-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "cadfael" [2]
[ + Dodaj cytat]
- A więc dotarli już bezpiecznie na miejsce? Niech Bóg sprawi, by dało im to radość! A ty jesteś tym służącym, który będzie przynosił dla nich posiłki... Wiele będziesz musiał się nauczyć, żeby wszędzie trafić, teren opactwa jest rozległy. Byłeś już w naszej kuchni?
- Nie, panie.
- Nie jestem niczyim panem - sprostował Cadfael - Raczej bratem każdego człowieka, jeśli wolisz. A jak ci na imię, przyjacielu? Odtąd będziemy się zapewne dość często widywać, dlatego powinniśmy się lepiej poznać.
- Na imię mam Aelfric - powiedział młodzieniec. Odszedł parę kroków od drzwi i z wyraźnym zaciekawieniem rozglądał się wokoło. Ze zdumieniem spojrzał na dużą butlę, w której był olejek z tojadu.
- Czy naprawdę jest on aż tak bardzo trujący? Nawet niewielka jego ilość może zabić człowieka?
- Wiele innych rzeczy źle użytych albo użytych w nadmiarze również może to spowodować - odparł Cadfael - Nawet wino, jeśli ktoś wypije nadmierną ilość. Nawet dobre jedzenie, jeśli ktoś pochłonie go zbyt dużo. Czy twoi domownicy zadowoleni są z tego nowego miejsca?
- Jeszcze za wcześnie, by o tym mówić - odparł ostrożnie Aelfric.
Jan: Czy brat widział, jak te woły ciągnęły, nie dlatego, że się bały jego ościenia, ale żeby się jemu przypodobać, i dlatego, że on tego chciał? Jakaż to ciężka praca! Ale chciałbym się jej nauczyć!
Cadfael: Jest to praca zarówno dla człowieka, jak i dla zwierzęcia.
Jan: Ale z dobrej woli! One chcą iść za nim, robić to, czego on od nich wymaga. Bracie, czy oddani uczniowie mogliby zrobić więcej? I czyż on nie cieszy się z tego, co robi?