Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Czy naprawdę trzeba chcieć czytać więcej tylko po to, żeby się poczuć lepszym od kogoś, kto przeczytał mniej? Ja bym chciała czytać więcej i szybciej dlatego, że co tydzień wychodzi tyle interesujących pozycji, że przy obecnym tempie nie jestem w stanie przeczytać ich wszystkich. A bardzo bym chciała. Nie po to, żeby być od kogoś lepszym. Nie po to, żeby dobić do jakiegoś wyznaczonego w styczniu celu na ten rok. Dla własnej przyjemności.

Czy naprawdę trzeba chcieć czytać więcej tylko po to, żeby się poczuć lepszym od kogoś, kto przeczytał mniej? Ja bym chciała czytać więcej i szybciej dlatego, że co tydzień wychodzi tyle interesujących pozycji, że przy obecnym tempie nie jestem w stanie przeczytać ich wszystkich. A bardzo bym chciała. Nie po to, żeby być od kogoś lepszym. Nie po to, żeby dobić do jakiegoś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kramer zadałeś pytanie : Czy ktoś kto przeczytał 80 książek w roku jest mądrzejszym, lepszym, inteligentniejszym od kogoś kto przeczytał ich 20? Albo jedną? . Ja bym powiedział tak : Jest lepszy w czytaniu od tego co przeczytał 20 . Inteligencja , nie ma związku z czytaniem , bo można być bardzo inteligentnym analfabetą (chodzi o IQ). Pozostaje jedno pytanie : czy mądrzejszym człowiek staje się czytając (?)i tu bym odpowiedział twierdząco . Każda książka niesie w sobie informacje , ładunek emocjonalny czy światopogląd . Czytając wzbogacamy swoje wiadomości , rozwijamy empatię i poznajemy inne punkty widzenia (być może zaczynamy je rozumieć). To wszystko składa się na to co zwykle nazywamy mądrością . Jeżeli komukolwiek sprawia przyjemność zdobywanie wiedzy , to czytelnictwo służy temu idealnie .
PS
Nawet najgłupsze i najgorsze książki dostarczają nam wiedzy np. , że autor jest grafomanem lub że są tacy ludzie , którzy takie rzeczy czytają .

Kramer zadałeś pytanie : Czy ktoś kto przeczytał 80 książek w roku jest mądrzejszym, lepszym, inteligentniejszym od kogoś kto przeczytał ich 20? Albo jedną? . Ja bym powiedział tak : Jest lepszy w czytaniu od tego co przeczytał 20 . Inteligencja , nie ma związku z czytaniem , bo można być bardzo inteligentnym analfabetą (chodzi o IQ). Pozostaje jedno pytanie : czy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie wiem czy jak ktoś przeczyta 80 kiepskich erotyków to będzie mądrzejszy od tego, co przeczyta 20 poważnych rozpraw naukowych :) Ale zgadzam się, że każda książka czegoś uczy. Ja ostatnio sięgnęłam po erotyk właśnie i na całe życie nauczyłam się, żeby więcej po nie nie sięgać...

Nie wiem czy jak ktoś przeczyta 80 kiepskich erotyków to będzie mądrzejszy od tego, co przeczyta 20 poważnych rozpraw naukowych :) Ale zgadzam się, że każda książka czegoś uczy. Ja ostatnio sięgnęłam po erotyk właśnie i na całe życie nauczyłam się, żeby więcej po nie nie sięgać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Droga Rosemary dyskutujemy o literaturze , a nie o rozprawach naukowych . Jeżeli chodzi o wielbiciela erotyków , to stanie się w tej dziedzinie ekspertem . A co do erotyków ; masz coś do pana Leśmiana i jego "W malinowym chruśniaku" . Zakładasz , że ktoś jest gorszy , bo nie gustuje w tym co Ty , a jest jak w przysłowiu , że jedni lubią ogórki , a drudzy ogrodnika córki . Trochę tolerancji . Mnie nie interesują żywoty świętych , ale nie mam ich czytelników za idiotów . Akceptuję ich wraz ze światopoglądem i tego nauczyło mnie właśnie czytelnictwo .

Droga Rosemary dyskutujemy o literaturze , a nie o rozprawach naukowych . Jeżeli chodzi o wielbiciela erotyków , to stanie się w tej dziedzinie ekspertem . A co do erotyków ; masz coś do pana Leśmiana i jego "W malinowym chruśniaku" . Zakładasz , że ktoś jest gorszy , bo nie gustuje w tym co Ty , a jest jak w przysłowiu , że jedni lubią ogórki , a drudzy ogrodnika córki ....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wrzuć na luz, Deltakom, a potem przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i potraktuj ją z przymrużeniem oka, jak powinieneś. Nie wiem dlaczego gdy napisałam o kiepskich erotykach przyszedł Ci do głowy Leśmian a nie Lipińska, ani dlaczego w odpowiedzi na żartobliwą wypowiedź od razu się spinasz i zarzucasz mi brak tolerancji (gdzie, pytam gdzie napisałam, że nie szanuję albo uważam za gorszych ludzi czytających erotyki???), ale aż boję się napisać teraz cokolwiek, żebyś nie wyciągnął kolejnych wziętych z kosmosu wniosków. Zatem napiszę tylko: trochę dystansu, drogi kolego :)

Wrzuć na luz, Deltakom, a potem przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i potraktuj ją z przymrużeniem oka, jak powinieneś. Nie wiem dlaczego gdy napisałam o kiepskich erotykach przyszedł Ci do głowy Leśmian a nie Lipińska, ani dlaczego w odpowiedzi na żartobliwą wypowiedź od razu się spinasz i zarzucasz mi brak tolerancji (gdzie, pytam gdzie napisałam, że nie szanuję albo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Deltakom, dlatego też zadałem drugie pytanie, o to jak czytać. Co czytać, kiedy czytać, w jakich warunkach czytać. Ja wiem, że każdy jest inny, ale ja na przykład na przystanku czy w pociągu mogę poczytać jakiś wartki kryminał, ale do czegoś smaczniejszego potrzebuję ciszy i spokoju. Czasem muszę odpocząć od jakiejś książki, przetrawić, przywyknąć i dopiero czytać dalej. Tego się nie da robić byle więcej, byle nie tracić chwili czasu. Sorry, ale jeśli ktoś odinstalowuje serwisy społecznościowe z telefonu żeby mieć więcej czasu na czytanie, to nie z jego czytelnictwem jest coś nie tak, ale z nim samym. Jeżeli jest osobą uzależnioną, to słusznie że to rozpoznał i się leczy, trzymam kciuki. I tak, próby zastąpienia uzależnienia książkami jest jak najbardziej pozytywne. Ale nie w kontekście "co robić żeby czytać więcej", bo to jest niewiarygodne i niepoważne.

Deltakom, dlatego też zadałem drugie pytanie, o to jak czytać. Co czytać, kiedy czytać, w jakich warunkach czytać. Ja wiem, że każdy jest inny, ale ja na przykład na przystanku czy w pociągu mogę poczytać jakiś wartki kryminał, ale do czegoś smaczniejszego potrzebuję ciszy i spokoju. Czasem muszę odpocząć od jakiejś książki, przetrawić, przywyknąć i dopiero czytać dalej....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

I Kramerowi i Rosemary odpowiem tak : Dyskusja dotyczy problemu " Jak czytać więcej książek? " czyli chodzi o zwiększenie ilości . Według mnie problem rozwiązują audiobooki . Moim zdaniem ilość przeczytanych książek , z czasem przekłada się na jakość , zatem poszukiwanie sposobów zwiększenia czytelnictwa ma sens i tu zgadzam się z autorami panelu . Powinniśmy więcej czytać . Jeżeli chodzi o jakość , to byłaby to dyskusja o gustach , a przecież o nich się nie dyskutuje .
PS
Droga R sugerowanie , że adwersarz ma kłopoty ze zrozumieniem tekstu , to chwyt nieładny i niegodny . Daj na luz . To tylko dyskusja , a nie walka na śmierć i życie .

I Kramerowi i Rosemary odpowiem tak : Dyskusja dotyczy problemu " Jak czytać więcej książek? " czyli chodzi o zwiększenie ilości . Według mnie problem rozwiązują audiobooki . Moim zdaniem ilość przeczytanych książek , z czasem przekłada się na jakość , zatem poszukiwanie sposobów zwiększenia czytelnictwa ma sens i tu zgadzam się z autorami panelu . Powinniśmy więcej czytać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Deltakom, gdzie na niebiosa zasugerowałam, że nie rozumiesz tekstu? Powiedziałam tylko, że zbyt poważnie potraktowałeś wypowiedź, która była napisana z przymrużeniem oka. Zdarza się. Poza tym jak możesz wytykać mi, że takie sugestie są niegodne? A sam co zrobiłeś z moją wypowiedzią? Wsadziłeś mi w usta słowa, których nie powiedziałam i oskrażyłeś o brak tolenrancji. Co jest z Tobą nie tak? Powiem teraz jasno i wyraźnie: każda literatura jest dobra, nawet erotyki, i nie uważam, że ludzie je czytający są w jakiś sposób gorsi czy głupsi! Miałam jednak wątpliwą przyjemność czytać ostatnio erotyk, który promował seks bez zabezpieczeń i toksyczne relacje, a do tego sugerował, że ofiarę próby gwałtu, o zgrozo, należy pół godziny później pocieszyć seksem. Stąd przyszły mi do głowy erotyki. Ale książki, które w ogóle nie powinny zostać wydane zdarzają się w każdym gatunku, a jak widzisz, ja sama czasem i po erotyk sięgnę, więc jak, pytam jak miałabym nie szanować czy gardzić innymi ich czytelnikami? Nie wiem czemu z taką agresją czepiasz się każdego mojego słowa i chyba nie chcę wiedzieć. Bo tylko książki, kolego, więc poluzuj poślady. I uczep się teraz kogoś innego, bo ja dziękuję i się odmeldowuję. Nie będe dłużej pozwalać, żeby ktoś wmawiał mi nie moje poglądy i pluł na mnie z ich powodu pogardą. Udanego weekendu Ci życzę.

Deltakom, gdzie na niebiosa zasugerowałam, że nie rozumiesz tekstu? Powiedziałam tylko, że zbyt poważnie potraktowałeś wypowiedź, która była napisana z przymrużeniem oka. Zdarza się. Poza tym jak możesz wytykać mi, że takie sugestie są niegodne? A sam co zrobiłeś z moją wypowiedzią? Wsadziłeś mi w usta słowa, których nie powiedziałam i oskrażyłeś o brak tolenrancji. Co jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zgadzam się w 100%. Zawsze mam czytnik w torebce. Nauczyłam się tego na studiach, gdy podróż autobusem zajmowała mi od 30 min do 1,5 godziny. Najwięcej lektur na zajęcia przeczytałam właśnie w autobusie. Teraz głównie czytam w kolejce na poczcie czy u lekarza :)

Zgadzam się w 100%. Zawsze mam czytnik w torebce. Nauczyłam się tego na studiach, gdy podróż autobusem zajmowała mi od 30 min do 1,5 godziny. Najwięcej lektur na zajęcia przeczytałam właśnie w autobusie. Teraz głównie czytam w kolejce na poczcie czy u lekarza :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post