Najnowsze artykuły
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2020-03-16
2020-03-16
Cykl:
Adam Berg (tom 1)
Średnia ocen:
7,2 / 10
1358 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (8 plusów)
Czytelnicy: 2521
Opinie: 374
Zobacz opinię (8 plusów)
Popieram
8
Zachęcony wysokimi ocenami jakie zbiera ta pozycja, sięgnąłem po książkę... i się zawiodłem. W mojej ocenie, autor nie umie budować napięcia i zupełnie nie radzi sobie z takim naturalnym ciągiem historii. Często niepotrzebnie rozciągnięte wprowadzenie do jakiegoś wątku nagle znajduje finał i w jednej sekundzie się kończy bez wyprowadzenia czytelnika z historii.
Zupełnie położony został również wątek samych obrazów. I to mnie chyba najbardziej uwierało. Jak dla mnie autor posłużył się nośnym nazwiskiem, żeby przyciągnąć uwagę czytelników. I na tym skończył. Jeśli ktoś kiedyś chociaż przez chwilę interesował się Beksińskim oraz tym co tworzył, powinien mieć podobne odczucie. Nieprzyjemne i rozczarowujące. Ot, wyguglowanie kilku obrazów w Google i ich powierzchowne opisanie.
No i jakby ktoś faktycznie zafascynowany twórczością Beksińskiego, miałby na podstawie jego obrazów dokonywać zabójstw, to napewno dokonywałby ich w inny sposób, skupiłby się na innych rzeczach i myślę też, że z zupełnie innych powodów. I do tych wniosków można dojść już po przeczytaniu biografii malarza. Czego autor z pewnością nie zrobił.
A tak czytając książkę odczuwa się niesmak i lekkie zażenowanie jak wtedy gdy ktoś stara się mówić jak młodzież i używa słów i zwrotów z minionej epoki...
Zachęcony wysokimi ocenami jakie zbiera ta pozycja, sięgnąłem po książkę... i się zawiodłem. W mojej ocenie, autor nie umie budować napięcia i zupełnie nie radzi sobie z takim naturalnym ciągiem historii. Często niepotrzebnie rozciągnięte wprowadzenie do jakiegoś wątku nagle znajduje finał i w jednej sekundzie się kończy bez wyprowadzenia czytelnika z historii.
więcej Pokaż mimo toZupełnie...