Uwielbiam oglądać filmy świąteczne, ale nie wiem czy znam sporo tych, co zostały zekranizowane. 'Opowieść wigilijną' widziałam już prawie we wszystkich możliwych wariantach (jeszcze mnie czekają tegoroczne ekranizacje i niebawem sztuka w teatrze). 'Dziennika Bridget Jones' nie zaliczyłabym do kategorii filmów świątecznych, do książki nie wracałam, ale na pewno wiele razy oglądałam film w okresie świątecznym (tak samo jak na jesieni na poprawę humoru, czy na wiosnę, bo leci w tv), argumentując, że są tu... sweterki . Jednak idąc tym tropem można by produkcjami świątecznymi nazwać 'Ja cię kocham, a ty śpisz', 'Hawkeye'a', czy też 'Szklaną pułapkę' oraz 'Taxi 3', bo przecież znajduje się tam choinka bądź św. Mikołaj. Richard Paul Evans dość często pisze o świętach i na pewno jedną ekranizację jego powieści widziałam, teraz jestem ciekawa nieco ekranizacji 'Dziennika Noel', ale przeraża mnie, że seria ma już cztery części (z czego dwie przeczytałam). Oglądałam ekranizację 'W śnieżną noc', ale mnie nie zachwyciła, a książka mi się podobała, szczególnie ze dwie historie.

Uwielbiam oglądać filmy świąteczne, ale nie wiem czy znam sporo tych, co zostały zekranizowane. 'Opowieść wigilijną' widziałam już prawie we wszystkich możliwych wariantach (jeszcze mnie czekają tegoroczne ekranizacje i niebawem sztuka w teatrze). 'Dziennika Bridget Jones' nie zaliczyłabym do kategorii filmów świątecznych, do książki nie wracałam, ale na pewno wiele razy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kocham czytać książki. Jednak w grudniu następuje coś przedziwnego- nagle się okazuje, że grudzień minął a ja nie przeczytałam żadnej świątecznej książki. Nadrabiam za to filmami. Pora to zmienić, dziękuję za propozycje.

Kocham czytać książki. Jednak w grudniu następuje coś przedziwnego- nagle się okazuje, że grudzień minął a ja nie przeczytałam żadnej świątecznej książki. Nadrabiam za to filmami. Pora to zmienić, dziękuję za propozycje.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ojej! A gdzie "Wiedzmikołaj" według Terry Pratchetta? No gdzie!? I książka i dwuczęściowy film przecież był!

Ojej! A gdzie "Wiedzmikołaj" według Terry Pratchetta? No gdzie!? I książka i dwuczęściowy film przecież był!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Naprawdę nie wiedziałam, że Ekspres Polarny miał swój książkowy pierwowzór. Nie znaczy to jednak, że po niego sięgnę i zacznę go czytać, gdyż zdecydowanie wystarczy mi film. A Opowieść Wigilijna, Grinch i Dziadek do orzechów to już świąteczne klasyki, tą pierwszą zamierzam przeczytać, by zadbać o świąteczną atmosferę. 

Naprawdę nie wiedziałam, że Ekspres Polarny miał swój książkowy pierwowzór. Nie znaczy to jednak, że po niego sięgnę i zacznę go czytać, gdyż zdecydowanie wystarczy mi film. A Opowieść Wigilijna, Grinch i Dziadek do orzechów to już świąteczne klasyki, tą pierwszą zamierzam przeczytać, by zadbać o świąteczną atmosferę. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Opowieść wigilijna[bookLink]5049115|Opowieść wigilijna[/bookLink] jedna z moich najbardziej ukochanych książek🙂

Opowieść wigilijna[bookLink]5049115|Opowieść wigilijna[/bookLink] jedna z moich najbardziej ukochanych książek🙂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jak ja kocham te świąteczne książki... Natomiast jako dziecko bałam się opowieści Dickensa czy braci Grimm, strasznie mocno je przeżywałam i nawet teraz, po latach z pewnym dystansem do nich wracam. Tak bardzo wryły się w pamięć i świadomość małego dziecka.

Jak ja kocham te świąteczne książki... Natomiast jako dziecko bałam się opowieści Dickensa czy braci Grimm, strasznie mocno je przeżywałam i nawet teraz, po latach z pewnym dystansem do nich wracam. Tak bardzo wryły się w pamięć i świadomość małego dziecka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszam do dyskusji.

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post