Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pierwsze 100 stron wciąga - zaznajamiamy się z Klimtem oraz Adelą.
Przez większą część książki poznajemy losy rodziny Adeli lub innych kobiet, które pozowały dla malarza - jako, ze były Żydówkami autorka skupia się na przedstawieniu realiów Wiednia za czasów panowania w nich nazistów.
Ciekawe, jednak spodziewałam się trochę czegość innego...

Pierwsze 100 stron wciąga - zaznajamiamy się z Klimtem oraz Adelą.
Przez większą część książki poznajemy losy rodziny Adeli lub innych kobiet, które pozowały dla malarza - jako, ze były Żydówkami autorka skupia się na przedstawieniu realiów Wiednia za czasów panowania w nich nazistów.
Ciekawe, jednak spodziewałam się trochę czegość innego...

Pokaż mimo to


Na półkach:

never gets old.
Czytałam jak bylam mała, czytałam jako dorosła. Prezentuje ponadczasowe wartości!

never gets old.
Czytałam jak bylam mała, czytałam jako dorosła. Prezentuje ponadczasowe wartości!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz tę historię przeczytałam w podstawówce. Wtedy byłam zachwycona, zafascynowana i możliwe, że dlatego tak uwielbiam podróżować.
Przeczytawszy ponownie będąc już osobą dorosłą i wykształconą widzę jej wady.
Dla młodego umysłu, nie wiedzącym nic o innych kulturach opisy zawarte w książcę mogą się wydawać barwne oraz ekscytujące, ale teraz jednak muszę przyznać, że są krzywdzące oraz stereotypowe.
Dorosła osoba zdaje sobie sprawę, że Verne napisał tę książkę w XIX wieku, że wtedy podróżowanie było bardzo ograniczone, zwłaszcza w tak dalekie kraje jak Japonia. Więc rozumiem fascynację tą opowieścią w tamtych czasach. Jednak teraz, dwa wieki później , młode pokolenie nie powinno po nią sięgać - może za mocno wpłynąć na percepcję postrzegania przez nich świata .

Pierwszy raz tę historię przeczytałam w podstawówce. Wtedy byłam zachwycona, zafascynowana i możliwe, że dlatego tak uwielbiam podróżować.
Przeczytawszy ponownie będąc już osobą dorosłą i wykształconą widzę jej wady.
Dla młodego umysłu, nie wiedzącym nic o innych kulturach opisy zawarte w książcę mogą się wydawać barwne oraz ekscytujące, ale teraz jednak muszę przyznać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lekko się czyta, język bogaty chwilami bardzo kwiecisty co bardzo mi przypadło do gustu :)
Mam bardzo ambiwalentne uczucia wobec głównego bohatera, na samym początku było mi go w żal (wydziedziczony przez rodzinę, zaczął pracę za dość marną pensję, jego brat co chwile mu dokuczał), jednak już wtedy miał takie wstawki, gdzie mocno krytykował ludzi (zwłaszcza ich wygląd), wręcz czuł się lepszy od nich w taki bardzo niemiły sposób. Chyba mozna powiedzieć, że miłość go zmieniła, po poznaniu Frances , jego wypowiedzi i opinie o innych nabrały nowych, mniej złośliwych cech... Ale nadal nie mogę swierdzić w pewnością co jego temat sądzę.
Lektura na leniwe wieczory, ale myślę, że nie obowiązkowa.

Bardzo lekko się czyta, język bogaty chwilami bardzo kwiecisty co bardzo mi przypadło do gustu :)
Mam bardzo ambiwalentne uczucia wobec głównego bohatera, na samym początku było mi go w żal (wydziedziczony przez rodzinę, zaczął pracę za dość marną pensję, jego brat co chwile mu dokuczał), jednak już wtedy miał takie wstawki, gdzie mocno krytykował ludzi (zwłaszcza ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa relacja. Dodam, że nie była to moja pierwsza lektura dotycząca Korei Pół, ale gdzieś w środku, i tak bardzo mnie zszokowała. Fakt, że ludzie mogą w ten sposób życ, nie mówię tylko o braku dostępu do dóbr materialnych, ale o tej wszechobecnej propagadzie, miłości do "Wielkiego Wodza", straszne, jak państwo może kontrolować nawet myśli obywateli. Najbardziej boli to, że zapewne 90% populacji jest nauczona tak myśleć, wierzy, że tak jest, jeżeli w kraju jest dostępna tylko telewizja krajowa (kontrolowana), nie mają dostępu do internetu, w ogóle do, żadnych info dotyczącego świata zewnętrznego. Przerażające.
Chcę jeszcze dodać... wielkie brawa dla autorki, która dała radę tam mieszkać te kilka miesięcy oraz za jej szacunek wobec studentów. Na prawdę można było wyczytać, że bardzo ich uwielbiała, i jestem pewna, że do dzisiaj o nich myśli.
Warta przeczytania , więc polecam!

Bardzo ciekawa relacja. Dodam, że nie była to moja pierwsza lektura dotycząca Korei Pół, ale gdzieś w środku, i tak bardzo mnie zszokowała. Fakt, że ludzie mogą w ten sposób życ, nie mówię tylko o braku dostępu do dóbr materialnych, ale o tej wszechobecnej propagadzie, miłości do "Wielkiego Wodza", straszne, jak państwo może kontrolować nawet myśli obywateli. Najbardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo miło się czytało. Jak najbardziej dla osób rozpoczynających swoją przygodę z Koreą. Tym drugim - bardziej "doświadczonym" - również może się spodobać, ale zapewne bedzie trochę nudzić. Zawarte są w niej dość powszechne i znane opinie.

Bardzo miło się czytało. Jak najbardziej dla osób rozpoczynających swoją przygodę z Koreą. Tym drugim - bardziej "doświadczonym" - również może się spodobać, ale zapewne bedzie trochę nudzić. Zawarte są w niej dość powszechne i znane opinie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Inne światy Sylwia Chutnik, Jacek Dukaj, Aneta Jadowska, Anna Kańtoch, Jakub Małecki, Remigiusz Mróz, Łukasz Orbitowski, Robert J. Szmidt, Aleksandra Zielińska, Jakub Żulczyk
Ocena 6,5
Inne światy Sylwia Chutnik, Jac...

Na półkach:

każde trzymało w napięciu, chwali ciarki po plecach przechodziły! Moje ulubione opowiadanie to pierwsze - Idzie Niebo. Od dawna nie wciągnęłam się tak bardzo, odczuwałam jakiś nieopisany niepokój, po prostu wow :)

każde trzymało w napięciu, chwali ciarki po plecach przechodziły! Moje ulubione opowiadanie to pierwsze - Idzie Niebo. Od dawna nie wciągnęłam się tak bardzo, odczuwałam jakiś nieopisany niepokój, po prostu wow :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Banzai. Japonia dla dociekliwych Zofia Fabjanowska-Micyk, Joanna Grochocka
Ocena 7,6
Banzai. Japoni... Zofia Fabjanowska-M...

Na półkach:

Pięknie zilustrowana , zawierające podstawowe informacje o Japonii - myślę, że każdy kto jest zainteresowany podróżą do Japonii będzie zadowolony!

Pięknie zilustrowana , zawierające podstawowe informacje o Japonii - myślę, że każdy kto jest zainteresowany podróżą do Japonii będzie zadowolony!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Od bardzo dawna główny bohater / bohaterka nie wzbudziła we mnie tyle negatywnych emocji. Chociaż... czy nie każdy z nas czasami myśli podobnie .... ?

Od bardzo dawna główny bohater / bohaterka nie wzbudziła we mnie tyle negatywnych emocji. Chociaż... czy nie każdy z nas czasami myśli podobnie .... ?

Pokaż mimo to

Okładka książki Alfons Mucha Victor Arwas, Anna Dvorak, Jan Mlcoch, Peter Wittlich
Ocena 7,9
Alfons Mucha Victor Arwas, Anna ...

Na półkach:

Fajna lektura dla rozpoczynających swoją przygodę z Muchą bądź secesją w ogóle . Krótko, zwięźle, ale ciekawie.

Fajna lektura dla rozpoczynających swoją przygodę z Muchą bądź secesją w ogóle . Krótko, zwięźle, ale ciekawie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam, że motyw ogrodu, roślin, kwiatów, zwierząt przenikający każde opowiadanie jest absolutnie w moim stylu! Bardzo mi się podobało.

Przyznam, że motyw ogrodu, roślin, kwiatów, zwierząt przenikający każde opowiadanie jest absolutnie w moim stylu! Bardzo mi się podobało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawe podejście do tematu, bardzo podobały mi się te pojedyncze rozdziały opisujące mosty! bardzo interesujący przerywnik. Lecz muszę przyznać, że inne książki Pana Filipa bardziej mnie wciągnęły.
Może też do wynikać z faktu, że nie jestem osobą mocno interesującą sie kulturą skandynawską , czy bardziej społeczeństwem skandynawskim (?) .
Na pewno trzeba przyznać, że pan Filip tak na prawdę niesamowicie posługuje się piórem - jestem pewna, że w bibliotece znalazłabym lekture na temat "prawa Janty" napisaną skoplikowanym językiem i niczego bym nie zrozumiała. Więc pod tym względem się nie zawiodłam!

Ciekawe podejście do tematu, bardzo podobały mi się te pojedyncze rozdziały opisujące mosty! bardzo interesujący przerywnik. Lecz muszę przyznać, że inne książki Pana Filipa bardziej mnie wciągnęły.
Może też do wynikać z faktu, że nie jestem osobą mocno interesującą sie kulturą skandynawską , czy bardziej społeczeństwem skandynawskim (?) .
Na pewno trzeba przyznać, że pan...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mega super! Żałuję tylko, że przeczytałam ją wyjeżdżając już z Torunia. Teraz po przeczytaniu muszę tam wrócić :)
Jedyna rzecz , która byłaby pomocna to dodanie informacji co znajduje się w danych kamienicach obecnie, czy są to prywatne posesje lub czy są one dostępne dla zwiedzających.

Mega super! Żałuję tylko, że przeczytałam ją wyjeżdżając już z Torunia. Teraz po przeczytaniu muszę tam wrócić :)
Jedyna rzecz , która byłaby pomocna to dodanie informacji co znajduje się w danych kamienicach obecnie, czy są to prywatne posesje lub czy są one dostępne dla zwiedzających.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to dość ciekawa lektura, jednak przyznam, że chyba dla osób już trochę siedzących w temacie. Pojawia się dużo nazwisk oraz dat, więc dla początkujących osób (tj dla mnie) te wszystkie informacje były chwilami nawet męczące.
JEDNAK dla osób bardziej znających się na temacie na pewno będzie to na plus!

Jest to dość ciekawa lektura, jednak przyznam, że chyba dla osób już trochę siedzących w temacie. Pojawia się dużo nazwisk oraz dat, więc dla początkujących osób (tj dla mnie) te wszystkie informacje były chwilami nawet męczące.
JEDNAK dla osób bardziej znających się na temacie na pewno będzie to na plus!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dopiero druga część, ale powiem wam, że Muad'Dib i ta jego cała idologia religijna mnie przeraża . Czytając pierwszą część absolutnie stałam po stronie Paula i wszystkich Artrydów, lecz teraz Herbert stworzył taki świat, w którym nie koniecznie myślę, że dobrze się żyję. Zawsze mnie przerażały kulty jednostki.

Dopiero druga część, ale powiem wam, że Muad'Dib i ta jego cała idologia religijna mnie przeraża . Czytając pierwszą część absolutnie stałam po stronie Paula i wszystkich Artrydów, lecz teraz Herbert stworzył taki świat, w którym nie koniecznie myślę, że dobrze się żyję. Zawsze mnie przerażały kulty jednostki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam, że spodziewałam się czegoś innego. Tytuł chyba mnie zmylił. Spodziewałam się czegoś bardziej na temat miasta, zmian, które nastąpiły na przestrzeni lat, historii mieszkańców na temat poszczególnych dzielnic, ulic - a zastały mnie historie, które na swój sposób są niesamowicie bardzo ciekawe, ale oderwane jednak od Poznania - były to historie, które można by osadzić w innym mieście i nie zmieniłyby swojego przesłania.

Przyznam, że spodziewałam się czegoś innego. Tytuł chyba mnie zmylił. Spodziewałam się czegoś bardziej na temat miasta, zmian, które nastąpiły na przestrzeni lat, historii mieszkańców na temat poszczególnych dzielnic, ulic - a zastały mnie historie, które na swój sposób są niesamowicie bardzo ciekawe, ale oderwane jednak od Poznania - były to historie, które można by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam wiele książek o Korei Południowej, ale właśnie ta najbardziej mi się spodobała! Autor wspaniale i w bardzo przystępny sposób opisuje, historie, kulturę, społeczeństwo.
Pojawiło się pare ciekawostek, które były dla mnie nowe - więc na prawdę jest to książka dla każdego -tych zaczynających swoją koreańską przygodę jak i również tych "starych wyjadaczy" :)

Przeczytałam wiele książek o Korei Południowej, ale właśnie ta najbardziej mi się spodobała! Autor wspaniale i w bardzo przystępny sposób opisuje, historie, kulturę, społeczeństwo.
Pojawiło się pare ciekawostek, które były dla mnie nowe - więc na prawdę jest to książka dla każdego -tych zaczynających swoją koreańską przygodę jak i również tych "starych wyjadaczy" :)

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Więcej o Grecji się dowiedzialam niż o Atlantydzie :D Ale ogólnie na plus, mło i szybko się czytało.

Więcej o Grecji się dowiedzialam niż o Atlantydzie :D Ale ogólnie na plus, mło i szybko się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Temat trudny, a jednak o dziwo lekko się ją czytało. Najbardziej spodobał mi zabieg bezimiennych bohaterów - są określani mianem swojej profesji (Doktor, Nauczyciel) bądź przezwiskiem (Biceps, Futrzak) - tylko jedna osoba została nazwana po imieniu, ale nie spoileruje!
Dzięki temu zabiegowi, oraz ogólnie opisanej rzeczywistości mogłabym sobie wyobrazić, że akcja dzieje się w jakimkolwiek miasteczku/mieście, a głównymi bohaterami może być każdy (nawet ja i moje otoczenia).
Polecam i myślę, że warto przeczytać!

Temat trudny, a jednak o dziwo lekko się ją czytało. Najbardziej spodobał mi zabieg bezimiennych bohaterów - są określani mianem swojej profesji (Doktor, Nauczyciel) bądź przezwiskiem (Biceps, Futrzak) - tylko jedna osoba została nazwana po imieniu, ale nie spoileruje!
Dzięki temu zabiegowi, oraz ogólnie opisanej rzeczywistości mogłabym sobie wyobrazić, że akcja dzieje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu na pewno wiem coś więcej o nunchi , ale przyznam szczerze, że średnio sposobała się mi książka. Autorka dużo razy porównywała zachodni indywidualizm ze wschodnim kolektywizmem, a wydaję mi się to nie potrzebne. Miałam wrażenie, że ktoś kto jest indywidualistą będzie miał problem z odnalezieniem w sobie nunchi, z czym dalej idzie - indywidualizm jest zły.
Ale najbardziej mnie rozśmieszyły niektóre "przykłady" sytuacji życiowych, któtymi autorka próbowała zobrazować różne zachowania. Każdy normalny człowiek wie, że takie zachowania są w porządku, więc myślę, że autorka mogła wybrać lepsze, bardziej wnikliwe przykłady...

Po przeczytaniu na pewno wiem coś więcej o nunchi , ale przyznam szczerze, że średnio sposobała się mi książka. Autorka dużo razy porównywała zachodni indywidualizm ze wschodnim kolektywizmem, a wydaję mi się to nie potrzebne. Miałam wrażenie, że ktoś kto jest indywidualistą będzie miał problem z odnalezieniem w sobie nunchi, z czym dalej idzie - indywidualizm jest zły....

więcej Pokaż mimo to