rozwińzwiń

L’anomalie

Okładka książki L’anomalie Hervé Le Tellier
Okładka książki L’anomalie
Hervé Le Tellier Wydawnictwo: Gallimard literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Gallimard
Data wydania:
2020-08-20
Data 1. wydania:
2020-08-20
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
francuski
ISBN:
9782072895098
Inne
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
10
3

Na półkach:

Dawno powieść nie wciągnęła mnie aż tak mocno.

Okładka w ciekawy sposób oddaje naturę fabuły, która jest nietuzinkowa. Science-fiction jest tu co prawda trochę za mało jak na moje oko, thriller już bardziej.

Główne skrzypce grają bohaterowie, a nie główny problem książki. Są ciekawi, są różnorodni, znakomite otwarcie płatnym zabójcą.

Opowieść, w której mamy do czynienia z nagłym niewyjaśnialnym zjawiskiem fizycznym, w wyniku którego dochodzi do duplikacji ponad dwustu osób na pewno skłania do pewnego zatrzymania się i zastanowienia, czym jest w zasadzie tożsamość, czym jest człowieczeństwo, co w dobie tak szalonego rozwoju AI jest jeszcze bardziej celne.

Podobała mi się dynamika powieści, gdzie początkowo mamy do czynienia ze zbiorem opowieści z różnych żyć, które w pewnym momencie zaczynają się zazębiać.

W ostatniej części widać dużo poświęcenia, bólu, straty i smutku. Ale chyba dobrze jest czasem się posmucić przez kulturę.

Dawno powieść nie wciągnęła mnie aż tak mocno.

Okładka w ciekawy sposób oddaje naturę fabuły, która jest nietuzinkowa. Science-fiction jest tu co prawda trochę za mało jak na moje oko, thriller już bardziej.

Główne skrzypce grają bohaterowie, a nie główny problem książki. Są ciekawi, są różnorodni, znakomite otwarcie płatnym zabójcą.

Opowieść, w której mamy do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
393
98

Na półkach: ,

No nie zostanę fanką tej książki. Bardzo dobrze mi się ją czytało gdzieś do połowy, kiedy po prostu czytałam jakieś fragmenty życiorysów konkretnych postaci - bardzo byłam ciekawa, jak się te wątki splotą, co tam się wydarzy. I gdy zaczynały się splatać, to zaczęłam wywracać oczami. Nie lubię tego typu satyry w tematach politycznych, religijnych czy globalnego ocieplenia. Wszystko i nic wrzucone do jednego worka, potrząśnięte mocno i wylane na papier. Nie czuję też za bardzo tej matematycznej maestrii, o której mowa w posłowiu w polskim wydaniu. A że autor należy do OuLiPo - tego już w ogóle nie poczułam w "Anomalii".

No nie zostanę fanką tej książki. Bardzo dobrze mi się ją czytało gdzieś do połowy, kiedy po prostu czytałam jakieś fragmenty życiorysów konkretnych postaci - bardzo byłam ciekawa, jak się te wątki splotą, co tam się wydarzy. I gdy zaczynały się splatać, to zaczęłam wywracać oczami. Nie lubię tego typu satyry w tematach politycznych, religijnych czy globalnego ocieplenia....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Nie wyrwała mnie z butów tak jak bylo to zapowiadane, aczkolwiek dużo mi sie w niej podobało ale obcielabym o połowę

Nie wyrwała mnie z butów tak jak bylo to zapowiadane, aczkolwiek dużo mi sie w niej podobało ale obcielabym o połowę

Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach: ,

Wszystko w tej książce jest bardzo dobre, tylko że na bardzo niskim poziomie. Nagroda Goncourtów cieszy się moim uznaniem, dlatego czuję się rozczarowany, że ta książka dostała pierwszą nagrodę w 2020 r. Muszę sprawdzić, jaką miała konkurencję, bo może faktycznie to był parszywy rok.

Wszystko w tej książce jest bardzo dobre, tylko że na bardzo niskim poziomie. Nagroda Goncourtów cieszy się moim uznaniem, dlatego czuję się rozczarowany, że ta książka dostała pierwszą nagrodę w 2020 r. Muszę sprawdzić, jaką miała konkurencję, bo może faktycznie to był parszywy rok.

Pokaż mimo to

avatar
140
31

Na półkach:

Mam problem z oceną tej książki, bo bywa wyjątkowa, ale i irytująco nużąca. Choć przeważnie jest po prostu bardzo dobra.
Wielość możliwości odbioru, interpretacji stawia ją na półce z pozycjami wartymi przeczytania. A dwa krótkie wątki, chiński i fanatyczno-religijny, wyjątkowo „dziabnęły mnie w miękkie”, choćby więc tylko dla tych kilku zdań książka warta jest swojej oceny i przeczytania.
A poza tym to naprawdę dobra literatura, pełna mniej lub bardziej zabawnych odniesień do popkultury.

Mam problem z oceną tej książki, bo bywa wyjątkowa, ale i irytująco nużąca. Choć przeważnie jest po prostu bardzo dobra.
Wielość możliwości odbioru, interpretacji stawia ją na półce z pozycjami wartymi przeczytania. A dwa krótkie wątki, chiński i fanatyczno-religijny, wyjątkowo „dziabnęły mnie w miękkie”, choćby więc tylko dla tych kilku zdań książka warta jest swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
320

Na półkach:

Początek - pierwsze 100+ stron - bardzo ciekawe. Luźne historyjki, połączone wątkiem lotu, sporo bohaterów, zbyt wiele imion, faktów. Netflixowo. Trochę "Lost", trochę "Turbulencje". Można wyczuć, że chodzi o lot, i że wtedy stało się coś. I po około 1/3 objętości książki wyjaśnia się, czym było to coś. I niestety od tego momentu trochę się rozwadnia. Pojawiają się hipotezy, wywiady, konfrontacje, krótkie fragmenty o wielu osobach, ogólny chaos, trwający niemal do końca. Dopiero ostatni podrozdział o kolejnym samolocie znów zagęszcza emocje, ale na tym książka się kończy.
Początek świetny, reszta średnia. Czytałem już jedną taką książkę - "Ludzi na drzewach".

Początek - pierwsze 100+ stron - bardzo ciekawe. Luźne historyjki, połączone wątkiem lotu, sporo bohaterów, zbyt wiele imion, faktów. Netflixowo. Trochę "Lost", trochę "Turbulencje". Można wyczuć, że chodzi o lot, i że wtedy stało się coś. I po około 1/3 objętości książki wyjaśnia się, czym było to coś. I niestety od tego momentu trochę się rozwadnia. Pojawiają się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
186
20

Na półkach:

Nie widząc o czym jest ta książka (bo np. nikt nie zdradził ci fabuły) aż gdzieś do 120 strony nie wiesz o co chodzi w książce. Z tyłu książki opis jest taki że to połączenie thrillera i SF - no trochę mało. Więc czytasz te 120 stron - krótkie rozdziały o różnych bohaterach i zauważasz, że łączy ich to że podczas lotu samolotem były turbulencje oraz fakt że kilka rozdziałów kończy się tym, że przychodzi do nich policja/FBI.
Niestety rozdziały wprowadzające w fabułę opisują bohaterów w taki sposób że czytelnikowi (a przynajmniej mi) na nich nie zależy - ani się z nimi nie zżywa, ani ich jakoś specjalnie nie lubi, nie rozumie o czym czyta itd. Są one za krótkie i napisane w taki sposób że są ci obojętni. Dopiero gdy samolot ląduje drugi raz robi się ciekawie, ale przez krótki okres czasu gdyż trzecia część książki jest już przydługa a ponieważ nie zżyliśmy się z bohaterami na początku to nie do końca interesują nas ich losy później.
Umęczyłam się podczas lektury. Gdy usłyszałam a czym jest fabuła - samolot ląduje dwa razy z tymi samymi postaciami, którzy mają te same wspomnienia itd. byłam bardzo podekscytowana (problem z pracą - skoro są dwie takie same osoby która pracuje?, kto jest mężem/żoną osoby która nie została "zduplikowana", dwie osoby na jedno ubezpieczenie - jeśli jedna wersja umarła w okresie przed wylądowaniem samolotu i rodzina pobrała ubezpieczenie na życie a po kilku miesiącach pojawia się "duplikat" to co w tej sytuacji?) miałam tak wiele myśli sięgając po tę książkę na które byłam ciekawa jak autor je poruszy a nie dostałam z tego nic. Fabuła idzie w inną stronę (nawet nie do końca wiadomo w którą).
Cieszę się, że skończyłam książkę ale nie polecam, chyba że jesteście znawcami literatury - posłowie było bardzo ciekawe i chciałabym tak patrzeć na czytane pozycje, niestety ale nie mam takiej wiedzy więc czytam to co jest napisane a nie interpretuję tego na podstawie historii - wtedy może odebrałabym tę pozycję inaczej.

Nie widząc o czym jest ta książka (bo np. nikt nie zdradził ci fabuły) aż gdzieś do 120 strony nie wiesz o co chodzi w książce. Z tyłu książki opis jest taki że to połączenie thrillera i SF - no trochę mało. Więc czytasz te 120 stron - krótkie rozdziały o różnych bohaterach i zauważasz, że łączy ich to że podczas lotu samolotem były turbulencje oraz fakt że kilka rozdziałów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
79

Na półkach: ,

Wybieracie się w transatlantyczną podróż samolotem. 𝘖𝘶𝘪 𝘰𝘶𝘪 wsiadacie sobie w Paryżu, z niedokończonym pain au chocolat w jednej dłoni, a w drugiej z dobrą książką lub uwieszonym na ramieniu dziecku. Może jesteście znużeni – po głowie chodzi wam zerwanie z obecnym partnerem, ale nie możecie się do tego zebrać; może jesteście dziwnie apatyczni – niby lecicie odebrać jakaś-tam-nagrodę, ale czy to ma jakieś znaczenie?

Niezależnie od tego z czym wsiadacie na pokład, czeka was jeszcze trochę nieprzyjemności. Nie zdrzemniecie się, nie nadrobicie odcinków serialu, o nie – czekają was najgorsze turbulencje waszego życia, bo to wam się przytrafił lot podczas jednej z największych burz dekady. I naprawdę jest źle, naprawdę już myślicie że to koniec i robicie w głowie szybki rachunek zasług i niedokończonych spraw.

Uf. A jednak. Jesteście cali. Doświadczanie wspólnej euforii z pozostałymi pasażerami, już w trakcie odbioru bagaży macie ochotę zadzwonić do swoich bliskich i opowiedzieć im jak bliskie spotkanie ze śmiercią właśnie przetrwaliście. I dalej życie toczy się swoim torem, bez większych perturbacji i zmian. Aż do momentu, gdy do waszych drzwi pukają nieznajomi w postaci agentów FBI.

Tak mniej więcej prezentuje się zamysł „Anomalii” napisanej przez członka (a nawet w tym momencie chyba przewodniczącego) legendarnej grupy OuLiPo. Ale zanim zerwiecie się i popędzicie do księgarni po swój egzemplarz, pozwólcie mi rozgonić nieco tę chmurkę mistycyzmu i słodkich obietnic.

Pokrótce: z dużym zdziwieniem czytałam kreację naukowców; zdziwionych naprawdę najbardziej podstawowymi konceptami, które na nikim już nie robią wrażenia w świecie kultury popularnej. Te domniemane egzystencjalne przemyślenia nie były nowe czy odkrywcze, a tak były przecież reklamowane! Najbardziej mi tu podeszły historie postaci, naprawdę się w nie wciągnęłam – niestety każda z nich została przerwana w którymś momencie, nie pozwalając mi uformować prawdziwego z nimi powiązania.

Czasami świecidełka to jednak trochę tandeta, mająca przyciągnąć uwagę, ale przy bliższym spojrzeniu rozczarowująca.

Wybieracie się w transatlantyczną podróż samolotem. 𝘖𝘶𝘪 𝘰𝘶𝘪 wsiadacie sobie w Paryżu, z niedokończonym pain au chocolat w jednej dłoni, a w drugiej z dobrą książką lub uwieszonym na ramieniu dziecku. Może jesteście znużeni – po głowie chodzi wam zerwanie z obecnym partnerem, ale nie możecie się do tego zebrać; może jesteście dziwnie apatyczni – niby lecicie odebrać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
212

Na półkach:

Pierwszy rozdział książki nie jest niczym nadzwyczajnym. Zapowiada jakiś thriller albo powieść psychologiczną. I tak cała pierwsza część nazwana „Czarne jak niebo”: niepowiązane ze sobą historie różnych ludzi, jakby osobne opowiadania. Dopiero druga cześć - Życie jest snem, jak mówią - zaczyna ujawniać, że tamte historiach ludzi z różnych miejscowosci, różnych zawodów, zaczynają się z sobą łączyć za sprawą jednego lotu Air France 006. I pojawiają się dylematy: czy życie ludzkie jest symulacją istot wyższego rzędu, czy może „ten drugi” jest rezultatem jakiejś kosmicznej kopiarki. Ta niezwyczajność splątanych losów pasażerów lotu AF 006 w trzeciej części, Pieśń nicości, objawia całe skomplikowanie w zwyczajnych relacjach ludzkich, decyzjach, wyborach, stratach.
Bardzo inteligentna, precyzyjnie, ciekawie, z bogatym słownictwem napisana książka mieszająca że sobą różne gatunki literackie: thrillera, SF, powieści obyczajowej.

Pierwszy rozdział książki nie jest niczym nadzwyczajnym. Zapowiada jakiś thriller albo powieść psychologiczną. I tak cała pierwsza część nazwana „Czarne jak niebo”: niepowiązane ze sobą historie różnych ludzi, jakby osobne opowiadania. Dopiero druga cześć - Życie jest snem, jak mówią - zaczyna ujawniać, że tamte historiach ludzi z różnych miejscowosci, różnych zawodów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
7

Na półkach:

Wciągająca, intrygująca. Ciekawie prowadzona historia. Szkoda, że taka krótka.

Wciągająca, intrygująca. Ciekawie prowadzona historia. Szkoda, że taka krótka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3 275
  • Przeczytane
    3 047
  • Posiadam
    323
  • 2022
    226
  • Teraz czytam
    84
  • 2023
    82
  • Ulubione
    28
  • 2021
    27
  • Chcę w prezencie
    26
  • Przeczytane 2022
    21

Cytaty

Więcej
Hervé Le Tellier Anomalia Zobacz więcej
Hervé Le Tellier Anomalia Zobacz więcej
Hervé Le Tellier Anomalia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także