forum Oficjalne Aktualności
8 tatuaży inspirowanych literaturą
Pary mogą się rozejść, imię ukochanego zmienić, a motta życiowe zdezaktualizować, i to szybciej, niż myślimy. Ale tatuaż upamiętniający ulubioną powieść zawsze będzie na czasie, prawda? Oto 8 tatuaży inspirowanych książkami.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [61]
Literatura to dobra inspiracja do mazania po sobie. Skóra jako pergamin. To już zostało pięknie pokazane przez Greenaway'a w filmie "Pillow Book". Na razie jestem czysty i dobrze mi z tym, ale nadejdzie czas, kiedy się pobrudzę. Czekam na stan, w którym wyrazy i obrazy nabiorą dla mnie charakteru jakiejś bezdyskusyjnej ostateczności, ciężaru. Już nie jestem grobem z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Uwielbiam tatuaże i lubię, gdy ludzie, którzy je robią mają na nie pomysł - nie delfin z katalogu, który poza byciem samym delfinem nie znaczy nic, ale coś, co dla nich jest ważne/kultowe (no, chyba że oceanografia to ich pasja i mają "tego konkretnego" delfina...).
Ja mam ukochanego chomika, ulubioną ilustrację z książki, pierwszy kadr z filmu, który namieszał mi w życiu...
A mi właśnie najbardziej podobają się koślawe rysunki siną farbą przywodzące na myśl czasy zamierzchłe, gdy zaledwie mały wycinek społeczeństwa się w ten sposób ozdabiał. Znam z widzenia takiego dziadka, z wydziabanymi tą techniką gołymi babami na przedramionach i wiem, że z niejednego pieca chleb jadł i niejedną historię mógłby opowiedzieć. A te dzisiejsze kolorowanki u co...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejjeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do tatuażu - wybranego obrazka czy w ogóle tatuażu to sobie nie rób! Poczekaj aż zyskasz 100% pewność! ile by to nie trwało. na tatuaż nigdy nie jest za późno;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUważam, że cytat/ symbol z ulubionej książki to świetny pomysł na tatuaż. Taki rysunek na ciele zostaje na całe życie i jest czymś bardzo osobistym, dlatego coś, co symbolizuje książkę, która wywarła na czytelniku duże wrażenie lub wpływ na jego sposób myślenia, nadaje się idealnie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Fantastyczne.
Ale ja zwracam się z taki pytaniem:
Czy według Was robienie sobie tatuażu inspirowanego książką, która nie ma jeszcze kontynuacji ma sens? Bo marzy mi się płonący lotos z ''Tancerzy burzy'' z kataną i skrzydłami Arashitory, ale boję się, że w kolejnych częściach te symbole stracą na wartości...
Ja tatuażu żadnego nie posiadam, jednak chciałbym gdzieś, kiedyś wytatuować sobie "19" jako najważniejszą liczbę dla fanów Stephena Kinga.
A tu znalezione przeze mnie tatuaże fanów twórczości Kinga:
- symbole znajdujące się w cyklu "Mroczna Wieża"
"Carrie"
kolaż różnych książek/opowiadań Kinga. Między innymi: "To", "Misery", "Christine", "Lśnienie", "Małpa",