PopKulturowy Kociołek:

W albumie Giganci tom 4 poznajemy kolejnego młodego bohatera i powiązanego z nich giganta. Jest nim Célestin – chłopak, który wraz z mamą ciężko pracuje w kopalni koltanu w Kongo. Nastolatek ma smykałkę do naprawiania różnych urządzeń. Z czasem odkrywa on u siebie niezwykłe zdolności władania urządzeniami mechanicznymi. Może stać się to zarówno dla niego, jak i jego rodziny początkiem zupełnie nowego życia. Sytuacja na świecie nie jest jednak zbytnio stabilna. Wszystko za sprawą szalonego i mocno zapatrzonego w siebie miliardera Calvina Crosslanda, który połączony z gigantem Alypharem sieje zamęt i zniszczenie. W końcu zostaje on uznany za zagrożenie dla świata, któremu muszą się przeciwstawić wszyscy. Główną siłę walki z Calvinem stanowić będą jednak dzieciaki, które zaczynają rozumieć, że posiadane zdolności to również wielka odpowiedzialność.

Czwarta odsłona serii to nie tylko wartka przygoda (z odpowiednią dozą akcji),ale również kolejny raz umiejętne poruszenie wielu innych głębszych i ważniejszych kwestii. Autorzy, ukazując życie nowego bohatera, w sposób dość bezpośredni krytykują czasy współczesne, w których liczy się tylko zysk międzynarodowych koncernów. Bez winy nie są tutaj jednocześnie zwykli ludzie, którzy ogarnięci manią konsumpcjonizmu wolą nie widzieć krzywd innych. Album ma więc mocno proekologiczny wydźwięk, w którym nadzieją na „lepsze jutro” jest współczesna świadoma młodzież. Tego typu elementy scenariuszowe są całkiem dobrym i ciekawym dopełnieniem przygodowej treści komiksu. Niestety, ale pojawiają się tu momenty, kiedy scenarzysta troszkę z tego typu treścią przesadza (ocena mocno subiektywna).

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-giganci-tom-4/

PopKulturowy Kociołek:

W albumie Giganci tom 4 poznajemy kolejnego młodego bohatera i powiązanego z nich giganta. Jest nim Célestin – chłopak, który wraz z mamą ciężko pracuje w kopalni koltanu w Kongo. Nastolatek ma smykałkę do naprawiania różnych urządzeń. Z czasem odkrywa on u siebie niezwykłe zdolności władania urządzeniami mechanicznymi. Może stać się to zarówno dla...

Pora na kolejne spotkanie z Gigantami, czyli serią komiksów dedykowanych młodszym nastolatkom opowiadających o niezwykłych stworzeniach budzących się w różnych częściach globu i związanych z różnymi dziećmi. Po dobrym otwarciu, jakim był tom Erin, i udanym rozwinięciu historii w tomach Siegfried oraz Bora i Leap, z niecierpliwością czekaliśmy na kontynuację.

Ponownie autorzy wprowadzają do gry kolejne dziecko z nowymi supermocami i kolejnego giganta, ale też konsekwentnie rozwijają opowieść, dodając do niej kolejne elementy. Dostajemy nie tylko nieco informacji o pochodzeniu Celestina i sytuacji w jego rodzinnych stronach, ale też szersze spojrzenie na to, jak świat reaguje na działania Crosslanda. Głowy państw rozważają, czy wysłanie do walki z nim dzieci, nawet złączonych z gigantami, jest właściwe.

Wiele emocji budzi oczywiście starcie z Crosslandem, które po długim oczekiwaniu wreszcie ma miejsce, a jego przebieg nie jest z góry rozstrzygnięty. Świetnie opisana i pokazana została ta walka, przez co jest niezwykle dla odbiorcy emocjonująca. Całość jest intrygująca, a jednocześnie niezbyt zawiła, tak by ułatwić odbiorcy podążanie za fabułą. Jest interesujący zarówno jako osobny zeszyt, jak i część całej serii. I jeszcze ten piorunujący cliff-hanger...

Równie udana jest warstwa wizualna. Oko cieszą zarówno postaci ludzi, jak i spektakularnie wykreowani giganci. Rysunki są dynamiczne, świetnie oddają emocje i doskonale prowadzą czytelnika przez kolejne kadry, oferując zrozumiałą i fascynującą historię o spotkaniu z tajemniczymi istotami.

Giganci to dobra propozycja dla młodszej młodzieży, zarówno dla czytelników nieco obeznanych z formą opowieści, jaką jest komiks, jaki i dla "raczkujących" w temacie. Oboje z Wojtkiem jesteśmy ciekawi kolejnych bohaterów, którzy się pojawią, i mocy kolejnych gigantów, a to dobry prognostyk. Śmiało polecamy tytuł wszystkim, którzy są już w stanie samodzielnie czytać, a jednocześnie lubią fantastyczne historie pełne zwrotów akcji i tajemnic.

Pora na kolejne spotkanie z Gigantami, czyli serią komiksów dedykowanych młodszym nastolatkom opowiadających o niezwykłych stworzeniach budzących się w różnych częściach globu i związanych z różnymi dziećmi. Po dobrym otwarciu, jakim był tom Erin, i udanym rozwinięciu historii w tomach Siegfried oraz Bora i Leap, z niecierpliwością czekaliśmy na kontynuację.

Ponownie...