie można przejść obojętnie. To wielka, wspaniała poezja.....


DZIECIŃSTWO

Otwarte – jak bajka z kolorowymi obrazkami,
...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to bodaj pierwsza książka Karoliny Kusek, którą miałam zaszczyt przeczytać i od tego czasu (a upłynęło już ponad 30 lat) jestem zakochana w poezji tej autorki. ,,Słonecznikowe nutki" to zbiór wierszy dla najmłodszych, którego mottem jest przyroda. Wiersze są malownicze i dowcipne (nie infantylne), uczą małego odbiorcę szacunku dla piękna przyrody i odwiecznych praw natury. Nie rozumiem, dlaczego wszystkie dzieci w polskich przedszkolach i szkołach podstawowych nie znają tych wierszy, choć zdecydowanie powinny.

Skowronek
O świcie,
w błękicie
wykluł się skowronek.

Malutka nutka.
Śpiewająca
grudka.
Na przebudzenie wiosny
pierwszy dzwonek.

Bo to na skowronki
właśnie roku pora:
rolnik
pięciolinię
w polu już wyorał.
---------------------------------------------------------
Ptasie śpiewy

Rano-
raz f o r t e
raz p i a n o
wyśpiewują ptaki.

Jedni wolą,
Gdy skowronek śpiewa s o l o;
Inni-
Gdy w d u e c i e szpaki…

Ja uwielbiam wróbli c h ó r e k
Ćwierkających w niebo,
w chmury
Ile w gardle głosu.

Z cienkich dziobków
lecą tony
jak spod igieł patefonu…
W świat je echa niosą.
-----------------------------------------------------
Wiatrak

Wmalowany w polskie pola;
w zboża, w maki i kąkole.
Zasłuchany w śpiew skowronka.
Zapatrzony w bochen słonka.

Stary wiatrak!
Młynarz stary!
Kręcił się przez wieków parę.
Pracowicie mełł nam mąkę –
na pierogi,
kluski,
kromki…

A gdy nagle ucichł w pracy,
gdy już przestał się obracać-
Ja wciąż terkot jego słyszę…
W dzień
i w nocy,
w krzyku
w ciszy.

Jest to bodaj pierwsza książka Karoliny Kusek, którą miałam zaszczyt przeczytać i od tego czasu (a upłynęło już ponad 30 lat) jestem zakochana w poezji tej autorki. ,,Słonecznikowe nutki" to zbiór wierszy dla najmłodszych, którego mottem jest przyroda. Wiersze są malownicze i dowcipne (nie infantylne), uczą małego odbiorcę szacunku dla piękna przyrody i odwiecznych praw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyczny tomik wierszy dla młodych czytelników, których autorka w poetyckiej formie zapoznaje z kosmosem i prawami natury.

Powiedz

Powiedz,
co stanie się z Ziemią,
gdy inne poznamy światy;
być może piękniejsze od Ziemi,
i bardziej od ziemi bogate?

Czy człowiek opuści ją wtedy?
odbije od niej swe stopy?
Czy marzeń kosmiczne poprzeczki,
przeskoczy bez żalu,
galopem?

Czy też przyjaźniej dotąd
wtuli ją w swoje dłonie,
niczym zabawkę z dzieciństwa:
mięciutki
zielony
balonik?

-----------------------------------------------
Pan profesor Księżyc

Pan profesor Księżyc,
na zajęciach każdych
przepytuje z a-s-t-r-o-n-o-m-i-i
uczennice – gwiazdy:

-Kim był pan Kopernik?
Gwiazdeczka zgaduje…
Gdy nie zgadnie,
pan profesor
postawi jej dwóję.

- Czy Słońce jest gwiazdą?
Gwiazda podsłuchuje…
Ktoś jej głupio podpowiedział-
otrzymała dwóję.

- Czy Ziemia – planeta
stoi czy wiruje?
Gwiazda nie wie, chociaż kuje…
Pan jej wpisał dwóję.

-Kto zbudował wszechświat?
Gwiazdeczka kartkuje…
Pan profesor zauważył,
wlepił gwieździe dwóje.

A na koniec powtóreczki
pan profesor spytał
o to
czego nie ma w książkach
i nie ma w zeszytach:
- A ile lat ja mam
usłyszeć to muszę!
Która zgadnie
tej postawie
zaraz piątkę
z plusem.


---------------------------------------------

A sio rakieto!

Biegnie księżyc rozgniewany
po szerokim niebie;
chmurką pył ociera z czoła
mruczy sam do siebie:
- Znowu brzęczy tu rakieta
jak uparta osa..

A sio,
proszę cię rakieto-
zejdź
z mojego
nosa!

----------------------------------------------
Kosmiczna choinka

Na kosmicznej choince
błyska tysiąc świateł:
słońce, księżyc i gwiazdy…
Spowite w biel poświaty.

Na czubku lśni kometa.
Pod nią rakieta brzęczy
A dookoła drzewka,
łańcuch się cudnie
roztęczył.

Zieloną bombkę Ziemi,
możemy też zobaczyć.
Ludzie na nitkach orbit
dyndają jak pajace.

A czas -
jak Mikołaj
podkłada pod ten krzaczek
im rożne niespodzianki -
wysoką stertę
paczek.

Fantastyczny tomik wierszy dla młodych czytelników, których autorka w poetyckiej formie zapoznaje z kosmosem i prawami natury.

Powiedz

Powiedz,
co stanie się z Ziemią,
gdy inne poznamy światy;
być może piękniejsze od Ziemi,
i bardziej od ziemi bogate?

Czy człowiek opuści ją wtedy?
odbije od niej swe stopy?
Czy marzeń kosmiczne poprzeczki,
przeskoczy bez żalu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na książkę (w wersji polsko-niemieckiej) składają się niezwykłe wiersze, których treść zbliża czytelnika do świata przyrody i odwiecznych jego praw. Uwielbiam twórczość Karoliny Kusek i jestem zachwycona jej poezją od ponad 30 lat, a każdy jest tomik jest dla mnie ucztą duchową. Apeluję do wszystkich nauczycieli, aby wykorzystywali wiersze autorki do prac dydaktycznych. Poezja K.Kusek jest skarbnicą bowiem możliwości twórczych nauczycieli i uczniów.

Do wnuków

Podajcie mi dłonie-
listki jabłoni
i w wyjdźmy z blokowisk-
pod chmury.
Tą drogą wzdłuż topól .
W ten czas z bosą stopą…

W ten mój świat podparty gęsim piórem.

A tam Wam przekażę
te cudne krajobrazy.
W tych od wiosny do zimy kolorach:
Las, pole i łąkę
z księżycem i słonkiem.

I z tym odbiciem moim w lustrze jeziora.

Odnajdźcie korzenie w tym świecie,
w tej ziemi ogrodzonej siateczką pajęczyn…
Bo jak żyć wam bez słonka?
Bez śpiewu skowronka?
Jak Wam żyć w tych betonach
bez tęczy?

-----------------------------------------------------------
Wrony

To nie są strzępy czarnej chmury
porozwieszane na topolach w czas wichury.
Ani też pajęczyn koronki.

I nie są to czarne łatki
na sukience pola
kolorowe kwiatki
przepalonej słońcem.

To WRONY!
Ptaki Ziemi-matki.
Grudki jej ciała
uskrzydlone.

-------------------------------------------------
Żniwa

Rozpoczęły się żniwa.
Zboże pada pokosem.
Wokół warczą żniwiarki.
Pobrzękują kosy.

A nad pokosami
w sierp zgięci żniwiarze.
Z bławatkami w oczach.
I makami w twarzach.

Spod ich rąk wyfruwają
przepiórki i snopy.
Ściernisko przebija im
podeszwy do stopy.

A chwili nie spoczną.
Choć gorąco jak w piecu
i zmęczenie biega
po pagórkach
ich pleców.

Na książkę (w wersji polsko-niemieckiej) składają się niezwykłe wiersze, których treść zbliża czytelnika do świata przyrody i odwiecznych jego praw. Uwielbiam twórczość Karoliny Kusek i jestem zachwycona jej poezją od ponad 30 lat, a każdy jest tomik jest dla mnie ucztą duchową. Apeluję do wszystkich nauczycieli, aby wykorzystywali wiersze autorki do prac dydaktycznych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowny tomik (w wersji polsko-włoskiej) przybliża nas do świata wielkiej poezji. Wiersze zmuszają czytelnika do zatrzymania się na chwilę i spojrzenie na świat przyrody i jej prawideł.


Sarni taniec

Przebiegła sarna
przez polanę
krokiem powiewnym-
jak tancerka.
- Ach, jaka piękna!-
westchnął jeleń,
który zza drzewa
na nią zerkał.

Po czym ruszyli razem w tany
Bo taki w sobie mieli ogień.
I tak tańczyli,
tak tańczyli…
Aż jej baletka spadła z nogi.

------------------------------------------------------
Obrazek z ptaszkiem

Sfrunął ptaszek z obłoków
z roztrzepotaną w dziobie muchą.
W to miejsce,
w którym przed chwilą
lis pyszczkiem grzebał …w puchu.

Po czym ptak skamieniał
nad tym pustym
gniazdkiem.

A ten ból, co w nim zakrzepł,
te łzy, co w oczach wezbrały mu rzeką,
w ciągu paru sekund-
wysypały się spod powiek….
piaskiem.

-----------------------------------------------------

Topola

Topola-
jest bardzo wysoka.
Zaczyna się w ziemi,
a kończy
w obłokach.

Żadne dotąd drzewo
rosnące w tym polu,
nie dorosło do czubka
tej naszej topoli.

A ja jej nie sięgam
nawet do kolanek.
Do jej pierwszych gałązek.
Do zielonych falbanek.

Cudowny tomik (w wersji polsko-włoskiej) przybliża nas do świata wielkiej poezji. Wiersze zmuszają czytelnika do zatrzymania się na chwilę i spojrzenie na świat przyrody i jej prawideł.


Sarni taniec

Przebiegła sarna
przez polanę
krokiem powiewnym-
jak tancerka.
- Ach, jaka piękna!-
westchnął jeleń,
który zza drzewa
na nią zerkał.

Po czym ruszyli razem w tany
Bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie można przejść obojętnie wobec tak niezwykłej poezji. Tom wydany w wersji polsko-francuskiej.

Nie można przejść obojętnie wobec tak niezwykłej poezji. Tom wydany w wersji polsko-francuskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przepiękny i malowniczy tomik, pachnący łąką i przyrodą.

Przepiękny i malowniczy tomik, pachnący łąką i przyrodą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykła książka (symbolicznie w wersji polsko-rosyjskiej) z wierszami żałobnymi (bez tytułów), w której autorka bez świateł fleszy i gwaru, w sposób niezwykły oddała hołd wszystkim poległym w katastrofie pod Smoleńskiem. Jeszcze nigdy nie czytałam tak przejmujących trenów.


Gdy czas przeciął kirem
flagę biało-czerwoną -

serce Zygmuntowego dzwonu
uderzyło z taką siłą,
aż Ziemia zadrżała
i Słońce przyćmiło…

Łez morze … z brzegów wylało.



-------------------------------------------------

Dziewięćdziesiąt sześć
biało - czerwonych róż -
z nadwiślańskiego pejzażu.

Dziewięćdziesiąt sześć
biało - czerwonych róż -
czas w bukiet powiązał czarną wstążką
i złożył w ofierze
na Ojczyzny ołtarzu.

----------------------------------------------------------

Zamykam oczy wyobraźni,
by nie zobaczyć Ich spojrzenia.

Zatykam uszy,
by nie usłyszeć
słów tych ostatnich.

Widzę tylko bezkresne półkole nieba
nad Ich głowami,
co było Im czaszą spadochronu…
bez linek.

Słyszę tylko…. krzyk ciszy.

---------------------------------------------------------

- Czy nie za ciasno Ci, Panie,
w Kościele Świętej Anny?

Twoje miejsce pod nieba obliczem
Tam, gdzie łzy rozpaczy
spływały ze zniczy…

- Jestem zawsze i wszędzie z tymi co odeszli.
Ze wszystkimi razem i z osobna z każdym.
W czas, gdy słonko świeci i gdy błyskają gwiazdy.
W ziemi tej z wierzbą płaczącą.
I w tamtej…. z brzozą i stokrotką.

Ramiona mego krzyża są w cztery strony świata.
A serce… pośrodku.

Niezwykła książka (symbolicznie w wersji polsko-rosyjskiej) z wierszami żałobnymi (bez tytułów), w której autorka bez świateł fleszy i gwaru, w sposób niezwykły oddała hołd wszystkim poległym w katastrofie pod Smoleńskiem. Jeszcze nigdy nie czytałam tak przejmujących trenów.


Gdy czas przeciął kirem
flagę biało-czerwoną -

serce Zygmuntowego dzwonu
uderzyło z taką siłą, ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to bodaj pierwsza książka Karoliny Kusek, którą miałam zaszczyt przeczytać i od tego czasu (a upłynęło już ponad 30 lat) jestem zakochana w poezji tej autorki. ,,Słonecznikowe nutki" to zbiór wierszy dla najmłodszych, którego mottem jest przyroda. Wiersze są malownicze i dowcipne (nie infantylne), uczą małego odbiorcę szacunku dla piękna przyrody i odwiecznych praw natury. Nie rozumiem, dlaczego wszystkie dzieci w polskich przedszkolach i szkołach podstawowych nie znają tych wierszy, choć zdecydowanie powinny.

Skowronek
O świcie,
w błękicie
wykluł się skowronek.

Malutka nutka.
Śpiewająca
grudka.
Na przebudzenie wiosny
pierwszy dzwonek.

Bo to na skowronki
właśnie roku pora:
rolnik
pięciolinię
w polu już wyorał.
---------------------------------------------------------
Ptasie śpiewy

Rano-
raz f o r t e
raz p i a n o
wyśpiewują ptaki.

Jedni wolą,
Gdy skowronek śpiewa s o l o;
Inni-
Gdy w d u e c i e szpaki…

Ja uwielbiam wróbli c h ó r e k
Ćwierkających w niebo,
w chmury
Ile w gardle głosu.

Z cienkich dziobków
lecą tony
jak spod igieł patefonu…
W świat je echa niosą.
-----------------------------------------------------
Wiatrak

Wmalowany w polskie pola;
w zboża, w maki i kąkole.
Zasłuchany w śpiew skowronka.
Zapatrzony w bochen słonka.

Stary wiatrak!
Młynarz stary!
Kręcił się przez wieków parę.
Pracowicie mełł nam mąkę –
na pierogi,
kluski,
kromki…

A gdy nagle ucichł w pracy,
gdy już przestał się obracać-
Ja wciąż terkot jego słyszę…
W dzień
i w nocy,
w krzyku
w ciszy.

Jest to bodaj pierwsza książka Karoliny Kusek, którą miałam zaszczyt przeczytać i od tego czasu (a upłynęło już ponad 30 lat) jestem zakochana w poezji tej autorki. ,,Słonecznikowe nutki" to zbiór wierszy dla najmłodszych, którego mottem jest przyroda. Wiersze są malownicze i dowcipne (nie infantylne), uczą małego odbiorcę szacunku dla piękna przyrody i odwiecznych praw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę tę, która jest wydana w wersji polsko-angielskiej uważam za arcydzieło i jeśli ktoś chciałby przekroczyć próg do świata WIELKIEJ poezji, ma ku temu niezwykłą okazję. Zachęcam też do przeczytania innych tomów Karoliny Kusek, bo naprawę warto.

PASEK MATKI-ZIEMI

Chciałam objąć ramieniem
Matkę-Ziemię,
ale za gruba była w pasie.

Zawołałam:-Ludzie, pomóżcie!
Poszczepiajmy nasze ręce,
jak kawałki tęczy,
razem nam się uda.

Lecz była to tylko złuda.

Czarni, żółci i biali-
Niechętnie sobie ręce podawali.

Zwaśnił ich kolor skóry,
Więc odgrodzili się od siebie murem.

Gdy dorośli odeszli,
przybiegły dzieci z ich krajów.
I poszczepiały swoje serca.

Bo wszystkie serca, ten sam kolor mają.

******

A MOTHER EARTH`S BELT

I wanted to embrace Mother Earth
but she was too big in the waist.

I called out: People, help!
Let`s clasp our hands like rainbow bands.
We`ll make it together,

But we were disillusioned.

The black, the yellow,the white
unwillingly kept their hands together tight.
The colour of skin was the hindrance,
and made a huge wall rise.

But when the grown-ups left,
all children came on running
from every quarter and every part.
And put their hearts together,
as all the hearts are equal in colour.

---------------------------------------------------------
PTAKI NA KAŻDĄ POGODĘ

Pogoda w szarej jesionce-
zmieniła ziemię w gałkę błota.
Chmurami przysłoniła słońce…

A gdy, jak mówią prognozy,
pogoda wnet włoży kożuch z barana-
ziemia przeistoczy się w śnieżną kulę.
Człowieka nie odróżnisz…
od bałwana.

I kto o takiej pogodzie powie, że jest piękna?
Kto się do takiej pogody przytuli?
Kto?

Dzieci!

Bo im nie straszne te wiatry, słoty i mgły jesienne.
Te śnieżyce, zamiecie, te zimowe chłody…
Rozćwierkają się one w ten czas na podwórkach,
jak wróble.

Bo to ptaki na każdą pogodę.

******

BIRDS IN ALL WEATHERS

The weather in a grey coat
turned the earth into a mud clump.
The sky was overcast.

And when ,according to the forecast,
the weather puts on a sheep skin fur-
The earth will become a snowball.
You won`t tell a human from a snowman.

Who`s going to call this weather beautiful?
Who`s going to nestle close to it?
Who?
The children will!

As they are not fearful of winds, fogs and drizzle.
Not even the snowdrifts,blizzards and chills…
Children will chirp up on that day like sparrows.
For children are birds in all weathers.

---------------------------------------------------------
DUCH DZIECIŃSTWA

Gdy, w dniu wyprowadzki z naszej chaty,
Stanęliśmy z tragarzem przy starym zegarze-
w środku zegara zaczęło coś tykać.

Nie było to serce zegarowe.
Bo ono już dawno bić przestało.
I nikt go dotąd nie dotykał.

-To czyjś duch na pokucie!- krzyknął tragarz
i uciekł.

A że byłam pewna, że nikt się w chacie nie zbiesił-
otworzyłam drzwiczki w szafce zegara,
i…z wrażenia usiadłam.

U góry wahadła, na którym wisiało zegarowe serce,
tykało to moje, od babci, szklane serduszko,
na srebrnym łańcuszku,
co mi się…w dzieciństwie jeszcze,
gdzieś tam zapodziało.

Ale kto go na tym wahadle zawiesił?

******

A SPIRIT OF CHILDHOOD

On the day we moved houses,
we stood with a porter at an old
grandfather`s clock and heard
something strange ticking.

It wasn`t the clock`s heart.
Since it stopped beating,
nobody had ever touched it.

-“It must be a ghost in atonement!”-
The porter cried out and fled.

Being sure that no evil spirit was there-
I opened the clock`s door,
and …went dumb.

On the top of the clock`s pendulum
there hung and was beating a heart of glass
on a silver chain.The one I received from
my granny in childhood and lost.

But who had put it there on the clock`s pendulum.?

Książkę tę, która jest wydana w wersji polsko-angielskiej uważam za arcydzieło i jeśli ktoś chciałby przekroczyć próg do świata WIELKIEJ poezji, ma ku temu niezwykłą okazję. Zachęcam też do przeczytania innych tomów Karoliny Kusek, bo naprawę warto.

PASEK MATKI-ZIEMI

Chciałam objąć ramieniem
Matkę-Ziemię,
ale za gruba była w pasie.

Zawołałam:-Ludzie,...

więcej Pokaż mimo to