Moje marzenie podróżnicze ukształtowało się w dzieciństwie. Kiedy dalekie podróże były jeszcze odległą wizją, a zagranicę jeździło się jedynie do Czech albo na Słowację i to raczej w celach handlowych niż turystycznych, zaczytywałam się w książkach pani Beaty Pawlikowskiej. Moją młodzieńczą wyobraźnię rozpalały opisy krajów latynoamerykańskich i z każdą książką mój apetyt na wyprawę tam wzrastał. Minęło już co prawda kilkanaście lat, ale ten pomysł nadal jest w mojej głowie. Pielęgnuję go bardzo starannie, a żeby go w końcu przekuć w czyn, zapisałam się na kurs języka hiszpańskiego. Znając język mieszkańców z pewnością będę miała większą przyjemność z podróżowania, ponieważ nie tylko będzie mi łatwiej się komunikować, ale również łatwiej będzie mi dotrzeć do serc mieszkańców i odkryć prawdziwą Amerykę.

Moje marzenie podróżnicze ukształtowało się w dzieciństwie. Kiedy dalekie podróże były jeszcze odległą wizją, a zagranicę jeździło się jedynie do Czech albo na Słowację i to raczej w celach handlowych niż turystycznych, zaczytywałam się w książkach pani Beaty Pawlikowskiej. Moją młodzieńczą wyobraźnię rozpalały opisy krajów latynoamerykańskich i z każdą książką mój apetyt...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Od wielu lat moim wymarzonym, upragnionym miejscem jest "raj na ziemi", czyli archipelag Malediwy. Poczynając od lazurowej wody, całego oceanicznego świata, poprzez krajobrazy wszystkich 26 atoli koralowych. Chciałabym zwiedzić i poznać całe wyspiarskie państwo. Poznać mieszkańców i ich zwyczaje, wykąpać się w ciepłym oceanie, a także zanurkować do pięknych raf koralowych. Wiem, że czasu na tę podróż nie mam za wiele, gdyż Malediwy zagrożone są całkowitym zalaniem. Dla ciekawostki dodam, że zamieszkać tam nie mogę ze względu na wymagania rządu, które mówią, że mieszkańcami tego pięknego państwa mogą być tylko muzułmanie. Czas odkładać pieniążki lub zacząć grać w....

Od wielu lat moim wymarzonym, upragnionym miejscem jest "raj na ziemi", czyli archipelag Malediwy. Poczynając od lazurowej wody, całego oceanicznego świata, poprzez krajobrazy wszystkich 26 atoli koralowych. Chciałabym zwiedzić i poznać całe wyspiarskie państwo. Poznać mieszkańców i ich zwyczaje, wykąpać się w ciepłym oceanie, a także zanurkować do pięknych raf koralowych....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Amerykański sen czyli podróż po USA. Jest to ogromny kraj w którym istnieją prawdziwe skarby podróżnika. Kto by nie chciał usiąść za kierownicą typowego Amerykańskiego Trucka i bez pośpiechu odkrywać wszystkie zakątki stanów. próbować lokalnego jedzenia. Podążać śladem filmowych aktorów, którzy to rozpalali naszą wyobraźnie od małego. Nie był bym sobą gdybym nie wspomniał o wyjątkowej charakterystycznej i przepięknej naturze. Liczę ze kiedyś uda mi się zrealizować ten cel podróżniczy.

Amerykański sen czyli podróż po USA. Jest to ogromny kraj w którym istnieją prawdziwe skarby podróżnika. Kto by nie chciał usiąść za kierownicą typowego Amerykańskiego Trucka i bez pośpiechu odkrywać wszystkie zakątki stanów. próbować lokalnego jedzenia. Podążać śladem filmowych aktorów, którzy to rozpalali naszą wyobraźnie od małego. Nie był bym sobą gdybym nie wspomniał o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Od lat marzę o jakiejś dłuższej podróży za granicę. Do kraju, który jest położony daleko, ale jednak wciąż w Europie. Niestety, przeszkadza mi w realizacji tego celu, mój nieodparty, lecz nieuzasadniony lęk przed wszystkim, co odrywa mnie od bezpiecznego lądu, np. lot samolotem. W sumie, boję się wszystkiego, czego nie znam, również pociągów. No ale...
Gdybym jednak kiedyś się przemogła i wyruszyła w tę długą podróż do Londynu lub do Paryża, byłabym przez dwa tygodnie najszczęśliwszą turystką na świecie :D

Od lat marzę o jakiejś dłuższej podróży za granicę. Do kraju, który jest położony daleko, ale jednak wciąż w Europie. Niestety, przeszkadza mi w realizacji tego celu, mój nieodparty, lecz nieuzasadniony lęk przed wszystkim, co odrywa mnie od bezpiecznego lądu, np. lot samolotem. W sumie, boję się wszystkiego, czego nie znam, również pociągów. No ale...
Gdybym jednak kiedyś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej