forum Oficjalne Aktualności
Nowe stare lektury
Od września przyszłego roku polską szkołę czeka kolejna rewolucja. Znikną gimnazja, wróci osiem klas podstawówki, wróci też obowiązkowy kanon lektur. Ale w nim akurat wiele się (niestety) nie zmieni w stosunku do tego, co było wiele lat temu. Zobaczmy, co obowiązkowo będą czytały dzieci i młodzież w szkołach podstawowych.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [240]
Osobiście uważam, że dzieci powinny czytać lektury, a przynajmniej próbować. Gdyby moja mama nie powtarzała mi, że muszę czytać, to nie wiem kim bym dzisiaj była. Będąc oczywiście w podstawówce była to dla mnie bardziej kara niż przyjemność, czytanie lektur. Jestem jednak zdania, że dzieci to dzieci co one tam wiedzą, dzisiaj, będąc studentką, nikt się nie lituje. Gdy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDziwi mnie "Stowarzyszenie umarłych poetów". Film jest o tyle lepszy, że książka powstała na podstawie scenariusza i pozbawiona jest tego, co aktorzy mogli oddać swoją grą. Nie lepiej wspólnie, całą klasą film obejrzeć i omówić? Bo z pewnością jest o czym dyskutować.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie dziwi wybór "Hobbita" i "Igrzysk śmierci", no ja to miałam większość nudnych lektur, a oni będą mieć chociaż dwie fajne w tym jedną fantastyczną. Od kiedy oba tytuły są uważane za lektury? Ja bym ich do tego nie zaliczyła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bo co, bo lektura szkolna musi być nudna, a jak coś jest ciekawe, to już lekturą być nie może?? Jak dla mnie bardzo dziwaczne myślenie.
Natomiast z wyborem tych akurat spośród wielu fajnych książek mogłabym już podyskutować...
Monika zazwyczaj lektury po prostu są nudne - taką regułę wyznają uczniowie. Mamy odmienne zdania i szanuję twoje zdanie. Ale skoro np. Harry Potter był fajny to jakoś nikt nie wprowadził go jako lektury. A moim zdaniem to wielka szkoda.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMonika zazwyczaj lektury po prostu są nudne - taką regułę wyznają uczniowie. Mamy odmienne zdania i szanuję twoje zdanie. Ale skoro np. Harry Potter był fajny to jakoś nikt nie wprowadził go jako lektury. A moim zdaniem to wielka szkoda.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzecież "Hobbit" od dawna jest lekturą szkolną. Nowością jest wprowadzenie "Igrzysk Śmierci"
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Klaudia95
Harry Potter był przez jakiś czas lekturą uzupełniającą, więc w tym się mylisz. A że nie ma go teraz? Taki klimat, wiadomo kto rządzi i wiadomo, kto i na jakiej innej liście HP umieścił, co z dzisiejszych lektur go dyskwalifikuje.
Przekonanie, że lektury są nudne, uczniowie wyznają nie bez przyczyny. Ale sam fakt uczynienia ciekawej książki lekturą nie stawia...
@ Monika masz rację zdążyłam parę razy przeczytać twój tekst. Jeżeli chodzi o moje stwierdzenie, że "lektury z reguły są nudne" - wzięłam je z moich doświadczeń i mojego otoczenia rówieśniczego. Oczywiście nie wszystkie lektury były nudne, ale język był nie do zrozumienia, jedno zdanie czytałam parę razy. Co do "Harry' ego Pottera" - jeśli się pomyliłam, to przyznaję się do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZawsze należało pokazywać, że czytanie jest fajne. I kiedyś tak właśnie robiono! Lista lektur naszych dziadków zawierała mnóstwo pozycji im współczesnych lub niewiele starszych. To było żywe słowo, nie sama klasyka. Tylko potem lista lektur skamieniała i nasi rodzice, my i nasze dzieci wszyscy skazani byliśmy na lektury dziadków i pradziadków. I tu cały problem, to w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Monika zgadzam się z Twoją wypowiedzą w 100 procentach.
A co do "Igrzysk śmierci" to nie czytałam. Uznałam, że skoro jest lekturą, to ma jakieś wartości, o których zawsze była mowa w innych lekturach.
@Monika zgadzam się z Twoją wypowiedzą w 100 procentach.
A co do "Igrzysk śmierci" to nie czytałam. Uznałam, że skoro jest lekturą, to ma jakieś wartości, o których zawsze była mowa w innych lekturach.
@Monika zgadzam się z Twoją wypowiedzą w 100 procentach.
A co do "Igrzysk śmierci" to nie czytałam. Uznałam, że skoro jest lekturą, to ma jakieś wartości, o których zawsze była mowa w innych lekturach.
Też nie czytałam, widziałam tylko film i wiem, że to nic nie znaczy, ale poza filmem byłam, jak pewnie większość z nas, przez jakiś czas ze wszystkich stron bombardowana różnymi informacjami o tej książce i mnóstwem zachwytów nad nią. I wynikł mi z tego obraz dość wyraźny, w którym jest może miejsce na jakieś wartości, które wyznaje i których broni bohaterka, ale w którym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMnie dziwi na liście lektur obecność Neli Małej Reporterki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzez cały czas jest przerabiana mitologia Greków i Rzymian, a gdzie mitologia Słowian?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoże dlatego, że jest bardzo słabo udokumentowana?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziwią mnie w literaturze obowiązkowej takie pozycje jak np. "opowieści z Narnii", zamiast niektórych pozycji z uzupełniającej literatury
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postO mitologi Słowian nie wiemy praktycznie nic, no, chyba, że pan Czesław Białczyński (ale to głównie pisarz SF)...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tak być nie powinno :( Dobrym wprowadzeniem dla najmłodszych może być np.książka:
Borek i bogowie Słowian
To rzeczywiście się nadaje, zwłaszcza jako zachęta do interesowania się tematem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czytałam kilka Waszych komentarzy, część osób twierdzi, że nie można na siłę zmuszać dzieci do czytania lektur w podstawówce.
Rozumiem, że jak na matematyce pojawią się trudniejsze tematy, to też nie będziecie zmuszać do nauki, czy odrabiania pracy domowej, bo będzie czas na naukę w szkole średniej?
Czytanie lektur to obowiązek dziecka, taki sam jak odrabianie lekcji z...
Zgadzam się z tym, że w szkole podstawowej nie tylko można, ale wręcz trzeba zmuszać dzieci do czytania (o ile zmuszania wymagają - są wyjątki, które czytają i bez przymusu).
I tak, książki stare, archaiczne i nudne też czytać trzeba i też na pewnym etapie trzeba do nich przymusić.
Ale to, że czytanie w szkole jest konieczne i że trzeba zaliczyć różne epoki i gatunki, nie...
A ja od wczoraj nie mogę się uwolnić od myśli, że tę listę stworzył ktoś, kto sam... przestał czytać, bo nie lubi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie, efemeryczna, niewiele się zmieniło. A właściwie, to jeszcze nic, bo lista nie jest ostateczna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Hymmm, nie wiem jak zrozumiałeś to co napisałam, ale mam wrażenie że Twoja odpowiedź do mojej ma się nijak.
Po pierwsze "poparłam" wypowiedź Moniki, - zwyczajnie zgadzam się "w całej rozciągłości", od przymuszania do czytania począwszy na zastrzeżeniach co do jakości listy skończywszy.
Po drugie już wcześniej, w tej dyskusji, okazało się że mamy podobne odczucia co do...
No, a ja napisałem, żebyś się nie niepokoiła, bo na razie prawie nic się nie zmieniło; a formalnie zupełnie nic. Może jest źle (lub nie najlepiej), ale nie ma podstaw sądzić, iż będzie gorzej. :-)
Wszystko to tylko nasze - skądinąd bardzo cenne - gdybania i lista życzeń.
A to ja bardzo spokojna jestem ;)
Tylko dzieciaków szkoda... bo zapominamy, że dla większości szkoła to pierwsze i jedyne miejsce w którym wezmą książkę do ręki - w połowie domów w PL nie ma ani jednej! Więc jeśli szkoła nie nauczy że fajnie jest czytać, to po prostu czytać nie będą.
Tu jednak zgadzam się z większością - to dom ma naprawdę nauczyć czytać. A wtedy szkoła raczej nie zepsuje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tylko jak nieczytający dom ma nauczyć czytać?
To jak wiara, że ktoś kto sam nie potrafi pływać może zostać nauczycielem pływania.
W przypadku analfabetów stosujemy metodę rewolucyjną - najpierw Marks, tfu, Falski, potem Porazińska a końcu walimy z dział Konopnickiej ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Konopnicka nie poskutkuje???
To już nikt nie poskutkuje ;-))))
PS. "Dostojna Maria" ma wiele utworów, wierszem i prozą, o różnym stopniu rażenia. Sam zwalczam pozytywizm w szkołach, ale Konopnicka... jak powiedział Wat, to jedyna pisarka prawdziwie rewolucyjna...
Ot, i do jakich wyznań zmuszacie starego konserwatystę i monarchistę ;-)))
Z lat najmłodszych dobrych skojarzeń nie mam. Potem różnie, ale dział na dzisiejszy analfabetyzm nie widzę.
Może nie znam?
Ale to by tylko świadczyło o skuteczności mojej szkoły... zdecydowanie nie dzięki niej czytam.
Są i to całkiem współczesne - wystarczy obejrzeć [i przeczytać ;) ] sobie laureatów IBBY.
Bo rewolucja może i pociągająca jest, ale praca u podstaw to podstawa - jeśli nie potrafisz pisać (choćby i na klawiaturze) to niczego nie napiszesz.
Dalej: takiego Wiedźmina to nawet szkołą nie wykończysz - żywotny jest i odporny na złych (także ludzi). I tak, jak Moniko...
Ines. Ale w jaki sposób chcesz zmusić dziecko do czytania książki? Np. Dziecko będzie płakać składając sylaby z czytanki, będziesz patrzyć jak cierpi, bo musi to zrobić ? Czy dowiesz co jest przyczyną tego?
Nikt nie lubi być zmuszany do czegoś, więc dlaczego mam to fundować dziecku, jak w inny sposób mogę osiągnąć cel i tym samym nie pozostawiając złych skojarzeń.
...
Prawie każde dziecko najpierw płacze i protestuje przy czytaniu. Bo to trudne, bo żmudne, bo zanim dojdzie do końca zdania, to nie pamięta początku, bo jak skupia się na przetworzeniu liter w dźwięki, to wszystkie zasoby umysłowe są zajęte i nie ma już miejsca na przetwarzanie tych dźwięków w znaczenia i zapamiętywanie. A przecież jak mama przeczyta na głos, to będzie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Effy, lektury to taki sam obowiązek jak praca domowa z matematyki, a podejrzewam, że wymagałabyś wykonania zadań od swoich dzieci. Mimo, że by płakały i błagały, że nie chcą, mimo że mogłyby się "zrazić" do matematyki. Taki niestety już los uczniów. Nie zawsze się chce, ale trzeba. Niestety jak się tego nie wpoi na poziomie podstawówki, to później będzie tylko gorzej.
...
Monika, tyle że nie zawsze musi to wynikać to bo trudne, bo żmudne(...) a zaburzonego procesu syntezy i analizy. Inaczej z takim dzieckiem pracuję nad pokonaniem trudności.
Może maluch ma ulubioną książkę, która była czytana wielokrotnie przez mamę na głos. I mogą na początku wspólnie czytać aż samo pewnego dnia weźmie do ręki.
Dziecko nie uwierzy, jeśli nie będzie...
Nie za bardzo idealistycznie podchodzisz do wizerunku szkoły? Każdy by chciał żeby była ach i och pod każdym względem, niemniej trzeba zdać sobie sprawę, że taka nie jest. Szkoła nie ma możliwości skupić się na każdym uczniu osobno. Do tego dochodzą nauczyciele, którzy pracują w tym zawodzie jak za karę (nie generalizuję wszystkich, mówię o przypadkach). Sama spotkałam się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNie. Są alternatywy dla szkół tradycyjnych takie jak szkoła demokratyczna czy szkoła Montessori, gdzie stawia na podejście indywidualne do dziecka. Na przykładzie szkoły Montessori... nauczyciel wspiera dziecko w zdobywaniu wiedzy. Dziecko ma wybór z jaki materiałem pracuje i robi to tyle czasu ile potrzebuję, aby opanować materiał oraz może skupić nad rozwijaniem swojego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMam pytanie.Czy dziś przy nowej władzy,nie moja bajka.Możemy się spodziewać lektur w sensie Smoleńsk,o Kaczyńskim ? Coś w tym rodzaju ?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBędzie Rymkiewicz, który pisze ody do Jarosława Kaczyńskiego i wiersze o Smoleńsku. Program (polski plus historia) jest tak sformułowany, żeby z dzieci zrobić małych wyznawców PiSu. A poza tym ma byc jasne, że zamach w Smoleńsku przeprowadził Tusk. Za zmianami nie stoi dobro dzieci, ale cele polityczne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJedynie w tym,dobrze dla mnie.Że nie mam własnych dzieci,ale martwię się o pokolenie młode.Chyba,że one już za PIS.Nie wnikam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Odpuście politykę. Tu chodzi o rzeczy ważniejsze, o coś co będzie pomimo zmiennych wiatrów.
A Rymkiewicz w IV klasie liceum to by się naprawdę przydał. Nie z odami, tylko ze wspaniałymi esejami... Tylko którym? Każdy tak naprawdę trudny. A, może jednak na studiach :-)
Jestem zadowolona, że na liście pojawiła się" Ania z Zielonego Wzgórza".
Zmienia się się co prawda kanon lektur, ale do czytania nie da się zmusić na siłę. Szkoda, gdyż według mnie to dobry wybór lektur.
Tak, należę do pokolenia , które chodziło do szkoły w fartuszkach i nie chodziło do gimnazjum. Pamiętam, że nie przeczytałem w podstawówce wszystkich lektur. Po prostu, jak coś mi się nie podobało to się zniechęcałem. Niewiele było tych ominiętych pozycji, ale były. Miłość do czytania to bardzo indywidualna sprawa. Przykład powinni dawać już rodzice, jeśli oni czytają, to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja przerabiałam w podstawówce Hobbita, co w tym takiego dziwnego? W gim nauczycielka była zaskoczona, że miałam jako lekturę (pamiętam, że byłam zachwycona lekturą).
Nie.Nauczyciel z listy lektur uzupełniających wybiera jedną pozycje do czytania albo daję wybór dzieciom jaką chcą przeczytać. Przynajmniej jak byłam w gim, to nauczycielka dała nam do wyboru kilka pozycji i...
Żeby nie było, nie mam nic przeciwko Tolkienowi ani Hobbitowi. Po prostu uważałem że dla szóstoklasisty to lektura o trochę zbyt dużym ładunku emocjonalnym - orkowie, smok, walki, śmierć. Wolałbym, żeby w planie było przerabianie tego np. w VII klasie. Chociaż z drugiej strony, dzieci wcześniej sięgają przecież po Harrego Pottera, a tam też jest sporo magii, nienawiści, zła...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej