Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo długo czekałam na ten tomik. Premiera ciągle była przekładana, ale w końcu mam.. kurier przyniósł kolejną mangę z mojej ukochanej serii!
Już po samym tytule wiedziałam, że ten tom będzie przedstawiał pożegnanie Orihime z Ichigo, czyli najpiękniejszy, a zarazem najsmutniejszy moment w całej serii (pomijając oczywiście każdą śmierć i samo zakończenie Wybielacza).
Zachwyciła przede wszystkim kreska - cudowne nadanie akcentu rysunkom, które chwytały za serce (choć nie tylko). Doskonale, według mnie, przetłumaczone pożegnanie, nadające jeszcze piękniejszy widok.
Zdecydowanie, najlepszy i najsmutniejszy tom Bleacha, w każdym razie z tych wydanych w Polsce.

Bardzo długo czekałam na ten tomik. Premiera ciągle była przekładana, ale w końcu mam.. kurier przyniósł kolejną mangę z mojej ukochanej serii!
Już po samym tytule wiedziałam, że ten tom będzie przedstawiał pożegnanie Orihime z Ichigo, czyli najpiękniejszy, a zarazem najsmutniejszy moment w całej serii (pomijając oczywiście każdą śmierć i samo zakończenie Wybielacza)....

Najgorsza manga jaką czytałam, poważnie.. Nudziła mnie cholernie.

Najgorsza manga jaką czytałam, poważnie.. Nudziła mnie cholernie.

Dawno się tak nie uśmiałam. Cudowny pomysł. ^^

Dawno się tak nie uśmiałam. Cudowny pomysł. ^^

Osobiście nie rozumiem fenomenu zachwycania się nad tą książką.
Początek mi się podobał, ale po jakimś czasie zaczęłam się nudzić tą fabułą.

Osobiście nie rozumiem fenomenu zachwycania się nad tą książką.
Początek mi się podobał, ale po jakimś czasie zaczęłam się nudzić tą fabułą.