forum Oficjalne Aktualności
Ogromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunę
Richard Axe jest 73-letnim sprzedawcą i kolekcjonerem książek, który – jak sam zaznacza – „nie tylko z powodu wieku, ale i pogarszającego się stanu zdrowia nie ma już ochoty chodzić w górę i w dół schodów, by tymi wszystkimi dziełami się zajmować”. Dlatego wystawił dom pełen książek na sprzedaż. Zainteresowani? Niestety, jak się domyślacie, zakup nie będzie należał do najtańszych.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [77]
Ja niestety mam problem z kupowaniem i gromadzeniem książek. Wiem, że są biblioteki, a mimo to nie mam już wolnych półek w mieszkaniu... Nie wiem, co zrobić z tym "nałogiem" zbieractwa (ale na szczęście tylko dobrych książek). Powinno być jakieś AA dla uzależnionych od książek. A może to zakupoholizm? Pieniądze, brak wolnej przestrzeni - nie wiem jak wytrwać w silnej woli...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoja droga, nie jesteś sama :) Być może na LC nie masz wprowadzonych wszystkich książek, ale te około 400 to małe miki jest. Przebiłem już 5 tys. woluminów i mam czytania na dwa życia :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Lis Gracki Te 400 to ułamek tego, co czytam, ale w domu mam pewnie z 1,5 tysiąca książek w papierze i z 1000 ebooków. A Ty te 5000 masz w domu, przeczytane czy jak to jest?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wszystkie książki jakie mam w biblioteczce na LC, na półce "Ach! Moja kolekcja" mam w domu na regałach :) Czy wszystkie przeczytane? Odpowiem jak Mistrz z komiksu "Tymek i Mistrz": Czy przeczytałem je wszystkie? Nie. Ale w tej ilości wyglądają imponująco :)
Staram się przeczytać je wszystkie. Czytam około 100 na rok, z tego rachunek prosty, że mam książek do czytania na...
Bo cała rzecz nie jest chyba w tym żeby je wszystkie przeczytać tylko żeby mieć taką możliwość. Jeżeli pozbędę się jakiejś (nie mówię o tych które przypadkiem się u mnie znalazły) to zaraz będę miała ochotę ją właśnie przeczytać, a tu zonk w bibliotece nie ma, u znajomych nie ma, na allegro nie ma lub cena niebotyczna.
Najczęściej wiem, że jeśli nie kupię danej i sensownej...
Masz rację. Miałem takie książki, które zacząłem czytać i mi się nie podobały. Sprzedawałem je wtedy z braku miejsca. A dzisiaj chciałbym sięgnąć po nie raz jeszcze i spróbować czy do nich "dojrzałem".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie mam co prawda domu na sprzedaż ani dziesiątków tysięcy cennych pozycji, ale od pewnego czasu nurtuje mnie problem co zrobić z ogromną ilością nagromadzonych książek. Kiedyś kupowałem tylko, żeby przeczytać – teraz już zmądrzałem i korzystam z bibliotek, ale przez lata nagromadziło się tego strasznie dużo i wiem już, że do większości z nich nigdy nie zajrzę…
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTotalny nonsens. Przez 20 lat trzeba by przeglądać 17 książek dziennie, żeby obejrzeć wszystkie. Nie przeczytać, a obejrzeć. Ten człowiek, rzecz jasna, też tych książek nie zna. Kupował pewnie hurtowo, jak leci. Co tu podziwiać, poza głupotą? Jaki to będzie problem dla kogoś, kto kupi ten śmietnik i będzie się musiał go pozbyć, chyba że uważa hurtownię księgarską za fajne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie chodzi o to, aby wszystko przeczytać, ale o możność sięgnięcia po daną pozycję, kiedy zachodzi taka potrzeba, np. w pracy naukowej, badawczej, potrzeby sięgania po określone źródła, poszerzanie wiedzy w danym zakresie, etc. Fakt, iż masz sto tysięcy książek nie oznacza, że jesteś zmuszony/a tych sto tysięcy książek przeczytać.
Inna sprawa, że w dobie tak rozwiniętego...
Mniej sensacji wzbudzają notoryczni palacze którzy puszczają z dymem w ciągu całego życie grube pieniądze trując wszytki będących w pobliżu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChoć wiem, że nigdy nie byłabym w stanie przeczytać takiej ilości książek, z wielką przyjemnością kupiłabym taki dom, gdybym tylko miała tyle pieniędzy by za niego zapłacić 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post1,5 mln to wart jest sam dom czyli książki gratis
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postzawsze mnie zastanawia - po co komu taki kłopot?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUważam, jak widzę, nie jestem w tym odosobniona, że dom powinien trafić do instytucji w rodzaju biblioteki narodowej, czy też, jak sugeruje @akami, w ręce hrabstwa. Jakaś publiczna istytucja powinna zachować zbiory, aby wszyscy mogli z nich korzystać w przyszłości, zwłaszcza naukowcy, historycy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTaki dom powinny kupić władze hrabstwa i zrobić w nim bibliotekę i centrum kultury dla miejscowych. Na pewno przyciągałby też turystów!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na przykład: “Żeli papą miałby prawo jazdy, to byśmy już dawno byli na plaży”. W tym przypadku osoba wyraża żal lub frustrację z powodu braku prowadzenia samochodu przez inną osobę, co uniemożliwia dotarcie na plażę.
Żeli papą = Gdyby tata
Nieeeeee. To to:
Żeli Papą fasamik tonem a selewiSzukametetele pakhawi a sawiŻimemea fe akodemate mła pfuAkode ma e rahtyny nas naSążyno RapapadziejĄtre kanante ą prapapasejSafafira raha grega nakanokanaka dejOhtopa fe asik tamadej otużóraEwira ewira maseta syl syl sylKamadyh tu nu ti mła tłaKanamietar kadawerka Tora HaterMata gaO ątre amor kala styla khaArkyrka dyjArkyrka...
Whaaat? Prędzej to jakiś rape pod prysznicem aniżelipapa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŻeli papa nią pomiatał, to by się obłowił; a tak to leży, że PESELom nie wnika i się męczy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChętnie bym kupił, niestety na przeszkodzie staje brak możliwości finansowych na taką niebagatelną inwestycję. Tak czy inaczej, ten, kto kupi ten dom, choć straci spore pieniądze, z całą pewnością wzbogaci się w moc wiedzy i piękna, które płyną z tego ogromu książek! 😀 📕 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
...raczej średnio szczere lub dosyć nieporadne (wewnętrznie sprzeczne) domniemania (piękno)ducha... ;)) - bo jeśli ktoś wzbogaci się "w moc wiedzy i piękna" i po to kupi ten dom z książkami, to przecież nie można będzie o nim powiedzieć, że "straci spore pieniądze", tylko po prostu je wyda i spożytkuje na pożądany przez siebie, całkiem sensowny cel - to po drugie...
...a...
Oceniam tylko fakty, a nie spekulacje. Po pierwsze ubytek z konta 1,5 miliona funtów jest finansową stratą i ogromnym wydatkiem. Jak mawiał król Koviru Esterad z Thyssen: "Mieć półtora miliona i nie mieć półtora miliona, to razem trzy miliony". To, czy potencjalny nabywca domu będzie traktował całą transakcję jak pożądaną inwestycję, czy też nie, zależy tylko od niego i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejnie, Krzysztofie, wydaje Ci się tylko, że oceniasz FAKTY... otóż ubytek z konta 1,5 miliona funtów NIE JEST FINANSOWĄ STRATĄ (sam w sobie; jako taki) - na przykład, kiedy wydasz to na zagraniczną operację własną, albo bliskiej osoby, lub jeśli spełnisz swoje życiowe marzenie, które nie jest tylko rozpuszczaniem pieniędzy na bazie jakiegoś kaprysu, tylko ma obiektywnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJestem już dużym chłopcem i absolutnie nic mi się nie wydawało. Jeśli uważasz, że wiesz lepiej, co myślą inni ludzie, lepiej nawet od nich samych, to najdelikatniejszy eufemizm, którym można określić takie postępowanie to NIEROZWAGA. Z mojego pierwszego wpisu wynikała prosta konkluzja. Dobra materialne służą jako środek do osiągnięcia o wiele cenniejszych korzyści, których...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
z Twojego pierwszego zdania wynika, że "dużym chłopcom" ABSOLUTNIE nic się nie wydaje - czyli, że mają świadomość idealną - a Ty jesteś właśnie jednym z nich (zakładam, że nie jedynym na świecie, wyjątkowym okazem - może mylnie...?? ;))... no, to właściwie na tym moglibyśmy zakończyć dyskusję... 😂
...ale dodam coś jeszcze: wygląda na to, że w specyficzny sposób używasz...
Popełniłeś jeden fundamentalny błąd. Po kilku napisanych przez kogoś innego zdaniach, zacząłeś całościowo oceniać życie i życiowe doświadczenia człowieka, o którym zupełnie nic nie wiesz.
Nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz. Ani o moich życiowych doświadczeniach, ani o wyzwaniach, z którymi musiałem się mierzyć. Ani nic o tym, komu lub czemu musiałem patrzeć prosto w...
...jak popatrzymy na definicje słowa "pięknoduch",
to chyba nie dostarczyłem Ci powodu do aż takich emocjonalnych uniesień i poważnych refleksji...
("duży chłopiec", jak sam siebie nazwałeś a ja z tego skorzystałem, to także raczej nie powód, by "drzeć szatki na szmatki"...)
"pięknoduch"
a) "ktoś oderwany od rzeczywistości, przypisujący zbyt dużą wartość wzruszeniom...
NiegdyśNatalio... (DzisiajRozalio??) ;)
dzięki za wyjaśnienie mi moich własnych chęci... (nigdy bym siebie nie podejrzewał, że mam takie właśnie a nie inne... 😂) jak również intencji "Krzysia" - myślę, że sam by sobie poradził, ale skoro sądzisz inaczej... xD
cóż mógłbym dodać...? jeśli chodzi o Ciebie, to możesz się nie odczepiać (ode mnie), bo ja nawet lubię, jak...
Więc drogi Marku (a wczoraj Jarku? 🤔😆)
Z "żartobliwą złośliwością" powiem więc - "uważając własne uwagi za raczej trafne", że "bywasz dobrym obserwatorem" tylko czasami, a mylisz się częściej, niż Ci się wydaje, bynajmniej nie tylko "w tym czy tamtym", ale również w kwestiach zasadniczych i fundamentalnych. Poza tym, jak sądzę, Marek Aureliusz był mądrzejszym filozofem od...
no dobrze, już dobrze... jeśli Ci teraz ulżyło, to się cieszę... ;)
p.s.
widzę, że NiegdyśNatalia, która wypowiedziała się tutaj, między innymi za Ciebie, usunęła swoje wartościowe uwagi - trochę szkoda, bo zanosiło się na dobrą zabawę... ;))
Dobra zabawa w Twoim towarzystwie? 🤔 No way...🤗
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post...a jeszcze niedawno mówiłeś, że się nie znamy, więc nie można oceniać... brak konsekwencji dostrzegam... ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPoznajemy się jednak coraz lepiej, zwłaszcza wtedy, kiedy inne osoby nie mają szczególnie przesadnych oporów, żeby pokazywać nam swoje prawdziwe, niezbyt chlubne i szlachetne oblicze. Twój "brak konsekwencji" ja definiuję bardziej jako wyciąganie słusznych wniosków z własnych życiowych doświadczeń. Niekoniecznie miłych, ale koniec końców jednak wartościowych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post...chyba jednak Natalka siem myliła, bo sugerowała, że Ty pragniesz, żebym się od Ciebie odczepił... tymczasem, jak widać, sam się prosisz o więcej... ;) jednocześnie twierdzisz, że no way dobra zabawa ze mną... xD oj, pokręcone te internety, naprawdę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTak, pragnę, żebyś się ode mnie odczepił. Jak krowie na miedzy oznajmiam to więc expresis verbis. Kiedy wcześniejsze i subtelniejsze metody zawiodły, trzeba schować dumę do kieszeni i bez finezyjnego polotu ostatecznie i krótko oznajmić, co następuje: ODCZEP SIĘ!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@MarekFeliks tak, bo stwierdziłam, że Krzyś sobie radzi, a własną uwagą nie ma co szastać. Rozumiem, że łakniesz zabawy, ale wolę bawić się z innymi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postno, cieszę się, że doszedłeś do tego punktu, bo o ile dialog z Natalką zapowiadał się przynajmniej rozrywkowo, o tyle w Twoim wykonaniu, to było sporo za dużo histerii a za mało swobodnej autorefleksji, jak dla mnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postok. Natalka, przeczytałem - możesz kasować a jakby co, to znowu coś napisz... xD
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKrzysiu, proponuję zostawić Markowi miejsce na dole, żeby miał ostatnie słowo, bo widzę, że to mu jakoś w życiu bardzo pomaga jak napisze ostatnią wiadomośč w rozmowie w internecie i myślę, że o to mu chodzi. Nie ma co tracić czasu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA bo nic. Po prostu Twoje wypowiedzi i problem z odpierniczeniem się od kogoś kto wyraźnie próbuje się od Ciebie odgonić taką oto myśl mi nasunęły, ale może masz tak z natury. Przepraszam w takim razie. Cześć💮
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post...a mnie się nasunęło, że skoro masz poczucie lepszego wglądu w czyjeś chęci i intencje niż sam ich nosiciel... :D oraz snujesz swoje wizje nieproszona, to może się czegoś naćpałaś... no, ale może masz tak z natury... trzymaj się i jakby co, to pisz śmiało, bo zawsze jestem otwarty na dialog z Tobą - całkiem zabawna z Ciebie osoba... ;))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post...ale czekaj, napisz coś więcej i WYJAŚNIJ! - tak jak lubisz, bo za trudnych ikonek użyłaś i niewyraźnie je widać... xD
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@MarekFeliks Zauważyłem pewien zbieg okoliczności, a mianowicie @NiegdyśNatalia sprawia wrażenie jakby stawała w czyjejś obronie, będąc jednocześnie strasznie stronnicza, tzn. jedna strona musi być ,,tą złą". Wiem, bo jak wiesz sam miałem z nią ,,dyskusję" - nawrzucała mi twierdząc, iż nie będzie ze mną dyskutować, chociaż jak później celnie zauważyłeś jak na ironię sama mi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMarcin nie wiem po co mnie oznaczasz i dlaczego mnie zaczepiasz wciąż przeżywając rozmowę sprzed miesjąca(choć się domyślam)Napiszę tak..., żeby była jasność, że wiem co robisz. Cieszę się, że po 3 tygodniach nagabywania na mnie osobom z którymi często nie miałam interakcji i których nie znam oraz po próbach dyskredytowania mnie wśród innych ludzi, którzy zaczepiali mnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej