cytaty z książek autora "Meg Mason"
Z braku lepszych powodów do życia trzeba postawić na piękno. (str. 125).
Normalni ludzie mawiają: "Nie wyobrażam sobie, jak czuje się ktoś, kto chce umrzeć". Nie próbuję im wyjaśniać, że w takim stanie nie marzy się o śmierci. Nie powinno się żyć, gdy zmęczenie ściera kości na pył, a lęk nie daje spokoju. Wtedy istnienie wydaje się czymś wynaturzonym i człowiek chce tylko naprawić ten błąd.
(...)wszystko się wali i pali, a jednocześnie jest w najlepszym porządku. Na tym polega życie. Zmieniają się jedynie proporcje. Zazwyczaj niezależnie od nas. Kiedy tylko wydaje ci się, że osiągnęłaś cel i tak będzie już zawsze, znów następuje zmiana.
Później, kiedy leżał obok mnie, powiedział:
-Martho, wszystko się wali i pali, a jednocześnie jest w najlepszym porządku. Na tym polega życie. Zmieniają się jedynie proporcje. Zazwyczaj niezależnie od nas. Kiedy tylko wydaje ci się, że osiągnęłaś cel i tak będzie już zawsze, znów następuje zmiana.
...uczucie czasem gaśnie i rozpala się na nowo, a tę samą osobę można pokochać dwa razy. (str. 376).
Tyle ludzkich losów na jednej ścianie, Martho. Te prawdziwe i te zmyślone. (str. 344).
- Martho, wszystko się wali i pali, a jednocześnie jest w najlepszym porządku. Na tym polega życie. Zmieniają się jedynie proporcje. Zazwyczaj niezależnie od nas. Kiedy tylko wydaje ci się, że osiągnęłaś cel i tak będzie już zawsze, znów następuje zmiana. (str. 251).
W połowie kolacji Jonathan ni stąd, ni zowąd wygłosił przemowę o chorobach psychicznych i ludziach, którzy postanawiają na nie zapaść.
Jak wynikało z jego doświadczeń, osoby bez ogródek informujące nieznajomych o swoich zaburzeniach umysłowych są nudne, desperacko zabiegają o zainteresowanie albo nie potrafią pogodzić się z tym, że najzwyczajniej na świecie jebnięte, prawdopodobnie z własnej winy, a nie z powodu trudnego dzieciństwa, o którym równie skwapliwie opowiadają. (...)
Kontynuował swój wywód, mówiąc, że teraz wszyscy coś zażywają, a skutek jaki jest, każdy widzi - zdecydowana większość czuje się znacznie gorzej. (...)
– Może zamiast wcinać leki jak batoniki orzechowe, w nadziei na poprawę, ludzie powinni się trochę, kurwa, ogarnąć.
(...) Kiedy kilka tygodni później powtórzył swój traktat o zdrowiu psychicznym, byłam w nim zakochana i wciąż mi się wydawało, że żartuje.