-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "papierowe miasta" [10]
[ + Dodaj cytat]Margo zawsze kochała tajemnice. [...] Nigdy nie opuszczała mnie myśl, że być może kochała je tak bardzo, że sama stała się tajemnicą.
- No cóż - ciągnął Ben - ktoś powinien jest powiedzieć, żeby wracała do domu, ponieważ największe na świecie kule może znaleźć dokładnie tutaj w Orlando na Florydzie. Mieszczą się one w specjalnej gablocie wystawowej, znanej jako "moja moszna".
Zawsze mi się wydawało absurdalne, że ludzie chcą się z kimś zadawać, tylko dlatego ,że ten ktoś jest ładny. To jakby wybierać płatki śniadaniowe ze względu na kolor a nie smak.
Oto, co nie jest w tym piękne: stąd nie możesz zobaczyć rdzy ani popękanej farby, ani całej reszty, ale możesz stwierdzić, jakie to miejsce jest naprawdę. Możesz się przekonać, jakie to wszystko jest sztuczne. Nie jest nawet na tyle trwałe, by je nazwać miastem z plastiku. To papierowe miasto. Mówię ci, tylko popatrz,Q: popatrz na te wszystkie ślepe zaułki, ulice, które zawracają same na siebie, wszystkie te domy wybudowanepo to, by się rozpaść. Na wszystkich tych papierowych ludzi mieszkających w swych papierowych domkach i wypalających swoją przyszłość, byle tylko siedzieć w ciepłe. Na wszystkie te papierowe dzieciaki pijące piwo, które kupił im jakiś menel w papierowym całodobowym. Każdy opętany jest manią posiadania przedmiotów. Cienkich jak papier i jak papier kruchych. No i wszyscy ci ludzie. Mieszkam tu osiemnaście lat i ani razu w swoim życiu nie spotkałam kogoś, komu zależałoby na czymkolwiek istotnym.
-Ale przecież możesz jeść Ciasteczka Babuni. One ci nie zaszkodzą. Zrobiła je Babunia. Babunia nie zrobiłaby ci krzywdy.
- Dobry Boże - odparł Ben głosem przepełnionym skrajną boleścią. - O, słodkie Dzieciątko Jezu, przybądź i pociesz Twojego braciszka Bena. O, Panie. Skąp mnie w Twym miłosierdziu.
- Ten paw był tak ohydny, że sprzątając go, porzygałem się, a sprzątając wymiociny, znowu puściłem pawia. Jestem jak perpetuum mobile. Gdyby tylko ktoś mnie stale podkarmiał, mógłbym tak haftować całą wieczność.
- Czuję jak siki rozpierają mi żebra - skarży się. - Serio, jestem przepełniony moczem. Stary, w tej chwili siedemdziesiąt procent wagi mojego ciała to siki.
Tak trudno jest odejść-dopóki się nie odejdzie. A wówczas jest to najłatwiejsza rzecz pod słońcem.