-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Cytaty z tagiem "filifionka" [8]
[ + Dodaj cytat]W jednej z tych dolin mieszkała całkiem samotnie pewna Filifionka. Włóczykij nieraz już widywał Filifionki i wiedział, że one zawsze robią wszystko po swojemu, według swoich własnych głupich zasad. Toteż nigdy nie zachowywał się tak cicho jak wtedy, gdy przechodził koło domu jakiejś Filifionki.
O, ty moja piękna, moja wspaniała katastrofo...
Filifionka wiedziała, że nadeszła jesień i zamknęła się w środku. Jej dom wydawał się całkowicie nieprzystępny i opustoszały. Lecz ona była w nim, schowana w jego najgłębszym wnętrzu ze szczelnymi ścianami i murem świerków zasłaniających okna.
Spojrzała surowo na Wuja Truja i zapytała : - Masz dzieci?
-Na pewno nie-odparł. - Nie lubię krewnych! Mam gdzieś jakieś prawnuki, ale zapomniałem o nich.
Filifionka westchnęła.
-Dlaczego nikt z was nie może zachowywać się normalnie? - powiedziała. - Ja zwariuję w tym domu! Idźcie sobie obaj, bo będę teraz robić obiad.
Filifionka upuściła talerz na ziemię i wykrzyknęła:
-Nie! Nigdy już nie będę sprzątała!
-Dlaczego?-spytała Mimbla.-Przecież kochasz sprzątać.
-Nie pamiętam-mruknęła Filifionka.
-Słusznie-rzekł Wuj Truj.-Trzeba zapominać o wszystkim, co nieprzyjemne.
Według mnie, to, że powinno się coś zrobić, nie jest tym samym, co to, że można to zrobić...
Siedzi tam teraz i myśli, że ja nigdy niczego nie przeżyłam. Ja, która co dzień przeżywam koniec świata i która mimo to nadal ubieram się i rozbieram, i jem, i zmywam, i przyjmuję wizyty, jak gdyby nigdy nic!
Włóczykij już nieraz widywał Filifionkę i wiedział, że one zawsze robią wszystko po swojemu, według swoich własnych głupich zasad. Toteż nigdy nie zachowywał się tak cicho jak wtedy, gdy przechodził koło domu jakiejś Filifionki.