Pan. Wiktoria. Marzyciele

Okładka książki Pan. Wiktoria. Marzyciele Knut Hamsun
Okładka książki Pan. Wiktoria. Marzyciele
Knut Hamsun Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Pan. Victoria. Sværmere
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-05-02
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-02
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381162975
Tagi:
literatura norweska klasyka
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Miłość – pierwsze słowo Boga



1701 361 267

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3742
3684

Na półkach:

Mała próbka literatury pióra K. Hamsuna. Na razie nie planuję czytania dalszej jego twórczości.

Mała próbka literatury pióra K. Hamsuna. Na razie nie planuję czytania dalszej jego twórczości.

Pokaż mimo to

avatar
879
839

Na półkach:

Jestem całkowicie zaskoczona i rozczarowana. Po fenomenalnym, szalonym "Głodzie" i klimatycznym , pięknym a jednocześnie twardym świecie z "Błogosławieństwa ziemi" tym razem ze zdumieniem czytałam opowiadania pełne sentymentalizmu, dłużyzn, dziwacznych , jakby teatralnych postaci, dla których im trudniejsze i mniej realne emocje tym bardziej warte przeżywania. A do tego styl (tu nie wiem na ile sprawił to tłumacz) tak chropowaty i mało płynny... Nigdy bym nie przypuszczała, że to ten sam autor pisał te opowiadania co książki, które wcześniej czytałam.

Jestem całkowicie zaskoczona i rozczarowana. Po fenomenalnym, szalonym "Głodzie" i klimatycznym , pięknym a jednocześnie twardym świecie z "Błogosławieństwa ziemi" tym razem ze zdumieniem czytałam opowiadania pełne sentymentalizmu, dłużyzn, dziwacznych , jakby teatralnych postaci, dla których im trudniejsze i mniej realne emocje tym bardziej warte przeżywania. A do tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1403
276

Na półkach: , ,

Przebywając nad morzem w czasie wakacji oczywiście nie mogłam się powstrzymać od zajrzenia do księgarni. I tak oto nabyłam trzy opowiadania Knuta Hamsuna zebrane w jednej książce.

Wcześniej nie spotkałam się z tym autorem, choć podobno jest dosyć znany (dostał nawet nagrodę Nobla). Jego opowieści są osadzone w północnym klimacie i opowiadają o nieszczęśliwej miłości. Można powiedzieć, że są dosyć realistyczne - nie raz widziałam dziwniejsze rzeczy, które ludzie robili z miłości czy nienawiści.

Ogólnie opowiadania były w miarę okay, choć jakoś bardzo mnie nie porwały. Oprócz relacji między poszczególnymi bohaterami nie było tam właściwie żadnej akcji. Jeśli ktoś lubi czytać o nie spełnionej miłości, to to wydanie może mu się spodobać.

Przebywając nad morzem w czasie wakacji oczywiście nie mogłam się powstrzymać od zajrzenia do księgarni. I tak oto nabyłam trzy opowiadania Knuta Hamsuna zebrane w jednej książce.

Wcześniej nie spotkałam się z tym autorem, choć podobno jest dosyć znany (dostał nawet nagrodę Nobla). Jego opowieści są osadzone w północnym klimacie i opowiadają o nieszczęśliwej miłości....

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
47

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Klimatyczna.

Bardzo dobra książka. Klimatyczna.

Pokaż mimo to

avatar
1122
1064

Na półkach:

„… Taką bywa miłość. Wybrańca swego może zniszczyć, może go znowu podnieść i znowu piętnować; dziś może mnie kochać, jutro ciebie, a nocy następnej jego – tak zmienną jest. Lecz może być i stałą jak pieczęć nierozerwalna i płonąć zarazem nieugaszona aż do śmierci, ponieważ tak wieczną jest. Jakąż więc jest miłość? …”

Zastanawialiście się kiedyś po co nam marzenia? Z całą pewnością mogą być miłe i czasami nieosiągalne, ale sprawiają, że wtedy w życiu mamy jakiś cel, a nasze działania obierają zupełnie inny kierunek.

Przyznam szczerze, że książka przenosi odbiorcę do zupełnie innego świata. Publikacja to opowieść o trudnej miłości oraz pięknie północnej przyrody. Te trzy historie norweskiego noblisty są obowiązkową lekturą dla miłośników literatury skandynawskiej. Ten gatunek zdecydowanie przypadł do gustu wielu odbiorców i zajmuje zawsze wysokie miejsca na listach książkowych bestsellerów.

Knut Hamsun, czyli Knud Pedersen (1859-1952) to norweski pisarz i laureat Nagrody Nobla w 1920 roku. Początkowo pracował jako robotnik, później jako dziennikarz. Pierwszym utworem, którym zyskał uznanie krytyków, była powieść psychologiczna „Głód” opublikowana w 1890 roku. Kiedy osiedlił się w Norwegii docenił kult przyrody i zajmował się uprawą roli. Na ostatni okres życia pisarza rzuciła cień kolaboracja z Niemcami w czasie II wojny światowej. Artysta podejmował próbę usprawiedliwiania się. Ale czy słusznie?

W prozie Knuta Hamsuna dominują charyzmatyczne, targane namiętnościami postaci oraz bezwzględna, niewzruszona natura. Telegrafista Rolandsen z Marzycieli to człowiek pasji o wielkich namiętnościach, ekscentryczny wynalazca i kochliwy artysta o burzliwym życiu. Jednak jego fantazja, wewnętrzna energia i emocjonalność nie znajdują zrozumienia społeczności wioski rybackiej, w której przyszło mu żyć. Modnie możemy powiedzieć, że jest takim outsiderem. Takie zachowanie może być w pełni świadomym działaniem człowieka obojętnego wobec norm, zwyczajów, praw lub mody aktualnie panujących w społeczeństwie.

Wśród wszystkich marzeń i tajemnic telegrafista szuka drogi do serca ukochanej kobiety. Bardzo cieszę się, że wątek związany z uczuciami jest taką wisienką na torcie. Bohaterami „Wiktorii” są wrażliwi, lecz dumni młodzi ludzie – to opowieść o miłości, która bardziej dzieli, niż łączy. Z kolei porucznik Thomas Glahn z „Pana” spędza rok w lasach dalekiej Północy, jednocząc się z naturą. Tam spotyka miłość - równie niezwykłą jak zniewalające, ale krótkie i kapryśne północne lato....

Odbiorca przenosi się do dzikiej natury, lasów, górskich szczytów, a nawet czuje na swojej skórze deszcz i wiatr. To taka nieskażona przyroda. Spokój i cisza są momentami wyczuwalne. Oczami wyobraźni np. uczestniczymy w przejażdżce łodziami. Wschód słońca wybucha wśród ptactwa i zwierząt. Niepokój zaś u bohaterów jest chwilami radosny i tajemniczy. Wędruje „w stronę serca”. Pytania kierowane są również w stronę Boga. Bo co, kiedy stanie się coś gorszego? To te targające myśli, grzechy i uczynki oddają wiarygodność postaci. Ludzie przecież też wydają się coraz bardziej zagadkowi.

Ciekawa jestem, dlaczego większość pisarzy przedstawia kobiety jako te namiętne, albo niedostępne … W tytułowej „Wiktorii” Hamsun ociera się o ckliwą narrację niespełnionych kochanków, ale broni się szeroką skalą swojej relacji. Janka obserwujemy od lat dziecięcych aż do dorosłości, kiedy to wciąż myśli o tytułowej bohaterce, pannie z dobrego domu. Oddziela ich odległość nie tylko fizyczna, ale również ta niemożliwa wręcz do pokonania bariera społeczna. Czy to mezalians? Kaprys? A może szczere uczucie? Pytań i odpowiedzi jest naprawdę wiele.

Wiktoria patrzy prosto w oczy, a jej twarz jest zagadkowa. Oczy są ciemne, całkiem szafirowe. Brwi zaś łączą się nad nosem i tworzą dwa subtelne aksamitne łuki.

Hamsun stał się wzorem dla wielu dwudziestowiecznych pisarzy, takich jak Thomas Mann, Hermann Hesse, czy Ernest Hemingway. Do dziś jego proza zaskakuje nowoczesnym stylem pisarskim.

Gorące emocje w krajobrazach mroźnej Północy oraz wzruszające historie – za to czytelnicy kochają skandynawską prozę. W moim prywatnym odczuciu doceniam prostotę języka i konkretne opisy sytuacji. Odbiorca wtedy nie czuje się zagubiony przy czytaniu.

Gorąco polecam pięknie wydaną publikację
Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: ZYSK i S – KA
Oprawa: twarda z obwolutą
Wydanie I w tej edycji
Projekt graficzny okładki: Anna Damasiewicz
Tłumaczył: Czesław Kędzierski
Liczba stron: 430
(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce

„… Taką bywa miłość. Wybrańca swego może zniszczyć, może go znowu podnieść i znowu piętnować; dziś może mnie kochać, jutro ciebie, a nocy następnej jego – tak zmienną jest. Lecz może być i stałą jak pieczęć nierozerwalna i płonąć zarazem nieugaszona aż do śmierci, ponieważ tak wieczną jest. Jakąż więc jest miłość? …”

Zastanawialiście się kiedyś po co nam marzenia? Z całą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
264

Na półkach:

“W noc wiosenną [miłość] zstępuje na ziemię w chwili, kiedy młodzieniec dwoje oczu ujrzał - dwoje oczu. Zdrętwiał i patrzy. Usta czyjeś pocałował, i wtedy zdało mu się, jak gdyby dwa światła spotkały się w sercu jego, słońce i gwiazda. Padł w czyjeś objęcia, i wtedy utracił świadomość istnienia świata.”

“Pan. Wiktoria. Marzyciele” to zbiór trzech powieści norweskiego noblisty Knuta Hamsuna. Jak głosi opis z tyłu książki “Hamsun był prekursorem modernizmu i prozy psychologicznej, właśnie od niego uczono się technik strumienia świadomości i monologu wewnętrznego.” W “Panie” spotykamy porucznika Thomasa Glahna, który poznaje smak uczuć w najbardziej niespodziewanych i niesprzyjających okolicznościach. Bohaterami “Wiktorii” są wrażliwi, lecz dumni młodzi ludzie – to opowieść o miłości, która bardziej dzieli, niż łączy. Telegrafista Ronaldsen z “Marzycieli” jest szalonym, impulsywnym wynalazcą, który zbyt łatwo ulega kobietom i rozrywkom – co nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem w tradycyjnej, rybackiej wiosce.

Od kiedy pamiętam bardzo cenię sobie literaturę klasyczną i sięgam po nią z wielką przyjemnością. Gdy zaczynałam książkę “Pan. Wiktoria. Marzyciele.” liczyłam na coś co zdoła mnie porwać na tyle mocno, że zapomnę o rzeczywistości. I udało się! Hamsun to autor, który zdecydowanie potrafi grać na moich emocjach, aż pragnę więcej!

Tym co najbardziej spodobało mi się podczas czytania tych opowiadań był język autora. Jego proza jest poetycka, pełna uczuć - pobudza ona zmysły. Czytanie opisów natury było czystą przyjemnością, bo byłam w stanie wręcz poczuć zapach lasu i powiew wiatru we włosach. Było to wspaniałe przeżycie literackie! Im bardziej zagłębiałam się w lekturę tym mocniej odczuwałam spokój bijący z opowieści Hamsuna. Autor doskonale wprowadzał we mnie w melancholijny nastrój, który towarzyszył bohaterom. Wszystkie emocje postaci były wręcz namacalne.

Z początku mogłoby się wydawać, że te trzy opowiadania są całkowicie różne, ale wnikliwa lektura pozwala zobaczyć w postaciach ich liczne podobieństwa.Okazuje się nawet, że główny bohater “Pana” czytał książkę bohatera z “Wiktorii” z którą był emocjonalnie mocno związany. Ich ukazany zazwyczaj smutny los dawał mi mnóstwo tematów do rozmyślań o przewrotności i ulotności ludzkiego życia. Naprawdę mocno poruszyły mnie niektóre momenty, zwłaszcza końcówka “Wiktorii”. Mimo bardzo podobnego poziomu wszystkich opowiadań historia zawarta w “Marzycielach” urzekła mnie najmniej, chociaż nadal bardzo dobrze ją wspominam.

Zbiór opowiadań “Pan. Wiktoria. Marzyciele.” Knuta Hamsuna jak najbardziej trafił w moje literackie gusta. Podczas lektury czułam się jakby autor doskonale wiedział, jak obudzić moje emocje. Karmił on także moją poetycką duszę. Na pewno nie była to ostatnia dawka twórczości Hamsona jaką sobie sprawiłam. Ogromnie polecam! :)
https://www.instagram.com/p/B7TWMz5BzA9/?utm_source=ig_web_copy_link

“W noc wiosenną [miłość] zstępuje na ziemię w chwili, kiedy młodzieniec dwoje oczu ujrzał - dwoje oczu. Zdrętwiał i patrzy. Usta czyjeś pocałował, i wtedy zdało mu się, jak gdyby dwa światła spotkały się w sercu jego, słońce i gwiazda. Padł w czyjeś objęcia, i wtedy utracił świadomość istnienia świata.”

“Pan. Wiktoria. Marzyciele” to zbiór trzech powieści norweskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2546
1976

Na półkach:

Trzy opowiadania o miłości. Trzy historie pełne smutku, żalu i tęsknoty. Autor zdecydowanie wyprzedził swoją epokę. Jego opowieści są typowo skandynawskie, surowe, smutne, przesycone melancholią. Wspaniale się je czytało.

Trzy opowiadania o miłości. Trzy historie pełne smutku, żalu i tęsknoty. Autor zdecydowanie wyprzedził swoją epokę. Jego opowieści są typowo skandynawskie, surowe, smutne, przesycone melancholią. Wspaniale się je czytało.

Pokaż mimo to

avatar
836
554

Na półkach: , , ,

Skandynawia kojarzy mi się z surowym klimatem, dziką przyrodą i minimalizmem życiowym. Bardzo lubię takie zestawienia i już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać coś, co by mnie wprowadziło właśnie w taki nastrój. Całkiem niedawno Zysk i Spółka wydało zbiorczo trzy książki Knuta Hamsuna, skandynawskiego noblisty (rok przyznania nagrody to 1920). Uznałam, że to znak i muszę je przeczytać.

"Pan. Wiktoria. Marzyciele" to trzy stosunkowo krótkie historie, wydane w jednym tomie. Napisane zostały kolejno w 1894, 1898 i 1904 roku. Wszystkie trzy mniej lub bardziej dotyczą miłości. W tekście Pan miłość jest zaskakująca i wypalająca. Ulokowana w nieodpowiedniej osobie zniszczyła tego, komu zależało bardziej. W Wiktorii miłość została najpierw zlekceważona ze względu na ewentualny mezalians, a później zniszczona przez dumę i zwykły przypadek. Z kolei w Marzycielach miłości było dużo i w różnych wariantach. Wiele jest tu również ambicji i marzeń, ale także przewrotności losu.

Skandynawia XIX wieku

Każdy z tych trzech utworów jest w pewien sposób podobny. Łączy je wspólny klimat surowej Skandynawii i specyficznego społeczeństwa z końca XIX wieku. Życie było wtedy o wiele prostsze – bez problemów, które dręczą współczesność. Najbardziej zachwyciła mnie prostota pierwszej powieści. Myśliwy, którego ona opisuje, prowadzi najbardziej nieskomplikowane życie, jak tylko się da – śpi, kontempluje przyrodę, a kiedy jest głodny, poluje. Niespodziewane emocje przychodzą nieproszone i burzą równowagę głównego bohatera.

Klimat takich historii wprowadza mnie w pewien szczególny stan spokoju, ale i niesprecyzowanej tęsknoty. Czytając miałam na uszach słuchawki, w których padał deszcz i daleko w tle grzmiała burza. To potęgowało niesamowite wrażenie, jakbym znajdowała się w moim ulubionym ośrodku na Mazurach, gdzie od dwóch lat spędzamy majówkę. Ośrodek ten jest w malutkiej wsi, przy niewielkim jeziorku. Zwykle jest tam mało ludzi więc jest cicho, słychać śpiew ptaków, wiatr, deszcz i szum drzew. Wrażenie odrealnienia i wyobcowania jest bardzo silne. Uwielbiam tam być, kompletna odmiana od miasta. Bardzo się cieszę, że Hamsunowi udało się przenieść mnie właśnie w to miejsce.

We wszystkich trzech historiach unosi się łagodny nastrój ulotności i tymczasowości wszystkiego. Czyta się je bardzo szybko, wręcz trudno się oderwać. Jeśli ktoś lubi klimaty kostiumowe, w stylu Rozważnej i romantycznej, to "Pan. Wiktoria. Marzyciele." także powinny się spodobać. I ta okładka <3.

Skandynawia kojarzy mi się z surowym klimatem, dziką przyrodą i minimalizmem życiowym. Bardzo lubię takie zestawienia i już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać coś, co by mnie wprowadziło właśnie w taki nastrój. Całkiem niedawno Zysk i Spółka wydało zbiorczo trzy książki Knuta Hamsuna, skandynawskiego noblisty (rok przyznania nagrody to 1920). Uznałam, że to znak i muszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1725
1708

Na półkach: ,

Trzy powieści norweskiego Noblisty zawarte w tej książce, są obowiązkową lekturą dla miłośników literatury skandynawskiej.Ponieważ uwielbiam literaturę skandynawską musiałam po tę pozycję sięgnąć. I nie zawiodłam się.
Zawarte w tym tomie powieści w literaturze norweskiej zajmują wyjątkowe miejsce i na zawsze pozostaną wśród najcenniejszych dzieł Hamsuna.
Urodzony w 1859 roku Knut Hamsun stworzył wyjątkową prozę, klimatyczną, pełną ludzkich rozterek, rozważań, melancholii, smutku. Nie bez kozery jest on nazywany ojcem powieści psychologicznej, protoplastą oddawania w literaturze tak specyficznego dla niej klimatu skandynawskiego.
Pan, Wiktoria, Marzyciele to trzy odrębne powieści, trzy różne tematy. Jednak mimo odrębności są one jakby jednym, tak są do siebie podobne.
Trudno, ba wg. mnie to praktycznie niemożliwe, nakreślić fabułę.
Każda z powieści sprowadza się do rozłożenia psychiki bohatera na czynniki pierwsze, przy prawie całkowitym braku kontaktu z drugim człowiekiem. W tej książce nie znajdziecie żadnych normalnych międzyludzkich interakcji. Nie ten typ literatury, nie ten autor.
Każda z powieści napisana jest innym od znanego nam językiem. Jest on na poły liryczny, ulotny, mnóstwo w nim metafor, sporo niedomówień, archaizmów. Początek lektury może sprawiać pewne trudności. Póżniej z każdą kolejna stroną będzie łatwiej. Niewątpliwie warto zadać sobie trud, warto po tę pozycję sięgnąć. Jest to proza wyjątkowa, wartościowa, odskocznia od wszechobecnych czytadeł.
Nie jest to łatwa lektura. Jednak jeżeli ktoś lubi takie klimaty, ceni dobrą, wyrazistą prozę, lubi literaturę skandynawską z jej całą otoczką, lektura go nie zawiedzie.
Polecam.

Trzy powieści norweskiego Noblisty zawarte w tej książce, są obowiązkową lekturą dla miłośników literatury skandynawskiej.Ponieważ uwielbiam literaturę skandynawską musiałam po tę pozycję sięgnąć. I nie zawiodłam się.
Zawarte w tym tomie powieści w literaturze norweskiej zajmują wyjątkowe miejsce i na zawsze pozostaną wśród najcenniejszych dzieł Hamsuna.
Urodzony w 1859...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3682
1543

Na półkach: , ,

Prekursor modernizmu i prozy psychologicznej, to od niego uczono się technik strumienia świadomości i monologu wewnętrznego. O kim mowa? O norweskim nobliście Knucie Hamsunie. Proza urodzonego w dziewiętnastym wieku pisarza jest nadal aktualna i cieszy się popularnością. Z osobą Hamsuna związane są także kontrowersje – został skazany przez sąd za zdradę ojczyzny podczas II wojny światowej. Sądzono także, że jego twórczość sprzyja nazistom i dlatego jego książki zaczęły płonąć na stosach. Na szczęście dzisiaj nikt już nie pali jego twórczości i dzięki temu mogłam zapoznać się z książką „Pan. Wiktoria. Marzyciele”.

Trzy opowiadania, trzy odrębne historie, lecz to, co je ze sobą łączy, to przeogromne uczucie smutku u osamotnienia, każdy z bohaterów czuje także, że los nie jest im przychylny. Pierwsza opowieść „Pan” opowiada o poruczniku Tomaszu Glahanie, który jest myśliwym. Kochający naturę wiedzie samotne życie pośród dzikiej przyrody, a jego towarzyszem jest jedynie jego pies Ezop. Pewnego dnia pozna Edwardę, która jest duszą towarzystwa. Bohaterowie zakochują się w sobie, lecz nie dane jest im być ze sobą. Ich miłość prowadzi jedynie do klęsk. Druga opowieść ma tytuł „Wiktoria” i to ona wywarła na mnie największe wrażenie. Ba, obudziła ze snu moją romantyczną duszę. To historia o nieszczęśliwej miłości Janka oraz Wiktorii. Ich związek z góry skazany jest niepowodzenie ze względu na dzielące ich różnice społeczne. Kobieta jest zmuszona poślubić bogatego mężczyznę, Janek zaś zostaje pisarzem. Taka piękna to miłość, lecz nie ma szans na przetrwanie. Zakończenie jest bardzo wzruszające! Ostatnia opowieść nosi tytuł „Marzyciele” i opowiada o telegrafiście Ronaldsenie. Ten szalony i impulsywny wynalazca marzy o wielkiej miłości. Impulsywny charakter niestety nie idzie w parze ze spełnieniem, dodatkowo mężczyzna nie jest rozumiany w tradycyjnej, rybackiej wiosce.

„Pan. Wiktoria. Marzyciele” to odskocznia od kryminałów, fantastyki w bardzo dobrym wydaniu. Klasyczną literaturę bardzo sobie cenię i mogę stwierdzić, że twórczość Hamsuna przypadła mi do gustu. Choć początkowo miałam problem ze wgryzieniem się w pierwsze opowiadanie, nie mogłam przestawić się na archaiczny język, co nigdy nie było dla mnie problemem, to opowiadanie „Wiktoria” dosłownie podbilo moje serce. Ileż tam było emocji i niestety wcale nie tych pozytywnych! Choć jego proza wymaga od czytelnika ogromnego skupienia, by prawidłowo oczytać wszystkie odczucia bohaterów i pobudzić swoje zmysły i na pewno nie spodoba się wszystkim czytelnikom, to zdecydowanie warto się z twórczością Hamsuna zapoznać.

Prekursor modernizmu i prozy psychologicznej, to od niego uczono się technik strumienia świadomości i monologu wewnętrznego. O kim mowa? O norweskim nobliście Knucie Hamsunie. Proza urodzonego w dziewiętnastym wieku pisarza jest nadal aktualna i cieszy się popularnością. Z osobą Hamsuna związane są także kontrowersje – został skazany przez sąd za zdradę ojczyzny podczas II...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    104
  • Przeczytane
    76
  • Posiadam
    30
  • 2019
    7
  • Literatura norweska
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2022
    2
  • W kolejce
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Knut Hamsun Pan. Wiktoria. Marzyciele Zobacz więcej
Knut Hamsun Pan. Wiktoria. Marzyciele Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także