rozwiń zwiń
Mopsoweczytanie

Profil użytkownika: Mopsoweczytanie

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 dni temu
199
Przeczytanych
książek
200
Książek
w biblioteczce
198
Opinii
625
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

"Ciemność wpełzła do domostwa, wypełniając lepką czernią wszystkie kąty nieoświetlone przez chybotliwe światło lampy. Lęgły się w niej wszelkie potwory tego świata, to przecież rzecz pewna, bo i gdzie miałoby się to plugastwo chować, jak nie właśnie tam, w miejscu za dnia dobrym, a po zmroku złym. Duchy siadają nocą na piersi, wąpierze chłeptające ciepłą krew, demony wyjące po nocach czy zjawy latające z grudniowymi wiatrami, tłukące się do okien. One wszystkie pragnęły ciepła życia człowieczego, bo swojego nie miały, istoty przeklęte, które toczą marznącą krew, a oczy ich są niczym lód."

Mała, zżyta społeczność, gdzie wszyscy znają wszystkich. Lokalne legendy i wierzenia, a także kłamstwa i niejasności tworzą gęstą atmosferę "Osady" Michała Śmielaka. Utrzymanie uwagi czytelnika na najwyższych obrotach przez całą książkę to nie lada sztuka, jednak Autorowi to się udało. Kapitalnie budowane napięcie i specyficzny klimat sprawiły, że nie sposób jednoznacznie zgadnąć, kto miał ręce splamione krwią. Zagrożenie było czuć na każdym kroku. Autor stworzył bohaterów, którzy niezaprzeczalnie są siłą tej powieści. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę.

"Ciemność wpełzła do domostwa, wypełniając lepką czernią wszystkie kąty nieoświetlone przez chybotliwe światło lampy. Lęgły się w niej wszelkie potwory tego świata, to przecież rzecz pewna, bo i gdzie miałoby się to plugastwo chować, jak nie właśnie tam, w miejscu za dnia dobrym, a po zmroku złym. Duchy siadają nocą na piersi, wąpierze chłeptające ciepłą krew, demony wyjące...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"W ciemności, z zamkniętymi oczyma, możesz patrzeć tylko w siebie. Tylko dlatego zobaczyłam, że paskudna pieczęć, którą miałam w sobie, pęka. Jej powierzchnia kruszy się i odpada. I światło widać coraz mocniej. W końcu ostatnia resztka złej magii skruszyła się, fragmenty poleciały dookoła i opadały gdzieś w dół, płonąc.
Nie wiedziałam, że we mnie można tak opadać w dół, że jest na to miejsce.
A potem zobaczyłam ich.
Dwie obecności, których nie było we mnie od lat. Jedną jasną, lekką jak bąbelki szampana i niosącą radość i szczęście. Oleg. Drugą, mocniejszą, gęstą, gorącą, poruszającą się jak wrzący olej. Alex.
Później poczułam coś, czego nie doświadczyłam od dawna - dwa strumienie miłości bez warunków, ograniczeń, pytań i wymagań.
A potem umarłam."

Zagadka trucia srebrem nadal nie została rozwiązana, mimo iż w jej rozwiązanie zaangażowali się wszyscy, tworząc wielogatunkowy team. Ale to nie jedyne złe wieści- nadal nie wiadomo gdzie podziewa się Andrea. Na domiar złego pojawia się widmo przepowiedni. Czyżby zniknięcie Andrei miało z nią coś wspólnego?

Monika przyzwyczaiła nas, że w każdej jej książce mamy do czynienia z istotami, które łatwo się nie poddają, zawsze walczą do końca. Pełne zaangażowania, oddania, nadziei i miłości, tacy właśnie są i nic ani nikt nie jest w stanie ich zatrzymać. Idealnym dopełnieniem świetnie wykreowanych bohaterów jest wszechobecna magia. To ona otula nas na każdym kroku, pozwala zrozumieć więcej, przeżywać bardziej intensywnie. Andrea i jej rodzina to grono osób, które pokochałam już od pierwszego tomu, a z każdym kolejnym sprawiają, że ta miłość staje się silniejsza i jeszcze trwalsza. Ich przygody wciągają, intrygują i zaskakują. Nie ma mowy o nudzie i braku akcji. Przeżywam z nimi każdą radość, ale także smutek, czuję każdą ich emocję. Odnoszę wrażenie jakbym była obok i brała czynny udział we wszystkim. Jakby to nie była fikcja, a otaczająca mnie rzeczywistość. Tak pisać potrafi tylko Monika. Serdecznie polecam całą serię Drogi Smoka💚

"W ciemności, z zamkniętymi oczyma, możesz patrzeć tylko w siebie. Tylko dlatego zobaczyłam, że paskudna pieczęć, którą miałam w sobie, pęka. Jej powierzchnia kruszy się i odpada. I światło widać coraz mocniej. W końcu ostatnia resztka złej magii skruszyła się, fragmenty poleciały dookoła i opadały gdzieś w dół, płonąc.
Nie wiedziałam, że we mnie można tak opadać w dół,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"- Jesteś! - Głos Karima przeszył ciszę. Podszedł energicznie do niej i lekko skłonił głowę. - Witaj. Jestem Karim Kasymow, gospodarz i właściciel tego domu. Przepraszam, że nie przedstawiłem się wcześniej. - Stał, czekając na jakikolwiek ruch z jej strony.
- Fabiana Czekaj, uprowadzona siłą i przetrzymywana wbrew swojej woli w tym domu - odpowiedziała, nie obdarzając go nawet jednym krótkim spojrzeniem, a co dopiero mówić o podaniu ręki.
W końcu usiadł naprzeciw niej, myśląc, że będzie musiał złamać ten opór, którego błyski zauważył na dnie jej seledynowych oczy. "




Na czym polega miłość? Zdecydowanie nie na tym, żeby ciągnąć ukochaną osobę na dno. Niestety tak działał Tymon, nałogowy hazardzista i kłamca, który był zdolny do wszystkiego, żeby tylko wyjść z długów. Jednak, kiedy dopuszcza się niewybaczalnego czynu zostaje usunięty z życia Fabiany. Kobieta stara się odzyskać równowagę po koszmarnych wydarzeniach. Niestety problemy młodej studentki i fotomodelki nie znikają razem z ukochanym. Wręcz przeciwnie. Zostaje uprowadzona i zamknięta w "złotej klatce". Ma zapewnione wszystkie wygody, brakuje jej tylko jednego - wolności i odpowiedzi na kluczowe pytanie - dlaczego została porwana...

Autorka funduje nam emocjonalny rollercoaster. W chwili, kiedy zaczynamy myśleć, że nastąpiło zwolnienie akcji zrzuca na nas bombę, po której w głowie pojawia się mnóstwo pytań, na odpowiedzi których musimy dłużej poczekać. A gwarantuję, że warto. Beata Majewska wie jak budować napięcie, zaciekawić czytelnika i sprawić, żeby nie mógł oderwać się od lektury. Tworzy wielowymiarowych bohaterów, intrygującą fabułę i zwroty akcji, które sprawiają, że cała historia robi się jeszcze bardziej zawiła. Doprawia to wszystko sporą dawką tajemnic, humoru, namiętności, brutalności i niebezpieczeństw. Wiadomo, że tylko dobrze zbilansowane emocje dostarczą nam dokładnie to czego wymagamy od świetnej lektury i w tej książce właśnie to otrzymujemy.

"- Jesteś! - Głos Karima przeszył ciszę. Podszedł energicznie do niej i lekko skłonił głowę. - Witaj. Jestem Karim Kasymow, gospodarz i właściciel tego domu. Przepraszam, że nie przedstawiłem się wcześniej. - Stał, czekając na jakikolwiek ruch z jej strony.
- Fabiana Czekaj, uprowadzona siłą i przetrzymywana wbrew swojej woli w tym domu - odpowiedziała, nie obdarzając go...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Mopsoweczytanie

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
199
książek
Średnio w roku
przeczytane
40
książek
Opinie były
pomocne
625
razy
W sumie
wystawione
194
oceny ze średnią 8,9

Spędzone
na czytaniu
996
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
40
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]