Opinie użytkownika
Dobrze się czyta i... tyle dobrego. Nie rozumiem, dlaczego znalazła się w finałowej, nagrodzonej trójce Festiwalu Kryminalna Warszawa.
Pokaż mimo to
Treści mówię tak, formie - nie.
Sama historia (herstoria), okoliczności, przeżycia i spostrzeżenia bohaterki są interesujące. Ale oprócz pomysłu na fabułę warto ją jeszcze dobrze opowiedzieć. A w tym przypadku bełkotliwa forma powoduje, że książkę ciężko przebrnąć.
Na początku mocno mnie zniesmaczyło podejście do pewnego rodzaju pacjentów (niestety miałam wątpliwą przyjemność być po tej drugiej stronie), ale całościowo książka świetna. Mocna, emocjonalna, zostająca w głowie na długo.
Pokaż mimo toKsiążka przede wszystkim dla laików w temacie kocich potrzeb żywieniowych (którym polecam także "Nie dla psa (i kota)" kiełbasa tej autorki).
Pokaż mimo toBardzo dobra odskocznia od współczesnych kryminałów. A do tego dialogi między prowadzącymi śledztwo milicjantami!
Pokaż mimo toWiem, że jest archiwum prac Tadeusza Rolke dostępne na stronie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, ale to właśnie zdjęć, które fotograf ogląda podczas rozmów z autorką, brakuje mi w tej książce.
Pokaż mimo to
Często omijam pozycje w stylu "100 najpiękniejszych...", "50 najważniejszych...", ale tej akurat nie żałuję jako wielbiciel fotografii.
Oprócz informacji o aparatach dużo jest też ciekawostek dotyczących fotografów i samych zdjęć.
Niestety widać upływ czasu - książka "zatrzymała się" w 2013 roku (oryginalnie wydana w 2014), ale i tak warto ją...
Kryminał okazał się harlequinem. Absurdalna historia, absurdalne zakończenie. Szkoda czasu.
Pokaż mimo to
Właściwie wszystko, co chciałabym napisać, znajduje się w oficjalnej recenzji.
Podkreślę tylko, że to faktycznie książka, której nie da się zapomnieć.
Niby są emocje, ale jakby ich nie było. Drętwi bohaterowie, drętwe dialogi. Intryga wciąga nieco pod koniec, ale nie aż tak, żeby nie można się było oderwać.
Jako czytadło - może być.
1 gwiazdka plus za mrugnięcie okiem autorki.
Pod pewnymi opisami mogłabym się podpisać rękoma i nogami. Pewnie też niejedna z kobiet.
Niestety charakterystyczny styl autorki, trochę chaotyczny jak myśli przelatujące przez głowę, który jest zaletą (moim zdaniem) w przypadku innych jej książek, tu wydaje się być wadą. Powoduje, że trudno się skupić na tekście, gubi się w historii.
Z jednej strony dużo informacji, z drugiej - dosyć ogólnikowych. Czasami miałam wrażenie, że z Wikipedii da się więcej wyciągnąć.
Pokaż mimo to
Bardzo emocjonalna książka.
Jak ją właściwie ocenić? Za sposób narracji? Za odwagę (i siłę) autorki, że podjęła się tak trudnego tematu?
To że po łebkach to rozumiem - książka nie jest przeznaczona dla dorosłych. Ale doboru części "bohaterek" nie pojmuję i chyba nie pojmę.
Pokaż mimo to