forum Oficjalne Aktualności
Raporty czytelnictwa w Polsce za rok 2015
Biblioteka Narodowa udostępniła wyniki badania stanu czytelnictwa w Polsce za rok 2015. Zestawiamy je z raportem Polskiej Izby Książki, który został opublikowany niewiele wcześniej. Analitycy w obu przypadkach są zgodni: w 2015 roku lekturę co najmniej jednej książki zadeklarowało 37% badanych.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [182]
To widać po ludziach w pracy itp. Ludzie mają coraz słabszą pamieć. Mówisz coś ,a na drugi dzień juz o to samo pytają. Myśle że poziom inteligencji maleje. A 70 % ludzi to sterowane marionetki. Zrób to zrób tamto, wróc do domu włacz Trudne sprawy ,zjedz i idź spać. Na polsacie nie musisz myśleć ,ani czytać. Myślicie że dlaczego "dlaczego ja", "ukryta prawda" ma takie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
coś w tym jest, że miłość do czytania książek można odziedziczyć. Mój tato za młodu i na wstępnym etapie małżeństwa dużo czytał, ale i dużo kupował książek. Później, gdy rodzina powiększała się, zaczął się pościg za pieniądzem i już mniej było czasu na czytanie (chociaż, gdy chodziłam do szkoły to rzadko, ale czasem prosił, abym wypożyczyła dla niego jakąś książkę).
ja...
W zeszłym roku przeczytałam ponad 200 książek, około 100 to literatura dziecięca czytana własnym i cudzym dzieciom w związku z wykonywanym zawodem. Prócz książek uwielbiam też kino, film, serial. Mam kilka ulubionych historycznych i kryminalnych krótszych lub dłuższych seriali. Hobbistycznie uprawiam turystykę górską, jazdę na rowerze, sport. Mimo pracy zawodowej, trójki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJest jeszcze kwestia tego, że NIE UMIEMY promować czytelnictwa - niestety. W którymś z artykułów jest mowa o tym, że w filmach / serialach skierowanych do szerokiego kręgu odbiorców książka nie istnieje. Nikt książki nie czyta (w pociągu, w ogrodzie, w łóżku), nikt jej nie ma w domu. Na fb funkcjonuje profil o chwytliwej nazwie - Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka - aż...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWedług mnie te dane nie przedstawiają realnego poziomu czytelnictwa w Polsce. Biblioteka Narodowa skupia się głównie na książkach w wersji pappierowej, a co więcej tylko na literaturze pięknej. Nie trudno zauważyć, że wielu ludzi częściej sięga po czytniki, bo są praktyczniejsze, lżejsze i tańsze. Ja osobiście wolę czytać książki w wersji pappierowej, ale czasami fundusze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZaskakujący wynik, bo z własnych obserwacji powiedziałabym, że wcale tak mało osób nie czyta, choćby dziś w przychodni trafiłam na pana pochłoniętego lekturą, albo na korytarzu szkolnym widzę przynajmniej dwie osoby notorycznie zgłębiające wręcz z swego rodzaju dzikością książki, a i w moim otoczeniu nie brak znajomych, czy członków rodziny, z którymi mogę podyskutować o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDziękuję. Dziękuję że jesteś tu już 3 obiektywnie oceniającą tą sytuacje osobą :) Dobrze wiedzieć, że nie wszyscy czytelnicy uważają się za wybrańców, bo przekładają taką formę rozrywki bądź też rozwoju nad inna :) Brawo my! :P
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDokładnie! Wiele osób popada w niezdrową, maniakalną skrajność, co w konsekwencji odstrasza. I cieszę się, że mamy podobny pogląd na to:D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWiecie, przypomniał mi się fragment książki "Polska czyta, Szwecja czyta" (albo odwrotnie) o tym, że w Szwecji już na początku XIX wieku nie można było przystąpić do bierzmowania, czyli sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej i symbolicznego wejścia w dorosłość bez umiejętności czytania. Symptomatyczne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCo do samej Szwecji, to czytałam, że ogólnie w tym kraju naprawdę dużo osób czyta(bo chyba chodziło o Szwecję, mam nadzieję, że nie kręcę teraz). To dobrze, że już wtedy wymagali umiejętności czytania, bo czasem można spotkać osoby na poziomie gimnazjum, które mają naprawdę duże problemy z czytaniem. A moim zdaniem bez różnicy, czy ktoś lubi czytać, czy też nie, no ale ową...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niestety, wydaje mi się, że jest nad czym rozdzierać szaty. Cywilizacja rozwija się dzięki kulturze, w szczególności kulturze słowa pisanego. Niski poziom czytelnictwa może jeszcze bardziej oddalać nas cywilizacyjnie
od krajów zachodnich. I nie chodzi tu tylko o poziom zamożności, ale również sposób komunikowania się między ludźmi, kulturę pracy, zaangażowanie w politykę...
Co do wyobraźni to masz całkowitą rację, bo w końcu sam Einstein cenił ją i to w dużym stopniu, ale mnie osobiście tym co najbardziej przeraża nie jest ilość osób nieczytających, czy też zgłębiających jedynie literatury nic nie wnoszące, a to, że coraz częściej odnoszę wrażenie jakbym znajdowała się w otoczeniu pustych opakowań i nie chodzi o to, że nic nie mają w głowach,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW moim środowisku nie czyta nikt. Dosłownie, ale nieoczytanymi matołami łatwo się rządzi. Czytanie nie jest modne bo wymaga uwagi, ciszy, skupienia. Czytanie nie jest lansowane, bo potrzebni są nieoczytani wyrobnicy, pracujący tylko na wóde i popite. W moim środowisku ludzie z którymi pracuję nie czytają nawet etykiet na pudełkach z materiałem, szukając czegoś otwierają jak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zgadzam się w 100%. Wystarczy chcieć. Moje otoczenie (dla odmiany) czyta dużo o ... kosmetykach, serialach lub FB:-) Czasami, aż mnie boli, że nie mogę pogadać o książkach, a współrozmówca nie będzie ziewał:-)
Ale mam to gdzieś-czytam, bo lubię i nie dorabiam żadnych wzniosłych ideologii. Dlatego szlag mnie trafia, jak widzę, że "czytanie się dziedziczy"! Kwestii...
Czy czytałem Sienkiewicza w 2015? Raczej nie. Czy czytałem jemu podobnych. Pewnie. Dlaczego czytam? Bo poziom obecnej kinematografii jest jakże niesamowicie stabilny i jakże żenująco niski. Uwielbiam czytać bo mogę być daleko od codzienności i mam z tego przjemność. Pracuję za granicą, jadąc staram się grać w dwie gry: co wiesz o mijanym mieście np. Norymberga lub cytaty i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA co w czytelnictwie na poziomie 1/3 populacji jest takie przerażające? Przecież to nie świadczy ani o poziomie inteligencji ani wiedzy o świecie, mimo że często naturalnie występują razem. Czytanie rozwija, ale robi też to wiele innych form spędzania wolnego czasu a nikt nie bada i nie straszy tym, że np. mało Polaków gra na jakimś instrumencie albo w gry strategiczne....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Brawo! Uwielbiam Cię. Czytałam tą dyskusję od początku (a Twoja odpowiedź nie była jedną z 1 ;P) by wreszcie trafić na tą jedną opinię której mogę z czystym sumieniem dać "Popieram".
Rozumiem że znajdujemy się teraz na forum społeczności czytelniczej, a co za tym idzie wypowiadają się tu osoby czytające, ale że polecę sloganem: ból dupy tu mamy :D Czytanie w ŻADEN sposób...
owszem, czytanie świadczy i o inteligencji, i o wiedzy, tylko kwestia tego, co się czyta. Nie oszukujmy się, ale są książki gorsze i lepsze, mniej i bardziej wartościowe. Tak jak ktoś tu wcześniej napisał, jak ktoś czyta same romanse i inne "greye", to faktycznie nie należy tutaj wznosić takiej literatury (i samego siebie) na piedestały, wywyższać swojego zamiłowania do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPoza tym sam proces czytania jest bardzo korzystny dla mózgu i jest to poparte badaniami, o których c z y t a ł a m niekoniecznie oczywiście w typowym papierowym czytadle.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Co do Pani Dolores - się nie wypowiadam bo sformułowała swoja wypowiedź jakby się nie zgadała z powyższymi jednocześnie im przyklaskując wiec mogę tylko sądzić że albo je mylnie zrozumiała, bądź też niejasno sformułowała swoje myśli.
Co do Pani Bożeny - tego nie neguję ani nie podważam. Czytanie rozwija mózg. Podobnie jak np uczenie się języków itp. Więc tak. jest to...
AmyColl - również dziękuję bardzo za tak pozytywną reakcję i ocenę, gdyż sama czytając pierwsze wypowiedzi czułam się nieco dziwnie i cieszę się, że nie jestem jednak odosobniona w swojej opinii :D Ja mogę podpisać się pod Twoimi słowami o cenach książek i wyborach, ponieważ dysponując skromnym budżetem także najpierw zdecyduję się coś przeżyć, a więc wybiorę wyjazd albo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bardzo fajny post, zgadzam się. Nawet nie pomyślałam o grze na instrumencie, a przecież jest na ten temat multum badań. Co do książek, potwierdzono ich wpływ na pogłębienie i rozwój empatii, chociaż czytając niektóre z postów tutaj...
Jestem zapaloną graczką i już się nasłuchałam opinii mesjaszy od kryminałów, na jakież to pierdoły marnuję swój cenny czas.
A sama wiedza...
AmyColl ależ nie masz obowiązku wypowiadać się co do mojej wypowiedzi. Jak zauważysz, opcja "odpowiedz" dotyczy wpisu użytkownika MikaNeko, a nie Twojego, która to napisała, że czytanie nie świadczy ani o inteligencji ani o wiedzy, z czym się nie zgadzam i po prostu sobie o tym napisałam. I dalej napisałam, czym dla mnie osobiście jest czytanie, jaką wartością. Luźna,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNaturalnie, pan Homais był najlepszym dowodem na wartość czytania i jego relację z inteligencją oraz wiedzą. Ja w ogóle uważam, że bywa to relacja wprost proporcjonalna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Myślę sobie, że Sienkiewicz wymieniany jest przez "czytelników" (cudzysłów użyty celowo) nie ze względu na jego wybitną twórczość, a na fakt, że coś zeznać trzeba. (Czyta Pan? Taaaak. A jakiego autora? - i tu mniej lub bardziej błyskawiczny proces się uruchamia, no bo przecież nie powiem, że nie pamiętam ;-) ).
Czytać uwielbiam od zawsze, kilka lat czytałam głośno...
Spodziewałem się wyższego wyniku, ponieważ w komunikacji miejskiej sporo osób czyta.W bibliotece na niektóre książki muszę czekać po kilka miesięcy, gdyż jest oblężenie.Podejrzewam, że słaby wynik spowodowany jest poprzez 1) pościg za pieniądzem, gdyż niektórzy ludzie pracują po 12 h dziennie i po prostu nie mają czasu.
2)Książki w księgarniach są za drogie jak na nasze...
Z punktami 1,3 się zgadzam. Co do punktu 2 to już nie bardzo, 30-40 pln na 2 miesiące co daje 6 książek rocznie to nie jest wydatek który jest nieosiągalny patrząc, że to 3 paczki papierosów czy flaszka wódki - przykłady pierwsze z przegu. Po za tym są biblioteki i promocje, można też kupić czytnik i kupować ebooki taniej czy dorwać darmowe których jest sporo udostępnionych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
jeremieblanc, Wyobraź sobie, że dla niektórych jest to nieosiągalne. Niestety są rodziny, które wiążą ledwo koniec z końcem. :(
Argument z wódką i papierosa jest nie trafny, dlatego że generalizuje. Gdy brak pieniędzy, to nie ma mowy o kupnie ich, więc zostaję biblioteka, tyle że nie przeczy temu, że książki są drogie.
Kto chcę czytać znajdzie sposób...
Moja wyobraźnia chyba tak daleko nie sięga bo można zagłębiać się w temat jeszcze bardziej zastanawiając się czy statystycznie te rodziny dla których według Ciebie jest to nieosiągalne sięgają po książki czy po rzeczy generalizujące (dla mnie to nie ma najmniejszego znaczenia równie dobrze może to być pudełko czekoladek). Sam niejednokrotnie musiałem zrezygnować z czegoś...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi mi o rzeczy, których możesz zrezygnować np. z wyjścia do kina albo na koncert. Gdyby dziecko potrzebowało pójść do dentysty, to odpuściłbyś wizytę, żeby kupić książkę?
Nie udawajmy, że w takiej grupie osób nie znalazły osoby, które kupowały książki, gdyby były tańsze albo zarabiali więcej.
Statystycznie można mieć 3 nogi. :P
A to różnie...
Znałam (ostatnio nie mam kontaktu) rodziny, które ledwie wiązały koniec z końcem. I nawet nie patologiczne, nie było tak, że kasa szła na wódę i papierosy, dzieci były zadbane, wszystko w rodzinie było w normie i tylko do pierwszego nie starczało. Ale ja do szkoły dostawałam kanapkę robioną przez mamę, a koleżanka kasę na drugie śniadanie ze szkolnego sklepiku. Niby nic,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMimo że choćby w komunikacji miejskiej naprawdę wiele osób czyta (czy to zwykłe książki czy elektroniczne nawet na telefonie), muszę jednak z bólem przyznać, że w moim środowisku zdecydowana większość nie czyta... Tak znajomi, jak i rodzina, a moi rodzice to już w ogóle nie rozumieją, że może to sprawiać przyjemność (ich męczy) i że wolałabym otrzymać książkę niż np. setną...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej