Zanim poznasz moje imię Jacqueline Bublitz 6,5
ocenił(a) na 101 rok temu "Zanim poznasz moje imię" to pozycja, którą nie tylko czytałam, ale rozumiałam, współodczuwałam, zagłębiałam się w nią - i vice versa.
Ta powieść z pogranicza dramatu obyczajowego, thrillera psychologicznego i literatury pięknej to debiut (!),która jest stworzona z precyzją, subtelnością i wrażliwością. Spogląda w człowieka, w jego myśli, odsłania jego ciemną stronę, ale też codzienne, małe rzeczy, które się na niego składają.
Pisana z perspektywy, Alice, która nie przeżyła, choć miała dopiero osiemnaście lat i całe życie przed sobą. Krok po kroku odkrywamy to, co chce nam powiedzieć, snując swoją historię, zwyczajnej nastolatki zdawałoby się. Jednak jak wiele kryje się w jednej dziewczynie? Jakie cząstki składają się na umysł, ciało, zachowanie, istnienie jednej osoby?
Historia jest opleciona sferą śmiertelności, zadaje pytania, snuje teorie, pozostawia z refleksjami.
Śmierć pokrywa się z życiem, a mrok ze światłem.
Jest też Ruby, która porzuciła dotychczasowe życie, bo usilnie potrzebowała zmiany swojej niestabilnej sytuacji. Uciekła przed samą sobą, by odnaleźć siebie, a może zagubić?
Nietypowa historia, która we mnie zostanie na długo, może też dlatego, że jest pisana z myślą o kobietach, dając im możliwość głosu, który często jest zagłuszany?
• • •
"Było sobie ja, ja, które było mną. Osadzone w centrum wszechrzeczy, patrzyło na otoczenie moimi oczami. Stwarzało sobie swój świat. Aż tu nagle ktoś postanowił do tego świata wtargnąć. Przejąć go."