rozwińzwiń

Uzasadniona wątpliwość

Okładka książki Uzasadniona wątpliwość Chris Tvedt
Okładka książki Uzasadniona wątpliwość
Chris Tvedt Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Cykl: Mikael Brenne (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Mikael Brenne (tom 1)
Tytuł oryginału:
Rimelig tvil
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2012-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2012-04-18
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310121837
Tłumacz:
Katarzyna Tunkiel
Tagi:
literatura norweska Mikael Brenne
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
137 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
436
8

Na półkach:

Książka wciągająca i trzymającą w napięciu do połowy później niestety bardzo zwalnia tempo

Książka wciągająca i trzymającą w napięciu do połowy później niestety bardzo zwalnia tempo

Pokaż mimo to

avatar
294
211

Na półkach:

Ciężko jest stworzyć głównego bohatera, który będzie jednocześnie złą, lub przynajmniej dwuznaczną postacią, a jednocześnie trafi w gusta czytelników. Musi być odpowiednio podłą i jednocześnie posiadać ludzkie i pozytywne cechy tak by czytelnik go polubił i jednocześnie by ta postać była wiarygodna. Niestety Chrisowi Tvedtowi się to nie udało. „Uzasadniona wątpliwość” irytowała mnie niekonsekwencją w przedstawieniu bohatera i głupio napisanymi postaciami kobiecymi, które irytowały zawsze gdy się pojawiały

Mikael Brenne jest adwokatem, broniącym drobnych przestępców. Jego kancelaria zmaga się z problemami finansowymi. Z czasem składają mu ofertę Serbscy gangsterzy. Bohater postanawia wykorzystać okazję i przyjmuje propozycję od mafiozów. Początkowo współpraca idzie dobrze. Bohater pomaga im zakładać kolejne spółki, a mafia odpala setki tysięcy koron. Żyć nie umierać. Z czasem przestępcy zaczynają żądać od bohatera coraz więcej i wciągać go w swoje ciemne interesy. Bohater próbuje się wycofać, ale mafiozi nie przyjmują odejścia.


Historia nieetycznego adwokata, którego mafia chce wciągnąć w swoje lewe interesy początkowo budziła moje zainteresowanie, bo ja lubię gangsterskie klimaty. Ale im dalej w las tym bardziej zaczęło mnie to męczyć. Irytowały mnie postacie kobiet i wątki romansowe. Z czasem zaczęła mnie irytować postać głównego bohater. Pierwszym zgrzytem jest scena seksu z Evą Kaufamann. Kobietą sądzoną za przemyt narkotyków, którą gangsterzy kazali wybronić głównego bohatera. Ta od razu się rzuca na głównego bohatera. Wcześniej zachowuje się jak by sytuacja w, której się znalazła nie robiła na niej żadnego wrażenia. Wszystkie postacie kobiet są tu niemożebnie głupie i gdy tylko się pojawiały sceny z ich udziałem modliłem się by się kończyły. A już gdy bohater zabija Mika jednego z gangsterów a o zabójstwo zostaje posądzony jego wspólnik Slavo to Mikael dostaje moralniaka. Rozumiecie to? Nieetyczny adwokat, który bronienie przestępców traktuje jak zawody sportowe (Książka od początku nam to tłumaczy) dostaje moralniaka po tym jak dowiaduje się że w popełnione przez niego zabójstwo jest posądzony gangster, który wcześniej mu groził zaczyna rozważać przyznanie się do winy. To jest niemożebnie durne i przede wszystkim jest niekonsekwentne. Bohater miał przecież możliwość uwolnienia się od mafii. Gdyby to jeszcze był typ nieskazitelnego bohatera to miało by to ręce i nogi. Ale nie w takiej sytuacji! Jeżeli autor zdecydował się zrobić dwuznacznego głównego bohatera powinien być konsekwentny. Poza tym książka bywa momentami zwyczajnie nudna. Robi się ciekawiej gdy pokazywany jest proces sądowy. Przesłuchiwanie świadków, czy mowy są świetne. Podobały mi się też postacie gangsterów


Książka jest pisana w porządku. Autor pisze lekkim i przyjemnym językiem. Nie mniej ani trochę nie wpływa to na odbiór. Książka jest nijaka i nie wciągnęła Mnie. Zwyczajnie się przy niej męczyłem. Irytował mnie bohater, jego podejście do kobiet. Sama intryga też nie wciąga. Jest w porządku ale tylko tyle. Lepiej poczytać coś innego.

Ciężko jest stworzyć głównego bohatera, który będzie jednocześnie złą, lub przynajmniej dwuznaczną postacią, a jednocześnie trafi w gusta czytelników. Musi być odpowiednio podłą i jednocześnie posiadać ludzkie i pozytywne cechy tak by czytelnik go polubił i jednocześnie by ta postać była wiarygodna. Niestety Chrisowi Tvedtowi się to nie udało. „Uzasadniona wątpliwość”...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
185
99

Na półkach:

bardzo wciągająca

bardzo wciągająca

Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Mikael Brenne był adwokatem w jednym z tych norweskich, spokojnych, starych miasteczek przyczajonych "między dwoma odnogami fiordu, które tworzą idealne porty, a przed otwartym morzem osłaniają je setki mniejszych i większych wysepek". Według jednych – "Obrońca uciśnionych. Biały rycerz sali sądowej, chwilowo o złamanej lancy i wgniecionej zbroi". Według innych opinii, zwłaszcza wygłaszanych po kilku piwach, bez werwy, dostający nieciekawe sprawy, a ostatnio przegrywający ich zbyt wiele. Sam Mikael pragnął jedynie wygrywać i nie widział związku swojego nastawienia wyłącznie na ten cel, z klientem czy sprawą. Liczyła się tylko wygrana. W swojej długoletniej praktyce adwokackiej zapomniał, że sprawiedliwość oraz sądzenie winnych i uwalnianie niewinnych jest jedyną ochroną przed złem. Złem, które rykoszetem wróciło do niego i upomniało się o swoją daninę, wykorzystując do tego człowieczą żądzę pieniądza i seksu.
Najpierw przyszło w postaci dwóch Serbów – Mike’a i Slavo, oficjalnie przejmujących sieć restauracji, a nieformalnie rynek narkotykowy w mieście, proponując dobrze płatną pracę. Zgodził się, nie chcąc słyszeć o szemranym biznesie. Potem zło skorumpowało go ciałem Evy, dziewczyny Mike’a i jego klientki, z którą uprawiał, jak sam go określił, dziki seks wbrew etyce zawodowej i normom moralnym. W krótkim czasie miał wszystko to, co chciał mieć od zawsze – duże dochody, brak trosk materialnych, dwie kobiety – dziewczynę i kochankę.
Jednak oprócz tego coś jeszcze, co nie dawało mu spokoju, gryzło sumienie i nie pozwalało uśmiechać się do życia.
Wrażenie, że wszedł do niebezpiecznego labiryntu bez wyjścia. Próba odzyskania wolności zakończyła się pouczeniem przez Slavo – "Nikt nas nie zdradza. I nikt nie kończy współpracy z nami, Mikael. Nikt. Dopóki tego sami nie zechcemy".
A to dopiero początek historii, człowieka osaczonego i uczącego się od nowa, w bolesny sposób, zapomnianych pojęć dobra, sprawiedliwości oraz niewinności, którym służy "cały system, cała skomplikowana aparatura wprawiana w ruch po popełnieniu przestępstwa, praca policjantów i urzędników, sędziów i adwokatów, wszystkich nas zarabiających na życie na przemocy, zabójstwach i nieszczęściach tego świata". Historii, która rozpoczęła się jak stopniujący napięcie thriller, a zakończyła jak powieść kryminalna – morderstwem. To dlatego książka podzielona jest na dwie odpowiadające im części, a morderstwo staje się bazą dochodzenia rozgrywanego na sali sądowej, w którym nieformalnym śledczym i jednocześnie obrońcą podejrzanego o zabójstwo, staje się Mikael Brenne.
Autorowi, prawnikowi z wykształcenia, wiele lat praktykującemu w norweskim wymiarze sprawiedliwości, udało się stworzyć trzymający w napięciu i niepewności do ostatniej strony, do zapadnięcia wyroku, wiarygodny w procedurach (bez zanudzania aspektami, językiem czy pojęciami prawniczymi) i specyficznej atmosferze pracy prawników, kryminał sądowniczy z elementami thrillera, w którym nie ma jednoznacznych postaci, a zło odcina kupony od uczynków ludzi, w które zainwestowało, kusząc pieniędzmi i seksem. Powiem więcej – napisał powieść niepoprawną dydaktycznie. Wygrywają w niej nie sprawiedliwość, a dowody i metoda powtarzana przez obrońców jak mantra, wyciągana w ostateczności, gdy zabraknie innych środków – „uzasadniona wątpliwość”. Narzędzie jak drzwi otwierające drogę ku wolności każdemu i winnemu, i niewinnemu, w imię wygranej.
Jednak to nie wszystko.
Ta pierwsza część cyklu jest na tyle odważna w deptaniu powszechnie uznanych wartości moralnych, pozostawiając mnie w ogromnym dylemacie, a nawet w poczuciu winy, że z ogromną ciekawością sięgnę po kolejne części po to, by zobaczyć, jak daleko posunie się autor w ukazywaniu otaczającego mnie zła, z premedytacją wykorzystującego ślepotę Temidy.
naostrzuksiazki.pl

Mikael Brenne był adwokatem w jednym z tych norweskich, spokojnych, starych miasteczek przyczajonych "między dwoma odnogami fiordu, które tworzą idealne porty, a przed otwartym morzem osłaniają je setki mniejszych i większych wysepek". Według jednych – "Obrońca uciśnionych. Biały rycerz sali sądowej, chwilowo o złamanej lancy i wgniecionej zbroi". Według innych opinii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1678
812

Na półkach: , ,

Kolejna czytelnicza wizyta w Skandynawii, i kolejna udana. Nazwisko Tvedt trafia na moją listę, co oznacza że na „Uzasadnionej wątpliwości” nie skończy się ta znajomość. Tu i ówdzie można przeczytać że ta powieść to thriller prawniczy, z czym się jednak zgodzić nie mogę. Owszem, sala sądowa w powieści spełnia bardzo ważną rolę, ale dzieje się tak dopiero od drugiej części. Albowiem pierwsza część to bardzo dobry kryminał z wątkiem stricte sensacyjnym – tak to określę. Styl pisania Autora bardzo przystępny, nie bawi się w jakieś niepotrzebne opisy, akcja – jak na tego typu powieść – porusza się dość wartko. Ogólnie pozytyw, a do książek Norwega na pewno w przyszłości powrócę.

Kolejna czytelnicza wizyta w Skandynawii, i kolejna udana. Nazwisko Tvedt trafia na moją listę, co oznacza że na „Uzasadnionej wątpliwości” nie skończy się ta znajomość. Tu i ówdzie można przeczytać że ta powieść to thriller prawniczy, z czym się jednak zgodzić nie mogę. Owszem, sala sądowa w powieści spełnia bardzo ważną rolę, ale dzieje się tak dopiero od drugiej części....

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
152

Na półkach: ,

Świetny i trzymający w napięciu kryminał! Akcja może nie jest specjalnie wartka, ale dzięki temu jest przestrzeń na przedstawienie głównego bohatera. Bardzo dobrze się czyta, wciąga i chcę więcej!

Świetny i trzymający w napięciu kryminał! Akcja może nie jest specjalnie wartka, ale dzięki temu jest przestrzeń na przedstawienie głównego bohatera. Bardzo dobrze się czyta, wciąga i chcę więcej!

Pokaż mimo to

avatar
243
235

Na półkach:

Dam autorowi szansę, jednak uczynię to tylko dlatego, że zapowiedzi kolejnych książek brzmią interesująco. "Uzasadniona wątpliwość" jest dla mnie całkowicie nieudana.

Powieść Chrisa Tvedta inauguruje cykl prawniczy, który w centrum stawia postać Mikaela Brenne’a, do tej pory reprezentującego głównie drobnych złodziejaszków i opryszków. W odsłonie inauguracyjnej obserwujemy jednak jego współpracę z mafią jugosłowiańską. Mamy przesłuchania świadków, ciemne sprawki, sama rozprawa zaś jest bodaj najsłabszym momentem książki. Nie wciągnęła mnie premierowa akcja Brenne’a.

Niemniej, jak już wspomniałam, opisy dalszych części cyklu zadziałały na mnie intrygująco, stąd na pewno do nich sięgnę już niebawem.

Dam autorowi szansę, jednak uczynię to tylko dlatego, że zapowiedzi kolejnych książek brzmią interesująco. "Uzasadniona wątpliwość" jest dla mnie całkowicie nieudana.

Powieść Chrisa Tvedta inauguruje cykl prawniczy, który w centrum stawia postać Mikaela Brenne’a, do tej pory reprezentującego głównie drobnych złodziejaszków i opryszków. W odsłonie inauguracyjnej obserwujemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
22

Na półkach: ,

Na książkę natrafiłem przypadkiem. Okazała się bardzo dobrym początkiem serii i kupiłem resztę. W pierwszym tomie poznajemy prawnika Mikaela Brenne, który zostaje wplątany w niebezpieczną grę przez swoich klientów. Pętla na szyi bohatera zaczyna się zaciskać i zaczyna walczyć o wolność. Brenne gubi się między prawem i moralnością, a swoim życiem i karierą. Mimo, że duża część jest poświęcona sali sądowej to książka nie zanudza i trzyma w napięciu do samego końca. Polecam ją jak i całą serie.

Na książkę natrafiłem przypadkiem. Okazała się bardzo dobrym początkiem serii i kupiłem resztę. W pierwszym tomie poznajemy prawnika Mikaela Brenne, który zostaje wplątany w niebezpieczną grę przez swoich klientów. Pętla na szyi bohatera zaczyna się zaciskać i zaczyna walczyć o wolność. Brenne gubi się między prawem i moralnością, a swoim życiem i karierą. Mimo, że duża...

więcej Pokaż mimo to

avatar
342
122

Na półkach: , , ,

Zaczęłam od drugiej książki z cyklu i dobrze się stało. Gdybym zaczęła od tej nie wiem czy bym sięgnęła po następne. Co gorsza mam wrażenie, że już ja czytałam, w połowie zaczęło mi coś świtać. Musiało to być dawno temu i nie zrobić na mnie ogromnego wrażenia (teraz w sumie też nie zrobiło). Kolejne dwie moim zdaniem lepsze od debiutanckiej. Wszystkie szybko się czyta i są ciekawe, ale najbardziej interesujący jest adwokat Brenne, choć swoimi decyzjami i przemyśleniami doprowadzal do tego że przewracalam oczami w niektórych momentach.

Zaczęłam od drugiej książki z cyklu i dobrze się stało. Gdybym zaczęła od tej nie wiem czy bym sięgnęła po następne. Co gorsza mam wrażenie, że już ja czytałam, w połowie zaczęło mi coś świtać. Musiało to być dawno temu i nie zrobić na mnie ogromnego wrażenia (teraz w sumie też nie zrobiło). Kolejne dwie moim zdaniem lepsze od debiutanckiej. Wszystkie szybko się czyta i są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
26

Na półkach:

Ogolnie fajan ksiazka,
fajnie sie czyta. Ja ponad 400 stron pochlonolem raptem w dwa popoludnia.
Niemniej mialem wrazenie ze pierwsza polowa ksiazki jest lepsza anizeli druga (moim zdaniem troszke nadto rozciagliwa i mniej wartka anizeli cz.1) , jednak i tak warto przeczytac.
oczywiscie z czystym sumieniem polecam!

Ogolnie fajan ksiazka,
fajnie sie czyta. Ja ponad 400 stron pochlonolem raptem w dwa popoludnia.
Niemniej mialem wrazenie ze pierwsza polowa ksiazki jest lepsza anizeli druga (moim zdaniem troszke nadto rozciagliwa i mniej wartka anizeli cz.1) , jednak i tak warto przeczytac.
oczywiscie z czystym sumieniem polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    183
  • Chcę przeczytać
    166
  • Posiadam
    54
  • Teraz czytam
    6
  • 2014
    5
  • Skandynawia
    3
  • 2013
    3
  • Thriller/sensacja/kryminał
    3
  • Kryminały
    3
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uzasadniona wątpliwość


Podobne książki

Przeczytaj także