Myślę, że najważniejsza jest akceptacja. Świat, w którym jeden człowiek akceptuje odmienność drugiego, automatycznie staje się lepszy. Ludzie przede wszystkim powinni zrozumieć, że inność jest piękna i nie powinni się jej bać. Gdy zaakcpetujemy odmienną orientację seksualną, inny kolor skóry, poglądy... To okazuje się, że mimo naszych różnic, gdzieś tam w środku jesteśmy do siebie bardzo podobni

Myślę, że najważniejsza jest akceptacja. Świat, w którym jeden człowiek akceptuje odmienność drugiego, automatycznie staje się lepszy. Ludzie przede wszystkim powinni zrozumieć, że inność jest piękna i nie powinni się jej bać. Gdy zaakcpetujemy odmienną orientację seksualną, inny kolor skóry, poglądy... To okazuje się, że mimo naszych różnic, gdzieś tam w środku jesteśmy do...

Żyć tak, by móc bez wstydu spojrzeć na siebie w lustrze. Rozsiewać wokół siebie atmosferę dobra, wychowywać przyszłe pokolenia bez śladów nienawiści na jakimkolwiek tle, będąc jednocześnie konsekwentnym we własnym postępowaniu. Żadne słowa, gesty, akcje nie są w stanie zapobiec szerzeniu się zła - to wiem na pewno. Skuteczne jest jedynie systematyczne oddziaływanie własnym przykładem.

Żyć tak, by móc bez wstydu spojrzeć na siebie w lustrze. Rozsiewać wokół siebie atmosferę dobra, wychowywać przyszłe pokolenia bez śladów nienawiści na jakimkolwiek tle, będąc jednocześnie konsekwentnym we własnym postępowaniu. Żadne słowa, gesty, akcje nie są w stanie zapobiec szerzeniu się zła - to wiem na pewno. Skuteczne jest jedynie systematyczne oddziaływanie własnym...

Aby sprawić, by ten świat był lepszym miejscem dla każdego z nas tak naprawdę wystarczy, że przestaniemy patrzeć tylko na czubek własnego nosa i dostrzeżemy potrzeby innych. Uśmiechniemy się do siebie nawzajem najpiękniej jak potrafimy, otulimy ciepłym słowem jak kocem zimą i pomożemy choćby w najdrobniejszym kłopocie. Niekiedy to, co dla nas jest oczywistym odruchem, dla kogoś innego jest ogromem dobroci, której mógł nie doświadczyć od dawna. Życzliwość i miłość potrafią skruszyć nawet najgrubsze mury, a odrobina ciepła z naszej strony sprawia, że obdarowana osoba chce się podzielić nią z kolejną, tym samym tworząc swoisty łańcuch dobra. Jedna osoba może niewiele, ale razem poprzez drobne gesty możemy aktywnie dążyć do naprawy naszego otoczenia. Sprawa jest w rzeczywistości prosta - to my ją niepotrzebnie komplikujemy stawiając siebie w centrum Wszechświata i zapominając o innych.

Aby sprawić, by ten świat był lepszym miejscem dla każdego z nas tak naprawdę wystarczy, że przestaniemy patrzeć tylko na czubek własnego nosa i dostrzeżemy potrzeby innych. Uśmiechniemy się do siebie nawzajem najpiękniej jak potrafimy, otulimy ciepłym słowem jak kocem zimą i pomożemy choćby w najdrobniejszym kłopocie. Niekiedy to, co dla nas jest oczywistym odruchem, dla...

Podstawą lepszego świata jesteśmy my. Najpierw trzeba zaufać sobie, by obdarzyć zaufaniem drugiego człowieka. Wszystko opiera się na wzajemnym szacunku.
To, czy świat, w którym żyjemy będzie lepszy, zależy od przyszłych pokoleń. Od sposobu w jaki nasze dzieci będą postrzegać otaczający ich świat i ludzi. W dzisiejszych czasach opanowanych przez liczne media społecznościowe nie jest to łatwe zadanie. To młode pokolenie jest przyszłością.
Nie czyńmy drugiemu co nam niemiłe. Spróbujmy dostrzec w drugim człowieku bratnią duszę, a nie wroga. Czyńmy dobro, a ono z pewnością do nas powróci. 😉
"Make love, not war!" ☮

Podstawą lepszego świata jesteśmy my. Najpierw trzeba zaufać sobie, by obdarzyć zaufaniem drugiego człowieka. Wszystko opiera się na wzajemnym szacunku.
To, czy świat, w którym żyjemy będzie lepszy, zależy od przyszłych pokoleń. Od sposobu w jaki nasze dzieci będą postrzegać otaczający ich świat i ludzi. W dzisiejszych czasach opanowanych przez liczne media...

Moją receptą jest poprostu sposób bycia - zwykłe proszę, dziękuję, przepraszam. Wyniosłam to z domu rodzinnego i i wpajam to każdego dnia mojemu dziecku. Jest takie powiedzenie, jakże prawdziwe: " Nie pomogą doktoraty, jak jest człowiek chamowaty". To jak traktujemy ludzi wokół wiele mówi o nas samych. Bądźmy szczęśliwi, człowiek spełniony nie szuka zwady i nie ma problemu ze szczęściem i powodzeniem innych. Szanujmy siebie samych, ale i siebie nawzajem. Czasem zwykły uśmiech i kilka słów wypowiedzianych do starszej schorowanej osoby potrafi sprawić tej osobie przyjemność. Bądźmy empatyczni, nie zamykajmy się na innych i ich potrzeby, bądźmy mili i otwarci a karma wróci dając szczęście i nam samym. Niewiele potrzeba by lepiej żyło się nam wszystkich.

Moją receptą jest poprostu sposób bycia - zwykłe proszę, dziękuję, przepraszam. Wyniosłam to z domu rodzinnego i i wpajam to każdego dnia mojemu dziecku. Jest takie powiedzenie, jakże prawdziwe: " Nie pomogą doktoraty, jak jest człowiek chamowaty". To jak traktujemy ludzi wokół wiele mówi o nas samych. Bądźmy szczęśliwi, człowiek spełniony nie szuka zwady i nie ma problemu...

Otwarte i przyjazne środowisko mogą stworzyć jedynie otwarci i przyjaźni ludzie. Zasada postępowania jest znana chyba wszystkim:
"NIE CZYŃ DRUGIEMU, CO TOBIE NIEMIŁE".
Ale, ale...
Kilka lat mieszkałam i pracowałam w kraju multikulturowym i teoria ma się nijak do rzeczywistości. Są na świecie ludzie, którzy lubią czynić zło innym, niezależnie od sytuacji rodzinnej, środowiska czy uwarunkowań.
Idea tolerancji jest utopijna, gdy w grę wchodzi przenikanie się kultur. Zwłaszcza religii o radykalnych odłamach.
Jednakże, skoro mowa o jednostce, to istnieje tylko jedna rzecz, mogącą służyć jako spoiwo i klucz do zrozumienia powyższej zasady, a jest nią miłość. Najbardziej przerażające słowo w obecnym świecie. Patrząc z perspektywy miłości na drugiego człowieka, należy skupić się na podobieństwach.
I gdy jednostka uświadomi sobie, że w głębi duszy wszyscy jesteśmy bardzo podobni, wtedy różnice przestają budzić niechęć, a stają się ciekawostką.

Otwarte i przyjazne środowisko mogą stworzyć jedynie otwarci i przyjaźni ludzie. Zasada postępowania jest znana chyba wszystkim:
"NIE CZYŃ DRUGIEMU, CO TOBIE NIEMIŁE".
Ale, ale...
Kilka lat mieszkałam i pracowałam w kraju multikulturowym i teoria ma się nijak do rzeczywistości. Są na świecie ludzie, którzy lubią czynić zło innym, niezależnie od sytuacji rodzinnej,...

Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam to zadanie konkursowe przez moją głowę przebiegła myśl, że nie ma chyba złotego środka, aby każdy akceptował każdego i darzył go sympatią. Jednak moim zdaniem należy akceptować to, że każdy jest różny. Nie lubię oceniania drugiego człowieka tylko i wyłącznie po pozorach, po jego wyglądzie, statusie materialnym czy innych zewnętrznych kryteriach, na które patrzymy. Trzeba również zajrzeć głębiej, we wnętrze drugiej osoby i dopiero wtedy zobaczymy tak naprawdę jego prawdziwe oblicze. Dlatego traktujmy ludzi z szacunkiem i do każdego starajmy się podchodzić z przyjaznym uosobieniem. Czasami taki mały krok czy pozytywny gest wykonany w kierunku drugiego człowieka potrafi zmienić dzień na lepszy a na naszej twarzy wywołać szczery i prawdziwy uśmiech. Dodatkowo dobro, które dajemy naprawdę do Nas wraca i już niejednokrotnie miałam okazję się o tym przekonać. Dlatego moją receptą na to, aby świat chociaż minimalnie był lepszy to po prostu uśmiech i dobre podejście do drugiego człowieka.

Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam to zadanie konkursowe przez moją głowę przebiegła myśl, że nie ma chyba złotego środka, aby każdy akceptował każdego i darzył go sympatią. Jednak moim zdaniem należy akceptować to, że każdy jest różny. Nie lubię oceniania drugiego człowieka tylko i wyłącznie po pozorach, po jego wyglądzie, statusie materialnym czy innych zewnętrznych...

Uczmy tolerancji nasze dzieci.
Nawet jak naszemu pokoleniu nie uda się żyć w tym lepszym świecie, niech one mają taką możliwość. Nauczmy je, że wszyscy niezależnie od koloru skóry, wyznania, przekonań politycznych, orientacji są dokładnie tacy sami jak my. Nie przepychajmy odpowiedzialności za naukę tolerancji na szkoły czy środowisko, bo wtedy może się już okazać za późno, od najmłodszego należy wprowadzać dziecko w zasady poszanowania wobec innych.

Uczmy tolerancji nasze dzieci.
Nawet jak naszemu pokoleniu nie uda się żyć w tym lepszym świecie, niech one mają taką możliwość. Nauczmy je, że wszyscy niezależnie od koloru skóry, wyznania, przekonań politycznych, orientacji są dokładnie tacy sami jak my. Nie przepychajmy odpowiedzialności za naukę tolerancji na szkoły czy środowisko, bo wtedy może się już okazać za późno,...

Kobieta w różowym szlafroku, z opatrunkami na nogach siedziała na łóżku i rozmawiała z córką, która odwiedziła ją w hospicjum. Gdy weszłam - uśmiechnęła się mimo wcześniejszych dolegliwości. (Tego dnia kilkakrotnie dostała dodatkowy zastrzyk morfiny). Powiedziała: "dziś był dla mnie kiepski dzień, miałam bóle..., ale cieszę się. Bo miałam to szczęście, że trafiłam na takie wspaniałe osoby. Jesteście siostry wspaniałe..., jaka tu opieka...Wy macie niezwykły dar! Ja na to: "Staramy się..., to nic szczególnego, jak możemy tak pomagamy..."
- "No tak, ale ważne jest, że czuje się waszą życzliwość, taką dobrą atmosferę...". Odpowiedziałam poprawiając kroplówkę: No widzi pani - i to jest sedno sprawy: wszystko sprowadza się do zwykłej, ludzkiej życzliwości, abyśmy byli dla siebie ludżmi... To jest moja recepta na poprawianie świata: Każdy człowiek jest godny szacunku i wart zachodu. Zacznij od siebie. Nie oceniaj,nie potępiaj, nie pouczaj, nie dawaj recept. Wysłuchaj i naucz się empatii. Ta recepta się sprawdza. Jeśli każdy się do niej przyłoży. I zawsze działa w dwie strony...

Kobieta w różowym szlafroku, z opatrunkami na nogach siedziała na łóżku i rozmawiała z córką, która odwiedziła ją w hospicjum. Gdy weszłam - uśmiechnęła się mimo wcześniejszych dolegliwości. (Tego dnia kilkakrotnie dostała dodatkowy zastrzyk morfiny). Powiedziała: "dziś był dla mnie kiepski dzień, miałam bóle..., ale cieszę się. Bo miałam to szczęście, że trafiłam na takie...

Karma zawsze wraca. Nieraz już sie o tym przekonałam. Jestem osobą, która stara się unikać konfliktów. Dla każdego mam dobre słowo, uśmiech, choć czasem mam ochotę taką osobę udusić. I nieraz zdarza się mały cud - skwaszona osoba odpowie uśmiechem lub nawet przeprosi. Jak mogę pomagam, wyświadczam przysługę. I powiem, że świat mi odpowiada dobrem - nieraz ktoś mi pomoże w kłopocie. Czasem jest to osoba której w ogóle nie znam. A mam znajomego, który ma za złe wszystko całemu światu. i jest mi naprawdę przykro jak widzę w jaki sposób ludzie go traktują. Wystarczy, żebyśmy traktowali innych, tak jakbyśmy chcieli być sami traktowani a świat będzie dużo lepszy.

Karma zawsze wraca. Nieraz już sie o tym przekonałam. Jestem osobą, która stara się unikać konfliktów. Dla każdego mam dobre słowo, uśmiech, choć czasem mam ochotę taką osobę udusić. I nieraz zdarza się mały cud - skwaszona osoba odpowie uśmiechem lub nawet przeprosi. Jak mogę pomagam, wyświadczam przysługę. I powiem, że świat mi odpowiada dobrem - nieraz ktoś mi pomoże w...