forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Bear Grylls na moczarach - wygraj książkę "Córka króla moczarów".
Helena Pelletier potrafi polować na zwierzęta i wytropić każdy ślad. Nauczyła się tego od ojca, z którym dorastała w całkowitym odosobnieniu w domku na trzęsawiskach. Mężczyzna był jej bohaterem, wzorem do naśladowania i idolem – do czasu, gdy zaczęła sobie uświadamiać, że obie z matką są na bagnach więzione, a ojciec kontroluje całe ich życie. Teraz, piętnaście lat później ojciec ucieka z pilnie strzeżonego więzienia i ukrywa się gdzieś pośród moczarów. Helena ma jedno zadanie: dopaść ojca, zanim on dopadnie ją.
Wyobraźcie sobie, że nagle musicie przenieść się z wygodnych mieszkań wyposażonych w bieżącą wodę i prąd na odcięte od świata mokradła. Która z Waszych umiejętności będzie przydatna na trzęsawiskach? Co pomoże Wam odnaleźć się w środowisku, gdzie natura rządzi się swoimi prawami?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Córka króla moczarów
Regulamin
- Konkurs trwa od 14 listopada do 21 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Media Rodzina.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [69]
Dużo wpisów było na temat wzroku. Z przykrością muszę stwierdzić, iż niestety ale mój wzrok zbytnio do niczego się nie nadaje, ponieważ mam bardzo silną wadę. Mam też swoje kilogramy, także ruchowo zbytnio bym się nie sprawdził. Jednak lubię spędzać czas razem z naturą. Myślę, że mój spryt pomógł by mi w nie jednej sytuacji. Dodatkowo lubię i potrafię gotować. Często przy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Upór zdecydowanie będzie moim największym sprzymierzeńcem w osiągnięciu czegokolwiek!
Zawsze potrafiłam kombinować i radzić sobie w życiu, więc i w tej sytuacji bym sobie poradziła, a z pewnością nigdy nie poddaje się bez walki. Staram się do resztek sił, więc i w mokradłach bym sobie poradziła. Zupa z trawy, woda z rzeki, domek na drzewie, a do okrycia warstwa liści.
Mokradła to wspaniały plener do obserwacji kosmosu! Nocne niebo bez świateł jest niesamowitym spektaklem. Człowiek czuje się jednocześnie wielki i niezmiernie mały w obliczu potęgi wszechświata. Cisza i spokój przynoszą ukojenie duszy.
Umiejętność, która jest potrzebna do przetrwania na bezludnych moczarach to życie w zgodzie z naturą. Bez wsłuchania się w jej głos nie...
Najbardziej przydatna w tym wypadku byłaby umiejętność szukania plusów każdej sytuacji. Nie ważne czy to niezdany egzamin, poznanie rodziców nowego chłopaka czy znalezienie się na mokradłach, przy takim spojrzeniu na świat zawsze można coś zdziałać. Skoro jestem w lesie, to mam pod dostatkiem drewna, które posłuży mi do rozpalenia ogniska i zbudowania szałasu. Mogę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja posiadam takich umiejętności na szczęście całkiem sporo:
1. Nieuleganie modzie.
W przeciwieństwie do reszty nie chodzę z gołymi kostkami i odkrytymi kolanami w przykrótkich dziurawych spodniach, więc przejmujący chłód mokradeł mi niestraszny.
2. Odporność na zimno.
W tej kwestii krążą już na mój temat wśród znajomych liczne anegdoty i śmieszne powiedzonka, jak to, że...
Nie chwaląc się: Rozumiem język zwierząt - znam ich reakcje, obawy, potrzeby, mowę ciała. A co najważniejsze: wiem kiedy przed nimi uciekać... ;) Pewnie znalazła bym sobie zwierzęcego kompana na torfowisku, on użyczył by mi swoich zmysłów, a ja służyła bym mu ludzkim intelektem. Niezależnie od gatunku!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUmiejętność wędkowania. Z głodu bym nie zginęła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa szczęście nie jestem typem damulki i nie sprawia mi problemu spędzenie paru dni pod namiotem, z kąpielą w rześkim jeziorze, dlatego opuszczenie moich codziennych warunków nie byłoby dla mnie jakąś traumą. Ponadto jestem dosyć pomysłowa, co na pewno przydałoby się w poruszaniu się na trzęsawiskach oraz zdobywaniu żywności. Potrafię też cicho się zachowywać, tak by nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPomysłowość - potrzebna jest ona zarówno do przetrwania jak i w codziennym życiu w trudnych warunkach. Jest taka myśl: "Potrzeba matką wynalazków" - ale do tego potrzeba również kreatywnego myślenia. A to nie jest mi obce. Posiadam również umiejętność szybkiego przystosowania się do różnych warunków i to też pewnie bardzo by mi pomogło.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSilna wola przeżycia? Ja mieszczuch nie widze innej szansy. Ale pamiętam jak jako dziecko miałam zmiażdżony łokieć. Nikt nie dawał szansy, że wrócę do sprawności. Ale skądś znalazłam siłę by walczyć o siebie. Podejrzewam, że na moczarach też musiałabym sobie poradzic i nie miałabym wyjścia. Za bardzo chcę żyć by się poddać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post