Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

emiliakarina
Paulina
Anne_Joy
mrs_meria
Magdalena

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

emiliakarina
Paulina
Anne_Joy
mrs_meria
Magdalena

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Chyba taką rzeczą jest moja prosta grzywka. Mało osób taką ma, dlatego sprawia, że się wyróżniam. Ludzie są zaskoczeni i często chcą zobaczyć mnie bez niej. Pytają się, czy mi się podoba, a ja już się do tego zdążyłam przyzwyczaić i odpowiadam zawsze to samo. W końcu, gdybym nie chciała grzywki to bym jej nie miała.

Chyba taką rzeczą jest moja prosta grzywka. Mało osób taką ma, dlatego sprawia, że się wyróżniam. Ludzie są zaskoczeni i często chcą zobaczyć mnie bez niej. Pytają się, czy mi się podoba, a ja już się do tego zdążyłam przyzwyczaić i odpowiadam zawsze to samo. W końcu, gdybym nie chciała grzywki to bym jej nie miała.

Utożsamiam się w tym pytaniu razem z Peyton. Dokładnie tak jak ona mam 180cm i nie zawsze było mi z tym lekko. Kocham nosić szpilki i jakoś nie zawsze zważałam na to, że idąc w nich ulicą mam 190cm albo i więcej. No cóż... ciężko jest mi się wtopić w tłum gdy większość mijanych przeze mnie mężczyzn sięga mi wtedy do ramienia. Znajomi też zawsze ze mnie żartowali gdy byliśmy w klubie, a ja miałam na sobie niebotycznie wysokie obcasy. Zakładali się o to kiedy minie mnie ktoś wyższy ode mnie... Cóż nie przejmowałam się tym zbytnio, chociaż faktycznie nie czułam się wtedy komfortowo. Postanowiłam kiedyś skorzystać z tego, że jestem wysoka i przez ponad 10 lat grałam w drużynie koszykarskiej. Na boisku czułam się jak ryba w wodzie i chociaż tam nie budziłam sensacji ze względu na swój wzrost. :)

Utożsamiam się w tym pytaniu razem z Peyton. Dokładnie tak jak ona mam 180cm i nie zawsze było mi z tym lekko. Kocham nosić szpilki i jakoś nie zawsze zważałam na to, że idąc w nich ulicą mam 190cm albo i więcej. No cóż... ciężko jest mi się wtopić w tłum gdy większość mijanych przeze mnie mężczyzn sięga mi wtedy do ramienia. Znajomi też zawsze ze mnie żartowali gdy byliśmy...

Po Mamusi odziedziczyłam poczucie i fantazję, więc pozwalam sobie także na dziedziczenie części szafy ;) Ciuszki z poprzedniej epoki nie są mi zatem obce. Do tego jakaś kolorowa błyskotka do ucha i na szyję, no i oczywiście buty - płaskie i wygodne, więc żegnaj elegancjo! witaj radosna twórczości!
A odkąd studiuję, na strój a'la szalona filolożka mam nawet papiery!

Po Mamusi odziedziczyłam poczucie i fantazję, więc pozwalam sobie także na dziedziczenie części szafy ;) Ciuszki z poprzedniej epoki nie są mi zatem obce. Do tego jakaś kolorowa błyskotka do ucha i na szyję, no i oczywiście buty - płaskie i wygodne, więc żegnaj elegancjo! witaj radosna twórczości!
A odkąd studiuję, na strój a'la szalona filolożka mam nawet papiery!

Jeśli byście spytali moich znajomych co wyróżnia mnie z tłumu to powiedzieliby, że jest to specyficzny, niekiedy czarny humor i długie dwukolorowe włosy. Ja jednak uważam, że byłyby to trzy pary trójek (zębów), gdzie zwykły człowiek posiada dwie pary. Ale to właśnie dzięki tym cechom jestem jaka jestem i sprawia, że często słyszę od znajomych, że ich życie beze mnie byłoby nudne. :)

Jeśli byście spytali moich znajomych co wyróżnia mnie z tłumu to powiedzieliby, że jest to specyficzny, niekiedy czarny humor i długie dwukolorowe włosy. Ja jednak uważam, że byłyby to trzy pary trójek (zębów), gdzie zwykły człowiek posiada dwie pary. Ale to właśnie dzięki tym cechom jestem jaka jestem i sprawia, że często słyszę od znajomych, że ich życie beze mnie byłoby...

Muszę przyznać, że był taki czas w moim życiu... kiedy zdecydowanie nie byłam w stanie wtopić się w tłum. Wyróżniałam się znacząco, bo wyglądałam jak mały pirat z Karaibów. Niestety zasłanianie oka dobrze widzącego, aby stymulować to gorsze oko do pracy było konieczne dla zdrowia, ale zdecydowanie odbiło się na tym, że jako małe dziecko już czułam się kompletnie zakompleksiona i trochę gorsza od innych pokazując się publicznie z czymś takim:


Chciałam napisać o tym, bo choć przyszedł później czas, że wyrosłam z noszenia takiej zasłonki i mogłam podziwiać świat już w pełni oczami po równo... tak jednak to doświadczenie dało mi wiele do myślenia.
Przede wszystkim każda "inność" w naszym wyglądzie czyni nas indywidualnością. Nie ma znaczenia czy ktoś wyróżnia się, bo tego chce... albo wyróżnia się, bo niestety musi. Każdemu należy się szacunek i pomimo niejednakowości... jednakowe traktowanie.

Muszę przyznać, że był taki czas w moim życiu... kiedy zdecydowanie nie byłam w stanie wtopić się w tłum. Wyróżniałam się znacząco, bo wyglądałam jak mały pirat z Karaibów. Niestety zasłanianie oka dobrze widzącego, aby stymulować to gorsze oko do pracy było konieczne dla zdrowia, ale zdecydowanie odbiło się na tym, że jako małe dziecko już czułam się kompletnie...

Mhmm, trudno powiedzieć co wyróżnia mnie z tłumu może to żę zazwyczaj chodzę w warkoczu ale napewno wyróżniają mnie cechy charakteru jestem infantylna czasem aż do bólu podczas poważnej rozmowy w ułamek sekundy potrafię się głośno roześmiać z rzeczy błachych i trudno mi zachować powagę mimo to kiedy już uda mi się ją zachować jestem śmiertelnie poważna tak to cała ja moja koleżanka powiedziała że nawet gdy ma doła i wie że dzień nie będzie udany nie daje jej nawet na chwilę tego odczuć.No cóż to chyba mnie wyróżnia z tłumu oraz grona moich rówieśników. :)

Mhmm, trudno powiedzieć co wyróżnia mnie z tłumu może to żę zazwyczaj chodzę w warkoczu ale napewno wyróżniają mnie cechy charakteru jestem infantylna czasem aż do bólu podczas poważnej rozmowy w ułamek sekundy potrafię się głośno roześmiać z rzeczy błachych i trudno mi zachować powagę mimo to kiedy już uda mi się ją zachować jestem śmiertelnie poważna tak to cała ja moja...

To co mnie wyróżnia to jasne blond włosy. Niewielu ludzi ma taki odcień. Gdyby patrzeć na mnie dalej mam ,,jaśniejszą od jasnej" karnację. Myślę, że te właśnie cechy wyglądu mnie odznaczaja. W przeciwieństwie do Peyton jestem niska, bo liczę sobie zaledwie 1,50m z haczykiem. Chciałabym urosnąć jeszcze, ale nie jest źle.

To co mnie wyróżnia to jasne blond włosy. Niewielu ludzi ma taki odcień. Gdyby patrzeć na mnie dalej mam ,,jaśniejszą od jasnej" karnację. Myślę, że te właśnie cechy wyglądu mnie odznaczaja. W przeciwieństwie do Peyton jestem niska, bo liczę sobie zaledwie 1,50m z haczykiem. Chciałabym urosnąć jeszcze, ale nie jest źle.

Cechą, która znacząco wyróżnia mnie z tłumu jest mój bardzo niski głos...dźwięczny i niesamowicie głęboki. Wielu osobom się on podoba, mi także. W jakiś sposób dodaje mi charakteru i pewności siebie ;)

Cechą, która znacząco wyróżnia mnie z tłumu jest mój bardzo niski głos...dźwięczny i niesamowicie głęboki. Wielu osobom się on podoba, mi także. W jakiś sposób dodaje mi charakteru i pewności siebie ;)

Łatwo mnie rozpoznać dzięki skórze w kolorze mleka. Gdy urodziłam się x lat temu taka aparycja nie była w modzie. Dziewczęta smażyły się na słońcu, aby zaimponować opalenizną. Solarium nie znano, dla lepszego efektu smarowano się benzyną. Moja delikatna karnacja wyróżniała się zwłaszcza latem. Od lat ta cecha mojej urody budziła emocje i skojarzenia.
W okresie niemowlęcym mama chroniła mnie przed rozgrzanym niebem, bo odsłonięta w wózeczku buzia po intensywnej kąpieli słonecznej nosiła ślady poparzenia. W dzieciństwie posądzano mnie o anemię.Gdy zaczęłam pracować na kąpielisku byłam antyreklamą plażowania.
W dorosłym życiu zaakceptowałam swoją charakterystyczną urodę, a jasna cera w połączeniu z rumieńcem i naturalnymi blond włosami okazała się atrakcyjna zwłaszcza dla smagłych brunetów ...

Łatwo mnie rozpoznać dzięki skórze w kolorze mleka. Gdy urodziłam się x lat temu taka aparycja nie była w modzie. Dziewczęta smażyły się na słońcu, aby zaimponować opalenizną. Solarium nie znano, dla lepszego efektu smarowano się benzyną. Moja delikatna karnacja wyróżniała się zwłaszcza latem. Od lat ta cecha mojej urody budziła emocje i skojarzenia.
W okresie...