Moja babcia mieszka na wsi i posiada wiele zwierząt – jednym z nich był biało-czarny kocur, którego okrzyknęliśmy Klakierem. Dobre, mądre kocisko, bardzo lubił się łasić. Miał również zwyczaj przychodzić w niedzielne poranki do domu, bo zawsze dostawał wtedy skórę z rosołu.

Pewnego letniego dnia przybył jednak za wcześnie, moja mama powiedziała mu więc, żeby wrócił za godzinę – Klakier spojrzał na nią tylko żółtymi oczyma, zawrócił i wyskoczył przez okno z powrotem do ogródka.

Dokładnie godzinę później – co do minuty! – kot powrócił.

Może nie jest to historia, która dowodzi, że zwierzę jest czasem mądrzejsze od człowieka – pokazuje jednak, że mają one świadomość upływu czasu. Klakier nie tylko wiedział, kiedy jest niedziela (można by powiedzieć, że ściągał go do domu zapach rosołu, ale ten kto mieszka na wsi wie, jak daleko mogą wywędrować koty – Klakier widziany był niekiedy nawet w sąsiedniej wiosce!), ale potrafił również ocenić, kiedy minęła godzina. Już nie mówiąc o tym, że zrozumiał wszystko, co moja rodzicielka do niego powiedziała.

Klakier był bardzo mądrym kotem.

Moja babcia mieszka na wsi i posiada wiele zwierząt – jednym z nich był biało-czarny kocur, którego okrzyknęliśmy Klakierem. Dobre, mądre kocisko, bardzo lubił się łasić. Miał również zwyczaj przychodzić w niedzielne poranki do domu, bo zawsze dostawał wtedy skórę z rosołu.

Pewnego letniego dnia przybył jednak za wcześnie, moja mama powiedziała mu więc, żeby wrócił za...

Mam bardzo mądrego i sprytnego pieska imieniem Rambo. Jest to posokowiec bawarski o ogromnym, kochającym sercu i wielkim sprycie. Wiele było sytuacji w których wprawiał nas w zdumienie.Pamiętam jak jednego z wakacyjnych dni w tamtym roku poszliśmy całą rodziną na spacer. I Rambo oczywiście nie mógł przegapić okazji wykąpania się w najbardziej śmierdzącym bajorku, jakie po drodze napotkał. Kiedy wróciliśmy chciał razem z nami wejść do domu, na co nikt mu nie pozwolił. Z siostrami miałyśmy się przebrać, wziąć szampon i wykąpać naszego pupila na zewnątrz. Jednak zanim to zrobiłyśmy, patrzymy zza ściany, a nasz spryciarz nauczył się otwierać drzwi balkonowe. Klamka od nich jest podobna do okiennej, czyli trzeba od dołu przepchnąć ją w górę, a potem drzwi otworzyć do siebie. Przepchnął ją nosem, zaczepił pazurami o krawędź drzwi i wszedł do domu.:)
Wie, ze mu nie wolno leżeć na łóżku. Ma swoje posłanie. Trzeba tu powiedzieć, że ma je w pokoju mojego brata. I za każdym razem, jak brat wraca z pracy i wchodzi do pokoju, Rambo leży już na swoim posłaniu, a na łóżku pozostaje wgłębienie jeszcze ciepłe od jego ciała.:)

Mam bardzo mądrego i sprytnego pieska imieniem Rambo. Jest to posokowiec bawarski o ogromnym, kochającym sercu i wielkim sprycie. Wiele było sytuacji w których wprawiał nas w zdumienie.Pamiętam jak jednego z wakacyjnych dni w tamtym roku poszliśmy całą rodziną na spacer. I Rambo oczywiście nie mógł przegapić okazji wykąpania się w najbardziej śmierdzącym bajorku, jakie po...

Geniusz zwierząt nie polega na tym, że siusiają do kibelka i spuszczają po sobie wodę czy fakt, że przynoszą butelkę wody mineralnej na komendę. Prawdziwa wybitność zwierząt, szczególnie psów, polega na ich wyczuciu, przenikliwości i zrozumieniu. Pies WYCZUWA nastrój człowieka, pies po prostu wie, kiedy człowiek potrzebuje wsparcia, pomocy. I nie - nie zrobi nam kawy,nie przyniesie browara, ale zrobi coś niesamowitego - będzie przy nas, usiądzie tuż obok, popatrzy swoimi przenikliwymi oczami w nasze, położy głowę na kolanach i całym swoim psim ciałkiem powie "kocham cię, zobaczysz, wszytko będzie lepiej".

Geniusz zwierząt nie polega na tym, że siusiają do kibelka i spuszczają po sobie wodę czy fakt, że przynoszą butelkę wody mineralnej na komendę. Prawdziwa wybitność zwierząt, szczególnie psów, polega na ich wyczuciu, przenikliwości i zrozumieniu. Pies WYCZUWA nastrój człowieka, pies po prostu wie, kiedy człowiek potrzebuje wsparcia, pomocy. I nie - nie zrobi nam kawy,nie...

Czy pies może być geniuszem? Nie wiem. Za to na pewno ma lepszy węch, słuch i refleks od człowieka i często potrafi ostrzec przed zbliżającym się niebezpieczeństwem, stając się małym „bohaterem dnia”. Moja sunia też bywała heroinką, gdy zabierałam ją na wieczorną przebieżkę ulicami mojego miasteczka. W porę wyniuchiwała zgraję bezpańskich psów lub człowieka pijanego lub zachowującego się nietypowo. Dzięki niej kilka razy wyszłyśmy cało z różnych opresji, troszkę przestraszone, ale bez obrażeń cielesnych.
Teraz poszukuję godnego następcy mojej ukochanej Meguni.

Czy pies może być geniuszem? Nie wiem. Za to na pewno ma lepszy węch, słuch i refleks od człowieka i często potrafi ostrzec przed zbliżającym się niebezpieczeństwem, stając się małym „bohaterem dnia”. Moja sunia też bywała heroinką, gdy zabierałam ją na wieczorną przebieżkę ulicami mojego miasteczka. W porę wyniuchiwała zgraję bezpańskich psów lub człowieka pijanego lub...

Na szczęście jeszcze na wsi przetrwała "normalność"! Ludzie nie zamykają szczelnie mieszkań na klucz... Czarna kotka z lubością rozciagnęła się na pościeli. Uwielbia robić co zechce, a nie to co ludzie każą. Jest sprytna i inteligentna. Wie jak działa klamka u drzwi. Skok i zwis to pestka! Dzięki temu może teraz wyspać się w ciepłej pościeli. No i ta kiełbasa podsuszona na grzejniku była super! Po brzuszku rozchodzi się przyjemna błogość. Tylko sąsiad trochę chrapie i coś robi się zimno w pokoju! Ba! Wszak zamknąć drzwi jeszcze nie potrafi... Co innego otworzyć drziczki szafek i zsunąć talerze- a nóż coś tam jest smakowitego? Mrrr... Sąsiad nie będzie zadowolony,rano na pewno mnie przegoni. Cóż...byle nie założył okrągłej klamki jak moi panstwo! (To historia z życia mojej kotki Czarnej).

Na szczęście jeszcze na wsi przetrwała "normalność"! Ludzie nie zamykają szczelnie mieszkań na klucz... Czarna kotka z lubością rozciagnęła się na pościeli. Uwielbia robić co zechce, a nie to co ludzie każą. Jest sprytna i inteligentna. Wie jak działa klamka u drzwi. Skok i zwis to pestka! Dzięki temu może teraz wyspać się w ciepłej pościeli. No i ta kiełbasa podsuszona na...

Często się gonię ze swoją kotką Gabrysią. Nie raz nie dwa, skradam się za nią, a spryciula zachodzi od tylu i straszy skacząc, po czym ucieka żebym dalej ją goniła. Ma przewagę, bo mała jest cicha, za to słyszy każdy szelest.

Często się gonię ze swoją kotką Gabrysią. Nie raz nie dwa, skradam się za nią, a spryciula zachodzi od tylu i straszy skacząc, po czym ucieka żebym dalej ją goniła. Ma przewagę, bo mała jest cicha, za to słyszy każdy szelest.

Miałam kiedyś kotka Tygryska, który uwielbiał przebywać w domu, chociaż wiedział, że mu nie wolno. Za każdym razem gdy chcieliśmy, żeby znalazł się już na zewnątrz, musieliśmy go siłą wystawiać za drzwi, ale kotek był na tyle sprytny, że znalazł sposób, żeby nas wykiwać. Za każdym razem biegał po domu w szalonym tempie, wbiegał do kuchni i znikał. Każdy wiedział, że MUSI być w kuchni, ale no nie ma kota, wyparował, nawet wołanie nie pomagało, ani wyciąganie jego jedzenia, aż po ósmej takiej ucieczce mój tata wysunął krzesło spod stołu, a na krześle siedzi kot. Chował się przed nami na krześle pod stołem, żeby go nie było widać, stół był zawsze przykryty sporym, zwisającym z boków stołu obrusem, więc nawet koniuszek ogonka mu nie wystawał, a całe siedzisko krzesła było schowane za obrusem. Podczas gdy my szukaliśmy kota na podłodze, w szafach, nawet za łóżkami, bo może jednak się jakoś z kuchni wyślizgnął, Tygrysek siedział na krześle pod obrusem i czekał, aż nam się to znudzi i damy sobie spokój z szukaniem go po całym domu i pozwolimy jeszcze trochę mu posiedzieć, bo rozczulała nas ta jego walka o pobyt w domu.

Miałam kiedyś kotka Tygryska, który uwielbiał przebywać w domu, chociaż wiedział, że mu nie wolno. Za każdym razem gdy chcieliśmy, żeby znalazł się już na zewnątrz, musieliśmy go siłą wystawiać za drzwi, ale kotek był na tyle sprytny, że znalazł sposób, żeby nas wykiwać. Za każdym razem biegał po domu w szalonym tempie, wbiegał do kuchni i znikał. Każdy wiedział, że MUSI...

Yoshi, mój szorstkowłosy jamnik jest niezwykle inteligentnym pieskiem. Kiedy w naszym domu pojawił się niemowlak, wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem jak Yoshi wykazuje wobec niego troskę i opiekę. Kiedy dziecko spało, Yoshi zawsze leżał tuż pod jego łóżeczkiem. Kiedy synek się budził (nawet nie wydając przy tym ziewu lub płaczu) Yoshi natychmiast pędził do wszystkich domowników i dawał znać, że dziecko się obudziło :)

Yoshi, mój szorstkowłosy jamnik jest niezwykle inteligentnym pieskiem. Kiedy w naszym domu pojawił się niemowlak, wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem jak Yoshi wykazuje wobec niego troskę i opiekę. Kiedy dziecko spało, Yoshi zawsze leżał tuż pod jego łóżeczkiem. Kiedy synek się budził (nawet nie wydając przy tym ziewu lub płaczu) Yoshi natychmiast pędził do wszystkich...

Kiedyś przyszła do mnie koleżanka i rozłożyłyśmy się z oglądaniem zdjęć w salonie. Dookoła była masa zdjęć, ale również nasze kawy i kieliszki z winkiem. Ponieważ mojemu Urwisowi, bo tak się wabił piesek, nie chciało się iść do swojej miseczki, to postanowił napić się od nas. Podszedł początkowo do kieliszka, ale od razu się wycofał i jednak zdecydował się na kawę, którą wypił mi całą.
Jednak pieski to mądre zwierzęta byle czego nie pijają :)

Kiedyś przyszła do mnie koleżanka i rozłożyłyśmy się z oglądaniem zdjęć w salonie. Dookoła była masa zdjęć, ale również nasze kawy i kieliszki z winkiem. Ponieważ mojemu Urwisowi, bo tak się wabił piesek, nie chciało się iść do swojej miseczki, to postanowił napić się od nas. Podszedł początkowo do kieliszka, ale od razu się wycofał i jednak zdecydował się na kawę, którą...