forum Grupy użytkowników Świat książek
Janusz Leon Wiśniewski - co o nim sądzicie?
odpowiedzi [12]
Po Samotności znieść nie mogę tego pisarstwa.
Mam to samo. Grafoman, piszący cały czas jedną książkę (o sobie), egoista i pseudopsycholog. Na kobietach zna się jak kura na pieprzu. Emocjonalny wampir wypijający wraz z emocjami kasę z naiwnych kobiet, chcących się rozwijać. Nie tędy droga, oj, nie tędy, drogie panie...
A "Samotność..." podobała mi się, zanim się...
Jeśli chodzi o naukowca w JLW to nie mam mu nic do zarzucenia i lubię, kiedy wplata jakieś ciekawostki w swe teksty. Dlatego jego felietony czy korespondencja z Małgorzatą Domagalik są warte uwagi (co nie oznacza, że uważam, iż jest to literatura najwyższych lotów, bo z pewnością nie jest). Okrzyknięta "Samotność..." była dla mnie drogą przez mękę, czystym chwytem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dla mnie to taki Grzegorz Napieralski polskiej współczesnej literatury. Nie zmogłem i rzuciłem w kąt. Absolutny brak talentu literackiego.
Jak ktoś chce czytać o związkach kobiet i mężczyzn to niech czyta. np Philipa Rotha, jednego z kilku najlepszych pisarzy świata w tej chwili. Albo Updike'a.
Miałam okazję tego Pana kiedyś spotkać, poznać i nawet zjeść z nim lunch. I co mogę dodać - jest taki sam jak jego książki - nijaki i przegadany.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Po Samotności znieść nie mogę tego pisarstwa.
Rękami i nogami. Się podpisuję, znaczy. Nie sięgam w ogóle już po jego twórczość, bo po Samotności.. autora po prostu nie mogę zdzierżyć.
Ja zaliczam się do tych czytelników których "urzekł"...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Samotnośc w sieci" to jedna z nudniejszych z książek jakie czytałam,najlepsze są felietony w piśmie kobiecym tego autora,te czytam z ciekawością.Nie sięgam więcej po twórczośc Wiśniewskiego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Po Samotności znieść nie mogę tego pisarstwa.
Jedno tylko co mnie zastanawia czy autor z całkowitym wyrachowaniem stworzył tych bohaterów, wiedząc jakie jest aktualne zapotrzebowanie czy z pełną naiwnością stworzył super faceta, na swoje podobieństwo :)licząc na szczęśliwy traf wydawniczy.
I dla mnie "Arytmia uczuć" była takim przełomem i miałam podobne do Twojego, Forever, wrażenie.
Jako, że temat zapowiada się ciekawy, to jednak odłożyłam na półki napoczęte książki i zabrałam się za "Bikini". Jestem po ok. 70 stronach i...
Choć czytałam wiele książek opisujących II wojnę światową (także od strony Niemiec), to jednak żadna nie robiła na mnie takiego...
Dziwny ten pan Janusz Leon Wiśniewski, dziwny.
Z jednej prostej przyczyny: mam wrażenie, że ten pisarz, coś nowego w nas odkrywa.
Dla mnie działa to po prostu porażająco dlatego, że kiedy polecam komuś "S@motność w sieci" mówię, że znam dwie kategorie ludzi:tych, którzy byli tą książką oczarowani i tych, którzy uważają ją za kompletną grafomanię.
Ta pierwsza kategoria...