J.M. Ilves to pseudonim dwójki autorów, którzy połączyli siły by stworzyć serię kryminalną o komisarzu Sorjonenie. Na podstawie serii książek powstał niezwykle popularny fiński serial – do obejrzenia na platformie Netflix. Kolejna część serii ukaże się wkrótce nakładem Wydawnictwa Marginesy.
Pierwsze spotkanie z Bordertown nie wypadło najlepiej. Ot, raczej przeciętny kryminał, który można przeczytać jedno popołudnie. Zabrakło w nim klimatu i dreszczyku napięcia, który w tego typu literaturze są kluczowe. To jednak pierwszy tom, więc może kolejne okażą się lepsze. Czas pokaże.
Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2020/06/bordertown-lalkarz-jm-ilves.html
"Bordertown. Lalkarz" J.M. Ilves.
"Bordertown. Lalkarz", to historia policjanta, komisarza elitarnej jednostki policji w Helsinkach, Kari Sorjonen, który ma problem z przebywaniem w obecności ciał zamordowanych ludzi i chce odmiany, również w życiu prywatnym. Dlatego z całą rodziną przenoszą się do Lappeenranta - rodzinnego miasteczka jego żony Pauliny, która przechodzi rekonwalescencję po ciężkiej chorobie. Wraz z córką Janiną zamieszkują w domu położonym w pięknym otoczeniu krajobrazu Pojezierza Fińskiego, niedaleko granicy z Rosją.
Niestety nowe miejsce pracy Kariego w lokalnej placówce policji wcale nie jest spokojniejsze, niż poprzednie w Helsinkach.
W jednym z jezior zostaje odnalezione ciało młodej dziewczyny, jak się okazuje po przedawkowaniu leków. Rozpoczyna się śledztwo, dochodzi do niego porwanie i kolejne ciała.
Książkę w wersji audiobooka słuchało się dość szybko, chociażby ze względu na krótkie rozdziały. Również fabuła nie odrzucała nadmiarem niewiarygodnych zdarzeń. Nie jest to zbyt wymagająca powieść. Ot, takie czytadło (słuchadło 🤔) na czas obierania ziemniaków. 😉
Na początku trochę mnie denerwował egzaltowany sposób czytania lektora Macieja Motylskiego, ale można się przyzwyczaić.