Drodzy państwo, zapnijcie pasy, bo „Klątwa dla demona” to jazda bez trzymanki. Dostajemy tu potężną dawkę mrocznej magii, zabójcze przekleństwa, intrygi i stan permanentnego zagrożenia. Do ostatniej strony nie wiadomo, kto przeżyje. Jagoda musi powstrzymać kolejnego czarnoksiężnika, na domiar złego nie wie, komu może zaufać. Podbramkowa sytuacja, w której znalazła się magiczna policja, sprawia, że z ludzi wychodzą najgorsze cechy.

Oprócz emocjonującej akcji zmierzającej ku końcowi świata otrzymujemy również głębsze wejrzenie w życie rodziny Wilczków. Sytuacja między Jagodą a babką napina się coraz bardziej, kiedy młoda wiedźma zostaje zmuszona do pobytu w rodzinnej willi. Kobiety mają sobie nawzajem wiele do zarzucenia. W końcu też poznajemy szczegóły „sprawy Wawrzyńca”, do której bohaterowie robili aluzje w poprzednich książkach. Poza tym wątek ucznia czarnoksiężnika nabiera nowych wymiarów. Caleb Blythe staje się coraz ciekawszą postacią, choć jego relacja z Jagodą zupełnie mnie nie przekonuje. Niemniej jest spora szansa, że dowiemy się o nim więcej w kolejnych tomach – przynajmniej to sugeruje końcówka powieści.

Zaletą „Klątwy dla demona” jest przeplatanie narracji z perspektywy Jagody i Soni. Dzięki temu książka staje się znacznie ciekawsza. Młoda Zawicka jest taką bohaterką, która początkowo irytuje swoją naiwnością i przekonaniem, że wszystko się jej należy. Jednak z czasem zmienia się, dojrzewa, uczy się odpowiedzialności za siebie i innych. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, aby przekonać się, dokąd ta historia ją doprowadzi.

Cykl o Jagodzie w ogóle ma świetnych bohaterów. Niekoniecznie każdego da się lubić, ale wszyscy są interesujący i niejednoznaczni. Z chęcią dowiedziałabym się o nich jeszcze więcej. Dlaczego Antoni dokonał takiego, a nie innego wyboru? Z jakich powodów Karolina Zawicka jest taką harpią? Jaki jest Mariusz Olcha poza pracą? Co kieruje Joanną Wilczek? Co sprawiło, że Blythe stał się czarnoksiężnikiem? Pytań jest mnóstwo. Pozostaje mi mieć nadzieję, że przynajmniej na część z nich uzyskam odpowiedzi w kolejnych tomach. Świat czarodziejów wykreowany przez Kubasiewicz ma ogromny potencjał, a jednak nawet w trzeciej książce nadal pozostaje zaledwie w zarysie. Liczę na więcej: historii, magii, postaci i Jagi z kompleksem zbawiania świata.

Ewa Jemioł