1. Jem orzechy
2. Ważne rzeczy zakreslam kolorowym flamastrem
3. Coś co jest trudne do zapamiętania rysuje, lub układam wierszyk
4. Ważne daty zaznaczam w kalendarzu, który i tak przeglądam co ranka

1. Jem orzechy
2. Ważne rzeczy zakreslam kolorowym flamastrem
3. Coś co jest trudne do zapamiętania rysuje, lub układam wierszyk
4. Ważne daty zaznaczam w kalendarzu, który i tak przeglądam co ranka

Od zawsze mam problemy z pamięcią, ale odkąd zauważyłem, że mój telefon wie więcej o mnie niż ja sam zacząłem być przerażony. Początkowo zapisując notatki w sprawie wyjazdów, spotkań i innych ważnych wydarzeń w życiu mój telefon przypominał mi o wszystkim. Kolejnym krokiem były preferencje muzyczne, które również wydawały się dla mnie super rozwiązaniem. Teraz zastanawiam się co będzie dalej, ponieważ korzystając z wielu aplikacji, mających wgląd do moich najbardziej prywatnych plików i danych, zaczynają one kreować świat. Świat, którego nie chciałem kreować i nie chciałem pamiętań o pewnych sprawach. Każdy mój krok jest odczytywany przez włączoną lokalizację, którą zignorowałem. Dzisiaj cofam się wstecz o rok i wiem gdzie byłem. W każdym dniu, każdej minucie mojego życia. Chcąc nie chcąc mogę nie pamiętać tego co mam do zrobienia, ale niestety wiem dokładnie co zrobiłem. Mam tylko nadzieję, że uda mi się zachować człowieczeństwo i nie zostanę pochłonięty przez te wszystkie technologie, które chwilowo i złudnie pomagają mi w codziennym życiu

Od zawsze mam problemy z pamięcią, ale odkąd zauważyłem, że mój telefon wie więcej o mnie niż ja sam zacząłem być przerażony. Początkowo zapisując notatki w sprawie wyjazdów, spotkań i innych ważnych wydarzeń w życiu mój telefon przypominał mi o wszystkim. Kolejnym krokiem były preferencje muzyczne, które również wydawały się dla mnie super rozwiązaniem. Teraz zastanawiam...

Jestem wzrokowcem i właśnie dzięki temu potrafię zapamiętać bardzo wiele informacji. Czasem przed jakimkolwiek sprawdzianem wystarczy, że spojrzę w zeszyt, przeczytam raz i to często wystarcza :D Po prostu w trakcie pisania "odtwarzam obraz", który widziałam. Bardzo pomagają mi przy tym skojarzenia, które czasami potrafią być bardzo zabawne i absurdalne :D Niestety tym sposobem nie zawsze jestem w stanie zapamiętać informacji, których jest zbyt dużo i chętnie poznałabym ich więcej:) Poza tym czytam bardzo dużo książek a one na pewno działają pozytywnie na pamięć :D

Jestem wzrokowcem i właśnie dzięki temu potrafię zapamiętać bardzo wiele informacji. Czasem przed jakimkolwiek sprawdzianem wystarczy, że spojrzę w zeszyt, przeczytam raz i to często wystarcza :D Po prostu w trakcie pisania "odtwarzam obraz", który widziałam. Bardzo pomagają mi przy tym skojarzenia, które czasami potrafią być bardzo zabawne i absurdalne :D Niestety tym...

Moim utrapieniem jest niemalże absolutny brak pamięci do rzeczy istotnych. Nie jest podyktowany przez jakieś biologiczne cholerstwo – mam silne przekonanie, graniczące z pewnością, że jest to blokada mentalna. Strach, że nie zadbam o to, o co powinienem, jest tak silny, że wyrzuca przedmiot moich trosk z umysłu. Dlatego dziękuję Bogu, że w skład wyposażenia wynajmowanego pokoju wchodzi wielka, trzydrzwiowa szafa w staromodnym, peerelowskim stylu (z pewnością sam bym sobie takiej nie kupił). Mebel ten jest obiektem drwin i narzekań mojej ukochanej – że niby kurzołap, że zajmuje cenne miejsce, którego i tak jest za mało, że już nikt takiej szafy w domu nie ma, że jak ktoś przyjdzie to obciach na całego. Ja zaś kocham tę szafę z całego serca. Niczym kochanek, obdarowuje ją dziesiątkami pocałunków, którymi w moim przypadku są karteczki samoprzylepne. Na nich, oczywiście, zanotowane są zadania. Lecz zajmują one jedynie 1/3 powierzchni szafy. Reszta zajęta jest przez notatki, za pomocą których przygotowuje się do egzaminów. Wiecie, przechodzę obok tej szafy jakieś pięćdziesiąt razy dziennie. Czasem sobie zerknę co tam nagryzmoliłem, innym razem jakiś puzzel wskoczy w odpowiednie miejsce, bo kątem oka rzuciłem na szafę i zauważyłem ważny aspekt zagadnienia, którego wcześniej nie dostrzegałem. Szafa może nigdy nie zdała za mnie egzaminu, ale z pewnością przyczyniła się do ich zdania przeze mnie – za co serdecznie jej tutaj dziękuję :)

Moim utrapieniem jest niemalże absolutny brak pamięci do rzeczy istotnych. Nie jest podyktowany przez jakieś biologiczne cholerstwo – mam silne przekonanie, graniczące z pewnością, że jest to blokada mentalna. Strach, że nie zadbam o to, o co powinienem, jest tak silny, że wyrzuca przedmiot moich trosk z umysłu. Dlatego dziękuję Bogu, że w skład wyposażenia wynajmowanego...

Z reguły zapominam o większości niewygodnych spraw. Wszystko ważne zapisuję na karteczkach, które potem "rozsiane" są po całym domu. Zapominam też co roku o urodzinach teściowej ale o tym przypomina mi rodzina jakiś dzień wcześniej:)

Z reguły zapominam o większości niewygodnych spraw. Wszystko ważne zapisuję na karteczkach, które potem "rozsiane" są po całym domu. Zapominam też co roku o urodzinach teściowej ale o tym przypomina mi rodzina jakiś dzień wcześniej:)

Należę do osób, które są takimi nieogarniętymi gapami, że gdybym nic z tym nie zrobiła, pewnie zapomniałabym kiedyś zabrać głowy z domu. Jeśli masz tak samo, poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które mogą Ci pomóc wspomóc swoją pamięć i być bardziej zorganizowanym:

1. KALENDARZ TO TWÓJ PRZYJACIEL
W kalendarzu zapisuję wszystko: zaliczenia, terminy, urodziny, wizyty i spotkania. Co więcej, robię to od razu po ustaleniu danego wydarzenia, aby przypadkiem nie zapomnieć go zanotować... Dla osób zelektronizowanych, dobrym rozwiązaniem jest kalendarz Google, który można zsynchronizować np. z planem zajęć.

2. BUDZIK NIE TYLKO DO BUDZENIA
Budzik świetnie sprawdza się jako krótkoterminowa przypominajka. Musisz wyłączyć piekarnik za 40 minut? O 18:00 musisz wykonać ważny telefon? Zamiast okłamywać się, że na pewno nie zapomnisz, lepiej ustaw sobie alarm.

3. KARTKI, KARTECZKI

Zdarzało Ci się kiedyś wrócić z zakupów, po czym okazało się, że zapomniałeś kupić najważniejszej rzeczy? W tym, i w wielu innych problemach, z pewnością pomoże papier. Sporządzaj wszelkie pomocne listy, np. listę zakupów, prezentów, listę rzeczy do zrobienia w dany dzień, itd. Najważniejsze rzeczy zapisuj na karteczce samoprzylepnej i przyklej ją w widocznym miejscu. Dobrym miejscem dla rzeczy, o których nie można zapomnieć, jest tablica korkowa.

* Amerykańscy naukowcy podważyli skuteczność metody osób trzecich dowodząc, że osoby poproszone, aby nam o czymś przypominały, z reguły o tym zapominają.

Należę do osób, które są takimi nieogarniętymi gapami, że gdybym nic z tym nie zrobiła, pewnie zapomniałabym kiedyś zabrać głowy z domu. Jeśli masz tak samo, poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które mogą Ci pomóc wspomóc swoją pamięć i być bardziej zorganizowanym:

1. KALENDARZ TO TWÓJ PRZYJACIEL
W kalendarzu zapisuję wszystko: zaliczenia, terminy, urodziny, wizyty i...

Każdego wieczoru biorę do ręki kartkę i długopis. Spisuję rzeczy, plany, wszystko to co należałoby zrobić jutro. Rano zerkam na to, i już wiem, jak powinien wyglądać mój dzień. Proste prawda? Nie mogę przyzwyczaić się do aplikacji mobilnych, moim przyjacielem nie jest zsynchronizowany z moim kontem kalendarz internetowy. Jestem tradycyjna, mimo młodego wieku. Idąc na uczelnię, kartkę zabieram ze sobą, by mieć pewność, że po drodze nie zapomnę kupić niczego czego potrzebuje, albo pójść do takiego sklepu jaki powinnam. Urodziny, rocznice zapisuję w kalendarzu, ktory rok w rok tworzę ze zdjęciami rodzinami. Do takiego kalendarza chce się zaglądać. Mózg tworzy pozytywne skojarzenia i chce się do niego wracać.
Zapamiętywanie przydaje się również u mnie w kontekście nauki języka obcego. Tu stosuję, a przynajmniej się staram, metody poznane w książce p. Radosława Kotarskiego: metoda fiszek, tancerki, zmiany miejsca. To wszystko działa.

Każdego wieczoru biorę do ręki kartkę i długopis. Spisuję rzeczy, plany, wszystko to co należałoby zrobić jutro. Rano zerkam na to, i już wiem, jak powinien wyglądać mój dzień. Proste prawda? Nie mogę przyzwyczaić się do aplikacji mobilnych, moim przyjacielem nie jest zsynchronizowany z moim kontem kalendarz internetowy. Jestem tradycyjna, mimo młodego wieku. Idąc na...

Ja mam swój Bullet Journal. Jednocześnie pobudza kreatywność i pozwala odpocząć - nie tylko przy tworzeniu kalendarza na każdy miesiąc, ale dzięki niemu nie muszę pamiętać o wszystkim co mam do zrobienia i mogę skupić się na innych rzeczach. Do tego każdy miesiąc projektuję według swoich potrzeb, no i spędzam chociaż te 2 godziny w miesiącu mniej przed komputerem. :)

Ja mam swój Bullet Journal. Jednocześnie pobudza kreatywność i pozwala odpocząć - nie tylko przy tworzeniu kalendarza na każdy miesiąc, ale dzięki niemu nie muszę pamiętać o wszystkim co mam do zrobienia i mogę skupić się na innych rzeczach. Do tego każdy miesiąc projektuję według swoich potrzeb, no i spędzam chociaż te 2 godziny w miesiącu mniej przed komputerem. :)

Ja po prostu szybko zapominam, bardzo skutecznie odciąża mózg - nie pamiętam o kalendarzach, karteczkach, wizytach. Ostatnio zadzwonili do mnie z NFZu, że zbliża się moja wizyta u specjalisty zamówiona pół roku temu. Wow!

Ja po prostu szybko zapominam, bardzo skutecznie odciąża mózg - nie pamiętam o kalendarzach, karteczkach, wizytach. Ostatnio zadzwonili do mnie z NFZu, że zbliża się moja wizyta u specjalisty zamówiona pół roku temu. Wow!

Uwielbiam uczyć się języków obcych. Wspomaganie swojej pamięci jest niezbędne w mojej codziennej pracy. Nie ma w tej dziedzinie złotego środka, ale wierzę, że najłatwiejszą metodą jest wyszukiwanie skojarzeń z rzeczami, które poznaje. Do nowo nauczonego słowa dodaje drobne skojarzenie – pierwsza myśl, która przychodzi mi do głowy. Nie liczy się jej sens, czy forma – nie jest ważne czy skojarzeniem jest słowo, zdanie, osoba, zachowanie czy jakaś zabawna sytuacja. Pierwsza myśl jest jak forma odlewniczą a rzecz, którą muszę zapamiętać, jest materiałem, który do tej formy wlewam.

Uwielbiam uczyć się języków obcych. Wspomaganie swojej pamięci jest niezbędne w mojej codziennej pracy. Nie ma w tej dziedzinie złotego środka, ale wierzę, że najłatwiejszą metodą jest wyszukiwanie skojarzeń z rzeczami, które poznaje. Do nowo nauczonego słowa dodaje drobne skojarzenie – pierwsza myśl, która przychodzi mi do głowy. Nie liczy się jej sens, czy forma – nie...