Słuchaj, jest coś, co muszę ci powiedzieć. Nigdy nie było to dla mnie tak jasne. Nie ma znaczenia, czy to zrozumiesz, ponieważ jesteś doskonały, nawet jeśli o tym nie wiesz. Życie jest aktem, lecz nie ma nikogo, żadnej rzeczy, która by go wykonywała. Wydarza się samoistnie, nie wymaga niczyjego uczestnictwa. Nikt nim nie kieruje; powstaje samo z siebie na sposób dowolny. Jest ruchem, dźwiękiem, kolorem; przez nikogo nie stwarzane, nikomu się nie przytrafia. Nie ma żadnej zagadki życia; jest to bezcelowa gra, a jej regułą jest entuzjazm. Podstawą jest sam akt. Czas, przestrzeń i różnorodność tylko go komplikują. Nie domaga się tłumaczeń, gdyż są one kolejnym stopniem złożoności, nowymi manifestacjami życia poczętego z życia, aktami powielającymi akt pierwotny. Ból i cierpienie są po prostu ekstremalnymi formami gry i w całym wszechświecie nie ma rzeczy, której można by się bać, ponieważ nie istnieje nikt, kto odczuwałby ten strach! Nie istnieje substancjonalne ego. Ego jest rodzajem powielacza, wiedzą o wiedzy, obawianiem się strachu. Jest ozdobnikiem, wariacją na temat doświadczenia, rodzajem podwójnego odbicia lub echa, tożsamym z niepokojem wahaniem świadomości.
Słuchaj, jest coś, co muszę ci powiedzieć. Nigdy nie było to dla mnie tak jasne. Nie ma znaczenia, czy to zrozumiesz, ponieważ jesteś doskonały, nawet jeśli o tym nie wiesz. Życie jest aktem, lecz nie ma nikogo, żadnej rzeczy, która by go wykonywała. Wydarza się samoistnie, nie wymaga niczyjego uczestnictwa. Nikt nim nie kieruje; powstaje samo z siebie na sposób dowolny. Jest r...
Rozwiń
Zwiń