Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna książka Cobena, którą przeczytałam... Jeszcze przed czytaniem trochę się zraziłam, gdy dowiedziałam się, że Win (mój ulubiony bohater książki) nie bierze czynnego udziału w rozwiązywaniu zagadki. Niepotrzebnie. I tym razem nie zawiodłam się, czytając książkę z tej serii. Co prawda Win faktycznie nie angażował się w śledztwo, ale i tak cała książka krążyła wokół jego osoby. Co do intrygi, którą przygotował Coben. Jak zawsze - zaskakująca. Co chwilę zmieniałam zdanie, co do podejrzanego. Jeszcze ani razu nie udało mi się odgadnąć zagadki i tym razem również nie mogłam jej rozgryźć. Świetna książka. Już idę do sklepu po kolejne.

Kolejna książka Cobena, którą przeczytałam... Jeszcze przed czytaniem trochę się zraziłam, gdy dowiedziałam się, że Win (mój ulubiony bohater książki) nie bierze czynnego udziału w rozwiązywaniu zagadki. Niepotrzebnie. I tym razem nie zawiodłam się, czytając książkę z tej serii. Co prawda Win faktycznie nie angażował się w śledztwo, ale i tak cała książka krążyła wokół jego...

Rewelacyjna książka. Jak na razie jest to chyba, moim zdaniem, najlepsza książka Cobena z serii o Myronie. Jak zawsze świetnie skonstruowana intryga (w końcu to sam Harlan Coben!). Jednak jest coś, co skłoniło mnie do uznania tej książki za najlepszą. Wątek Myrona i Brendy. Kiedy skończyłam czytać tę książkę... Popłakałam się. Naprawdę. Często mam tak, że po przeczytaniu książki czuję się tak dziwnie. Po prostu jest mi smutno, bo dopiero co wzięłam książkę do ręki i już się skończyła, ale teraz... Było mi żal Myrona. Chwilę po przeczytaniu książki siedziałam na łóżku i ryczałam. Niesamowite, co książka Cobena potrafi ze mną zrobić. A jeśli tak się dzieje, to nic dziwnego, jeśli nazwę ją najlepszą książką, jaką do tej pory przeczytałam. Gorąco polecam!

Rewelacyjna książka. Jak na razie jest to chyba, moim zdaniem, najlepsza książka Cobena z serii o Myronie. Jak zawsze świetnie skonstruowana intryga (w końcu to sam Harlan Coben!). Jednak jest coś, co skłoniło mnie do uznania tej książki za najlepszą. Wątek Myrona i Brendy. Kiedy skończyłam czytać tę książkę... Popłakałam się. Naprawdę. Często mam tak, że po przeczytaniu...