cytaty z książki "Jestem Żydówką"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) każdy sprzeciw wobec niesprawiedliwości ma znaczenie. Któryś w końcu przyniesie skutek.
- Można na czarno, można w kropki, kolorowi Żydzi też się zdarzają.
(...) całe rodzicielstwo polega na decydowaniu za dziecko.
(...) niezależnie od tego, jak bardzo jest źle jak strasznie jesteśmy uciemiężeni, możemy znowu być wolni i warto być na to gotowym.
(...) żadne uczucia nie usprawiedliwiają obarczania odpowiedzialnością za tragedię całego narodu.
Pomimo tylu odmienności są dla mnie bardzo ważni. ,,Pomimo”? Jakby warunkiem miłości i bliskich stosunków było wspólne pochodzenie, to samo wyznanie czy takie same preferencje kulinarne. Nie. Bez ,,pomimo”.
Kiedy staramy się poznać drugiego człowieka, może warto zacząć od zastanowienia się, czy to, co nasze jest uniwersalne. Okaże się, że nie. Rozumiem, że grupa dominująca z czasem utwierdza się w przekonaniu, że jest jedyna, że wyznacza właściwą drogę. A cała reszta to odstępstwa.
Kiedyś dziwiło mnie, jak można czytać w kółko jedną i tę samą książkę. Nic bardziej mylnego. Z doświadczenia wiem, że za każdym razem, nawet jeżeli nam się wydaje, że znamy tekst na pamięć, dostrzegamy coś, na co wcześniej nie zwróciliśmy uwagi. Kiedyś nie wydawało nam się istotne, a teraz ma wielkie znaczenie. Tekst rzeczywiście się nie zmienia. Jest dokładnie ten sam od tysięcy lat. Ale my każdego roku jesteśmy inni, różnią się nasza perspektywa i postrzeganie świata.
Poza tym jak to się mawia: "jeden etrog przetworu nie czyni". Można uznać, że to taka żydowska wersja przysłowia o jaskółce.
Nie stałam się fanatyczką. Jest mi dobrze w judaizmie. Ale to moja opowieść. Moja Mama ma swoją. Babcia jeszcze inną. Chyba czas przestać odpowiadać za nie.
Nie możemy za każdym razem sięgać głębiej, bo fizycznie nie jest możliwe poznanie całego świata z każdej strony (...). Automatycznie wszystko przyswajamy. W efekcie mamy w głowach trochę tego, trochę tamtego i tak brniemy przez życie z ułamkami rzeczywistości.