cytaty z książki "The Crimson Campaign"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Adamat przyjrzał się przemytnikowi. Handlarz niewolników. Niegodny szacunku i zaufania. Miał szczerą twarz, ale Adamat już zdążył się nauczyć, że ci ze szczerością wypisaną na obliczach byli największymi oszustami.
-Niechaj poślą za nami swych największych generałów. Niech mnożą nam trudności i przeszkody. Niech uderzą na nas z całą mocą, bo już wkrótce te ogary pędzące naszym śladem przekonają się, że jesteśmy lwami!
(...)
- Ja? Grożę? Na Kresimira, pani generał! Nigdy bym się nie ośmieliła pani grozić. W końcu widzę tu przed sobą Taniela i jego twarz rozbitą jak befsztyk przez pani żandarmów. Nie chciałabym tak skończyć. Nie, ja po prostu staram się przedstawić skutki ewentualnej decyzji tego sądu w odpowiednim kontekście.
Ruszył w tym kierunku. Jakaś zapomniana gałązka strzeliła mu pod butem i jeden z wartowników natychmiast odwrócił się w jego kierunku.
- Hasło! - zażądał po kezańsku.
Poczekał chwilę. Lufa muszkietu kołysała się niepewnie, gdy żołnierz wpatrywał się w ciemność.
- Powell? - zawołał. - Powell!
- No?
Odpowiedź rozległa się w odległości mniejszej niż dziesięć stóp. Tanielowi serce podeszło do gardła.
- Widziałeś tu kogoś?
- Co za głupie pytanie?! Podniósłbym alarm, gdybym widział.
- Wydawało mi się, że coś słyszę. To mógł być szpieg.
- Dureń! Jeśli to był szpieg, to teraz wie, że tu siedzę.
- O - pierwszy ze strażników sprawiał wrażenie zadowolonego z siebie. - Tośmy go wystraszyli, nie?
- Na Kresimira, aleś ty głupi. Pilnuj lepiej.