Jedenaście tysięcy pałek, czyli miłostki pewnego hospodara
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Zmysłowa seria
- Tytuł oryginału:
- Les Onze Mille Verges ou les amours d’un hospodar
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2011-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1994-01-01
- Liczba stron:
- 132
- Czas czytania
- 2 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374149815
- Tłumacz:
- Marek Puszczewicz
- Tagi:
- powieść erotyczna powieść francuska
Lubieżna zabawa, prześmieszne przygody rumuńskiego arystokraty, który przyjeżdża do Paryża w poszukiwaniu przygód, sławy i seksualnego zaspokojenia zachwycają humorem i odwagą w opisie orgii. To także pastisz literatury wyklętej, dzięki talentowi Apollinaire'a podniesiony do rangi wybitnej prozy.
Książka Jedenaście tysięcy pałek, czyli miłostki pewnego hospodara powstała w 1907 roku. Poeta bardzo potrzebował pieniędzy, napisał więc dwie książki erotyczne. Pablo Picasso nazwał Les Onze Mille Verges ou les amours d'un hospodar arcydziełem. Jedenaście tysięcy pałek, czyli miłostki pewnego hospodara ukazują się w świetnym przekładzie Marka Puszczewicza, tłumacza m.in. prozy Borisa Viana.
Arcydzieło!
Pablo Picasso
Świetna zabawa erotyczna.
Guardian
Chryste!
Brian Case, Time Out
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 541
- 363
- 87
- 13
- 8
- 7
- 6
- 6
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Klasyka gatunku. Podróż w świat poprzedzający I wojnę światową gdzie myśli wciąż były wolne a słowa przeradzały się w czyny. Obowiązkowa pozycja dla każdego, kogo brzydzi Tinder i Instagram.
Klasyka gatunku. Podróż w świat poprzedzający I wojnę światową gdzie myśli wciąż były wolne a słowa przeradzały się w czyny. Obowiązkowa pozycja dla każdego, kogo brzydzi Tinder i Instagram.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeżeli ktoś stwierdza, że "teraz to nic tylko sam seks w tych filmach, książkach, grach. I to jeszcze taki wyuzdany!" albo narzeka na Grey'a itp. to kupcie mu tą książkę i opowiedzcie, z którego jest roku. (A to i tak pastisz setek książek, które jeszcze ją poprzedzały!).
Ostatecznie jednak jej największym problemem jest nie tylko okropniasta treść, ale przede wszystkim nuda. No bo powiedzcie sami, oglądacie pornole dla fabuły?
Jeżeli ktoś stwierdza, że "teraz to nic tylko sam seks w tych filmach, książkach, grach. I to jeszcze taki wyuzdany!" albo narzeka na Grey'a itp. to kupcie mu tą książkę i opowiedzcie, z którego jest roku. (A to i tak pastisz setek książek, które jeszcze ją poprzedzały!).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstatecznie jednak jej największym problemem jest nie tylko okropniasta treść, ale przede wszystkim...
"DZIEWIĘĆ BRAM TWEGO CIAŁA" :
Ten wiersz jest tylko dla ciebie Madeleine
To jeden z pierwszych wierszy naszego pożądania
Pierwszy nasz tajemny wiersz ukochana
Dzień jest piękny i wojna taka piękna Gdyby przyszło na niej umrzeć
[w taki dzień
Ty nie wiesz dziewico moja że do twego ciała jest dziewięć bram
Znam już siedem a dwie są mi zakryte
Cztery z nich wziąłem szturmem wdarłem się nie licz na to że wyjdę
Bo przez twe gwiaździste oczy wdarłem się tam
W ciebie i przez uszy Słowami które mam na rozkaz i jako świtę
Prawe oko mej miłości jej pierwsza brama
Zasłona powieki była spuszczona
Twoje rzęsy przed nią w szeregu jak czarni żołnierze malowani na greckiej wazie powieka ciężka zasłona
Z aksamitu
Co skrywała twe spojrzenie jasne
I ciężkie
Nasza miłość taka sama
Lewe oko mej miłości jej druga brama
Jak tamto ciężkie od miłości i czyste tak samo
O bramo w serce twe wiodąca obraz mój i uśmiech co lśni
Jak gwiazda podobna do twych oczu miłych mi
Uwielbiam cię twego spojrzenia podwójna bramo
Prawe ucho bramo trzecia mej miłości
Dopiero ciebie zdobywszy tamte dwie rozewrzeć zdołałem na oścież
Ucho bramo głosu mego co przekonał cię
Kocham ciebie że nadałaś Obrazowi sens przez Pojęcie
I ciebie też lewe ucho będące mej miłości bramą czwartą
Uszy miłości mojej błogosławię was
O bramy które wtedy na mój glos otwarto
Jak róże otwierają się na pieszczotę wiosny
Przez was mój głos i rozkaz ten
Przenikają w całe ciało mojej Madeleine
Cały mężczyzną wdzieram się tam cały wierszem będący
Wierszem jej pożądania co sprawia że siebie też kocham
Lewe nozdrze mej miłości piąta mej miłości brama i naszych żądz
Tędy wejdę w ciało mej miłości
Wejdę tam subtelnie męską wonią tchnąć
Zapachem pożądania mego
Ostrą wonią mężczyzny która odurzy Madeleine
Prawe nozdrze szósta bramo mej miłości i pożądań naszych
Co jak twój sąsiad poczujesz woń mojej rozkoszy
I zmieszany zapach nasz silniejszy i wspanialszy od rozkwitłej wiosny
Podwójna bramo nozdrzy uwielbiam cię ty która obiecujesz tyle
subtelnych uciech
Czerpanych z kunsztu aromatów i wonności
Usta Madeleine siódma bramo mej miłości
Widziałem was czerwona bramo pragnień moich otchłani
Gdzie krzyczeli że się poddają żołnierze oblegani a z miłości skonani
O bramo czerwona i tkliwa
O Madeleine są jeszcze dwie bramy
Których nie znam
Dwie bramy tajemnicze
Ciało twe ukrywa
Miłości mojej ósma brama niezwykłej piękności
O niewiedzo moja podobna do ślepych żołnierzy w agonii wśród
zasieków kolczastych pod płynnym księżycem Flandrii
Albo raczej do odkrywcy który kona z głodu z pragnienia z miłości
w dziewiczej puszczy
Mroczniejszej niż Ereb
Świętszej od lasu Dodony
A przeczuwa źródło bardziej rzeźwiące od Kastalijskiego
Ale moja miłość tam znajdzie świątynię
I plac przed nią zakrwawiwszy gdzie trwa na straży czarujący potwór
niewinności
Otworzę i sprawię że tryśnie najgorętszy gejzer świata
O miłości moja Madeleine
Już teraz jestem panem ósmej bramy
A ty dziewiąta bramo jeszcze bardziej skryta
Rozwierająca się pośród dwojga perłowych wzgórz
Jeszcze bardziej tajemnicza niż tamte
Bramy guseł o których nawet mówić nie śmiem
Tak samo do mnie należysz
Ostateczna bramo
Do mnie który mam
Ostateczny klucz
Do dziewięciu bram
O bramy otwórzcie się na mój rozkaz
Jam jest pan Klucza.
"DZIEWIĘĆ BRAM TWEGO CIAŁA" :
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTen wiersz jest tylko dla ciebie Madeleine
To jeden z pierwszych wierszy naszego pożądania
Pierwszy nasz tajemny wiersz ukochana
Dzień jest piękny i wojna taka piękna Gdyby przyszło na niej umrzeć
[w taki dzień
Ty nie wiesz dziewico moja że do twego ciała jest dziewięć bram
Znam już siedem a dwie są mi zakryte
Cztery z nich wziąłem...
Równie obrzydliwe jak de Sade, tylko w przeciwieństwie do de Sade'a zabawne.
Równie obrzydliwe jak de Sade, tylko w przeciwieństwie do de Sade'a zabawne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAleż hrabia Wilhelm Apolinary Kostrowicki herbu Wąż wymyślił. Polak potrafi... .
Niesamowita prześmiewcza, surrealistyczna (określenie stworzone przez Autora) opowieść o podróżach rumuńskiego księcia (nomen omen) Valcutascu, hospodara dziedzicznego, po Paryżu, St. Petersburgu, aż do Port Arthur. Pełne wyuzdanego seksu,skrajnego okrucieństwa, zboczeń wszelakich i licznych atrybutów seksualnych nadnaturalnych wielkości. Wyrafinowany pastisz powieści erotycznych, utrzymany w klimatach znanych nam później z"Salò, czyli 120 dni Sodomy" Passoliniego. Książka jedyna w swoim rodzaju, jednak warto by potencjalny czytelnik wiedział czego się może po niej spodziewać, w innym przypadku może się poczuć co najmniej zniesmaczony. Absolutnie nie polecam jako prezentu pod choinkę dla teściowej.
Ależ hrabia Wilhelm Apolinary Kostrowicki herbu Wąż wymyślił. Polak potrafi... .
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiesamowita prześmiewcza, surrealistyczna (określenie stworzone przez Autora) opowieść o podróżach rumuńskiego księcia (nomen omen) Valcutascu, hospodara dziedzicznego, po Paryżu, St. Petersburgu, aż do Port Arthur. Pełne wyuzdanego seksu,skrajnego okrucieństwa, zboczeń wszelakich i licznych...
Rozumiem chęć stworzenia pastiszu wybranego gatunku literackiego. Rozumiem wycieczkę w ciemne, najbardziej perwersyjne i pozbawione granic rejony umysłu. Ale ta książka jest po prostu słaba, na siłę starając się zaszokować i obrzydzić. Humoru tutaj również brakuje. Jedyne co pozostaje to nuda.
Nie polecam.
Rozumiem chęć stworzenia pastiszu wybranego gatunku literackiego. Rozumiem wycieczkę w ciemne, najbardziej perwersyjne i pozbawione granic rejony umysłu. Ale ta książka jest po prostu słaba, na siłę starając się zaszokować i obrzydzić. Humoru tutaj również brakuje. Jedyne co pozostaje to nuda.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie polecam.
Uf... bardzo zły pomysł na początek z Apollinairem. Teraz mam problem, żeby sięgnąć po coś innego autora.
Zaczęło się nawet zabawnie. Po pierwszych kartkach myślę sobie "ocho! Taki Rablowski klimat- uwielbiam!". Szybko pożałowałem, że dałem się nabrać. Po tej książce o wyuzdaniu wiem już wszystko, albo prawie wszystko. Im dalej w lekturę tym cięższe rzeczy są opisywane, a początkowy humor pryska. Jest pedofilia, nekrofilia wraz z owijaniem się wyrwanymi jelitami, kazierodztwo, zoofilia, fascynacja fekaliami pod różną postacią...długa lista. Poza tym: tortury, zbrodnie, gwałty i bluźnierstwa.
Polski akcent w postaci rodaczki sanitariuszki wybatożonej na śmierć kijami, ani trochę nie poprawia humoru podczas lektury. Książkę oceniam jako potworną fabularnie i literacko. Nieco fascynuje kontekst czasów w jakich została napisana, ale też bez przesady. Nie czytajcie tego- to jest straszne i nikt mnie nie przekona, żaden Picasso, że to arcydzieło, że legendarna pozycja, że prześmieszne przygody. Potworność i nuda, a niesmak pozostaje na długo!
Uf... bardzo zły pomysł na początek z Apollinairem. Teraz mam problem, żeby sięgnąć po coś innego autora.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaczęło się nawet zabawnie. Po pierwszych kartkach myślę sobie "ocho! Taki Rablowski klimat- uwielbiam!". Szybko pożałowałem, że dałem się nabrać. Po tej książce o wyuzdaniu wiem już wszystko, albo prawie wszystko. Im dalej w lekturę tym cięższe rzeczy są opisywane, a...
Nie jestem pruderyjny, ale ta książka to przegięcie. Rozumiem, że jest to celowy zabieg, a ksiązka jest parodią tego typu literatury. Jednak jest ona miejscami obrzydliwa. Obsceniczna, to jest chyba dobre określenie. Dosłownie. Na plus jednak to, że bywa również zabawna.
Nie jestem pruderyjny, ale ta książka to przegięcie. Rozumiem, że jest to celowy zabieg, a ksiązka jest parodią tego typu literatury. Jednak jest ona miejscami obrzydliwa. Obsceniczna, to jest chyba dobre określenie. Dosłownie. Na plus jednak to, że bywa również zabawna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka ta po raz pierwszy ukazała się w 1907 roku w Paryżu. Do lat 70-tych XX wieku pozostawała na liście Ksiąg Zakazanych. W Turcji po raz pierwszy opublikowano ją w latach 90-tych XX wieku, za co sprawca publikacji został skazany przez sąd za krzewienie literatury niemoralnej.
Książka ta po raz pierwszy ukazała się w 1907 roku w Paryżu. Do lat 70-tych XX wieku pozostawała na liście Ksiąg Zakazanych. W Turcji po raz pierwszy opublikowano ją w latach 90-tych XX wieku, za co sprawca publikacji został skazany przez sąd za krzewienie literatury niemoralnej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to0/10 albo nawet -1/10 - wypociny nie do zdzierżenia...
0/10 albo nawet -1/10 - wypociny nie do zdzierżenia...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to