Spiskowałabym na dworze Henryka VIII Tudora. Uważam, że zasłużył na posiadania na swym dworze zdrajcy. Przez niego nazywamy jego córkę Marię Tudor, Krwawą Merry. Uważam, że to smutne, że dziewczyna, która nie zrobiła nic aż tak strasznego i, której życie było tak smutne, nazywana jest tak źle i jest bohaterką horrorów. Myślę, że może jej być przykro z tego powodu. Kto chciałaby by po jego śmierci, straszono nim dzieci, przedstawiono go w taki sposób jak Marię i nazywano brutalnie? Uważam, że nikt. Szczególnie, że taki osąd byłby bezpodstawny. Nikt nie lubi gdy ktoś oczerni, gdy jest winny, a gdy jest się niewinnym, to jest jeszcze gorsze. Szczególnie, że masz już całkiem niezły bagaż, który zgotował ci twój ojciec. Dziewczyna została uznana za bękarta i straciła wszystko, ale tak po prostu bywa. Gorzej gdy twoja macocha bije cię profilaktycznie, a twój ojciec pozwala na to. Nikt nie jest w stanie znieść utraty ukochanej osoby. Ojciec Marii bardzo ją kochała, a potem z dnia nadzień stał się jej największym wrogiem. To tak jak dać dziecku, coś o czym marzy, po to, aby po sekundzie odebrać mu to i powiedzieć: ,,Ha. Żartowałem". Henryk zabronił córce uczestnictwa w pogrzebie jej własnej matki. To, co zrobił tej dziewczynie, którą my szczytnie nazwaliśmy Krawą Merry, bo zabiła paru ludzi (jej poprzednicy zabijali więcej) jest niedopuszczalne i sprawia, że pałam nienawiścią do tego człowieka. To było tylko dziecko! Henryk VIII zasługuje na to, bym pozbawiła go tronu. Za Mary!

Spiskowałabym na dworze Henryka VIII Tudora. Uważam, że zasłużył na posiadania na swym dworze zdrajcy. Przez niego nazywamy jego córkę Marię Tudor, Krwawą Merry. Uważam, że to smutne, że dziewczyna, która nie zrobiła nic aż tak strasznego i, której życie było tak smutne, nazywana jest tak źle i jest bohaterką horrorów. Myślę, że może jej być przykro z tego powodu. Kto...

Nie chciałabym knuć podstępów. Chciałabym się zaprzyjaźnić z królem i być zaufanym doradcą, który ma wpływ narząd i nie ważne, czy byłaby to Kleopatra, którą ubóstwiam czy Marri I Tudor, którą zwą Krwawą Merry. Myślę, że poznanie króla i wejście w to piękne królewskie życie od tej strony, byłoby naprawdę świetną przygodą. Spiski nie są dla mnie ;) Wolę pracować na rzecz królestwa u boku czarującego królewicza

Nie chciałabym knuć podstępów. Chciałabym się zaprzyjaźnić z królem i być zaufanym doradcą, który ma wpływ narząd i nie ważne, czy byłaby to Kleopatra, którą ubóstwiam czy Marri I Tudor, którą zwą Krwawą Merry. Myślę, że poznanie króla i wejście w to piękne królewskie życie od tej strony, byłoby naprawdę świetną przygodą. Spiski nie są dla mnie ;) Wolę pracować na rzecz...

Gdybym miała wybór to chciałabym knuć swoje podstępy na dworze osmańskiego władcy Sulejmana Wspaniałego, najchętniej wcieliłabym się w rolę jego żony. Roksolana (Hurrem) była wielką miłością Sulejmana i dzięki temu miała ogromny wpływ na decyzje sułatana, a tym samym na politykę kraju. Oddziaływała na politykę wewnętrzną i zagraniczną, a także rozwój kultury, przede wszystkim osmańskiej architektury oraz osobiste wybory władcy. Rozpoczęła w historii tzw. "sułtanat kobiet", czyli okres w którym żony sułtanów, dzięki swoim intrygom miały znaczący wpływ na swoich mężów oraz na politykę państwa.

Gdybym miała wybór to chciałabym knuć swoje podstępy na dworze osmańskiego władcy Sulejmana Wspaniałego, najchętniej wcieliłabym się w rolę jego żony. Roksolana (Hurrem) była wielką miłością Sulejmana i dzięki temu miała ogromny wpływ na decyzje sułatana, a tym samym na politykę kraju. Oddziaływała na politykę wewnętrzną i zagraniczną, a także rozwój kultury, przede...

Oczywiście, że wybrałabym nasze polskie podwórko i jednego z najbardziej ciekawych polskich władców, Zygmunta Augusta. Ten ostatni Jagiellon w swoim życiu zawalczył o miłość, nie był wcale taki grzeczny i ułożony, jak na króla przystało. Poza tym jego matka Bona Sforza była całkiem niezłą intrygantką. Czy trzeba czegoś więcej by skusić się na wizytę na jego dworze?

Oczywiście, że wybrałabym nasze polskie podwórko i jednego z najbardziej ciekawych polskich władców, Zygmunta Augusta. Ten ostatni Jagiellon w swoim życiu zawalczył o miłość, nie był wcale taki grzeczny i ułożony, jak na króla przystało. Poza tym jego matka Bona Sforza była całkiem niezłą intrygantką. Czy trzeba czegoś więcej by skusić się na wizytę na jego dworze?

Król Stanisław August Poniatowski. Ktoś powie, że historycznie miał "przerąbane" ja natomiast powiem, że miał po prostu złych doradców. Oczywiście był to wielki mecenas sztuki, człowiek wykształcony ale niestety "uwikłany" w toksyczną(politycznie i uczuciowo) miłość do Katarzyny II. Po pierwsze znalazłbym naszemu królowi inną kandydatkę do "ochów i achów" wszak w Rzeczypospolitej pięknych dziewoi nie brakowało. A Katarzyna II no cóż...czarny PR zrobiłby swoje i może jeszcze jakaś mała brzydka plotka o domniemanej chorobie wenerycznej skutecznie wyleczyłaby króla Stanisława A. P. z miłości do Rosjanki. Później wzięłoby się duży kredyt (pod zastaw resztek królewszczyzny) na modernizację armii na styl zachodni. Szlachta pewnie by się specjalnie nie zaangażowała finansowo ale edykt o uwolnieniu chłopów z pańszczyzny na rzecz służby wojskowej byłby idealnym rozwiązaniem(oczywiście podsunięty królowi do podpisu przez jakąś ponętną przedstawicielkę płci pięknej). Dzięki temu można by mieć w głębokim poważaniu szlacheckie dyrdymały tylko szykować się na realną obronę Ojczyzny mając dużą i w miarę profesjonalną armię. Oczywiście zasugerowałoby się królowi odnalezienie Tadeusza Kościuszki, przeszkolenie go i zrobieniu z niego generała w otoczce całego monarszego splendoru - tam gdzie Kościuszko - tam król:] Król byłby zadowolony z dobrego PR-u a Kościuszko pociągnąłby za sobą również i szlachtę wszak to był niezły motywator. Uderzenie wyprzedzające na Moskwę = chaos u Prusaków i Austriaków (szczęki by im opadły) a król, rzecz jasna w swojej łaskawości - odpuściłby Katarzynie już nie tak Wielkiej ale co byśmy zajęli (terytorialnie) to nasze. Później król (z pomocą wiernego doradcy) nasmarowałby ostre listy do Prusaków i Austriaków czy nadal mają ochotę "potańcować" z silnym liczebnie i dobrze wyposażonym polskim wojskiem. A co dalej? To temat na książkę:]

Król Stanisław August Poniatowski. Ktoś powie, że historycznie miał "przerąbane" ja natomiast powiem, że miał po prostu złych doradców. Oczywiście był to wielki mecenas sztuki, człowiek wykształcony ale niestety "uwikłany" w toksyczną(politycznie i uczuciowo) miłość do Katarzyny II. Po pierwsze znalazłbym naszemu królowi inną kandydatkę do "ochów i achów" wszak w...

Na dworze Iwana Groźnego,oczywiście!Nic nie zastąpi tej nutki niepokoju,kiedy wiesz,że nic nie jest pewny.Możliwe,że pod wpływem kaprysu,Twoja głowa nagle spadnie z karku.Nie ma także ciekawszego szaleństwa niż religijne!Można zrobić wiele dla ideologii,ale gdy przemawia sam Bóg,gdy Bóg chce wypełnienia dzieła...wtedy nie ma siły.Nawet najgłupsze i najbardziej idiotyczne pomysły są święte.Czasem są wspaniałe jak cerkiew Wasyla Błogosławionego.Bywają też mniej ciekawe,jak na przykład całe wsie wymarłe z głodu.
Jednak życie na taki dworze jest niesamowicie ciekawe.Moment w którym wszyscy oddają się paranoi,bezcenny.Sam zaczynasz wierzyć we wszystkie głupoty,które Ci mówią,szukasz tajemnej wiedzy,tracisz rozum.Oczywiście musisz trzymać rękę na pulsie.Do tego wymagane jest dobre aktorstwo i nie przeciętny umysł,dlatego też Iwan Groźny jest niezastąpiony!

Na dworze Iwana Groźnego,oczywiście!Nic nie zastąpi tej nutki niepokoju,kiedy wiesz,że nic nie jest pewny.Możliwe,że pod wpływem kaprysu,Twoja głowa nagle spadnie z karku.Nie ma także ciekawszego szaleństwa niż religijne!Można zrobić wiele dla ideologii,ale gdy przemawia sam Bóg,gdy Bóg chce wypełnienia dzieła...wtedy nie ma siły.Nawet najgłupsze i najbardziej idiotyczne...

Dlaczego ograniczać się tylko do intryg? Na dworze Henryka VIII mogłabym pozwolić sobie na znacznie więcej... Zaczęłabym jako zwykły dworzanin. Będąc na królewskim dworze poznałabym wpływowych ludzi i stworzyła siatkę szpiegowską. Liczne intrygi i kłamstwa pozwoliłyby zbliżyć mi się do króla. Potem dzięki swojej niezwykłej urodzie uwiodłabym Henryka który miał słabość do pięknych kobiet. Ostatnim krokiem byłoby sięgnięcie po koronę Anglii.

Dlaczego ograniczać się tylko do intryg? Na dworze Henryka VIII mogłabym pozwolić sobie na znacznie więcej... Zaczęłabym jako zwykły dworzanin. Będąc na królewskim dworze poznałabym wpływowych ludzi i stworzyła siatkę szpiegowską. Liczne intrygi i kłamstwa pozwoliłyby zbliżyć mi się do króla. Potem dzięki swojej niezwykłej urodzie uwiodłabym Henryka który miał słabość do...

Ludwik II Bawarski - za bajkowe zamki, piękno Bawarii i jego "szaleństwo".

Dlaczego? Bo przebywałabym w otoczeniu piękna. Cudów architektury. Majestatycznych, nietuzinkowych, obrzydliwie bogatych, przepełnionych przepychem. Choć Ludwik doprowadził do swojego bankructwa, moją intrygą byłoby przejęcie jego zamków, pałacyków i zameczków. Dla wyjątkowości tych miejsc, które chciałoby się mieć na własność.

Ludwik II Bawarski - za bajkowe zamki, piękno Bawarii i jego "szaleństwo".

Dlaczego? Bo przebywałabym w otoczeniu piękna. Cudów architektury. Majestatycznych, nietuzinkowych, obrzydliwie bogatych, przepełnionych przepychem. Choć Ludwik doprowadził do swojego bankructwa, moją intrygą byłoby przejęcie jego zamków, pałacyków i zameczków. Dla wyjątkowości tych miejsc, które...