Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka jest rewelacyjna pod wieloma względami. Czyta się szybko i przyjemnie. Moim zdaniem nie nadaje się jednak dla laików, jest dobra dla osób, które już miały styczność z mindfulness. Nie jest to typowy poradnik jak to robić itp. Jest to pozycja, która odrobinę uzupełnia zdobytą wiedzę i doświadczenie do tej pory w dziedzinie mindfulness, pokazuje obraz mindfulness z różnych stron i perspektyw. Polecam.

Książka jest rewelacyjna pod wieloma względami. Czyta się szybko i przyjemnie. Moim zdaniem nie nadaje się jednak dla laików, jest dobra dla osób, które już miały styczność z mindfulness. Nie jest to typowy poradnik jak to robić itp. Jest to pozycja, która odrobinę uzupełnia zdobytą wiedzę i doświadczenie do tej pory w dziedzinie mindfulness, pokazuje obraz mindfulness z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Relacje na huśtawce. Jak uwolnić się od negatywnych wzorców zachowań? Patrick Fanning, Avigail Lev, Matthew McKay, Michelle Skeen
Ocena 7,7
Relacje na huś... Patrick Fanning, Av...

Na półkach:

Książka została napisana i wydana perfekcyjnie! Polecam każdemu! Bez znaczenia czy jesteś terapeutą /psychologiem czy zwykłym, szarym " Kowalskim" - ta książka jest dla Ciebie! Każdy detal i szczegół został dopieszczony i zamknięty na ostatni guzik. Autorzy pomyśleli dosłownie o wszystkim. Wiele razy przyjemnie się zaskoczyłam. Książka jest bardzo pomocna i napisana w sposób, który zrozumie chyba każdy. Format A4, przyjemna, duża czcionka, miękka okładka, masa miejsca do pisania, ćwiczenia nie tylko wyjaśnione jak krowie na rowie, ale także dla lepszego zrozumienia poparte przykładami. Wszędzie, gdzie chciałam się cofnąć stronami aby coś sobie utrwalić okazywało się zbędne, gdyż często są pod koniec rozdziałów skrótowe, ale konkretne podsumowania, takie o jakie mi wtedy ( gdy chciałam coś powtórzyć i utrwalić bez dodatkowego tekstu ) mi chodziło. W moim przypadku praca z tą książką trwała bardzo długo. Starałam się robić wszystkie zadania i ćwiczenia zanim przeszłam do kolejnego działu, przez co np. jedno zadanie zajęło mi 2-3 tygodnie. Oczywiście opłacało się. Są też zadania i ćwiczenia trwające dzień czy kilka chwil. Dużo zależy w tej książce od indywidualnych relacji i jakości życia każdego czytelnika. Tak naprawdę można książkę przeczytać na raz a można na raty. Ogromnym plusem są źródła - podane wszędzie i to bardzo konkretne źródła ( do badań i nie tylko!). Książka u mnie zostaje. Może mi się przydać na studiach psychologicznych już za sam fakt podania tylu cennych źródeł ( nie wspominając o wyżej wspomnianej reszcie ) :D

Książka została napisana i wydana perfekcyjnie! Polecam każdemu! Bez znaczenia czy jesteś terapeutą /psychologiem czy zwykłym, szarym " Kowalskim" - ta książka jest dla Ciebie! Każdy detal i szczegół został dopieszczony i zamknięty na ostatni guzik. Autorzy pomyśleli dosłownie o wszystkim. Wiele razy przyjemnie się zaskoczyłam. Książka jest bardzo pomocna i napisana w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wielki Ogarniacz Pracy, czyli jak robić i się nie narobić Pan Buk, Pani Bukowa
Ocena 7,1
Wielki Ogarnia... Pan Buk, Pani Bukow...

Na półkach: , ,

Bardzo fajnie się czytało - szybko i sprawnie. Faktycznie podszkoliłam się z języka korporacyjnego ^^ Mega śmieszne momenty - niekiedy poleciały łzy śmiechu. Super czcionka, wypasione obrazko- memy! Polecam! Dużo żartów, dużo dystansu, ale można też się z niej czegoś nauczyć ( nie tylko języka korporacji ). Miękka okładka. Przeczytałam prawie wszystkie książki od Pani Bukowej i Pana Buka ( została mi tylko ta z kotami ).

Bardzo fajnie się czytało - szybko i sprawnie. Faktycznie podszkoliłam się z języka korporacyjnego ^^ Mega śmieszne momenty - niekiedy poleciały łzy śmiechu. Super czcionka, wypasione obrazko- memy! Polecam! Dużo żartów, dużo dystansu, ale można też się z niej czegoś nauczyć ( nie tylko języka korporacji ). Miękka okładka. Przeczytałam prawie wszystkie książki od Pani...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Terapia zajęciowa Paulina Aleksander-Szymanowicz, Aneta Bac, Anna Bukowska
Ocena 7,3
Terapia zajęciowa Paulina Aleksander-...

Na półkach:

Autorzy tej książki zrobili naprawdę dobrą robotę! Super książka ( nie wiem czy słowo " podręcznik " tutaj w 100 % pasuje ). Moim zdaniem ( jako przyszłego terapeuty zajęciowej) jest to extra pozycja nie tylko dla terapeutów zajęciowych, ale także dla wszystkich innych zawodów medycznych i nie medycznych. Jest to extra pozycja dla wszystkich osób, które chcą zgłębić swoją wiedzę i poszerzyć horyzonty na temat człowieka - po prostu. Oczywiście wszystko krąży wokół terapii zajęciowej -jak wskazuje tytuł. W środku znajdujemy mnóstwo ważnych i cennych informacji, praktycznych porad, utrwalających ćwiczeń po każdym dziale oraz przyjemną czcionkę. Uważam także, iż wszystko co jest zawarte w tym wydaniu sprawdza się / może się sprawdzać nie tylko na polu zawodowym lecz również w codziennym życiu każdego z nas i naszych bliskich / znajomych / rodziny etc. Mało skomplikowany język, miękka okładka, warte swojej ceny, warte uwagi. Polecam. Nic nie straciłam - tylko zyskałam.

Autorzy tej książki zrobili naprawdę dobrą robotę! Super książka ( nie wiem czy słowo " podręcznik " tutaj w 100 % pasuje ). Moim zdaniem ( jako przyszłego terapeuty zajęciowej) jest to extra pozycja nie tylko dla terapeutów zajęciowych, ale także dla wszystkich innych zawodów medycznych i nie medycznych. Jest to extra pozycja dla wszystkich osób, które chcą zgłębić swoją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest bardzo mała i poręczna. Fajna dla dzieci, ale moim zdaniem lepiej nadaje się dla dorosłych. Jako dziecko najmniej lubiłam tego cudownego osiołka. Teraz, jako dorosła kobieta - kocham go! Jest bardzo mądry i ciekawy. Jego cytaty po prostu powinno się znać. Wszystkie słowa wydają się takie przemyślane. Jego myśli są głębokie. Często mają jakieś ważne znaczenie. Prawie wszystko, co zostało napisane jako słowa Kłapouchego nie powinno się brać dosłownie - trzeba to poczuć, wgłębić się i dopiero zrozumieć sens i przekaz. Na 1 rzut oka niby nic, na kolejny ... czyste złoto. Czytając książkę głosem bohatera i próbując naśladować Jego tempo mówienia, ten mały kwadracik staje się świętością. Szkoda, ze tak szybko się kończy. Ilustracje w środku są piękne. To wszystko tworzy niepowtarzalny klimat. Przy niektórych stronach uroniłam łzę, rzewnie płakałam i śmiałam się do siebie --> taki jest właśnie " Mały Ponurnik Kłapouchego". Każde słowo chłonęłam jak gąbka wodę. Bardzo często czytałam kilka razy poszczególne cytaty, z niektórymi bardzo się identyfikuję i utożsamiam. Mam nawet swój ulubiony :) To jedna z moich ulubionych pozycji. Szczerze polecam!

Książka jest bardzo mała i poręczna. Fajna dla dzieci, ale moim zdaniem lepiej nadaje się dla dorosłych. Jako dziecko najmniej lubiłam tego cudownego osiołka. Teraz, jako dorosła kobieta - kocham go! Jest bardzo mądry i ciekawy. Jego cytaty po prostu powinno się znać. Wszystkie słowa wydają się takie przemyślane. Jego myśli są głębokie. Często mają jakieś ważne znaczenie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziwnie mi to oceniać. Jestem agnostyczką, choć wiele lat byłam katoliczką - chrześcijanką ( wierzącą i praktykującą ). Przeczytałam tylko 4 Ewangelie z całej tej książki. Nie wiem czy kiedykolwiek przeczytam resztę, i nie wiem czy kiedykolwiek sięgnę po Stary Testament. "Może być " to chyba jedna z bardziej pasujących tu gwiazdek... jakby nie było książka jest i nie zniknie. A to co w niej zawarte... może tak być, a nie musi. Mogła bym zrobić tu wywód o Biblii itd, ale na co to komu.

Dziwnie mi to oceniać. Jestem agnostyczką, choć wiele lat byłam katoliczką - chrześcijanką ( wierzącą i praktykującą ). Przeczytałam tylko 4 Ewangelie z całej tej książki. Nie wiem czy kiedykolwiek przeczytam resztę, i nie wiem czy kiedykolwiek sięgnę po Stary Testament. "Może być " to chyba jedna z bardziej pasujących tu gwiazdek... jakby nie było książka jest i nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę kupiłam na mega promocji :) Oczywiście z zamiarem podarowania w prezencie moim braciom ( po egzemplarzu na głowę ). Nie omieszkałam się jej najpierw przeczytać. Książka z twardą i kolorową okładką, dość sporą czcionką ( choć dla klasy 1-3 z nieco za małą ), zdecydowanie przyciąga uwagę. Czyta się ją szybko i przyjemnie :) Zawiera w sobie wiele mądrych i prawdziwych informacji, a także drobne przepisy sprytnie włączone w tekst- na niewielkie potrawy. Bywa bardzo bezpośrednia i szczera aż do bólu. Mnie osobiście bardzo zmotywowała, ponieważ utożsamiam się z głównym bohaterem. Momentami miałam minimalne wrażenie jakby była nieco oderwana od życia realnego, ale przecież to książka. Wstęp od Ewy Chodakowskiej był ciekawy i nie za długi. Ogólnie jest dobrze napisana i co ważne, profesjonalnie! Widać zaangażowanie wielu osób. Książka zdecydowanie promuje nie tylko zdrowy styl życia, zdrową dietę czy sport /ruch, ale promuje bezpośrednio i bez ogródek Ewę Chodakowską... Nic do tego nie mam, lecz niekiedy kuło w oczy... ten przesyt i nadmiar reklamy. Książkę polecam nie tylko dzieciom, ale też dorosłym! Warta uwagi i przeczytania. Ma w sobie wiele treści, które zainteresują nawet najwybredniejszego bajtla. Książka wzbudziła we mnie wiele emocji. Fajnie, że powstało takie dzieło. :)

Książkę kupiłam na mega promocji :) Oczywiście z zamiarem podarowania w prezencie moim braciom ( po egzemplarzu na głowę ). Nie omieszkałam się jej najpierw przeczytać. Książka z twardą i kolorową okładką, dość sporą czcionką ( choć dla klasy 1-3 z nieco za małą ), zdecydowanie przyciąga uwagę. Czyta się ją szybko i przyjemnie :) Zawiera w sobie wiele mądrych i prawdziwych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Fit and Sweet Ewa Chodakowska, Marta Kielak
Ocena 5,9
Fit and Sweet Ewa Chodakowska, Ma...

Na półkach:

Książkę dorwałam na promocji ! :D Jest cudowna! Tyle pięknych zdjęć! Łatwe w przygotowaniu przepisy, nie ma wymyślnych składników, przepisy dostępne dla każdego czy dla wege czy dla bez glutenu itd! Jeszcze się nie spotkałam z książką kucharską, która miała by przepisy dosłownie dla każdego i chyba na każdą kieszeń. :) Twarda, śliczna okładka, śliski papier w środku. Duży plus za materiałową zakładkę! :) Bardzo ciekawy wstęp i informacje. Nie jest to sucha książka z przepisami - są także ciekawe teksty Ewy ( a te z samego początku dość długie ) :) Oprócz tego przepisy wcale nie wymagają stania po 10 godzin w kuchni i są pyszne. Ja do chodagangu nie należę, ale z takich perełek to aż żal nie skorzystać. Warto i polecam! Trzeb też wspomnieć, że są także ćwiczenia- do uzupełnienia -dotyczące naszych nawyków żywieniowych. Kilka stron - zaraz po wstępie - takiego zeszytu ćwiczeń, a na końcu jest miejsce na nasz autorski deser ( opis, zdjęcie itp ). Strzał w dziesiątkę!

Książkę dorwałam na promocji ! :D Jest cudowna! Tyle pięknych zdjęć! Łatwe w przygotowaniu przepisy, nie ma wymyślnych składników, przepisy dostępne dla każdego czy dla wege czy dla bez glutenu itd! Jeszcze się nie spotkałam z książką kucharską, która miała by przepisy dosłownie dla każdego i chyba na każdą kieszeń. :) Twarda, śliczna okładka, śliski papier w środku. Duży...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mało która książka wciąga mnie od samego początku i od razu jest ciekawa, a ta książka owszem! Od razu mnie porwała tak, że chciało się czytać więcej i więcej. Jednak w pewnym momencie chyba miałam jej za dużo ( to też mi się rzadko zdarza ) i musiałam sobie od niej zrobić przerwę, aby nie nabawić się awersji. Ze skrajności w skrajność, jednak w sensie pozytywnym ( chyba ) :D Pierwsza połowa bardzo ciekawa i intrygująca. Poznałam kilka nowych słów. Druga połowa znacznie mniej ciekawa i znacznie mniej intrygująca. Zakończenie okazało się niespodziewane. Czy polecam? Szczerze mówiąc nie wiem... erotyk o gejach... czy może raczej biseksualistach zamknięty w gotyku. Nie do końca moje klimaty, a jednak ma to coś w sobie. Z jednej strony poleciła bym choćby za same sprzeczności, a z drugiej tak nie do końca bo coś mnie ku temu blokuje - sama do końca nie wiem co. Sami zdecydujcie. ;)

Cechy fizyczne: gruba, ładna i miękka okładka, niecałe 400 stron, szary papier, przyjemna do czytania czcionka, pisana prostym językiem.

Mało która książka wciąga mnie od samego początku i od razu jest ciekawa, a ta książka owszem! Od razu mnie porwała tak, że chciało się czytać więcej i więcej. Jednak w pewnym momencie chyba miałam jej za dużo ( to też mi się rzadko zdarza ) i musiałam sobie od niej zrobić przerwę, aby nie nabawić się awersji. Ze skrajności w skrajność, jednak w sensie pozytywnym ( chyba )...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cechy fizyczne: cienka, szary papier, miękka okładka, 76 stron, ciekawa okładka.
O książce: są to dwa bardzo ciekawe opowiadania. Książkę się czyta tak na raz. :) Pisane prostym językiem, ale bardzo fajnie. Można ją przeczytać i koniec, a można przeczytać i pomyśleć. Bardzo mi się podobała i szczerze polecam!

Cechy fizyczne: cienka, szary papier, miękka okładka, 76 stron, ciekawa okładka.
O książce: są to dwa bardzo ciekawe opowiadania. Książkę się czyta tak na raz. :) Pisane prostym językiem, ale bardzo fajnie. Można ją przeczytać i koniec, a można przeczytać i pomyśleć. Bardzo mi się podobała i szczerze polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam w formie pdf-u. :) Zdecydowanie lepsza niż "#Instaserial o miłości" :P Po wcześniejszej ww. pozycji wiedziałam czego się mniej więcej spodziewać w tej książce. Ciekawa akcja zaczyna się dziać gdzieś tak po 50 stronie, ale po tych 50 stronach musiałam od niej odpocząć. Wróciłam do tej książki za jakiś czas i wciągnęła mnie do reszty :) Dużo ciekawych zdjęć, masa historii, które czasami wydają się naprawdę jakby były zmyślone. Niekiedy bardzo mocno empatyzowałam z Nicole, i tak jakbym czuła jej emocje. Tutaj barwa dla autorki za dopieszczenie opisów w tak ważne szczegóły. Po przeczytaniu żałowałam, że już koniec ;) Ogromnie zazdroszczę Nicole takiego życia, ale doceniam te które mam! Bywały momenty gdy bodła mnie własna zazdrość, bo piękna blondynka opowiada o swoim nowobogackim życiu i pseudo problemach, które nie do końca tak naprawdę były "pseudo". Miała po prostu dziewczyna szczęście, że Bóg dał jej taki a nie inni start w życiu., ale też dużo się napracowała, aby być tym kim jest i mieć to co ma pod każdym tego słowa znaczeniu. Z kwestii technicznych książka prawie nie miała błędów, pisana wygodną czcionką, przyjemnie się czytało...a czytało się tak, jakby faktycznie oglądało serial tylko obraz leciał wewnątrz głowy. :)

Przeczytałam w formie pdf-u. :) Zdecydowanie lepsza niż "#Instaserial o miłości" :P Po wcześniejszej ww. pozycji wiedziałam czego się mniej więcej spodziewać w tej książce. Ciekawa akcja zaczyna się dziać gdzieś tak po 50 stronie, ale po tych 50 stronach musiałam od niej odpocząć. Wróciłam do tej książki za jakiś czas i wciągnęła mnie do reszty :) Dużo ciekawych zdjęć, masa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ma fajny format, taki naprawdę nieduży -prostokątny. Około 180 stron, miękka okładka. Praktycznie ćwiczenia w środku i dodatki na końcu. Raczej mówcą nie będę, ale stwierdziłam, że przeczytam te książkę po to, aby lepiej komunikować się z ludźmi na co dzień i podczas prezentacji jakiejś pracy ( wypracowania, slajdów itd ), być lepiej odebranym i po prostu lepiej to robić. Książka nie jest typowym poradnikiem, w którym autor mówi rób to i to, a tego nie. Owszem, są tam takie fragmenty, ale autorka skupia się na przykładach z życia swojego i innych, których była świadkiem. Przedstawia wiele różnych i ciekawych osób, oraz tych mniej ciekawych. Książka naprawdę jest warta uwagi. Autorka bardzo prosto, ale też kreatywnie opisuje różne sytuacje i podaje sporo praktycznych przykładów. Ku mojemu zdziwieniu bardzo często odnosi się do literatury polskiej i polskich osobowości. Teraz jest moda aby odnosić się w swoich pracach do dzieł ludzi spoza granic Polski, a pani Majewska - Opiełka naprawdę ładnie i estetycznie wplata w tą książkę polskie osobowości i polskie dzieła. Tak - są też zagraniczne, jednak to spora mniejszość. Nie spodziewałam się tylu cytatów ( na szczęście nie jest ich za dużo ). Poradnik został napisany łatwym językiem, przyjemnie się z nim pracowało. Pani Iwona wplata w to wszystko także odniesienia i kilka zdań o religii, co jest jak najbardziej spoko -w końcu pisze o tym, o czym pisze i odnosi się głównie do swojej kariery i zachowań. Jednak gdzieś tam w środku dziwnie się z tym czułam. Książka to pełna profeska, lecz nie spodziewałam się takich akcentów.

Książka ma fajny format, taki naprawdę nieduży -prostokątny. Około 180 stron, miękka okładka. Praktycznie ćwiczenia w środku i dodatki na końcu. Raczej mówcą nie będę, ale stwierdziłam, że przeczytam te książkę po to, aby lepiej komunikować się z ludźmi na co dzień i podczas prezentacji jakiejś pracy ( wypracowania, slajdów itd ), być lepiej odebranym i po prostu lepiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zeszyt ćwiczeń " Miłość i szacunek się robi " od @obrazkoterapia to zeszyt inny niż wszystkie ❤ Bardzo mocno polecam 💪 Pani Agnieszka Zapart stworzyła małe cudeńko, które pomaga pokochać siebie i zbudować szacunek do siebie. Podkreśla jak ważne jest bycie w danej chwili, jak ważne są granice, nasze potrzeby i jak ważna jest relacja z samym sobą ☝Dopiero gdy to wszystko będzie 'ogarnięte' można tworzyć zdrowe relacje z innymi. Najpierw MY, później inni! Poza tym mnóstwo ciekawej wiedzy, praktycznych ćwiczeń oraz świetna kreska ❗ To zdecydowanie mój ulubiony zeszyt ćwiczeń! Nie jest to przygoda na raz, na jeden wieczór. Ja wypełniałam go uważanie, starannie i dałam sobie czas - delektowałam się pracą z tym zeszytem. Muszę zaznaczyć, że tak ciekawego wstępu jeszcze nigdy nie czytałam 🙌 Wielkie brawa dla Pani Agnieszki! :) Zeszyt jest dość cienki, ale konkretny. Bardzo wygodny format do pracy i miły papier w dotyku.

Zeszyt ćwiczeń " Miłość i szacunek się robi " od @obrazkoterapia to zeszyt inny niż wszystkie ❤ Bardzo mocno polecam 💪 Pani Agnieszka Zapart stworzyła małe cudeńko, które pomaga pokochać siebie i zbudować szacunek do siebie. Podkreśla jak ważne jest bycie w danej chwili, jak ważne są granice, nasze potrzeby i jak ważna jest relacja z samym sobą ☝Dopiero gdy to wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

E-book „Przygotuj się na start” autorstwa Patryka Tarachonia teoretycznie należy do poradników, ale praktycznie nim nie jest.

Kim jest a kim NIE JEST Patryk Tarachoń (moim zdaniem to ważne aby zaznaczyć nawet takie szczegóły w akurat tym e-book'u): 23 letni blogger, z wykształcenia technik, prowadzi sklep internetowy, wydał już wcześniej inny e-book. Patryk NIE JEST psychologiem, psychiatrom, terapeutą, psychoterapeutą, coach 'em ani pedagogiem.


Moja opinia o „Przygotuj się na start” :)

E-book jest przede wszystkim rozliczeniem Patryka ze swoją przeszłością, co sam wielokrotnie podkreślał; Jest głównie o nim i o jego życiu. Mimo to znajdują się w nim także opowieści kilku osób, które podobnie jak Patryk, nie miały lekko. Wielkie brawa za taki ukłon w stronę potencjalnych czytelników oraz czytelników bloga. Ze spraw czysto technicznych dodam tylko to, co zwróciło moją uwagę kilka...naście razy – błędy językowe i stylistyczne. Nie było ich nie wiadomo jak wiele, ale na tyle dużo i często aby nie dać o sobie zapomnieć. Ja również je popełniam, jednak tu nie chodzi o mnie. To jest opinia o wydanym e-booku :)

Nie ukrywam, że po pierwszych 50 stronach musiałam trochę od niego odpocząć, okazał się mniej interesujący niż myślałam. ( Przepraszam Patryk, to nic osobistego)

Autor często chce pokazać swoje emocje używając wulgaryzmów – nie potępiam i jak najbardziej rozumiem. Przyznam, że ma to swój urok. Patryk porusza bardzo ważny temat przemocy w szkole, w domu, na podwórku. Można zauważyć jego fascynację piosenkarką Agnieszką Chylińską i zespołem O.N.A ;) Czytając to co stworzył dowiedziałam się o nim mnóstwa faktów, których wcześniej nie znałam. Przyznaję, że niezbyt regularnie odwiedzam jego blog więc takie ciekawostki przyjemnie się czytało.

Jak już wspomniałam wyżej jest mnóstwo tekstu o tym z czym się zmagamy jako ludzie, dzieci, koleżanki, koledzy, przyjaciele, rodzeństwo, młodzi dorośli. Brakuje jednak wskazówek jak sobie radzić z tym wszystkim. Brakuje wskazówek jak przygotować się na start, co można zrobić, czego nie robić a czego unikać i gdzie szukać pomocy, gdy jej potrzebujemy. Gdy pisze się o tym co może spotkać człowieka na etapach jego życia, warto jeszcze wspomnieć jak to ogarnąć.

Dużym minusem jest szufladkowanie kobiet! Za to ogromny minus. Nie będę tutaj wchodzić w szczegóły, ale zrobiło mi się zwyczajnie przykro... wręcz troszkę się zawiodłam. Dodatkowym i niewybaczalnym według mnie zachowaniem jest bardzo powszechna generalizacja oraz teoretyzowanie a co najgorsze wsadzanie wszystkich do jednego worka, np. psychologów czy coachów oraz obrażanie ich pracy jako „pseudo motywacyjne bzdury”. W sieci można znaleźć mnóstwo różnych informacji. Wszystko zależy jak szukamy i czy sprawdzamy źródła. Nie wszyscy są źli i nie wszyscy piszą bzdury. Tak samo w realnym życiu. Nie wykupimy szkolenia dla firmy od ludzi bez papierów i doświadczenia. Moim zdaniem Patryk trochę się zagalopował. Mam nadzieję, że moja ( i nie tylko pewnie moja ) konstruktywna informacja zwrotna lekko nakłoni autora do przemyślenia pewnych słów. Oprócz tego jest jeszcze kilka rzeczy, co do których się nie zgadzamy, ale to dobrze – różnorodność jest potrzebna, tylko ta różnorodność nie powinna nikomu uwłaczać.

Bardzo pozytywnie odebrałam wywiady Patryka z Jego Gośćmi. Nie znałam tych osób wcześnie, a są to osoby warte uwagi. Wywiady szybko i przyjemnie się czytało.

Czy polecam? Tak, polecam osobą dorosłym aby zobaczyły jak to jest żyć w obecnym świecie jako młoda osoba i może aby w końcu zaczęli nie tylko patrzeć ale i widzieć, profesjonalnie pomagać oraz wspierać i zapobiegać. Polecam młodzieży, aby zobaczyła każdą ze stronę medalu. Nic nie jest albo czarne albo białe.

Co wyniosłam z tego e-booka? Przede wszystkim jako ofiara przemocy poczucie, że nie jestem w tym wszystkim sama oraz deczko motywacji do walki o swoje marzenia.

Ogólnie oceniła bym ten e-book 4/10 z tym, że warto wziąć małą poprawkę na niektóre zdania i przesłania jak np. do celu po trupach.

E-book „Przygotuj się na start” autorstwa Patryka Tarachonia teoretycznie należy do poradników, ale praktycznie nim nie jest.

Kim jest a kim NIE JEST Patryk Tarachoń (moim zdaniem to ważne aby zaznaczyć nawet takie szczegóły w akurat tym e-book'u): 23 letni blogger, z wykształcenia technik, prowadzi sklep internetowy, wydał już wcześniej inny e-book. Patryk NIE JEST...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kupiłam książkę na wyprzedaży w księgarni. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, nikt mi jej nie polecił ani nie widziałam żadnej reklamy. O autorce również nic nie wiedziałam.

Cechy fizyczne: około 100 stron, lekka, twarda okładka, przyjemna do czytania czcionka. Książkę czyta się technicznie szybko, ale jak ktoś się bardzo skupi na tekście i zacznie analizować lub w ogóle przemyśli każdą stronę to czytanie automatycznie się wydłuży. Bardzo podoba mi się okładka - taka subtelna i z lekką dozą tajemniczości.

Autorka w bardzo oryginalny sposób pisze o swojej chorobie - depresji. Depresja jest bardzo poważną, śmiertelną chorobą. Bardzo dosadnie pokazuje, jak ludzie jej nie rozumieją i co myślą o depresji i ludziach w depresji. Obrazuje zachowanie jej przyjaciół i rodziny wobec niej i jej choroby. Pokazuje nam swoje myśli, uczucia, dzień codzienny. Książka z którą bardzo mocno się utożsamiam ponieważ od kilku lat choruję na depresję. Książkę bardzo polecam osobą bez depresji i tym z depresją. Czytając to krótkie dzieło uświadomiłam sobie, że nie jestem w tej chorobie sama (wiedziałam to, ale chyba nie uświadomiłam sobie wcześniej), że są inni ludzie, którzy myślą, czują i zachowują się podobnie jak ja, którzy cierpią podobnie jak ja, którzy po prostu mają depresję. Przez chwilę poczułam się mniej samotna w tej mojej walce. Szczególnie bardzo spodobał mi się jeden wiersz, ale nie zdradzę który. Cieszę się, że taka książka powstała i gratuluję autorce odwagi.

Kupiłam książkę na wyprzedaży w księgarni. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, nikt mi jej nie polecił ani nie widziałam żadnej reklamy. O autorce również nic nie wiedziałam.

Cechy fizyczne: około 100 stron, lekka, twarda okładka, przyjemna do czytania czcionka. Książkę czyta się technicznie szybko, ale jak ktoś się bardzo skupi na tekście i zacznie analizować lub w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem książka warta uwagi i swojej ceny :) Autor jest naprawdę kompetentną osobą. Pomógł mi dostrzec i zrozumieć kilka ważnych aspektów życiowych. Już wiem jak budować lepiej swoją pewność siebie i poczucie własnej wartości oraz co się wtedy z nami dzieje i co się na to wszystko składa - tak w dużym skrócie. Książka nieduża, lekka, około 100 stron, miło się czytało i zastanawiało... tak, czasami daje do myślenia. W tej książce jest naprawdę mnóstwo ważnych i pięknych zdań. Niekiedy niby oczywistych, ale przez ludzi zapomnianych. Odkryłam też trochę nowego ;) Wyłowiłam najlepsze cytaty i na pewno zamieszczę je u siebie na blogu. Nie spodziewałam się po tej książce takiego efektu końcowego. Pozytywnie mnie zaskoczyła. Faktem jest jednak, że nie jest to pozycja górnych lotów. Bardzo duży plus za literaturę polecaną aby wgłębić się w temat i go rozwinąć. Każda propozycja podana z tytułem (nawet tłumaczonym) oraz krótkim opisem co w tej książce można znaleźć. Książkę polecam każdemu, ale głównie osobą DDA i DDD.

Moim zdaniem książka warta uwagi i swojej ceny :) Autor jest naprawdę kompetentną osobą. Pomógł mi dostrzec i zrozumieć kilka ważnych aspektów życiowych. Już wiem jak budować lepiej swoją pewność siebie i poczucie własnej wartości oraz co się wtedy z nami dzieje i co się na to wszystko składa - tak w dużym skrócie. Książka nieduża, lekka, około 100 stron, miło się czytało i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka bardzo krótka, ale wciągająca. Autorka przed każdym z rozdziałów zamieszcza cytat z wierszy ( większość są jej matki ). Książka jest lekka, poręczna i bardzo mała, jednak wygodna czcionka i dobrze się czyta. Moim zdaniem ta książka powinna być w każdym domu i szczerze polecam. Pani Julia świetnie pisze o współczuciu do innych, ale przede wszystkim o współczuciu do samych siebie. Próbuje nauczyć współczuć sobie samym poprzez teorię, ale także poprzez praktyczne ćwiczenia. Pokazuje jak ważna i cenna jest to umiejętność. Wrażliwość, siła i współczucie to moim zdaniem podstawy aby kochać i szanować samego siebie i to z tej książki zrozumiałam. Ponadto autorka pokazuje różnicę pomiędzy mindfulness tzn. byciem tu i teraz (uważnością) a compassion tj. współczuciem. Dodatkowo obszerna bibliografia świadczy o wysokiej jakości książki.

Książka bardzo krótka, ale wciągająca. Autorka przed każdym z rozdziałów zamieszcza cytat z wierszy ( większość są jej matki ). Książka jest lekka, poręczna i bardzo mała, jednak wygodna czcionka i dobrze się czyta. Moim zdaniem ta książka powinna być w każdym domu i szczerze polecam. Pani Julia świetnie pisze o współczuciu do innych, ale przede wszystkim o współczuciu do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jakiej jeszcze nie było na rynku! :)

Zacznę od cech fizycznych: piękny zapach, twarda okładka, przyjemny papier, bardzo kolorowa, dużo rysunków i zdjęć.

Pozostałe cechy: autor książki faktycznie poruszył temat prawie 60 najbardziej znanych mitów i wszystkie je obalił! Co do niektórych mitów, to nie miałam pojęcia, że takowe nawet istnieją. Wiele razy na mojej twarzy pojawiła się mina zdziwienia. W tym miejscu muszę pochwalić także dbałość o najdrobniejsze szczegóły ( kolor i rodzaj czcionki oraz skrupulatnie dodawanie źródeł pod zdjęciami ) z podkreśleniem bardzo długiej i bardzo rzetelnej bibliografii. Książka należy do moich ulubionych i uważam, że każdy powinien ją przeczytać od nastolatka aż po seniora. Wiedza w niej zawarta jest potwierdzona między innymi badaniami i jest prawdziwa - nie ma co do tego wątpliwości. Tekst jest napisany bardzo prostym językiem, trudne/ obca słowa są od razy wyjaśniane. Autor fajnie wplata śmieszne fragmenty i porównania pomiędzy cały tekst w każdym z rozdziałów. Nie jest to zwykła zwykła, nudna książką! Jest to bardzo ciekawa i niezwykła książka! Nie powstydziła bym się użyć jej do pracy magisterskiej z co poniektórych tematów, nie mówiąc już o wypracowaniach szkolnych!

Gdy skończyłam czytać, w głowie zaświtało mi świetnie zdanie, podsumowujące to dzieło: " Wiem, że nic nie wiem". ;)

Książka jakiej jeszcze nie było na rynku! :)

Zacznę od cech fizycznych: piękny zapach, twarda okładka, przyjemny papier, bardzo kolorowa, dużo rysunków i zdjęć.

Pozostałe cechy: autor książki faktycznie poruszył temat prawie 60 najbardziej znanych mitów i wszystkie je obalił! Co do niektórych mitów, to nie miałam pojęcia, że takowe nawet istnieją. Wiele razy na mojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

" Śmierć grubej Berty " okazała się strzałem w 10! Polecam wszystkim! Moim zdaniem każdy ( chudy, szczupły, z nadwagą czy otyłością ) powinien to przeczytać. Każdy! Począwszy od nastolatka przez młodych dorosłych aż do seniorów. Bardzo dziękuję za tą książkę. Nie spotkałam się nigdy wcześniej z czymś takim. W moich oczach nie była wstrząsająca, ale była cudowna pod wieloma innymi względami. Nie była wstrząsająca, ponieważ dla mnie niestety to co się w tej książce dzieje to codzienność, która pewnego razu się skończy. Wiem to, na pewno!

Autorka pisze bardzo szczerze, bez ogródek, od serca i bez nałożonego filtru. Dziękuję za odwagę aby taką książkę napisać, dziękuję za te wszystkie odważne i prawdziwe zdjęcia, za każdą poradę i za każde słowo. Dla mnie ta książka jest sporo warta.

Książka powinna być w każdym domu, ponieważ co raz więcej jest ludzi z zaburzeniami odżywiania, co raz większe prawdopodobieństwo wystąpienia tych zaburzeń u nas wszystkich i w każdej społeczności (mniejszej czy większej) znajdzie się ktoś " przy kości".

Z tej książki można naprawdę wiele się nauczyć i zobaczyć jak wygląda sprawa od drugiej strony.

" Śmierć grubej Berty " okazała się strzałem w 10! Polecam wszystkim! Moim zdaniem każdy ( chudy, szczupły, z nadwagą czy otyłością ) powinien to przeczytać. Każdy! Począwszy od nastolatka przez młodych dorosłych aż do seniorów. Bardzo dziękuję za tą książkę. Nie spotkałam się nigdy wcześniej z czymś takim. W moich oczach nie była wstrząsająca, ale była cudowna pod wieloma...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki CEL. Odkryj, określ, osiągnij! Paulina Mechło, Aneta Rostkowska-Gerlach
Ocena 8,0
CEL. Odkryj, o... Paulina Mechło, Ane...

Na półkach: , ,

To jest w zasadzie zeszyt ćwiczeń + kolorowanka :) Bardzo dobrze przemyślany
i świetnie wykonany. Twarda okładka. W środku masa kreatywnych i ciekawych zadań. Uzupełnienie tego zeszytu jest rozłożone w czasie, jak to z takimi czy podobnymi rzeczami bywa. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i polecam! Dwie świetne autorki wykonały kawał dobrej roboty. Dzięki temu dziennikowi stałam się bardziej świadoma siebie i otoczenia. Pomaga w samorozwoju. Z tyłu jest także notatnik. Bardzo dobry pomysł ze wszytą zakładką. :) Krok po kroku można sobie zaplanować swoje cele i rozłożyć na etapy. Trochę podobny do plannera, ale to zupełnie inna liga.

To jest w zasadzie zeszyt ćwiczeń + kolorowanka :) Bardzo dobrze przemyślany
i świetnie wykonany. Twarda okładka. W środku masa kreatywnych i ciekawych zadań. Uzupełnienie tego zeszytu jest rozłożone w czasie, jak to z takimi czy podobnymi rzeczami bywa. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i polecam! Dwie świetne autorki wykonały kawał dobrej roboty. Dzięki temu dziennikowi...

więcej Pokaż mimo to