rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Marlena Gruszka powraca z kolejną niezwykle sympatyczną i zgrabnie napisaną historią skierowaną do młodszego czytelnika. Pozycja cienka w stronach, ale bogata w treści zachwyci młodego odbiorcę cudownymi barwnymi ilustracjami oraz niezwykle sympatyczną kreacją ożywionego balonika, który w pewien sposób staje się członkiem rodziny małej Marcelinki. Narracja poprowadzona oczami tytułowego balonika to nietuzinkowy i bardzo ciekawie zrealizowany pomysł. Z samej fabuły płyną dydaktyzm oraz puenta głosząca, że powinniśmy kochać się i akceptować nawet mimo wad czy niedoskonałości. To bardzo ważna nauka, która z pewnością przyda się każdemu dorastającemu dziecku. Polecam!

Marlena Gruszka powraca z kolejną niezwykle sympatyczną i zgrabnie napisaną historią skierowaną do młodszego czytelnika. Pozycja cienka w stronach, ale bogata w treści zachwyci młodego odbiorcę cudownymi barwnymi ilustracjami oraz niezwykle sympatyczną kreacją ożywionego balonika, który w pewien sposób staje się członkiem rodziny małej Marcelinki. Narracja poprowadzona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Prawdziwe przygody Richarda” to krótka opowieść, z którą może utożsamić się każdy czytelnik posiadający psa! Książka zawiera kilkanaście opowiadań połączonych postacią głównego bohatera – cudownego psiaka rasy labrador. Richard to zarówno charakterny psotnik, jak i rozkoszna kulka sierści, w której zakochujemy się od pierwszego wejrzenia. Każda historyjka jest innym rozdziałem z życia szczeniaka w nowym domu. Wraz z Richardem przeżywamy jego pierwsze szczepienie, łapanie węża w jeziorze, bałaganienie w domu, a nawet wypadające kiełki.
Prosty, zrozumiały i niekiedy zabawny język sprawia, iż pozycja ta będzie idealna szczególnie dla młodocianego miłośnika zwierząt, aczkolwiek większość osób wychowujących szczeniaki również uśmiechnie się szeroko i pokiwa głową, mówiąc pod nosem „dokładnie tak było!”. Pamiętnik „psiej mamy” stanowi zatem cudowną pamiątkę z kilku pierwszych miesięcy życia nowego członka rodziny. Należy docenić także odautorskie ilustracje z Richardem – bardzo pasują do klimatu opowiadań, intrygując i przyciągając wzrok odbiorcy. Całokształt publikacji sprawia więc rodzinne, ciepłe wrażenie. Z pewnością spodoba się ludziom kochającym psy, a zwłaszcza biszkoptowe labradory.

„Prawdziwe przygody Richarda” to krótka opowieść, z którą może utożsamić się każdy czytelnik posiadający psa! Książka zawiera kilkanaście opowiadań połączonych postacią głównego bohatera – cudownego psiaka rasy labrador. Richard to zarówno charakterny psotnik, jak i rozkoszna kulka sierści, w której zakochujemy się od pierwszego wejrzenia. Każda historyjka jest innym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Emanuel Skórka” Anny Partyki-Judge to przepiękna opowiastka dla dzieci z różnych światów. Fantastyczny pomysł napisania książki w wersji dwujęzycznej nie jest jednak jedynym walorem publikacji. Na każdej stronie czytelnik może podziwiać śliczne, bardzo klimatyczne ilustracje obrazujące wybrane momenty z poruszającej opowieści. Cała artystyczna otoczka „Emanuela Skórki” robi niemałe wrażenie, ale przecież to bajka o artyście! Musi więc jakoś wyglądać! Tytułowy bohater wszakże jest małoletnim skrzypkiem, który gra tak, że porywa nie tylko ludzi przechadzających się ulicą, ale nawet i uznanych muzyków. Jego wyjątkowy talent oraz skrzypce sprezentowane przez dziadka stają się kluczem do pomocy chorej mamie, ale niestety też źródłem kłopotów w szkole. Mały Emanuel radzi sobie jednak na tyle, na ile może, nigdy się nie poddając. I właśnie o tym jest ta książka! O miłości dziecka do matki, o muzyce, o przyjaźni, serdeczności, pasji oraz ciężkiej pracy, czyli o tym wszystkim, co nas porusza i co powinniśmy doceniać. Warto przeczytać tę bajkę z dzieckiem, żeby krzewić w nim tak potrzebne wartości. Kto wie, może gdzieś wśród nas również błąka się mały Emanuel? Zastanówcie się za każdym razem, gdy usłyszycie nieśmiały płacz skrzypiec.

„Emanuel Skórka” Anny Partyki-Judge to przepiękna opowiastka dla dzieci z różnych światów. Fantastyczny pomysł napisania książki w wersji dwujęzycznej nie jest jednak jedynym walorem publikacji. Na każdej stronie czytelnik może podziwiać śliczne, bardzo klimatyczne ilustracje obrazujące wybrane momenty z poruszającej opowieści. Cała artystyczna otoczka „Emanuela Skórki”...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Dlaczego nasze dzieci przestały być szczęśliwe?” Magdaleny Kowalewskiej to książka podejmująca aktualny, lecz bardzo trudny temat budowania pozytywnej relacji z dojrzewającym, nierzadko zagubionym nastolatkiem. Chociaż na półkach księgarni można znaleźć wiele pozycji o rodzicielstwie, szkolnictwie i poszukiwaniu wewnętrznego szczęścia, to publikacja Kowalewskiej łączy w sobie wszystkie niezbędne w tej tematyce elementy, stając się podręcznym, przyjemnym w odbiorze, ale jakże wartościowym kompendium. Lekkość przekazu i klarowność treści sprawiają, że pomocne rady autorki dotrą nawet do najmniej obeznanego odbiorcy. Brak przesadzonego dydaktyzmu i słownictwa stricte akademickiego w towarzystwie umiejętnie wyeksploatowanych badań naukowych z dziedziny psychologii czy neurodydaktyki zachęcają do lektury, pozytywnie wyróżniając się na półce pełnej moralizatorskich poradników. Dla kogo więc jest ta książka? Dla każdego niepewnego rodzica, początkującego i zaawansowanego stażem nauczyciela, a nawet dla dorastającego nastolatka, który dzięki lekturze ma szansę przekonać się, że wszystko z nim w porządku! To pouczająca opowieść o zrozumieniu, szacunku i miłości. O fundamentach zarówno edukacji, jak i rodziny – instytucjach wcale nie tak od siebie odległych. Ze śmiałością stwierdzam więc, iż jako początkująca polonistka wyciągnęłam z tej publikacji przepis na poradzenie sobie w przestrzeni szkolnej zarówno z uczniem, jak i z rodzicem.

„Dlaczego nasze dzieci przestały być szczęśliwe?” Magdaleny Kowalewskiej to książka podejmująca aktualny, lecz bardzo trudny temat budowania pozytywnej relacji z dojrzewającym, nierzadko zagubionym nastolatkiem. Chociaż na półkach księgarni można znaleźć wiele pozycji o rodzicielstwie, szkolnictwie i poszukiwaniu wewnętrznego szczęścia, to publikacja Kowalewskiej łączy w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W „Przygodach kotka Roztropka” Marleny Gruszki można się wyłącznie zakochać! To przepiękna książeczka skierowana do młodszego odbiorcy, ale nie tylko. Tytułowy Roztropek jest przesympatycznym kotem uczącym nas, czym są przyjaźń, szacunek do drugiej osoby, więzi rodzinne i współpraca. Dwadzieścia bajek o różnorodnej tematyce przybliża dzieciom zagadnienia związane ze świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocą, ale również z pracą straży pożarnej, lekarza czy braniu udziału w zawodach sportowych, pomagając je lepiej zrozumieć. Każda historyjka kończy się pouczającym morałem, a Roztropka i jego zwierzęcych przyjaciół nie da się nie lubić! Oprócz wyjątkowej treści, szczególna uwaga należy się również wspaniałym kolorowym ilustracjom na każdej ze stron. Przepełnione kolorami rysunki ucieszą oko nie tylko dziecka, ale także rodzica. Ich wielkim plusem jest także dopasowanie do treści, dzięki czemu małym odbiorcom będzie o wiele prościej wyobrazić sobie bohaterów oraz ich przygody. Ten przepięknie zilustrowany zbiór będzie idealnym prezentem nawet dla najbardziej wymagającego czytelnika!

W „Przygodach kotka Roztropka” Marleny Gruszki można się wyłącznie zakochać! To przepiękna książeczka skierowana do młodszego odbiorcy, ale nie tylko. Tytułowy Roztropek jest przesympatycznym kotem uczącym nas, czym są przyjaźń, szacunek do drugiej osoby, więzi rodzinne i współpraca. Dwadzieścia bajek o różnorodnej tematyce przybliża dzieciom zagadnienia związane ze...

więcej Pokaż mimo to