rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wspaniały realizm, sposób opisu brzydoty. Od drugiej połowy akcja toczy się w dynamicznym tempie. Przeczytałam jednym tchem. Studium psychologii poszczególnych bohaterów.

Wspaniały realizm, sposób opisu brzydoty. Od drugiej połowy akcja toczy się w dynamicznym tempie. Przeczytałam jednym tchem. Studium psychologii poszczególnych bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam jednym tchem.

Przeczytałam jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

co do opisu: to nie jest pies z domieszką wilczej krwi. to jest wilk z domieszką psiej krwi..

co do opisu: to nie jest pies z domieszką wilczej krwi. to jest wilk z domieszką psiej krwi..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Skoro Witkacy był zwolennikiem Czystej Formy, to dlaczego ci, którzy się za nią opowiadają (Oni, tajny rząd) są negatywnymi postaciami? Czemu czystą formę propagują automatyści, podczas gdy Witkacy był właśnie jemu przeciwny? Przecież wg Witkacego lekarstwem przeciw automatyzmowi miała być właśnie czysta forma, podczas gdy w "Onych" automatyzm będzie wynikiem z czystej formy?

Skoro Witkacy był zwolennikiem Czystej Formy, to dlaczego ci, którzy się za nią opowiadają (Oni, tajny rząd) są negatywnymi postaciami? Czemu czystą formę propagują automatyści, podczas gdy Witkacy był właśnie jemu przeciwny? Przecież wg Witkacego lekarstwem przeciw automatyzmowi miała być właśnie czysta forma, podczas gdy w "Onych" automatyzm będzie wynikiem z czystej formy?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Król krytykuje postawy pozostałych bohaterów, uważa je za zdeprawowane. Jest uwięziony i wypuszczany w zależności od nastrojów pozostałych.
Wierzy, że wszystko musi mieć jakiś sens.
Zdaje sobie sprawę ze swoich błędów, kłamstw, zdrad – w przeciwieństwie do pozostałych. Wspomina własne walki za ideę, walki za Boga, który posiada dla niego wartość. Krytykuje społeczeństwo, że dla nich Bóg jest głupstwem materialnym. Oskarża społeczeństwo o materializm i bydlęcy pragmatyzm. Pyta Florestana o owoce jego poglądów, owoców, których nie widać. Oskarża społeczeństwo o obłudę, kłamstwo i blagowanie.
Towarzystwo zaś jest puste i skoncentrowane tylko na zabawie i doznawaniu przyjemności. Florestan zostaje umówiony z młodą dziewczynką, którą traktuje przelotnie jako chwilowe natchnienie. Początkowo w jej obecności nazywa ją „nowym ohydnym rajfurstwem” ale później zaczyna jej mydlić oczy i prawić komplementy.
Autor krytykuje także bezmyślnych, pustych "artystów" pozbawionych idei i wartości, których przykładem jest Florestan. Stwierdza, że twórczość stała się pusta i pozbawiona wartości, jest zlepkiem słów niczego nie wyrażających, bądź paradoksalnie ideą dla samej idei, słowem dla słowa.
Podsumowując, wartości w życiu odsuwane są do kąta.

Król krytykuje postawy pozostałych bohaterów, uważa je za zdeprawowane. Jest uwięziony i wypuszczany w zależności od nastrojów pozostałych.

Wierzy, że wszystko musi mieć jakiś sens.

Zdaje sobie sprawę ze swoich błędów, kłamstw, zdrad – w przeciwieństwie do pozostałych. Wspomina własne walki za ideę, walki za Boga, który posiada dla niego wartość. Krytykuje społeczeństwo,...

więcej Pokaż mimo to