-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "rzeczy utracone" [2]
[ + Dodaj cytat]
W jednym rogu ogrodnik otworzył szczeliną na tyle dużą, by dorosły mężczyzna mógł się przedostać na drugą stronę. David opadł na czworak i z bólem przeciskał się, aż znalazł się za murem. Początkowo nic się nie działo i musiał siłą powstrzymywać oczy przed zamknięciem. Po chwili zobaczył światło i poczuł na twarzy chłodny wiatr. Poczuł zapach kory drzewa, świeżej trawy i kwitnących kwiatów. Kiedy otworzyła się przed nim dziura, wszedł przez nią i znalazł się w środku wielkiego lasu. (..)
Przed Davidem stanął mężczyzna. W jednej ręce miał siekierę, a w drugiej girlandę kwiatów zebranych, gdy szedł przez las. Związał je dwoma źdźbłami długiej trawy.
- Wróciłem - powiedział David, a Leśniczy uśmiechnął się. (..)
David ujrzał swoje odbicie w jego oczach. Nie był już staruszkiem lecz młodym mężczyzną, bo dla swojego ojca mężczyzna jest zawsze dzieckiem (..)
David ruszył za leśniczym ścieżką przez polany i strumienie, aż dotarli w końcu do chaty, z komina której leniwie unosił się dym. (..)
Drzwi chaty otworzyły się i stanęła w nich kobieta. Miała ciemne włosy i zielone oczy.
Bo w tamtym miejscu życie człowieka jest tylko chwilą i każdy człowiek śni swoje własne niebo. (..)
W ciemnościach David zamknął oczy i wszystko, co utracił, znów zostało odnalezione.
David ożenił się z kobietą o ciemnych włosach i zielonych oczach. Nosiła imię Alyson. Marzyli o powiększeniu rodziny i Alyson zaszła w ciążę. David jednak był pełen niepokoju, bo nie mógł zapomnieć słów Garbusa: "Ci,których pokochasz - kobiety, dzieci - będą umierać, a Twoja miłość nie zdoła ich ocalić.
W czasie porodu wdały się komplikacje. Syn, którego nazwali George na cześć stryja, nie był dość silny, by przeżyć, a Alsyon przypłaciła jego narodziny śmiercią. Tak spełniła się przepowiednia Garbusa. David nie ożenił się ponownie i nie miał już dzieci, ale został pisarzem i napisał książkę. (..)
W swoim czasie David zestarzał się i opadł z sił. Nie mógł już pisać, bo pamięć i wzrok go zawodziły. (..)
Kiedy koniec był coraz bliższy, poprosił, by pościelono mu łóżko w wielkiej bibliotece na dole. Co noc zasypiał w otoczeniu książek, które tak ukochał jako chłopiec i jako mężczyzna. (..)
W najciemniejszych godzinach nocy David leżał i nasłuchiwał. Książki znów zaczęły szeptać, lecz on się nie bał. Mówiły bardzo cicho, szepcząc słowa pociechy i łaski. Czasem opowiadały mu historie, które zawsze kochał. Teraz należała do nich i jego własna.
Pewnej nocy, gdy jego oddech stał się bardzo płytki, a światło w oczach zaczęło w końcu gasnąć, David wstał z łóżka w bibliotece i powoli ruszył w stronę drzwi, zatrzymując się tylko po to, by wziąć książkę. (..)
Książki zaczęły szeptać głośniej, głosy wielkich tomów odezwały się radosnym chórem, bo jedna historia miała się skończyć i niebawem narodzić nowa. Mijając je, stary człowiek pogładził ich grzbiety na pożegnanie, a potem wyszedł z biblioteki i domu po raz ostatni i przez wilgotną trawę przeszedł do starego ogrodu.