Redmond College zaprasza

sweeciak sweeciak
03.10.2022
Okładka książki Anne z Redmondu Lucy Maud Montgomery
Średnia ocen:
7,4 / 10
12955 ocen
Czytelnicy: 22845 Opinie: 513

Przyznajcie się, kto z was, gdy zobaczył tytuł „Anne z Redmondu” autorstwa Lucy Maud Montgomery, zaczął się zastanawiać, czy to nie jest przypadkiem jakaś nowa, nieznana do tej pory część serii o Ani Shirley? Ja śmiało mogę powiedzieć, że owe pytanie mignęło mi przed oczami, nim skojarzyłam, że przecież Ania studiowała w Redmond. Tak, dobrze kojarzycie. Oto przed nami stara, a tak naprawdę nowa „Ania na Uniwersytecie” w tłumaczeniu Anny Bańkowskiej. Na pewno słyszeliście o zamieszaniu, jakie wywołało to nowe tłumaczenie, które z „Ani z Zielonego Wzgórza” zrobiło „Anne z Zielonych Szczytów”. I choć wiele osób było sceptycznych, to jednak zagłębiając się w nie, na nowo odkryło Anne i prozę Lucy Maud Montgomery. Ja się przyznaję, że z niecierpliwością czekam na kolejne tłumaczenia.

Zaletą tłumaczenia Anny Bańkowskiej jest bycie najbliżej oryginału, stąd właśnie ów tytuł „Anne z Redmond”. Zapewne bardziej dociekliwi powiedzą: ale zaraz, zaraz, to powinna być „Ania z Wyspy”, bo przecież oryginalnie tak została wydana. Tak, to prawda, ale to wydawca zmienił tytuł na „Anne of the Island”, zaś sama autorka nadała książce tytuł „Anne of Redmond”. My „Anię na Uniwersytecie” znamy z przekładu Janiny Zawiszy-Krasuckiej z 1931 roku, który to zmieniał tytuł na „Ania z Wyspy” (przekład Andrzeja Magórskiego z 1930 roku). Myślę, że już wszystkie niejasności mamy wyjaśnione, czas zatem zajrzeć do naszej Anne.

Anne Shirley, rudowłosa dziewczynka, która podbiła wiele serc, wkracza w dorosłość. Można rzec, że z przytupem, bo opuszcza swoje Zielone Szczyty, Marillę i bliźniaki Dorę i Dave’a i wyjeżdża na studia do Redmond College. Ta obdarzona wielką wyobraźnią dziewczyna dojrzewa na naszych oczach. I choć jeszcze tkwi w niej namiastka beztroskiego dziecka, to jednak wybory życiowe coraz bardziej wpychają ją w ramiona dorosłości. Mamy zatem młodą kobietę, która musi się zmierzyć z nowymi wyzwaniami, a także trudnymi wyborami. Razem z nią zawieramy przyjaźnie, podejmujemy pierwsze próby tworzenia twórczości literackiej i mieszkamy w uroczym Ustroniu Patty. Będziemy także świadkami pojawienia się wymarzonego przez bohaterkę adoratora – i to nie Gilberta.

Nowe tłumaczenie Anny Bańkowskiej pozwala na nowo odkryć uroki obcowania z twórczością Lucy Maud Montgomery. Bliższe oryginału, lepiej oddające ówczesne realia, a przy tym nietracące nic z uroku, jaki znamy, sprawia, że przynosi ono czytelnikowi samą frajdę z czytania. Osobiście mam też wrażenie, że jest jakby bardziej dojrzałe i uniwersalne. To już nie seria dedykowana tylko młodym, ale także tym, co mają więcej lat. Przyznam, że momentami ciężko mi się przyzwyczaić do oryginalnych imion, ale w końcu w mojej głowie Zielone Szczyty mogą być Zielonym Wzgórzem, a Dora i Dave – Tolą i Tadziem. Kto mi zabroni?

„Anne z Redmond” jest trzecią z serii o Anne Shirley. Jest to pozycja, która pozwala nam dojrzewać razem z bohaterką. Przestaje być ona dzieckiem i staje się kobietą. Czytając ową książkę, warto pamiętać, kiedy ona powstawała i w jakim czasie się dzieje. Pozwoli to na przeżywanie tej historii na podstawie konwenansów tamtego okresu, a nie porównywania do obecnych czasów. Analizowania, wypatrywania pewnego rodzaju infantylności i swego rodzaju szufladkowania bohaterów. Zamiast więc starać się wcisnąć ją w obecne realia, lepiej przenieść się w tamten czas. Czerpać pełną przyjemność z obcowania z bohaterami. Śmiać się razem z nimi, ale i przeżywać ich smutki i rozterki. Zastanawiać się, czy stara miłość zwycięży nad tą nową, z romantycznych marzeń. Przecież nie wypada w wieku bohaterki nie mieć jeszcze męża, a co dopiero narzeczonego, więc wszystko może się zdarzyć.

Lucy Maud Montgomery stworzyła książkę, która otula nas swoim niepowtarzalnym ciepłem. Płynie z niej swego rodzaju urok i napawa ona optymizmem. Mamy okazję przenieść się w czasie i zobaczyć, jak kiedyś się żyło. To pozycja, która zachęca do pewnych refleksji, do tego, że warto się cieszyć z najdrobniejszych rzeczy. I choć może jest trochę słabsza od swoich poprzedniczek, to i tak warto przeczytać o tym, co ta nasza Anne znowu wymyśli. Gorąco polecam.

Agnieszka Zwolska-Szydłowska

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja