forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Pogoda na zabijanie - wygraj książkę "Burza słoneczna"
Ponoć pogoda jest zawsze - tylko czasami dobra, a czasami zła. W kryminałach zbrodni zazwyczaj towarzyszy mgła, burza, ulewa, śnieżyca - rzadko ktoś popełnia morderstwo w środku pięknego, słonecznego poranka :) Prosimy o napisanie opowiadania kryminalnego z nietypową pogodą w tle. Czekamy na teksty o objętości do 2500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Dla autorów pięciu najciekawszych tekstów mamy po egzemplarzu książki.
Burza słoneczna
Regulamin
- Konkurs trwa od 14 do 20 listopada włącznie.
- W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów opinii, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 2500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytac.pl i Wydawnictwo Literackie.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [69]
Krótka opowieść z filtrem w tle.
„Powinienem urodzić się baterią słoneczną” – pomyślał Michał, ignorując prawa natury, zgodnie z którymi baterie nie bywają żyworodne. Wylegiwał się właśnie na plaży, w samych kąpielówkach, a gorący piasek grzał jego ciało niemal tak mocno, jak te nieszczęsne promienie ultrafioletowe. „Te niezdrowe” – pomyślał. „Powinienem użyć jakiegoś...
Ludzie przerwali pracę, naukę, czy co tam jeszcze można było robić w upalne, majowe popołudnie. Grupkami wylegli na ulicę, niektórzy ze specjalnymi przyrządami do obserwacji niezwykłego zjawiska, inni po prostu tak, jak stali. A wszyscy, niezależnie od wyznania, płci, pozycji społecznej czy zawodu podnieśli głowy wysoko i wpatrzyli się w niebo.
Rozpoczynało się zaćmienie...
John kopnął drzwi. Już trzydziesty raz. Tak, liczyłam. Naprawdę, czuję się tak, jakby te kopnięcie były najważniejsze na świecie.
-John, przestań.
-A co mi innego zostało?! Muszę stąd wyjść.
-W końcu nas uwolnią - odpowiadam.
-Albo nas zabiją.
John nie boi się używać sarkastycznego tonu. Ja po pięciu godzinach w tej klitce mam objawy depresji. Boję się o siebie, ale jeszcze...
Ewa weszła do kawiarni gdzie czekała na nią Honorata.
- Witaj! – krzyknęła Honorata i mocno ją uściskała.
- Cześć! – odpowiedziała Ewa.
- Już nie mogłam się doczekać kiedy przyjdziesz. To opowiadaj co słychać?
- Co tu by opowiadać. Muszę się pozbierać po rozstaniu z Markiem.
- Bardzo Ci współczuję i pomogę ci jak tylko będę mogła.
- Dziękuję ci.
Siedziały jeszcze...
Obudziły ją ciepłe promienie słońca na twarzy. Otworzyła oczy. Była zima, ale słońce grzało mocno przez okna. Gdy leżało się w ciepłym łóżku trudno było odróżnić zimę od wiosny. Dziewczyna wstała, przeciągnęła się i wyjrzała na zewnątrz. Dzień był przepiękny. Gruba warstwa puszystego śniegu skrzyła się w promieniach południowego słońca. Otworzyła okno. Zimny zapach drewna,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSłońce świeciło tak jak trzeba. Na niebie nie było ani jednej chmurki, która mogłaby zniszczyć jej dopracowany plan. Agata ustawiło lusterko tak, by słoneczny zajączek trafiał dokładnie w okno znienawidzonej sąsiadki. Była pewna, że jasne błyski na szybie zwrócą uwagę upiornej pedantki na znajdującą się dokładnie na środku okna plamę, a piękna pogoda i wczesna godzina...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Siedziałem w kawiarni nad zimną już od dłuższego czasu kawą. Od grubo ponad godziny wpatrywałem się w przeciwną stronę ulicy, czekając, aż ona w końcu wyjdzie. „Jeszcze 5 minut i idę stąd” pomyślałem. Jednak nuda i zmęczenie sprawiły, że wstałem po minucie. Zostawiwszy drobne za kawę na stoliku, postawiłem kołnierz i wyszedłem na ciemną, targaną wiatrem ulicę.
Spojrzałem w...
-Będziesz mnie odklejał od siedzenia.
-Mogłem zabrać zapasową koszulę. Teraz wyglądamy jak po godzinnym treningu.
Dwójka policjantów wysiadła z sauny stworzonej w radiowozie. Odkleili od swoich pleców koszule i wyruszyli na patrol po parku, w ramach przerwy obiadowej. Każde miejsce znajdujące się w słońcu było wyludnione niczym przeklęta ziemia. Rajska fontanna stanowiła...
Tego ranka Sam wstał wcześniej. Zapatrzony w padające płatki śniegu. O siódmej siedział już na fotelu czytając swoją ulubioną książkę, otulony kocem i popijając czarną, jak smoła kawę. Nad kominkiem wisiały obrazy dzikich zwierząt, które namalował. Był, bowiem znanym malarzem.
- Czy chcesz coś? - Zapytała wchodząca do salony żona.
- Nie, Madziu, usiądź przy mnie. -rzekł...
Wyłączył ze złością prognozę pogody. Mieli zasady. Mogli likwidować tylko w dni, w których niebo ozdabiała tęcza. Niestety w ciągu najbliższego tygodnia nie miał pojawić się nawet najdrobniejszy deszczyk, który mógłby ją przynieść.
Frustracja sprawiła, że zaczął przypominać sobie jak zaczęła się cała ta historia.
Dwójka braci - szesnastoletni Philip i dwa lata młodszy Tom....