Albo bardzo popularne: "uniosła kąciki ust do góry" , "wróciła z powrotem do mieszkania", "cofnęła samochodem do tyłu" czy "spotkali się pod domem". Natknęłam się na nie wszystkie, w jednej książce.

Albo bardzo popularne: "uniosła kąciki ust do góry" , "wróciła z powrotem do mieszkania", "cofnęła samochodem do tyłu" czy "spotkali się pod domem". Natknęłam się na nie wszystkie, w jednej książce.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie pamiętam, gdzie to widziałam, ale w jednej z omawianych przez prowadzących powieści jednej polskiej autorki (nie będę rzucać nazwiskami) znalazło się takie zdanie: 'X została zgwałcona wbrew własnej woli'. Aż dziwne, że redaktor i korektor tego nie złapali w czasie przygotowania książki do druku...

Nie pamiętam, gdzie to widziałam, ale w jednej z omawianych przez prowadzących powieści jednej polskiej autorki (nie będę rzucać nazwiskami) znalazło się takie zdanie: 'X została zgwałcona wbrew własnej woli'. Aż dziwne, że redaktor i korektor tego nie złapali w czasie przygotowania książki do druku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie tylko ciebie. Pleonazmy i tautologie napotykam na każdym kroku i odkąd jestem na studiach to staram się ich nie zapisywać, chociaż różnie z tym bywa. Od pisarzy jednak więcej się wymaga, także by pisali poprawnie po polsku. W przypadku autorów zagranicznych jest niemały kłopot bo z jednej strony wymaga się dobrego tłumaczenia - a co za tym idzie - poprawności językowej, a z drugiej jest presja na to by tłumaczenie było wierne (zwłaszcza w przypadku popularnych serii), co w połączeniu z brakiem warsztatu pisarza zagranicznego daje mizerny skutek.

(Jeden z tematów na LC który założyłam zawiera w nazwie tautologię i wstydzę się tego, a nie jestem pewna czy jest możliwość poprawienia go.)

Nie tylko ciebie. Pleonazmy i tautologie napotykam na każdym kroku i odkąd jestem na studiach to staram się ich nie zapisywać, chociaż różnie z tym bywa. Od pisarzy jednak więcej się wymaga, także by pisali poprawnie po polsku. W przypadku autorów zagranicznych jest niemały kłopot bo z jednej strony wymaga się dobrego tłumaczenia - a co za tym idzie - poprawności językowej,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czy tylko mnie to drażni i zniechęca do dalszego czytania?? Wielu polskich autorów popełnia takie gafy. Być może jestem jakaś nie do końca normalna, ale uważam,że jeśli już ktoś zabiera się za pisanie książki, to powinien mieć opanowany słownik. Każdemu się zdarza palnąć czasem gafę, ale słowo pisane to już chyba coś innego?? Jak to z tym jest? :)

Czy tylko mnie to drażni i zniechęca do dalszego czytania?? Wielu polskich autorów popełnia takie gafy. Być może jestem jakaś nie do końca normalna, ale uważam,że jeśli już ktoś zabiera się za pisanie książki, to powinien mieć opanowany słownik. Każdemu się zdarza palnąć czasem gafę, ale słowo pisane to już chyba coś innego?? Jak to z tym jest? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post