Poświęcam się lekturze do końca, nie mogę jej odłożyć, bo będzie mi się śniła po nocach 😃. Wolę jednotomówki ale po serię też sięgam. Nie piszę po książce itp., od tego mam zakładki. Czytam wszystko, nawet kto robił grafikę/okładkę 🙃. Nie jem, nie piję, często książka tak mnie wciąga, że kawa stygnie. Nie czytam na dworze, ponieważ zawsze coś do mnie przyleci albo przypełznie. Pozdrawiam 🤗

Poświęcam się lekturze do końca, nie mogę jej odłożyć, bo będzie mi się śniła po nocach 😃. Wolę jednotomówki ale po serię też sięgam. Nie piszę po książce itp., od tego mam zakładki. Czytam wszystko, nawet kto robił grafikę/okładkę 🙃. Nie jem, nie piję, często książka tak mnie wciąga, że kawa stygnie. Nie czytam na dworze, ponieważ zawsze coś do mnie przyleci albo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

* Wąchanie.
* Podkreślanie i robienie notatek, wypisów na marginesach – wtedy książka jest „mojsza”, przysposobiona, ma moje ślady 💙
* Czytanie przy kawie, w autobusie, przed spaniem, a dzieciom koniecznie na głos.

* Wąchanie.
* Podkreślanie i robienie notatek, wypisów na marginesach – wtedy książka jest „mojsza”, przysposobiona, ma moje ślady 💙
* Czytanie przy kawie, w autobusie, przed spaniem, a dzieciom koniecznie na głos.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jedzenie przy czytaniu - tak, stół kuchenny - najlepsze miejsce do czytania, wąchanie książek, jak leci starych czy nowych - zawsze, czytanie ile wlezie i oczy się same nie zamkną - bardzo, bardzo często i czytanie kilku pozycji na raz to u mnie normalna rzecz.

Jedzenie przy czytaniu - tak, stół kuchenny - najlepsze miejsce do czytania, wąchanie książek, jak leci starych czy nowych - zawsze, czytanie ile wlezie i oczy się same nie zamkną - bardzo, bardzo często i czytanie kilku pozycji na raz to u mnie normalna rzecz.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moje nawyki książkowe:
1) Lubię wąchać książki i to zarówno nowe jak i stare ( mogliby zrobić jakieś perfumy o tym zapachu, lub chociaż świecę zapachową)!  Nowa książka musi być bez zagięć i zadrapań! Stare książki najchętniej pożółkłe, przetarte kartki, miękkie w dotyku. 
2)  Często zdarza mi się czytać końcówkę książki na początku ( po prostu ciekawi mnie jak bohaterowie z sytuacji na początku książki dochodzą do końcowych rezultatów. 
3)  Rzadko czytam podziękowania. 
4) Często czytam kilka książek na raz ( wyjątek jest wtedy, gdy fabuła książki tak mnie zaintryguje, że muszę ją przeczytać do końca od razu). 
4) Lubię czytać serię książek. Jeśli fabuła jest interesująca, to czytam ją do końca ( ewentualnie czekam niecierpliwie na kolejne tomy- przykład czekałam na 3 tom Bieszczadzkich Demonów- Emilii Szelest, oraz czekam na kolejne tomy Tajemnice Białej - Agnieszki Panasiuk). Gdy mnie kolejne tomy serii nie zainteresują, przestaję ją czytać! 
5)  Nie mam jednego systemu układania książek. Układam je tematycznie, autorami i seriami oraz gdzie znajdę miejsce. 
6) Czytam w wolnych chwilach. Najczęściej w łóżku, lub ulubionym fotelu- uszaku.
7)  Czytam, gdy mam wolną chwilę i ogarnięte obowiązki ( staram się zrobić szybko i dokładnie, to co muszę a potem wolne!) 
8) NIGDY! i tego zostałam nauczona przykładem dziadzia i mamy nie czytam z brudnymi rękami, nie czytam w wannie, nie zaginam rogów książki, nie piszę po książkach, oraz ich nie wyrzucam! ( jak nie chcę jakiejś książki, to oddaję do biblioteki na kiermasz). Tego samego uczę moją córeczkę ( pochwalę się- sama biegnie myć rączki zanim weźmie książkę i nie pisze po swoich książkach!). 
9) Lubię dobrą herbatę lub kawę oraz ciacho do czytania, ale zawsze trzymam książkę z dala. Odkładam ją i wtedy jem lub piję. ( po czym sprawdzam, czy mam czyste ręce i wracam do lektury) . 
10) Nie czytam   na siłę! Daję książce duży kredyt zaufania, jednak jak po mniej więcej 1/3 lub 1/2 objętości mnie nie zaciekawi, to nie kończę lektury! Jest za mało czasu, a zbyt wiele książek do przeczytania, by tracić czas na czytanie kiepskich! 

Moje nawyki książkowe:
1) Lubię wąchać książki i to zarówno nowe jak i stare ( mogliby zrobić jakieś perfumy o tym zapachu, lub chociaż świecę zapachową)!  Nowa książka musi być bez zagięć i zadrapań! Stare książki najchętniej pożółkłe, przetarte kartki, miękkie w dotyku. 
2)  Często zdarza mi się czytać końcówkę książki na początku ( po prostu ciekawi mnie jak bohaterowie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O moim nawyku nie wspomniano, a mianowicie o dokładnym myciu dłoni przed rozpoczęciem czytania. Nic mnie tak nie irytuje jak tłuste odciski palców pozostawione na stronach książek, a zwłaszcza albumów z kredowym papierem. Koszmar! 

O moim nawyku nie wspomniano, a mianowicie o dokładnym myciu dłoni przed rozpoczęciem czytania. Nic mnie tak nie irytuje jak tłuste odciski palców pozostawione na stronach książek, a zwłaszcza albumów z kredowym papierem. Koszmar! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

nie potrafię wrócić do czytania książki, kiedy ostatni raz czytanie jej zakończyłam gdzieś w środku rozdziału a nie na stronie oznaczającej kolejny

nie potrafię wrócić do czytania książki, kiedy ostatni raz czytanie jej zakończyłam gdzieś w środku rozdziału a nie na stronie oznaczającej kolejny

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

O, ja jestem tym dziwolągiem, który czyta od końca  😅 Po prostu inaczej nie potrafię. Zawszę muszę wiedzieć co się zdarzy wcześniej, czy zakończenie jest szczęśliwe, czy nie i kto zabił (sic!)  😂 Nie lubię się denerwować nie wiedząc, co będzie, więc wolę z góry przygotować się, a potem powolutku czytać i dowiadywać się, jak doszło do tego, że skończyło się tak i tak  😁

O, ja jestem tym dziwolągiem, który czyta od końca  😅 Po prostu inaczej nie potrafię. Zawszę muszę wiedzieć co się zdarzy wcześniej, czy zakończenie jest szczęśliwe, czy nie i kto zabił (sic!)  😂 Nie lubię się denerwować nie wiedząc, co będzie, więc wolę z góry przygotować się, a potem powolutku czytać i dowiadywać się, jak doszło do tego, że skończyło się tak i tak  😁

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Często czytam podziękowania. Miłe jest kiedy autor/autorka podziękuje czytelnikowi za zanurzenie się w historii i poznanie bohaterów. Najbardziej lubię podziękowania Remigiusza Mroza, ponieważ zawsze pisze tam o swoim przemyśleniach podczas pisania danej powieści 😁
Przyznam się, że należę do grona osób, które wąchają książki. Niektóre z nich mają świetny zapach 😜
Zawsze czytam parę książek na raz (max dobiłam do 5 😉). Nie dlatego, że nieciekawi mnie dana historia, a dlatego, ze mogę sobie wybrać na jaki gatunek mam w danej chwili ochotę. Czy to kryminał, czy romans, literatura piękna a może reportaż. Dzięki temu czuję, że mam duży wybór i czytanie sprawia mi większą frajdę 😄
Czytać mogę wszędzie - w salonie na kanapie, w sypialni na łóżku, w pociągu, na ławce w parku. A co do pory to wolę po południu/wieczorem. Wtedy po pracowitym dniu mogę odpocząć przy dobrej lekturze 😊
Swoją biblioteczkę uwielbiam i mam ją ułożoną kolorystycznie. Dzięki temu bardzo cieszy oko i przyciąga uwagę gości  😉
Z tych "zabronionych" nawyków, to herbatka lub coś innego do picia to obowiązek a i przekąska również często się pojawia  😉  

Często czytam podziękowania. Miłe jest kiedy autor/autorka podziękuje czytelnikowi za zanurzenie się w historii i poznanie bohaterów. Najbardziej lubię podziękowania Remigiusza Mroza, ponieważ zawsze pisze tam o swoim przemyśleniach podczas pisania danej powieści 😁
Przyznam się, że należę do grona osób, które wąchają książki. Niektóre z nich mają świetny zapach 😜
Zawsze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja nim zacznę czytać to robię sobię coś do picia. Stawiam to na biurku i siadam na swoim łóżku. Staram się szanować książkę. Jak coś potrzebuje zapisać to albo na osobnej kartce lub w brudnopisie. Czasami zaznaczę coś ołówkiem. Pamiętam jak chodziłem do szkoły to wszystkie książki które wyporzyczyłem z biblioteki były uszanowane, nie pozaginane ,zwracane na czas zwłaszcza lektury. 

Ja nim zacznę czytać to robię sobię coś do picia. Stawiam to na biurku i siadam na swoim łóżku. Staram się szanować książkę. Jak coś potrzebuje zapisać to albo na osobnej kartce lub w brudnopisie. Czasami zaznaczę coś ołówkiem. Pamiętam jak chodziłem do szkoły to wszystkie książki które wyporzyczyłem z biblioteki były uszanowane, nie pozaginane ,zwracane na czas zwłaszcza...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie wiem, dlaczego pisanie po książce uważane jest za coś złego.  Kupuję książki papierowe i wiele tam zaznaczam, podkreślam, stawiam wykrzykniki, niekiedy również coś zapisuję. To są moje książki, wobec cudzych jest to oczywiście praktyka nie do przyjęcia. Książka z takimi zapiskami czy podkreśleniami jest bardziej osobista, ciekawsza, gdy drugi raz biorę ją do ręki, już wiem, co najbardziej zwróciło moją uwagę. Gdy pożyczam komuś takie książki, to również się to podoba, znajomi mówili mi np., że bez podkreślenia coś umknęłoby im. Albo że jednak nie zgadzają się ze mną, jest to świetny punkt wyjścia do dyskusji. Im bardziej wartościowa jest książka, tym więcej jest tam podkreśleń czy zapisków. Niekiedy rozdaję książki, gdy wiem, że już jej nie będę chciała czytać po raz drugi. Zawsze budzą uwagę z uwagi właśnie na te zapiski i podkreślenia. 

Nie wiem, dlaczego pisanie po książce uważane jest za coś złego.  Kupuję książki papierowe i wiele tam zaznaczam, podkreślam, stawiam wykrzykniki, niekiedy również coś zapisuję. To są moje książki, wobec cudzych jest to oczywiście praktyka nie do przyjęcia. Książka z takimi zapiskami czy podkreśleniami jest bardziej osobista, ciekawsza, gdy drugi raz biorę ją do ręki, już...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej