forum Oficjalne Aktualności
Coraz drożej w księgarniach
Coraz więcej płacimy w księgarniach za nowe książki. Tak wynika z raportu „Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2020 roku” opublikowanego przez Główny Urząd Statystyczny.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [83]
Ja całe szczęście nie mam potrzeby posiadania książek. Abonament w Legimi, ewentualnie biblioteka, załatwiają u mnie sprawę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydawanych jest za dużo książek i jest niezrozumiały pęd do nowości, przez co wiele wartościowych książek jest drogich i znika w zalewie bylejakości w imię zasady "pisać każdy może" (np. 365 dni i cała masa polskich nikomu nieznanych "pisarek", pseudo-celebrytek itp. wynalazków)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa też polecam księgarnię internetowe.Taniej i jest dostępna każda książka.WQ stacjonarnych różnie z tym bywa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Część książek jest z pewnością droga, zwłaszcza absolutne nowości. Czy koniecznie trzeba je jednak mieć?
Poza tym wydaje się pieniądze na różne dziwne, ale nie zawsze potrzebne rzeczy, a na książki skąpi i płacze, że za drogie. U dzieciaków moich znajomych co i raz widzę jakieś nowe zabawki i gadżety (czy na pewno warte swojej ceny i VATu ?), a na lektury, których zabrakło...
U mnie to jest tak,raz chce mieć nowość.Nawet dziś,raz mogę poczekać .Z pół roku.A w wielu przypadkach.Mowie sobie,tego nie przeczytam.Bo nie chcę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa książki kupuje w księgarniach internetowych. Zawsze jest coś taniej niż stacjonarnie ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo wspaniałe uczucie mieć w rękach nową świeżutko zakupioną wymarzoną pachnącą farba drukarską książkę. Ale dobrze wiemy, że cenowo jeśli chodzi o księgarnie to czasem jest kosmos. Przyznaję, że często korzystam z różnego rodzaju promocji, czy wyprzedaży, ale najczęściej kupuję przez internet. Alternatywą są biblioteki, gdzie akurat w moim przypadku często można załapać się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nawet jeśli podatek zostanie obniżony do 0% cena książek zostanie taka sama. Ebooki też miały być tańsze, jak tylko obniżą vat i co?
Oby tak dalej, Chomik i inne jemu podobne będą się miały nadal bardzo dobrze...
Dokładnie, eBooki miały być tańsze, a mam wrażenie że są droższe niż były, do tego jest zdecydowanie mniej promocji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postEbooki są horrendalnie za drogie w stosunku do książek papierowych. Nie mają kosztów druku, papieru, szycia lub klejenia, przewożenia, magazynowania, transportu do sklepu czy chociażby do czytelnika ze sklepu internetowego ani ograniczeń nakładowych. Do tego jeszcze są słabo opracowywane. I przeważnie droższe od książek papierowych. Kupuję tylko w promocjach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Aguirre
Proszę Cię, e-booki nie są strasznie drogie. Porównaj sobie z cenami np. na amazonie, gdzie książka w dniu premiery kosztuje nawet 17 $. Ta sama u nas (po tłumaczeniu!) wskakuje od razu w promocji za 25 zł.
W e-bookach zamiast kosztu druku itd. (który podobno jest mocno przeceniany) mamy koszt licencji, którą muszą wykupić wydawnictwa oraz przygotowania pliku w...
@Rudzielec
W stosunku do książki papierowej są zdecydowanie za drogie. Licencja - za książkę papierową też należy ją zapłacić. To wynika z ustawy, tak samo jak za tłumaczenie. Przygotowanie formatu czy nawet dwóch to odpowiednik składu i łamania tekstu, który tak samo trzeba zrobić przed drukiem (i prawdopodobnie robi to w obu przypadkach ten sam przedsiębiorca)....
To ile Twoim zdaniem kosztuje druk i transport? Bo wydaje mi się, że znacznie przeceniasz te koszty. Kiedyś czytałam artykuł, że to jest zaledwie ok. 12% ceny. A w sklepie z e-bookami też ktoś pracuje. Choćby do obsługi reklamacji czy IT. Magazynowanie? W księgarniach stacjonarnych jest drogo, m.in. dlatego że płacą za dobrą lokalizację. W internetowych nie mają tego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCo do kosztów - wiem, że kurier za przesyłkę dostaje 2-3 zł, czyli tyle samo musi wynosić zysk firmy kurierskiej. DHL bierze 10 zł za paczkę, czyli koszt wynosi mniej więcej 4 zł w detalu. Przy hurcie może być trochę mniej, zależy od odległości od drukarni do magazynu (tam są inne cenniki, ale też i nakłady książek papierowych nie powalają). W necie znajdziesz wiele...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
https://spidersweb.pl/2019/03/ceny-e-bookow-wyjasnienie.html
https://swiatczytnikow.pl/proszynski-dlaczego-wlasciwie-e-booki-maja-byc-tansze/
https://antyweb.pl/cyfrowa-dystrybucja-pandemia/
https://www.makeuseof.com/tag/ebooks-expensive-real-books/
https://www.investopedia.com/financial-edge/0812/e-books-vs.-print-books.aspx
(argument o VAT już nieaktualny)
Jeśli nie...
Dwa pierwsze artykuły przedstawiają argumentację producentów e-booków (przez nich sponosorowane, o których pisałem wcześniej). Też nie ma żadnych danych, tylko argumenty w rodzaju opłacam skład na 3 formaty (gdzie skład na pdf każdy zrobi w minutę), bez kosztów etc. Szczególnie rozbawił mnie właśnie argument nt. pdfu (prymitywny format) i ... projektowania okładki (w 99% to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJak to jedyne konkretne wyliczenia? Argumenty wydawców, z konkretnymi liczbami, obalają np. Twój argument o kosztach druku i transportu jako dużej składowej ceny. Przecież masz podane ile konkretnie to wynosi. Nawet zakładając zerowy koszt przygotowania e-booka (co nie jest prawdą), to przecież zostają wszystkie pozostałe koszty dzielone z papierem. Honorarium autora,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej"Argumenty wydawców z konkretnymi liczbami" ... - a co mają mówić? Że mają świetne zyski i mogliby sprzedawać taniej? Liczby zresztą podają sami z kapelusza (od 10 do 25% - źródło poproszę). Pokaż mi argumenty nie od wydawców - np. od biegłego w sprawie sądowej lub podobnej czy niezależnego instytutu, którego pracownicy nie publikują u danego wydawcy. To tak jakbyś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPo co mieli by obniżać cenę produktu, skoro dobrze się sprzedaję? Są inne sensowniejsze rzeczy, na które mogli przeznaczyć zysk. Dlaczego nie mieli przeznaczyć do rezerw finansowych firmy? Ostatnie wydarzenia pokazują, że warto je mieć. Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi czarny łabędź. Albo przeznaczyć na rozwój firmy, podniesienie kwalifikacji pracowników, premie i inne....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Aguirre
No przecież proszę Cię o wiarygodne źródła Twoich tez i nie podałeś nawet jednego przeczącego wydawcom... Cały czas domysły anonimowej osoby z internetu, ukrywającej się za awatarem i nickiem.
P.S. Wystarczy orientacyjnie sprawdzić cenniki drukarni i przewoźników, aby potwierdzić dane wydawców.
Czy ja wiem, wczoraj za dwie.Gunia Powrót i Dzień Wagarowicza.Zaplacilem 64 zł.Za Bernard Minier Noc.Dalem 13.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKsiążka nie jest artykułem pierwszej potrzeby. Vat powinien być. Wszystko drożeje więc nie ma się czego dziwić, że drożeją też książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA to VAT w Polsce jest uzależniony od tego, czy coś jest artykułem pierwszej potrzeby, czy nie? Pierwszy raz słyszę taką nowinę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Książka nie jest artykułem pierwszej potrzeby. Vat powinien być."
Idąc tym tokiem rozumowania wszystko co nie jest artykułem pierwszej potrzeby powinno mieć niezerowy VAT. Tak przykładowo: drukarki, skanery, itp. (http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,32,32,670,213393,20181125,.html)
A chleb nie powinien być obłożony 5% VAT-em?
To pokrętna logika, która nie ma...
Wytłumaczę. Gdyby książka była artykułem pierwszej potrzeby i proponowano by obniżenie VATu do 0 %, aby obniżyć cenę, byłoby to zrozumiałe. A ponieważ książka nie jest takim artykułem to nie ma potrzeby obniżać VAT do 0%.
A VAT oczywiście nie jest od tego uzależniony.
"Nie ma się CO dziwić".
Może gdyby się więcej czytało, to i klarowność, i poprawność wypowiedzi by dopisała...
Dzięki za poprawienie błędu. Przykro mi, że nie mam Twojego poziomu. Zastosuję się do Twojej rady i będę więcej czytać, może kiedyś mi się uda spełnić Twoje oczekiwania.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Musztarda też nie jest 😉
Dla wielu książka jest artykułem pierwszej potrzeby.