Jesteśmy społecznością, która kocha książki

,,Katy wie, że świat się zmienił w noc, gdy Luxen przybyli.

Nie może uwierzyć, że Daemon powitał swoją rasę, lub że stanął przy swoim gatunku, który groził zniszczeniem ostatniego człowieka i hybrydy na Ziemi. Ale linie pomiędzy dobrem i złem się zamazały, a miłość stała się emocją, która mogła ją zniszczyć-mogła zniszczyć ich wszystkich.

Daemon zrobi wszystko, by uratować tych, których kocha, nawet jeśli oznacza to zdradę.

Muszą sprzymierzyć się z nieprawdopodobnym wrogiem, jeśli jest jakakolwiek szansa na przeżycie inwazji. Lecz gdy nagle staje się niemożliwe, by rozdzielić przyjaciół od wroga, a świat rozpada się wokół nich, mogą stracić wszystko-nawet to, o co się najbardziej troszczą-by dopilnować, aby ich przyjaciele przeżyli...i ludzkość.

Wojna na Ziemi zaczęła się. I bez względu na jej wynik, przyszłość nigdy nie będzie taka sama dla tych, którzy przetrwali."

,,Katy wie, że świat się zmienił w noc, gdy Luxen przybyli.

Nie może uwierzyć, że Daemon powitał swoją rasę, lub że stanął przy swoim gatunku, który groził zniszczeniem ostatniego człowieka i hybrydy na Ziemi. Ale linie pomiędzy dobrem i złem się zamazały, a miłość stała się emocją, która mogła ją zniszczyć-mogła zniszczyć ich wszystkich.

Daemon zrobi wszystko, by...

,,Daemon zrobi wszystko, żeby odzyskać Katy z powtorem.

Po udanym, ale fatalnym nalocie na Mount Weather, stawia czoła niemożliwemu. Katy nie ma. Zabrano ją. Wszystko zmienia się w poszukiwanie jej. Usunąć kogoś, kto stoi na drodze? Załatwione. Spalić cały świat, by ją uratować? Chętnie. Ujawnić swoją rasę kosmitów światu? Z przyjemnością.

Wszystko, co może zrobić Katy to przeżyć.

Otoczona przez wrogów, jedyną drogą, jaką może z tego wyjść, jest dostosowanie się. Mimo wszystko Deadalus ma oblicza, które nie wydają się zupełnie szalone, ale ich cele są przerażające, a prawdy, o których mówią, są jeszcze bardziej niepokojące. Kto jest na prawdę zły? Deadalus? Ludzie? Czy Luxen?

Razem mogą wyjść naprzeciw wszystkiemu.

Ale najbardziej niebezpieczny przeciwnik jest tam cały czas. Kiedy prawda wyjdzie na jaw, a kłamstwa się rozpadną, po której stronie staną Daemon i Katy?

I czy w ogóle będą razem?"

,,Daemon zrobi wszystko, żeby odzyskać Katy z powtorem.

Po udanym, ale fatalnym nalocie na Mount Weather, stawia czoła niemożliwemu. Katy nie ma. Zabrano ją. Wszystko zmienia się w poszukiwanie jej. Usunąć kogoś, kto stoi na drodze? Załatwione. Spalić cały świat, by ją uratować? Chętnie. Ujawnić swoją rasę kosmitów światu? Z przyjemnością.

Wszystko, co może zrobić Katy to...

Na początku urzekła mnie okładka. Uwielbiam koty i od razu rzuciła mi się w oczy. A gdy przeczytałam opis, wiedziałam, że to książka dla mnie :)

Fabuła Klątwy Tygrysa toczy się w... Indiach. Zawsze fascynował mnie ten kraj, te kolory. Dzięki tej książce mogłam lepiej poznać kulturę Hindusów zarówno tę współczesną jak i tę sprzed 300 lat również wcześniejszą. Pani Houck sprawiła, że bardzo łatwo mogłam sobie wyobrazić bajeczne kolorowe stroje, dziką dżunglę, egzotyczne miejsca i naturę.

Ogromnym plusem książki są odwołania do mitologii. Autorka zgrabnie wplata hinduskie mity w fabułę swojej książki, przez co zyskuje ona na wyjątkowości. Dzięki mitom przygody bohaterów stają się jeszcze ciekawsze, a trzeba zaznaczyć, że na tym autorka nie kończy swojego wykładu o Indiach. Oprócz wspomnianych wyżej strojów, miejsc, fauny i flory, znajdziemy w książce opisy potraw, a nawet liźniemy nieco języka, który po pierwszym kontakcie i szoku zaczyna brzmieć naprawdę ciekawie.

Jeśli dodać do tego Kelsey - sympatyczną, choć nieco infantylną postać, a zarazem główną bohaterkę powieści, a także białego tygrysa Rena, który skrywa o wiele większą tajemnicę niż możemy się z początku spodziewać – dostajemy kawał porządnej literatury młodzieżowej, którą czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, a następnie czeka na więcej i więcej... Pojawia się również charyzmatyczny pan Kadam, który zawsze pomoże, gdy trzeba. Można powiedzieć, że jest idealnym dziadkiem, którego każdy by chciał mieć.

Klątwa Tygrysa to historia o miłości, oddaniu, przyjaźni, przygodzie i magii. Gorąco polecam sięgnąć po tę książkę, choćby dlatego, że jest oryginalna. Takie lekkie oderwanie od wampirów, wilkołaków, upadłych aniołów, których czasami mamy dosyć, a fabuła jest z góry przewidziana.
Dodam również, że w książce pojawia się drugi tygrys, brat Rena, Kishan, którego od razu pokochałam, jak resztę bohaterów i mam nadzieję, że Wy też. Chociaż więcej o nim będzie w 2 tomie.

Należy wspomnieć, że autorka, Colleen Houck, sama wydała tę książkę. Z początku wydawnictwa w ogóle nie interesowały się publikacją, ale gdy książka stała się bestsellerem, nagle zaczęły się o nią bić.
Wniosek jest taki, żeby nie rezygnować ze swoich marzeń,trzeba realizować swoje cele, nawet jeśli inni sądzą, że nic z tego nie wyjdzie :)

Na początku urzekła mnie okładka. Uwielbiam koty i od razu rzuciła mi się w oczy. A gdy przeczytałam opis, wiedziałam, że to książka dla mnie :)

Fabuła Klątwy Tygrysa toczy się w... Indiach. Zawsze fascynował mnie ten kraj, te kolory. Dzięki tej książce mogłam lepiej poznać kulturę Hindusów zarówno tę współczesną jak i tę sprzed 300 lat również wcześniejszą. Pani Houck...

,,Kiedyś to musiało się skończyć, ale Mara nie miała pojęcia, że w taki sposób.

Przeżyj oszałamiające zakończenie z bestsellerową trylogią New York Times-Mara Dyer.

Lojalność została zdradzona, wina i niewinność się plątają, a przeznaczenie i przypadki się zderzają w tym szokującym zakończeniu historii Mary Dyer.''

,,Kiedyś to musiało się skończyć, ale Mara nie miała pojęcia, że w taki sposób.

Przeżyj oszałamiające zakończenie z bestsellerową trylogią New York Times-Mara Dyer.

Lojalność została zdradzona, wina i niewinność się plątają, a przeznaczenie i przypadki się zderzają w tym szokującym zakończeniu historii Mary Dyer.''

Książka bardzo przewidywalna, dużo tzw. masła maślanego, aczkolwiek wciągająca :)
Ahh.. ten Sam :D

Książka bardzo przewidywalna, dużo tzw. masła maślanego, aczkolwiek wciągająca :)
Ahh.. ten Sam :D

Uwielbiam tę serię, jest jedną z moich ulubionych. Ale z każdym tomem trochę ubywało dla niej mojego zainteresowania. Aczkolwiek nie wyklucza tego, że Lauren Oliver napisała świetną i oryginalną książkę.
Bardzo zdenerwowało mnie to, że wątek miłości Leny, Alexa i Juliana nie został rozstrzygnięty. Tak samo nie wiem, co się stało z Haną...
No ale mury runęły, a to najważniejsze :)

Uwielbiam tę serię, jest jedną z moich ulubionych. Ale z każdym tomem trochę ubywało dla niej mojego zainteresowania. Aczkolwiek nie wyklucza tego, że Lauren Oliver napisała świetną i oryginalną książkę.
Bardzo zdenerwowało mnie to, że wątek miłości Leny, Alexa i Juliana nie został rozstrzygnięty. Tak samo nie wiem, co się stało z Haną...
No ale mury runęły, a to...