rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Złowróżbny, gęsty i trujący smog trzyma w kleszczach Kraków i jego mieszkańców. Lubię książki o książkach, niesie mnie ten klimat rozmów literackich. Pan Paweł Fleszar przywraca do życia wielu zapomnianych lub zupełnie nieznanych przeze mnie autorów książek. Czytając "Smog" czułem się chwilami jak w filmie "O północy w Paryżu", jakby obcując na jawie z Agathą Christie i Juliuszem Verne. Lekkie pióro autora prowadzi mnie przez ukochany Kraków w sentymentalną podróż na giełdę książkową pod halą targową do tej mekki bibliofilów lat osiemdziesiątych.
Przeplatający się wątek literacki i kryminalny wycisza emocje nie odbierając książce dynamiki, zwrotów akcji i tej nieuchwytnej niepewności co stanie się na następnej stronie. "Smog" jest jak najbardziej warty polecenia - nie przytłacza, nie jest przegadany mimo wielu pobocznych dygresji i niezwykle dopracowany w szczegółach. Z niezaspokojoną ciekawością czekam na kolejny kryminalny spacer po Krakowie.

Złowróżbny, gęsty i trujący smog trzyma w kleszczach Kraków i jego mieszkańców. Lubię książki o książkach, niesie mnie ten klimat rozmów literackich. Pan Paweł Fleszar przywraca do życia wielu zapomnianych lub zupełnie nieznanych przeze mnie autorów książek. Czytając "Smog" czułem się chwilami jak w filmie "O północy w Paryżu", jakby obcując na jawie z Agathą Christie i ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przepadam za kryminałami więc mam problem z rzetelną recenzją książki.Z jednej strony nie można odmówić jej tego co w mrocznej historii powinno być czyli brutalności, napięcia i nagłych zwrotów akcji. Autor jak mniemam umyślnie wodzi nas za nos w hipotezach dotyczących śledztwa w sprawie morderstw dzieci. Kraków to miasto piękna i brudu zarazem i to mi się bardzo podoba to dla mnie właśnie tytułowe" Piekło niebo" które każdy z nas ma w sobie.Świetne ukazanie życia i pracy Policjantów z Wydziału Kryminalnego ich zmory i słabości to obraz człowieka z krwi i kości który staje pod presją czasu i oczekiwań przełożonych. Pozycja ma swoje bolączki jednakże każdy znajdzie tu coś dla siebie ja nie żałuję,że zanurzyłem się w ten mroczny klimat to dla mnie takie swoiste deja vi, czasem warto zmierzyć się ze swoimi wspomnieniami chociaż to boli.

Nie przepadam za kryminałami więc mam problem z rzetelną recenzją książki.Z jednej strony nie można odmówić jej tego co w mrocznej historii powinno być czyli brutalności, napięcia i nagłych zwrotów akcji. Autor jak mniemam umyślnie wodzi nas za nos w hipotezach dotyczących śledztwa w sprawie morderstw dzieci. Kraków to miasto piękna i brudu zarazem i to mi się bardzo podoba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna poezja i nawet facet znajdzie coś dla siebie. Dobra pozycja na wieczory w wannie pełnej piany i relaks.

Świetna poezja i nawet facet znajdzie coś dla siebie. Dobra pozycja na wieczory w wannie pełnej piany i relaks.

Pokaż mimo to


Na półkach:

I to już koniec niestety , co prawda została jeszcze "Czarna Gwiazda" i nadzieja na "Chatę starego niedźwiedzia" ale z wydanej do tej pory sagi traperskiej to już ostatnia pozycja.
Ogromnie sentymentalna książka jak dla mnie mając w głowie informację że Wiesław Wernic pisał ją w czasie choroby. To jedna z tych które chce się przeczytać i jednocześnie nie chce by się kończyła. Wciągająca historia , klasyczny klimat Dzikiego Zachodu co chcieć więcej chyba tylko żal że nowych przygód już nie będzie . Ale mam dwadzieścia fajnych książek na półce i z pewnością jeszcze nie raz wyruszę na prerię z Karolem Janem Piotrem Carr Szeryfem z Fort Benton i zasiądę przy ognisku przed tipi Czerwonej Chmury . Howgh !

I to już koniec niestety , co prawda została jeszcze "Czarna Gwiazda" i nadzieja na "Chatę starego niedźwiedzia" ale z wydanej do tej pory sagi traperskiej to już ostatnia pozycja.
Ogromnie sentymentalna książka jak dla mnie mając w głowie informację że Wiesław Wernic pisał ją w czasie choroby. To jedna z tych które chce się przeczytać i jednocześnie nie chce by się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka napisana bardzo rzeczowo , odważna ale nie napastliwa. Kontrast ideału Królestwa Bożego z aktualnym stanem Kościoła jest druzgocący. Zęby bolą jak współcześnie zbrukano piękno Ewangelii. Polecam każdemu czy jest wierzący czy niewierzący , wątpiący czy pewny swojej drogi w wierze przeczytanie tej książki nie będzie czasem straconym a czyta się bardzo lekko pomimo trudnego tematu.

Książka napisana bardzo rzeczowo , odważna ale nie napastliwa. Kontrast ideału Królestwa Bożego z aktualnym stanem Kościoła jest druzgocący. Zęby bolą jak współcześnie zbrukano piękno Ewangelii. Polecam każdemu czy jest wierzący czy niewierzący , wątpiący czy pewny swojej drogi w wierze przeczytanie tej książki nie będzie czasem straconym a czyta się bardzo lekko pomimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W latach młodości i pierwszych kontaktów z książkami Wernica przeczytałem tę pozycję w jeden dzień i teraz po latach było podobnie chyba po prostu uwielbiam te klimaty więc wszelkie potknięcia fabularne wypieram z głowy ;).
Jestem zdania, że pierwsze sto stron to jeden z najlepszych momentów w twórczości autora a sam pomysł na żaglówkę uważam za genialny ( pomyślcie sami ileż razy można snuć historię o dzikim zachodzie tylko wokół jazdy na koniu pociągiem lub w trakcie pobytu na prerii ) . Pobyt w wiosce Czejenów rzeczywiście osłabia trochę odbiór przygody ale i tu nie jest źle bo ciągle pojawiają się nowe wątki. Zakończenie trochę typowe jak na P. Wiesława czyli cyk i po wszystkim. Z pewnością wrócę jeszcze kiedyś do tej książki chociażby po to by chwilę popływać z Karolem i Janem po dzikich rzeczkach w okolicy Yellowstone.

W latach młodości i pierwszych kontaktów z książkami Wernica przeczytałem tę pozycję w jeden dzień i teraz po latach było podobnie chyba po prostu uwielbiam te klimaty więc wszelkie potknięcia fabularne wypieram z głowy ;).
Jestem zdania, że pierwsze sto stron to jeden z najlepszych momentów w twórczości autora a sam pomysł na żaglówkę uważam za genialny ( pomyślcie sami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opisy przyrody to atut chyba każdej książki Wernica , tym razem dawka jest solidna. Podróż rzekami Kanady jest cudowna a przygody bohaterów są jakby dodatkiem do historii. Po przeczytaniu " Skarbów''" chce się pójść w odludne miejsce , zapalić ognisko, nadziać kiełbachę na patyk i słuchać muzyki natury. Czytam więc Sagę traperską bo nie chcę opuszczać tych klimatów i poddaję się sugestywnym nurtom tych opowieści.

Opisy przyrody to atut chyba każdej książki Wernica , tym razem dawka jest solidna. Podróż rzekami Kanady jest cudowna a przygody bohaterów są jakby dodatkiem do historii. Po przeczytaniu " Skarbów''" chce się pójść w odludne miejsce , zapalić ognisko, nadziać kiełbachę na patyk i słuchać muzyki natury. Czytam więc Sagę traperską bo nie chcę opuszczać tych klimatów i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nietypowa jak na Wiesława Wernica książka która jest zapisem kilku opowieści o przygodach tytułowego Sierżanta.
Akcja przenosi się na daleką Północ więc jest mroźno i śnieżnie. Książka z pewnością warta przeczytania nie jest to może klasyczny western bardziej przygodówka jednak jeśli ktoś czytał J.O.Curwooda to polubi i ten skok w bok autora.
Zawsze marzyłem by poszaleć psim zaprzęgiem po kopnym śniegu Kanadyjskich pustkowi ale no cóż pozostaje tylko o tym poczytać .

Nietypowa jak na Wiesława Wernica książka która jest zapisem kilku opowieści o przygodach tytułowego Sierżanta.
Akcja przenosi się na daleką Północ więc jest mroźno i śnieżnie. Książka z pewnością warta przeczytania nie jest to może klasyczny western bardziej przygodówka jednak jeśli ktoś czytał J.O.Curwooda to polubi i ten skok w bok autora.
Zawsze marzyłem by poszaleć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ciekawa historia z wątkiem kryminalnym. Książka napisana lekko i tak też się ją czyta. Pojawiają się starzy znajomi bohaterowie i bardzo to lubię. Jest klimat, zagadki i fajne zakończenie. Doktor Jan przechodzi powoli kryzys wieku średniego bo staje się marudny ja stara indiańska Squaw, chwilami irytująco świętoszkowaty , że też Karol ma jeszcze do niego cierpliwość . Nie zmienia to faktu że "Znikające stado" to książka warta przeczytania - serdecznie POLECAM.

Ciekawa historia z wątkiem kryminalnym. Książka napisana lekko i tak też się ją czyta. Pojawiają się starzy znajomi bohaterowie i bardzo to lubię. Jest klimat, zagadki i fajne zakończenie. Doktor Jan przechodzi powoli kryzys wieku średniego bo staje się marudny ja stara indiańska Squaw, chwilami irytująco świętoszkowaty , że też Karol ma jeszcze do niego cierpliwość . Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Każdy mistrz ma prawo do chwili słabości i tak jest w przypadku tej książki .
Miałem nadzieję na ucztę przygodową z jedną z ciekawszych postaci wykreowanych przez autora czyli z tytułowym Barrym Bede . Wyszło kiepsko nad czym ubolewam. Jest po prostu nudno nawet jak dla mnie a ja nie stawiam westernom dużych wymagań.
Jeszcze kilka autoplagiatów z poprzednich książek zupełnie nic nie wnoszących do akcji.
Szkoda po prostu szkoda książka jak ktoś już w jednej z opinii napisał do zaliczenia .

Każdy mistrz ma prawo do chwili słabości i tak jest w przypadku tej książki .
Miałem nadzieję na ucztę przygodową z jedną z ciekawszych postaci wykreowanych przez autora czyli z tytułowym Barrym Bede . Wyszło kiepsko nad czym ubolewam. Jest po prostu nudno nawet jak dla mnie a ja nie stawiam westernom dużych wymagań.
Jeszcze kilka autoplagiatów z poprzednich książek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa wyprawa na tereny Meksyku oczywiście świetnie okraszona przez autora smaczkiem historii. Pojawia się skarb , tajemnicza postać Barrego Bede. Opisy przyrody jak zwykle przenoszą czytelnika w piękne krajobrazy, są strzelaniny , podchody za czarnymi charakterami . Słowem dobra dawka przygody.

Ciekawa wyprawa na tereny Meksyku oczywiście świetnie okraszona przez autora smaczkiem historii. Pojawia się skarb , tajemnicza postać Barrego Bede. Opisy przyrody jak zwykle przenoszą czytelnika w piękne krajobrazy, są strzelaniny , podchody za czarnymi charakterami . Słowem dobra dawka przygody.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Serię oceniam bardzo wysoko - ciekawa akcja, fajny pomysł na historię osadzoną w świecie post apokaliptycznym, super ukazane relacje pomiędzy poszczególnymi postaciami . Zakończenie nieoczekiwane której jednak moim zdaniem zamyka całkowicie możliwość kontynuacji .
Mój mały ranking najbardziej popularnych serii młodzieżowych.
1. Igrzyska śmierci.
2. Niezgodna
....... długo długo nic
3. Więzień labiryntu
w kolejce do przeczytania seria "Dary Anioła"

Serię oceniam bardzo wysoko - ciekawa akcja, fajny pomysł na historię osadzoną w świecie post apokaliptycznym, super ukazane relacje pomiędzy poszczególnymi postaciami . Zakończenie nieoczekiwane której jednak moim zdaniem zamyka całkowicie możliwość kontynuacji .
Mój mały ranking najbardziej popularnych serii młodzieżowych.
1. Igrzyska śmierci.
2. Niezgodna
....... długo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tris, Newt, Finnick Odair Ci bohaterowie nie powinni odejść takich rzeczy po prostu nie wolno robić. Śmierć Tris to duuuuuży minus dla autorki. Historia mogła skończyć się na wiele sposobów ale nie tak nie tak.
Całą serię oceniam pozytywnie jest wciągająca, relacje pomiędzy Tris i Cztery jak przystało na nastolatków są burzliwe. Wszystko było by fajnie tylko to zakończenie ehhhh.

Tris, Newt, Finnick Odair Ci bohaterowie nie powinni odejść takich rzeczy po prostu nie wolno robić. Śmierć Tris to duuuuuży minus dla autorki. Historia mogła skończyć się na wiele sposobów ale nie tak nie tak.
Całą serię oceniam pozytywnie jest wciągająca, relacje pomiędzy Tris i Cztery jak przystało na nastolatków są burzliwe. Wszystko było by fajnie tylko to zakończenie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Człowiek z Montany" to świetna powieść przygodowa o solidnym podłożu historycznym. Autor powoli odsłania mroczne tajemnice hacjendera Warrena jednocześnie okraszając przygodę sporą dawką faktów historycznych które przybliżają czytelnikowi klimat tamtych lat. Karol i Doktor Jan znowu stają po jasnej stronie mocy więc jest fajnie, strony książki znikają w szybkim tempie i koniec ... na szczęście przygoda trwa dalej. Nadjeżdża Wędrowny Handlarz 😉

"Człowiek z Montany" to świetna powieść przygodowa o solidnym podłożu historycznym. Autor powoli odsłania mroczne tajemnice hacjendera Warrena jednocześnie okraszając przygodę sporą dawką faktów historycznych które przybliżają czytelnikowi klimat tamtych lat. Karol i Doktor Jan znowu stają po jasnej stronie mocy więc jest fajnie, strony książki znikają w szybkim tempie i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczyna się zachęcająco bo z założenia sielankowa wyprawa na tereny dzikiej Oklahomy zmienia się w rozróbę na terenie nielegalnych szybów naftowych w Dolinie Złej Wody.
Chwilami akcja snuje się powoli i jak to u Wernica bywa wszystko rozwiązuje się i kończy na dwóch stronach. Pozycja niezła pomysł na fabułę fajny czytało się lekko i przyjemnie.

Zaczyna się zachęcająco bo z założenia sielankowa wyprawa na tereny dzikiej Oklahomy zmienia się w rozróbę na terenie nielegalnych szybów naftowych w Dolinie Złej Wody.
Chwilami akcja snuje się powoli i jak to u Wernica bywa wszystko rozwiązuje się i kończy na dwóch stronach. Pozycja niezła pomysł na fabułę fajny czytało się lekko i przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna solidna dawka westernu, przygoda w najlepszym wydaniu. Colorado to książka do smakowania, zapachu prerii, pieczeni z ogniska. Wiesław Wernic kolejny raz zachwyca opisami przyrody tak , że słyszysz płynący strumień i czujesz na twarz wiatr od gór. Jest i kolejna perełka "Tajemnica starego trapera" to historia która zostaje w głowie na długo.
Colorado jak to się stało, że zgubiłeś swoją szczęśliwą fajeczkę ?

Kolejna solidna dawka westernu, przygoda w najlepszym wydaniu. Colorado to książka do smakowania, zapachu prerii, pieczeni z ogniska. Wiesław Wernic kolejny raz zachwyca opisami przyrody tak , że słyszysz płynący strumień i czujesz na twarz wiatr od gór. Jest i kolejna perełka "Tajemnica starego trapera" to historia która zostaje w głowie na długo.
Colorado jak to się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Naprawdę dobry kawałek westernu, świetne wstawki historyczne ( Przeklęta karawana ), urzekł mnie opis podróży parowcem (Roberta i Allana) po Mississippi. Może i Robert bywa czasem naiwny ale to przecież mocno doświadczony przez życie nastolatek. Cudowne zbiegi okoliczności to już znak szczególny Wiesława Wernica - mnie to absolutnie nie przeszkadza.
Chronologicznie książka bardziej pasuje mi tuż po wydarzeniach z "Szeryfa z Fort Benton" a przed "Słońcem Arizony", tym bardziej że w Colorado jakby płynnie autor przechodzi od wydarzeń mających miejsce w Arizonie.
Na koniec serdecznie polecam tę pozycję do przeczytania i pewnie wrócę jeszcze kiedyś do niej chociażby po to by przepłynąć się parowcem w górę MIssissippi.

Naprawdę dobry kawałek westernu, świetne wstawki historyczne ( Przeklęta karawana ), urzekł mnie opis podróży parowcem (Roberta i Allana) po Mississippi. Może i Robert bywa czasem naiwny ale to przecież mocno doświadczony przez życie nastolatek. Cudowne zbiegi okoliczności to już znak szczególny Wiesława Wernica - mnie to absolutnie nie przeszkadza.
Chronologicznie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

W "Szeryfie ..." podoba mi się to ,że akcja jest płynnie kontynuowana po poprzedniej części. Naprawdę nie można narzekać na brak zwrotów akcji i rozwój wypadków. Książkę czyta się bez znużenia i w sumie nie wiem kiedy było po wszystkim. Nie stawiam wysoko poprzeczki temu gatunkowi powieści dlatego może tak lekko było powrócić do czasów kiedy to miało się naście lat i zaczytywało w westernach. Howgh !!!.

W "Szeryfie ..." podoba mi się to ,że akcja jest płynnie kontynuowana po poprzedniej części. Naprawdę nie można narzekać na brak zwrotów akcji i rozwój wypadków. Książkę czyta się bez znużenia i w sumie nie wiem kiedy było po wszystkim. Nie stawiam wysoko poprzeczki temu gatunkowi powieści dlatego może tak lekko było powrócić do czasów kiedy to miało się naście lat i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Łapacz ... " to chyba moja ulubiona pozycja z serii Sagi Traperskiej . Książkę połyka się jednym tchem, jest w niej wszystko co lubię w klimacie Dzikiego Zachodu. Coraz bardziej przekonuję się że czytanie serii wg chronologii zdarzeń jest strzałem w dziesiątkę ponieważ w tym momencie zaczyna się dopiero właściwa przygoda.
Teraz tropy prowadzą na prerię - ruszam zatem.

"Łapacz ... " to chyba moja ulubiona pozycja z serii Sagi Traperskiej . Książkę połyka się jednym tchem, jest w niej wszystko co lubię w klimacie Dzikiego Zachodu. Coraz bardziej przekonuję się że czytanie serii wg chronologii zdarzeń jest strzałem w dziesiątkę ponieważ w tym momencie zaczyna się dopiero właściwa przygoda.
Teraz tropy prowadzą na prerię - ruszam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja rzeczywiście nieco odstaje od całej linii Sagi Traperskiej. Akcja senna bez jakiś przełomowych wydarzeń. Ale ogólnie nie jest przecież źle, mnie w zupełności satysfakcjonują piękne opisy przyrody i wędrówki przez tytułowe góry Montany, ciekawa historia rudego Indianina Mc Neer"a. Czytając Wernica zawsze w pobliżu czuję zapach płonącego ogniska i dopiekającej się pieczeni z antylopy a rankiem zerkam przez okno na wschód słońca nad Beskidami i myślę sobie czy tak wschód słońca widział w Montanie PIotr Carr.
Przygoda trwa czas na Łapacza z Sacramento.

Pozycja rzeczywiście nieco odstaje od całej linii Sagi Traperskiej. Akcja senna bez jakiś przełomowych wydarzeń. Ale ogólnie nie jest przecież źle, mnie w zupełności satysfakcjonują piękne opisy przyrody i wędrówki przez tytułowe góry Montany, ciekawa historia rudego Indianina Mc Neer"a. Czytając Wernica zawsze w pobliżu czuję zapach płonącego ogniska i dopiekającej się...

więcej Pokaż mimo to