Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zszo­ko­wa­ny wi­do­kiem, prze­czu­wa­jąc naj­gor­sze, ukląkł przy niej, chwy­cił ją za rękę i de­li­kat­nie nią po­ru­szył. Nawet nie drgnę­ła. Wtedy z jego gar­dła wy­rwał się prze­ra­ża­ją­cy, dziki sko­wyt. W tym mo­men­cie jego życie legło w gru­zach.

Słu­chaj, ko­le­go. Ciekawość to pierw­szy sto­pień do pie­kła. Jak tak dalej będziesz drą­żył, to zaraz staniesz na jego progu.

Nie bądź taki nie­cier­pli­wy. Praca nie zając, nie uciek­nie.
– Ha, ha, ha, jaka ty dzi­siaj jesteś dow­cip­na.

Za­pła­kał­bym się na śmierć bez cie­bie.

Kto z was jest bez grze­chu, niech pierw­szy rzuci kamieniem.