cytaty z książki "Marzenia sukuba"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- To jakiś obłęd - rzuciłam głucho. - Jestem instrumentem wszechpotężnego, pierwotnego bóstwa chcącego sprowadzić na świat chaos i zniszczenie.
- Nie przesadzaj - odparł jowialnie Dante. - Nie pracujesz w Google'ach.
- Kiedy to naprawdę wystarczy - odparłam. Zerknęłam na Hugh, który właśnie wrócił z
łazienki. - Chcesz iść się pokochać?
Nawet nie mrugnął.
- Jasne. Tylko zapłacę rachunek. - Odwróciłam się z powrotem do Tawny.
- Widzisz?
- Zaraz - powiedział Hugh z ręką na płaszczu. - To był żart?
- Posłużyłeś za pomoc naukową - wyjaśnił Peter.
- Cholera.
- [...] Zauważyłaś, że choinka Petera jest w kolorze "wkurzonych oceanicznych kretynów"?
Peter westchnął.
- "Wzburzonych morskich bałwanów".
- Pamiętasz, jak mówiłeś, że byłam nikim, że byłam tylko dziewczyną z jakiejś gównianej rybackiej wioski? Miałeś rację. I musiałam przetrwać w gównianych okolicznościach. W sytuacjach, w których ty byś sobie nie zdołał poradzić. I wiesz, co jeszcze? Większość dzieciństwa spędziłam na patroszeniu ryb i innych zwierząt. - Przeciągnęłam paznokciem po jego szyi. - Tobie też mogłabym to zrobić. Mogłabym cię rozpruć od gardła do brzucha. Mogłabym cię patroszyć, aż zacząłbyś błagać o śmierć. Aż byś pożałował, że jesteś nieśmiertelny. I mogłabym to robić w nieskończoność, ciągle od nowa.
- Do cholery jasnej - huknął Jerome. - Zdejmijcie ją z niego.
Silne ręce odciągnęły mnie do tyłu - Cody i Hugh chwycili mnie za ramiona. Szarpałam się, szamotałam, żeby znów dopaść skulonego Niphona. Ale moi przyjaciele byli zbyt silni. Nie mogłam się wyrwać, a miałam za mało energii, żeby przeobrazić się w coś większego.
- Pozbądź się go, Jerome! - wrzasnęłam. Pozbądź się go albo, przysięgam na Boga, naprawdę rozerwę go na strzępy.
Życie jest krótkie. Może trzeba chwytać tyle dobrego, ile się da.
- Jaka jest nadzieja? - spytałam. - Nawet jeśli anioły upadają, to jaka jest nadzieja dla nas?
- Nie ma - odparł. - Jesteśmy sami. I musimy dokonywać wyborów, które naszym zdaniem są najlepsze dla naszego własnego przetrwania.
Jeśli można grzeszyć myślą, to zdaje się, że zmierzam prosto do piekła.
Czasami kochanie kogoś oznacza, że trzeba zrobić to, co będzie najlepsze w ostatecznym rozrachunku. To, co się musi, a nie to, co się chce.