Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Policjant Michał Łazowski i lekarka Marta Wolska to taka ładna para! Oboje wyleczeni ze złudzeń pracują po cichutku. Ku chwale sprawiedliwości. Ona jest bardziej zaangażowana. Mamy ludzi co wywołali epidemię koro (wyjaśnienie co to jest w tekście 😁 ), bezkarnego gwałciciela, dwóch twardorękich od jednego, dużego gangusa i oczywiście jednego pana na poziomie, za to złego okrutnie. Marta chcąc nie chcąc wyrównuje rachunki i planuje przyszłość. Autorka przypomina akcje z poprzednich tomów, także pogubić się nie sposób. Pomimo śmierci jest lekko i dowcipnie chociaż było już lepiej. Ku rozrywce polecam nienachlanie.

Policjant Michał Łazowski i lekarka Marta Wolska to taka ładna para! Oboje wyleczeni ze złudzeń pracują po cichutku. Ku chwale sprawiedliwości. Ona jest bardziej zaangażowana. Mamy ludzi co wywołali epidemię koro (wyjaśnienie co to jest w tekście 😁 ), bezkarnego gwałciciela, dwóch twardorękich od jednego, dużego gangusa i oczywiście jednego pana na poziomie, za to złego...

Alicja Horn popełnia kolejny tom przygód Marty Wolskiej i pana Michała. Michała Łazowskiego. Historia składna i dobrze napisana. Sprawiedliwość spotyka sprawiedliwość. Która jest bardziej sprawiedliwa? Tak, tak, sprawiedliwych jest dużo i każdy ma swoją sprawiedliwość. One się od siebie różnią niestety. Medyczne anegdotki ładnie ozdabiają tekst. Dzieje się dużo. Ludzie giną w liczbie mnogiej od kul, trucizny albo bakterii hodowanych w laboratorium. Giną ludzie związani z medycyną konwencjonalną i niekonwencjonalną. Lekarze i szarlatani. Ktoś nie lubi tychże.😄 Kiedy kolejny tom ?

Alicja Horn popełnia kolejny tom przygód Marty Wolskiej i pana Michała. Michała Łazowskiego. Historia składna i dobrze napisana. Sprawiedliwość spotyka sprawiedliwość. Która jest bardziej sprawiedliwa? Tak, tak, sprawiedliwych jest dużo i każdy ma swoją sprawiedliwość. One się od siebie różnią niestety. Medyczne anegdotki ładnie ozdabiają tekst. Dzieje się dużo. Ludzie...

Po kontynuację „Wyleczonych” sięgnęłam chętnie licząc na dobrą zabawę. Tak, tak, mimo tematów trudnych i śmiertelnych wręcz, w książkach Horn jest wesoło. Chociażby taka pacjentka pani Pstrąg vel Strong i jej instalacja „Majestat waginarium” oraz jej warsztaty wietrzenia cipki doprowadziły mnie od radosnego rżenia do płaczu, bo ja je sobie zwizualizowałam … . Taki sfiksowany feminizm. 🙃 Innych dowodów na lekkość i humor przywoływać nie będę. Doczytajcie sobie sami. Wracając do treści książki. Z panią doktor i jej lubym spotykamy się ponownie. Miłość kwitnie a sprawiedliwość triumfuje. Do szpitala trafia prosto z więzienia bardzo zły człowiek. Dr Marta Wolska się nim zajmuje czule. Czym się strułeś tym się lecz, więc klin klinem. Idziemy dalej i pasożyta społecznego w osobie Schulza , nasza Marteczka uleczy posługując się pasożytem, rzadko występującą amebą, jako narzędziem sprawiedliwości. Mądrość ludowych powiedzeń jest wielka. 😁 Druga sprawa w „Pasożycie”, to sprawa refundacji leków a konkretnie przekrętów na linii koncerny farmaceutyczne a ludzie, od których decyzje o dopłatach zależą. Skok na dużą kasę i morderstwo. Trzecia sprawa to dalsze poszukiwania zabójców rodziców Marty. W tym niezwykle pomocny jest komisarz policji Michał Łazowski. Koniec. Czekamy na kolejny tom, tym bardziej, że nad Martą zaczynają gromadzić się chmury. Czarne chmury.

Po kontynuację „Wyleczonych” sięgnęłam chętnie licząc na dobrą zabawę. Tak, tak, mimo tematów trudnych i śmiertelnych wręcz, w książkach Horn jest wesoło. Chociażby taka pacjentka pani Pstrąg vel Strong i jej instalacja „Majestat waginarium” oraz jej warsztaty wietrzenia cipki doprowadziły mnie od radosnego rżenia do płaczu, bo ja je sobie zwizualizowałam … . Taki...

Wyleczeni ze złudzeń.
Wierzymy, że system zapewni nam spokój, bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Wiara wiarą a życie życiem. Gdy zawiedziemy się na systemie, sprawiedliwości na przykład, zostaniemy odarci ze złudzeń albo tylko z nich wyleczeni. I co wtedy? Depresja albo działamy na własna rękę….. Bardzo dobra książka. Alicja Horn. Nowa autorka. Próbka twórczości. Autorka powinna pamiętać ,że wszyscy, którzy opowiadają sny nudzą. Sex z nieznajomym to też nie jest element thrillera medycznego chyba że kochanek zabija kochankę albo odwrotnie. Mamy więc połączenie gatunków. Od niemal początku wyczułam też element horroru. Nie lubię takich mixów, bo powstaje hybryda, takie nie wiadomo co. Sex, historia medycyny, kryminał i obyczajówka. Takie nietypowe połączenie. A jednak udało się autorce. Brawo. Opowieść o sporyszu buławinka . Bardzo ciekawa. No i lekarka Marta Wolska w tandemie z komisarzem policji Michałem Łazowskim. Skomplikowana postać. Odważna i niebezpieczna. Jest i humor i lekkie dialogi .Czekam na kolejne tomy niecierpliwie co nie zdarza mi się często.

Wyleczeni ze złudzeń.
Wierzymy, że system zapewni nam spokój, bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Wiara wiarą a życie życiem. Gdy zawiedziemy się na systemie, sprawiedliwości na przykład, zostaniemy odarci ze złudzeń albo tylko z nich wyleczeni. I co wtedy? Depresja albo działamy na własna rękę….. Bardzo dobra książka. Alicja Horn. Nowa autorka. Próbka twórczości. Autorka...